W latach 70 tych, 80 tych ubiegłego wieku. wmawiano nam, że XXI wiek ludzkość przywita bez wojen, głodu, chorób, biedy , brakiem bezdomności i przede wszystkim bez nierówności społecznych. Tylko ten ktoś zapomniał, że będzie kapitalizm, demokracja, podatek VAT i pazerność, egoizm. Bo dopóki nie zmieni się tego to zawsze będą wojny i bieda i nierówności społeczne . Bo zamiast wydawać rocznie 4 bln USD na zbrojenia to dawno by wykryto leki na raka , SMA itp. Wystarczy wejść na strony różnych fundacji, żeby zobaczyć ile dzieci potrzebuje specjalistycznych operacji, zabiegów, czy leków, których ceny idą w miliony. A muszą żebrać o każdą złotówkę, bo w naszym kk tego nikt nie robi lub nie finansuje leków nowoczesnych. Np https://www.siepomaga.pl/eryk-kopczewski czy https://www.siepomaga.pl/julia-kierzkowska. I wierzcie mi ci ludzie żyją w straszliwym stresie, czy zdążą z zebraniem pieniędzy, bo jak nie zbiorą to te dzieci umrą. Ale w kraju naszym chcą wsadzać do więzień za aborcję uszkodzonego płodu, a pozwalają umierać już narodzonym bo brak kasy.I teraz pytanie jakim trzeba być prezydentem, premierem czy pierwszym sekretarzem, żeby dopuścić do takiej sytuacji. A gdzie inni potrzebujący, którzy potrzebują np protezy nogi, ale cena takiej protezy to nawet 50 tyś. zł, chyba ze złota jest robiona, bo za taką cenę to samochód można kupić. No ale w kk są ważniejsze wydatki, np CPK, Abramsy i inne np wydatki kancelarii prezydenta dochodzą już do 2 mld, a i utrzymanie kleru też ładne miliardy. Co do zmiany kapitalizmu czy demokracji, że to niemożliwe. Tak mówili też władcy starego rzymu, w rosji carskiej, w anglii czy usa gdzie było niewolnictwo też mówili, że to najlepszy ustrój i nie da się tego zmienić. Przecież większość krwawych rewolucji zaczynała się z powodu biedy i głodu, gdzie wnerwiony plebs wyrzynał w pień możnowładców i tworzył nowe porządki, czasami lepsze czasami gorsze jak nieudacznicy i pazerni dorwali się do władzy.
Zgadzam się z tym w całości.
Wiele osób zapomina, że od końca IIWŚ, po utworzeniu wspólnoty węgla i stali, potem UE, w tej części Europy nie było wojny. Jest to najdłuższy czas w historii bez najazdów, mordów, obozów, zabijania. No może tak od 130 r.n.e. Frankowie nie strzelają się z Niemcami a Polski nie gryzą Czesi, Szwedzi, Germanie, Węgrzy, Tatarzy itp., nie przechodzą różne wojska z jednej w drugą.
Ktoś niezorientowany powie, że Niemiec nas okrada. Niemiec, tak jak i Francuz dba o swoje. Konsekwentnie. Anegdotyczny "ślimak jest rybą", bo ich hodowcy zadbali o dotacje dla siebie a administracja francuska w głosowaniach, kuluarach, na komisjach, spotkaniach była i wszędzie męczyła temat. A Polska? Mało kto zdaje sobie sprawę jak wygląda polskie uczestnictwo w lobbowaniu, przygotowaniu przepisów, przekonywaniu do polskiej racji - wygląda mizernie. Nie wysyła się ludzi z braku osób kompetentnych w temacie, albo nie znających języka; z pozornych oszczędności, tnie się diety w delegacjach "bo ty to za dużo ełro zarobisz", a jak już się wyśle, to z kopem w dupę i bez pomysłu na "wykorzystanie", za to z cięciem pensji. Podsłu"ch*"ę, obserwuję to na co dzień. I refleksja po kilku latach nachodzi mnie taka jak Bociana.
W kwestii linkowiska, jeśli ktoś ma godzinkę "do zmarnowania", polecam taką rozmowę:
https://youtu.be/6FX3KStyVsAMylicie UE z traktatem z Schengen.
Szwajcaria nie jest w UE ale ma podpisany traktat. Może sobie wozić towary bez cła...
Poważnie?