jakis niski przebieg jak na diesla , a cena dwa razy wyzsza niz rynkowa Kappy,
Drogie części do tego są i ciężko je dostać...
niektore sa drogie, bo drozsze od np. bmw e39 ,ale z dostepnoscia nie ma problemow,
z tymi tragicznie drogimi tez nie ma problemu z dostepnoscia ,jedynie cena stanowi bariere,
nie ma przewidzianej zmiany lacznikow stabilizatora, a caly stabilizator 1kpln,
ale mozna improwizowac i zmieniac laczniki - lacznik jakas manufaktura 150pln i jest slabej jakosci,
trzeba mocniej improwizowac i zastosowac wytrzymale laczniki z Ducato po 30pln,
wahacz przedni 450pln oryginalny, bo zamiennikow nie ma ,ale sworzeń zamiennik 30pln i mozna go wymienic (jak w Polonezie na 3 sruby)
czy do drogo w stosunku do np. Laguny 1 ,gdzie wahacz oryginalny 500pln ,a sworzen 50pln i jest wciskany, wiec z wymiana wiecej zabawy,
ogolnie to fajne auto, miekkie tworzywa, wlochate tapicerki, ciekawa stylistyka, dobre wyciszenie - nasi wybrancy narodu do byle czego tylka nie sadzaja
ak wiadomo taki Niemiec czy Belg po to kupuje dużo droższego diesla by nim jeździć tylko w niedzielę do kościoła.
znam Polaka Niemca, ktory kupil diesla, bo taka moda i w 3 lata zrobil tylko 38kkm - sam doszedl do wniosku,ze sie nie zwrocila ta doplata 2200E (do C220CDI) i teraz to by bral benzyniaka