FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => PTK CLASSIC => Forum klasycznych pojazdów FSO => Wątek zaczęty przez: Wilczek w Grudzień 03, 2023, 21:45:02 pm
-
Szukam informacji na temat wystawowego atu limited, a mówiąc konkretniej na temat jego wnętrza (projektu orciari?), posiada ktoś z was informacje na temat tego konkretnego egzempalrza albo na temat tej deski ? <co>
http://borewicze.pl/prototypy/przedprototypy/deska/
Ciekawym tematem są też wystawowe atu i caro w pakietach orciari, które występowały z "kubełkowymi" siedzeniami orciari
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=3137738213108519&set=p.3137738213108519&type=3&locale=ms_MY
Będę wdzięczny za pomoc <lol>
-
Taką kierownicę miałem w Polonezie. Produkcja RAID.
-
Auto ponoć dalej istnieje ale nie mam na to żadnych dowodów. :) Ponoć gość prowadzący profil Polonez Pasja (Piotr?) wie coś na temat tego auta.
A co do samych informacji - auto to był prototyp przygotowany na targi w Poznaniu w 1995, raczej to jedyna sztuka z tą deską. Wielka szkoda, że nie weszła do produkcji - zapewne Daewoo swoją modernizacją (Plusem) spowodowało "zabicie" projektu.
-
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby istniało :) Nawet niektórzy forumowicze tutaj chowają przed całym światem bez wyraźnych powodów rzadkie egzemplarze. Co jakiś czas "któreś" z takich nieistniejących aut wypływa.
-
Niby ok ta konsola jest ale jakoś mocno mi zalatuje Passatem B3/B4.
-
jakoś mocno mi zalatuje Passatem B3/B4
Pokutowało tu kiedyś stwierdzenie, że Lublinem. Ta deska powinna być chociaż od 93 roku, wraz z okrągłymi zegarami, a potem z plusem, już by była ta plusowa. Z całym szacunkiem do wszystkich, ale plusowa ładniejsza.
Nie mogę tylko do końca dojrzeć na tym zdjęciu, czy te przełączniki są już takie, jak w konsoli środkowej w plusie, czy może coś ala jakieś stare ople, bo chyba tam coś takiego widziałem?
-
Chyba zależy, kto z czym ma więcej do czynienia. Dla mnie to zdecydowanie nawiązanie do lublina. W passacie - nie wiem, czy kiedykolwiek w ogóle siedziałem. <mysli>
...aczkolwiek, bryła borewicza zdecydowanie kojarzy się z pierwszymi passatami, więc może i ta deska była jakimś ukłonem w stronę tamtych czasów...
...tym bardziej, że to raczej lublin "zgapiał" z poloneza, a nie na odwrót. W czasach tego prototypu lubliny wychodziły jeszcze z deską w czarnym połysku, która miała nieco inaczej wszystko porozmieszczane i na pewno nie było w niej nawiewów środkowych.
-
A może po prostu FSC i FSO wystąpiło do Włochów z opracowaniem deski do PNa i liftingu do Lublina? Te deski są bardzo podobe. Tylko oczywiście kmioty pańszczyzniane z FSO finalnie się nie zgodziły na taką deskę, bo wymagałaby ona przeprojektowania np. belki mocującej pod dechą. Do tego pewnie siedział tam calsonic i się okazało,że wprowadzając takie coś na rynek polonez byłby to 500 zł droższy i oczywiscie utraciliby pełną i najświętą kompatybilność wsteczną. Poza tym sowita premia za "prace rozwojowe" została wypłacona, więc można było sie rozejść... W Lublinie nie grało to takiej roli, bo i tak czekał go liftingu, nie ma się co oszukiwać, Lublin wchodząc do produkcji wyglądał w środku jak troglodyta - potrzeba było jakiegoś odświeżenia w było nie było "nowym" modelu.
Skłaniam się ku takiej teorii, ponieważ wszystko wskazuje na to, że nikt tak skutecznie nie wykończył produkcji w FSO jak lesie dziady z zarządu...
-
Przecież belka w plusie i tak się różni. Prototypowa deska wygląda na pewno na solidniejszą i bardziej praktyczną, ale myślę że głównym powodem dlaczego to nie weszło było to że po prostu wyglądała zbyt staro. Jednak nie trudno odnieść wrażenie że projekt po paru zmianach trafił jednak do lublina.
