Wszystko ładnie jak masz szablon, ale kupując używany szyber(wiadomo koszty...) szablonu nie dostajesz. Najpierw sprawdŹ czy szyber jest szczzelny-najprościej sprawdzić to tak: zamykasz go,odwracasz (do "góry nogami")i lejesz do niego wode-jeżeli nie przeciekł, możesz zamontować, ale i tak nie masz 100%.
Najpierw robimy jakimś cudem szablon, ja najpierw przyłozyłem szyber do dachu i próbowałem odrysować, ale potem wpadłem na pomysł, żeby plastik który wkładamy od dołu i skręcamy go z resztą szyberka przyłozyć do dachu i odrysować. Następnie wykleiłem sobie taśmą dokładnie co mam wyciąć i ponawiercałem malutkie ślady w dachu ( w dziurkach w tym plastiku) które służą do skręcenia szyberdachu. Następnie wziąłem szlifierkę, z cieniuteńką tarczką i naciąłem z każdego boku żeby móc włozyć ostrze wyżynarki(koniecznie ostrze do blachy), lepiej ciąć wyżynarką, a nie szlifierką bo ona nagrzewając się może spalic lakier. I ciąłem wyżynarką aż do rogów prubując jak najlepiej zakręcić, ale niestety moja wyżynarka(taka najtańsza)nie chciała zrobić pełnego zakrętu, więc na środku łuku, robiłem dwie małe dziurki wiertarką i wkładałem wyżynarkę, która już z połowy łuku szła elegancko. Tylne łuki wyszły mi akuratnie na polonezowskim wzmocnieniu-szło jak w maśle, tylko przez nieuwagę złamałem jedno ostrze. Otwór który wycinałem był nieco mniejszy niż faktyczny, aby poŹniej móc powiększyć ile trzeba(lepiej tak jak odwrotnie...) Podsufitka , a dokładnie jej steropian pięknie się wycinał razem z blachą, potem wystarczyło nożem od środka dociąć materiał i gotowe. Jak już dopasujecie szyber idealnie, to można by się pokusić o pomalowanie wycinanych krawędzi i może zakonserwować(ja tylko pomalowałem-po roku nie ma rdzy-wyciągałem go 2 tygodnie temu). Następnie wkładamy szyber-ja za pierwszym razem wkładałem na klej do szyb samochodowych i to był błąd. Potrafił przecieknąć (między blachą a dachem) mimo iż nawalilismy kupe tego kleju. Teraz włozyłem go na silikon, nawaliłem go kupe na krawędż wyciętej dziury w dachu, następnie dookoła krawędzi na dachu, odczekałem, aż się trochę utwardził(jakies 30 min-temp ok 15stopni), na szyber nałozyłem klej montażowy do paneli, drewna(wyciskany z pistoletu) następnie włożyłem skręcając mocno śrubami i usuwając nadmiar siliconu i kleju który wyszedł. Wszytsko idealnie trzyma i jest szczelniutkie. Acha, gdy włożyłem mój okazało się że powyżej 80km/h zaczynał wiatr szumieć jak by się woda gotowała w czajniku(delikatny gwizd) więc poszedłem do sklepu kupiłem kawał czarnej małej uszczelki okiennej(z 3trzema rowkami jakby) i dwie tubki super glue i przykleiłem na ten klej (mimo iż uszczelka była samoklejąca) do szyby od spodu(uszczelka oryginalna znajduje się w dolnej części szyberka, szyba otwiera się do góry i ma dookoła zacieniony pasek(tak jak szyby w plusie) i tam właśnie podkleiłem uszczelke i jest bardzo elegancko-wygląda profesjonalnie i zachowuje sie profesjonalnie:) jedna uszczelka ściska się z drugą i jest szczelnie:)
Szukajcie szyberka do kupienia teraz-ja szukałem koniec czerwca-wszytskie były juz wykupione(upały) a te które były to albo beee..albo cena, że hoho. Mnie udało się dorwać mój za 150 zł na giełdzie(na całej giełdzie były tylk 2 szyberki wtedy)
I powiem Wam, że jestem piekielnie zadowolony-mój kolor L-122, nagrzewa się niemiłosiernie, gdy stoi w słońcu i ma uchylony szyber w środku jest przynajmniej 20 stopni chłodniej, a w trasie to poprostu extra-do 100 km/h nie ma dużego hałasu a jest takie przewietrzanie, że mówie wam, zarombiste-klima dla ubogich. Zapomnijcie o szumiących uchylonych szybach.
Ale się spisałem, jakby ktoś miał jakieś pytania to walic na priv albo meil
patryk.zabrze@wp.plZdjęcia z montażu w mojej galerii-wybrałem te najważniejsze-niestety zapomniałem sfotografować nakładania siliconu.
http://www.fso.inds.pl/album_personal.phpPozdrawiam