ło matko, 5 stacji to jest u mnie w promieniu 3km ,a w calym miescie to nie wiem (nie chce mi sie liczyc),a roznice w cenie nie wiecej niz 2gr - kazdy sie boi wychylic, bo mu spala bude, a to akurat latwo sie pali,
ale normalka, ze w roznych rejonach cena jest rozna, najsmieszniejsze w sumie jest to, ze w Płocku paliwo jest najdrozsze w regionie,
chcialem jednak zwrocic uwage na inny aspekt, w ktorym poslugiwanie sie srednimi cenami jest wygodne :
ceny ropy spadaly przez kilka miesiecy, a cena benzyny na stacjach leniwie opadal, a gdy ceny ropy zaczely powoli rosnac to cena benzyny na stacjach wystrzelila w kosmos,
streszczenie linkowanych wykresow dla leniwych, wyglada to tak, ze gdy cena ropy wynosila 1 (umowna jednostka dla obliczen, troche ponad 80$) to cena benzyny 5.1,
przez kilka miesiecy cena ropy spadala - w orlenie byly jakies ruchy pisuarow (dodatkowe), przepchneli podatek na elektrownie, ktory byl inna forma wczesniejszego podatku oprotestowanego na ulicach - w rezultacie cena ropy osiagnela 0.6 (czyli spadla o 40%) ,a benzyna byla za 4.6 (spadla o 50gr - 10%),
cena ropy zaczela rosnac i osiagnela 0.75 , a benzyna w szybkich ruchach w ciagu miesiaca 5.1,
czyli wyrypali nas nie na oficjalne 12gr (brutto) ,tylko na 25-30gr ,
gnojowka ma mniejsza fluktacje, ale co ciekawe jest drozsza od benzyny, czyli tak jak powinno byc, a nie slyszalem, zeby wyrownali akcyze,
do pelnych danych brakuje hurtowej ceny paliw z orlenu zestawionych na wykresie tygodniowym - wtedy bysmy wiedzieli,czy sprzedawcy podniesli sobie marże, czy pisuary nas doja na swoja najdrozsza na swiecie kampanie wyborcza,
stawiam na to drugie, chociaz nie wykluczam sprzedawcow, bo czytalem ,ze w 2018 najwyrazniej cena LPG jako surowca byla za niska - handlarzyny podwoili sobie marże (z 9% na 20% srednio w calym roku) - czyli ceny powyzej 2pln zamiast ~1.7pln jak poprzednio to wina handlarzyn, takiej zmowy ogolnopolskiej na ktora ktos pozwolil