-
Prędzej jakiś peugeot 405
https://muzeumskarbnarodu.pl/peugeot-405-lew-z-lublina-biednie-ale-jednak-wygodnie/
-
To też podobne, trzeba przyznać. Można powiedzieć, że w tamtych czasach też wzorowali się jedni na drugich, lub projekty pochodziły z tej samej "stajni" stąd podobieństwa, nie wiem. Ta deska jest ładniejsza od minusowej, ale brzydsza od plusowej. Tak miedzy Bogiem, a prawdą, to facelifting plusów, powinien pojawić się już w 93 roku, bo (prawie) schyłek lat 90tych, to było o wiele za późno. Ale to już historia, a dzięki temu, mieliśmy chociaż orciari, bo na plusa raczej by tego już nie stosowali, bo i po co?
-
Skoro był prototrup z lampami od 405 na przodzie to i tak deska mogłabyc zapożyczona z pługa 405 i zmodyfikowana pod poloneza. Konsola daje wyraźne znaki, że chyba to stosunek francusko polski
-
(https://i.postimg.cc/bNLZgLvG/porownanie.jpg) (https://postimg.cc/mtzZ2YCR)
-
Wszystkiego po trochu ;D
-
To naprawdę wygląda jak jeden projekt bazowy, tylko dostosowany później pod konkretny samochód.
-
To też podobne, trzeba przyznać. Można powiedzieć, że w tamtych czasach też wzorowali się jedni na drugich, lub projekty pochodziły z tej samej "stajni" stąd podobieństwa, nie wiem. Ta deska jest ładniejsza od minusowej, ale brzydsza od plusowej. Tak miedzy Bogiem, a prawdą, to facelifting plusów, powinien pojawić się już w 93 roku, bo (prawie) schyłek lat 90tych, to było o wiele za późno. Ale to już historia, a dzięki temu, mieliśmy chociaż orciari, bo na plusa raczej by tego już nie stosowali, bo i po co?
Tylko plus to w samym założeniu była "głęboka" modernizacja poloneza, w dodatku za pieniadze koreańczyków. Jeśli FSO miałaby taką zmianę sfinansować z własnych pieniedzy, to dupa pękłaby im chyba w pół do samej szyi :) W końcu "za drogo", "nie opłaca się", "to i tak nic nie zmieni" etc...
Jest jeszcze złomega A
(https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/49/First_Omega_Dashboard.jpg)
Saab 9000
(https://www.saabplanet.com/wp-content/uploads/Saab-9000-interior.jpg)
A od biedy, to nawet w E36 można się dopatrzeć paraleli
(https://mediapool.bmwgroup.com/cache/P9/201604/P90215417/P90215417-e36-bmw-m3-gt-04-2016-600px.jpg)
Jak widać, w tamtych czasach taki był po prostu trend. Niestety te leśne dziady z FSO byli wstanie spierdolić wszystko wprowadzając zmiany wszelkie zdecydowanie za późno, albo wcale...
-
Trochę więcej zdjęć tego cudaka co miałem zapisane na dysku
(https://i.imgur.com/YIvWgdE.jpg)
Tu już widać czym wzorowano się tworząc plusa . Kawałek tylko tapicerki na boczku drzwiowym , zaokrąglone parapety i o dziwo fabrycznie mały podłokietnik ze schowkiem.
(https://i.imgur.com/3OXCXC7.jpg)
Głębsze kieszenie , parapety które według mnie były "Prototypem" wykorzystanym do tworzeniu Plusowego wnętrza , głębsze kieszenie
Gdzieś kojarżę jakiś filmik składankę z FSO gdzie pokazywany jest kawałek renderu 3D na komputerze z lat 90tych i właśnie widnieje tam kawałek tej prototypowej deski tylko za chiny ludowe nie mogę sobie go przypomnieć . Był on pokazany w tym samym programie co w 98 roku ktoś modeluje ten cholerny jednoczęściowy kolektor od GSI ...
(https://i.imgur.com/wdX2VgZ.jpg)
(https://i.imgur.com/vXWNosB.png)
Wersja z Airbagiem.
(https://i.imgur.com/ITuyfUq.jpg)
-
Jakoś mi się zaczyna podobać ta konsola środkowa, skierowana nieco w stronę kierowcy. Nie prosto, do tyłu, jak normalnie, tylko właśnie lekko pod kątem, czyli tak samo, jak w lublinie. To naprawdę ma swój urok i jest praktyczne, bo powiedzmy, że chcemy dzisiaj tam zamontować radio 2 din z dużym wyświetlaczem (albo takie, jakie ty masz), to mamy obraz elegancko skierowany w naszą stronę,a nie centralnie do tyłu, jak robi się od lat w samochodach.
