Trochę przesadzają Ci złodzieje z Poldkami wartość bardzo niska no chyba tylko dla zabawy to robią.
Ja jestem zdania że jak kraś to miliony żeby wiedzieć za co siedzieć :D
Drzwi w samochodzie bym nigdy nie zostawił otwartych, nie wiem jak tak można robić,
Niektórzy myślą że w ten sposób im szkód złodziej nie na robi typu zbita szyba czy uszkodzony zamek,
ale..
kolega mi opowiadał jak jego znajomy zawsze Astrę I zostawiał otwartą i ktoś mu pewnego razu nasrał na siedzenie:D
od tego czasu już zamyka samochód.
Najskuteczniejszy sposób to jest na pewno odcięcie paliwa i zamontowanie jakiegoś przełącznika w okolicach drążka od biegów czy coś,
skuteczne ale mało praktyczne bo non stop trzeba szukać tego przełącznika, a zgaśnie na rondzie albo przejeździe kolejowym i co...
Jeden dobry sposób który znam na złodzieja to schować gdzieś w jakiś zakamarek telefon komórkowy np 3310 z aktywną kartą sim i podłączyć go by non stop się ładował.
Można to zastosować do każdego samochodu.
Gdy go ukradną to idziesz na Policje dajesz im nr IMEI telefonu i numer to oni go namierzą w ciągu kilku minut.
Chyba że... jak to kumpel mówi w nocy już samochód idzie na żyletki no więc kwestia dobrze go schować.
Kolejnym dobrym zabezpieczeniem jest parkowanie samochodu między innymi w odległości z 10 cm :D
Polecam również na siedzenie kłaść deskę z haczykami na ryby albo gwoździami, złodziej do końca życia zapamięta tę przygodę (do kumpla w Ducato się wbili i została tylko krew na siedzeniu, już więcej nie próbowali się włamać).
Tedełłoooo
Super pomysł podsuną z Jasia Fasoli, czyli kierownicę brać ze sobą :D
Jeszcze jedną rzecz jaką widziałem to była najlepsza :D
W Brainiac do Opla Corsy zastosowali jakiś nawiew czy coś jak się ktoś włamał to czuł smród zgnitej ryby podobno nie do wytrzyamania, najgorszy smród z możliwych.
Złodzieje odrazu rezygnowali :D