Z racji nastania zimy wymieniam wszystkie elementy w zawieszeniu na nowe. Rozkręciłem najpierw stronę kierowcy i wyjąłem 3 x 3 podkładki z każdego miejsca mocowania górnego wahacza. Nie zdziwiło mnie to zbytnio, wsadziłem je na miejsce z nowymi wahaczami. Wziąłem się za drugą stronę, ściągam górny wahacz a tam 3 x tyle podkładek, po około 10mm w każdym miejscu. Wahacze fabryczne, buda nie była bita oprócz jednej mojej przygody ale nikt nie ruszał wcześniej wahaczy.
Co z tym zrobić?