A ten atu limited, to naprawdę fajnie wygląda do dziś. Aż by człowiek chciał móc się przenieść w czasie, żeby to zobaczyć na żywo, takie nowiutkie i lśniące. To jeden z trzech najładniejszych prospektowo-pokazowych polonezów. Drugi, to słynny błękitny orciari z tej reklamy z koniem no i według mnie, ten czerwony orciari z targów poznańskich, z miodowymi owiewkami na szybach. Szkoda, że to wszystko chyba w większości już szlag trafił, a w sumie, to jakby się tak zastanowić, to było trochę tych pokazowo-prospektowych sztuk.
-
Prędzej jakiś peugeot 405
Jakbym był stevie wonderem to bym potwierdził. Wnętrze do tego poloneza ogarniało gm z tego co kojarze, widzę tam dużo naleciałości z ascony, tyle że dużo bardziej unowocześnione, aczkolwiek najbardziej zalatuje mi to vagiem w postaci passata czy golfa 3. Co by nie mówić ta deska była duzo bardziej ciekawsza i rozwojowa niż wnętrze z plusa, które wygląda przyzwoicie jak na budżetowe auto, aczkolwiek sprawia wrażenie zrobienia go na "kolanie" ;)
-
Jakbym był stevie wonderem to bym potwierdził.
...i to śpiewająco!
-
Nie wiem, co jest ładnego w tej desce, oczywiście w tamtych czasach mogła robić wrażenie; ale po prawie 30 latach, lubię tą anachroniczność deski borewicza, akwarium i minusa, ma jeszcze tą lekkość lat `80, ta z prototypu jest już z czasów "pompowania" wnętrz, i je wizualnie pomniejsza. Jak jakiś VW, albo opel, nic ciekawego. Pewnie wtedy by co nieco poprawiła sprzedaż auta, bo im bardziej samochód przypominał zachodnie odpowiedniki, tym był lepszy. Ale osobiście teraz cieszę się, że nie weszła do produkcji, bo pewnie bym przekładał do auta starszą deskę, podobnie, jak bym chciał mieć u siebie w caro kwadratowe zegary, które mają ciekawszą stylistykę, niż te w caro :)
-
Ludzie się jarają często dlatego, że to rzadkość, jak np. na poloneza w liftbacku z jedną parą drzwi. Gdyby ta deska była równie popularna, jak ta, która była w standardzie, nie byłoby takiej masowej podniety tą deską.
-
Nie rozumiem. Czyli podoba się wam ergonomia lat 70/80, a dokładniej jej brak? Przecież ta prodotypowa deska, w porównaniu do deski borewicza, czy plusa to zupełnie inna galaktyka !! Sam dostęp do przełączników, pokręteł nawiewu to gigantyczny przeskok cywilizacyjny. A do tego schowki i schoweczki.
-
W poldkach przed mr93 wg mnie ergonomia jest ok, przełączniki rozmieszczone ok, jedynie mogli zmienić rozmieszczenie poszczególnych funkcji np dać włącznik od świateł przeciw mgielnych przednich zamiast od ogrzewania tylnej szyby, a ten od szyby dać pod włącznikiem od tylnej wycieraczki. Lub dać go pod włącznikem dmuchawy. A tak to bez zastrzeżeń, wszystkie włączniki w jednej linii obok gałki zmiany biegów. Po jej drugiej i nad nią sterowanie nawiewem, lepsze to niż jak w niektórych autach miliard przycisków wielkości jak z
chińskiego kalkulatorach, któryv i tak się prawie nie używa.
-
Jak wiadomo, ilu ludzi, tyle gustów. Mi się nigdy stara deska nie podobała, bo potęgowała tylko jeszcze bardziej kanciastość całego auta. Może ona pasowała do borewiczów itd, bo to jednak ciut inna stylistyka, zderzaki itd. i już niech będzie, tam to pasowało i do tego było projektowane, ale już chociaż przejściówki, powinny mieć powoli unowocześniane wnętrze, a już od mR 93 obowiązkowo to powinno być zmienione. Większość ludzi pluje na plusy, a to według mnie, jedyna fajniejsza modernizacja poloneza. Może nic tak naprawdę nie zmienili, tylko dodali detale, ale środek mamy już gruntownie zmieniony i wreszcie to auto przestało wyglądać jak kupa i pomijając wciąż archaiczne nadwozie, powoli zaczęło przypominać samochody produkowane w latach 90. To wszystko za późno, ale dobre i tyle. Nie jest tajemnica, że nie preferuję polonezy w orciari i plusy, a cała reszta, to tak średnio mi się podoba. Nawet zderzaki w kolorze nie pomagają, bo tu bardziej chodzi o ich kształt, a orciari niweluje te różnice. W plusach tylko dodali zderzaki, inne noski, "spojler" i blendę i od razu inne auto. Nawet tak prozaiczna rzecz, jak listwy drzwiowe, znacznie poprawiły wygląd. Może herezje wypisuję, ale takie mam upodobania co do tych aut. Jeden lubi ogórki, drugi ogrodnika córki. Są też tacy, co i ogrodnikiem nie pogardzą.
