Słusznie wróciłeś do 1-go posta. WTEDY tak było - obecnie nie. Ten mój Poldi żyje chyba własnym życiem... Ale że temat chwilkę jest na forum to i ewoluuje a ja staram się pisać to co aktualnie się z nim dzieje... Wiem, sprawa nie jest ani prosta ani jednoznaczna, ale problem jednak jest i chcę go rozwiązać za wszelką cenę...
Zobaczymy co powie dziś po tankowaniu do pełna. Zastanawiam się nad stacją choć do tej pory auto miało w d... gdzie je tankowałem (w okolicy 5km mam Statoil, BP, Lukoil, Orlen i "wynalazki" które omijam z daleka...)
Dam mu w d... z rana to zobaczymy co powie.
Niestety mimo chęci nie zrobiłem z bakiem i pompą tego co chciałem - jak tylko to zrobię dam znać.
[ Dodano: 23 Mar 2009 15:20 ]No i znów mnie zaskoczył - kolejny dzień a usterki jak nie było tak nie ma. Czyżby faktycznie w baku był jakiś syf, który po wyjeżdżeniu paliwa do zera został po prostu spalony? Dziwne...
[ Dodano: 23 Mar 2009 23:15 ]Krew mnie zaleje i to do tego stopnia, że niedługo temat usunę. Zatankowałem diabelstwo pod korek (BP), pół dnia jeździł ok. Podjechałem do klienta a w międzyczasie zaczęło lać jak z cebra... Efekt? Jak szarpało tak szarpie. Oczywiście zadałem sobie trud żeby go rozgrzać do magicznych 90 stopni i szarpanko znikło... Ja już po prostu nie mam sił. Pierwszy raz naprawdę nie mam pomysłu co dalej
[ Dodano: 24 Mar 2009 12:25 ]Przed chwilą wykonałem reset kompa. Ktoś napisał, że trzeba pozostawić auto na wolnych obrotach aż załączy się wentylator chłodnicy. Zrobione dokładnie wg wskazówek. Czekam aż ostygnie odrobinę i jadę na testy...