no i bardzo dobrze zrobił, tylko samochodu szkoda, sie spuszczacie
świetnie, naprawde świetnie zrobił
I Ty, taki praworządny takie rzeczy piszesz? Może na policje jeszcze zadzwoń że jest film i gośc pasów nie miał.
Kumpel (...) miał blacharkę do zrobienia, więc jeździł przepisowo po stolicy przez niecały tydzień, ze wszystkich stłuczek zarobił na porządny remont blacharski + uturbienie silnika
Ciekawe czy ten kumpel tak by się cieszył z tej blacharki, gdyby w stłuczce w której uczestniczyłby DZIĘKI swojej bezkrytycznie przepisowej jeździe ktoś ucierpiał, np. jakby w tym oplu było dziecko na tylnej kanapie, zapewne dla maluszka potężny stres, szpital, badania o ile nie jakies obrażenia spowodowane szarpnięciami. Oj wtedy toby ten kumpel był dumny jak to ukarał ojca za nieprzepisową jazdę prawda?
Ostatnio mi znajomy mówił ze polował na mieście żeby mu ktoś w tyłek wjechał i jak widział kogoś dość blisko to po hamulcach od razu.
NIE MAM SŁÓW DLA TAKICH BARANÓW! Przepisowych oczywiście…
Przy tym wszystkim nie zapominajcie że jak 100% kierowców będzie jeździło 100%przepisowo to utoniemy w korkach i po sprawie. Po to mamy prawojazdy i mózgi żeby jazdę upłynniać bezpiecznie i patrzeć na nie tylko na siebie ale i na innych.
Ta sytuacja wydaje mi się (PODKREŚLAM WYDAJE MI SIĘ) była do uniknięcia pomimo że opel nie miał prawa wjechać na to rondo. Gdyby kolega JASSO być może akurat się nieco nie zagapił lub bardziej stosował zasade ograsniczonego zaufania czyli był bardziej przepisowy to może by uniknął?