-
Nie rozumiem. Czyli podoba się wam ergonomia lat 70/80, a dokładniej jej brak? Przecież ta prodotypowa deska, w porównaniu do deski borewicza, czy plusa to zupełnie inna galaktyka !! Sam dostęp do przełączników, pokręteł nawiewu to gigantyczny przeskok cywilizacyjny. A do tego schowki i schoweczki.
Ależ straszna ta ergonomia, aż mnie paluchy rozbolały. :P Schowki akurat są chyba okej? To w plusie był problem z położeniem gdzieś telefonu, tam skopali brak jakiegokolwiek korytka pod skrzynią.
Ja cenię wygląd wnętrza ponad ergonomię, ale bez przesady już, aż tak źle nie jest. Nie lubię napompowanych desek w autach od lat 90, aż do czasów współczesnych, taka minusowa jest jeszcze spoko, w zachodnich autach najbardziej mi się podobają konsole z lat 70 i wczesnych 80.
Zresztą, na to się zwraca uwagę może przy kupnie auta. Po miesiącu jazdy na co dzień jesteś na tyle przyzwyczajony i wiesz, co gdzie jest, że używa się przełączników odruchowo, nie zwracając uwagi na to, gdzie są, i nie patrząc na nie. Chyba, że by ulokowali włącznik świateł przy nawiewie pasażera, wtedy można by mieć przez cały okres użytkowania samochodu problem i się wkurzać, że trzeba się wygiąć i nadziać na lewarek biegów.
Zresztą, jak Buźka wspomniał, kwestia gustu. Na zlotach często się słyszy, jak ktoś minusuje plusa, że chciałby wrzucić starą deskę, gdyby nie to, że wymaga to trochę pracy, bo bardziej się podoba. Mnie też od początku jakoś ona nie pasowała, i jakby abimex miał fabrycznie nowszą deskę, pewnie bym ją zmieniał. Zegary kwadratowe też czekają na przekładkę od dawna, gdyby nie to, że chcę porobić jakieś eleganckie przejściówki do kostek, bez cięcia ich. Mimo, że nowsze zegary mają pewne plusy, np. licznik 6-cyfrowy.
-
prototypowa deska z pastucha...wroc, z Atu limited, wyglada jak z pastucha - jest brzydka i bardzo dobrze, ze nie wprowadzili tego syfu do produkcji,
zreszta w nowszym modelu, czyli pastuchu b5 jakos zmienili ten szczyt ergonomii na taka w stylu Plusa <cwaniak2>
desce z szerokiego C/A niczego nie brakuje po wzgledem wygladu, jest ladna, tylko krecia robote robi konsola srodkowa, ktora pamieta lata 70',
tylko w sumie co z tego, skoro w 90' wychodzily nowe modele ze sterowaniem suwakowo-ciegnowym , japonce namietnie trzymali sie tego,
wystarczyloby zmienic konsole srodkowa na taka jak w Plusie i dalej nie byloby wstydu,
zmienili cala deske i okolice w Plusie - tez dobrze,
nie wprowadzili pastuchopodobnej - zajebiscie
P.S.
okragle zegary w minusie to wystarczajaca porazka dopuszczona do produkcji, dopiero w Plusie zrobili to tak jak nalezy
-
To w plusie był problem z położeniem gdzieś telefonu, tam skopali brak jakiegokolwiek korytka pod skrzynią.
Tutaj muszę cię poprzeć, bo z tym jest bieda. Schowek pod deską, to wszyscy wiemy, jaki jest i co może pomieścić (chyba jedynie fabryczną instrukcję obsługi) a telefonu faktycznie nie ma za bardzo gdzie położyć. Niby na bide jest to wgłębienie w osłonie dźwigni hamulca ręcznego, ale to tak naciągana teoria, że aż się gacie w dupę wcinają. Czasem sam tam kładę, ale to się nadaje najwyżej kilka monet położyć. Parafrazując pewnego klasyka z jutuba, chcąc opisać plusową modernizację wnętrza:
Jedno zrobiłeś, a drugie zniszczyłeś?
To samo podłokietniki, czasem naprawdę nie mam na czym ręki oprzeć, Ale pomijając kształt, to są trochę niefortunnie umieszczone. W kombi poprawili, dając te "łabędzie" ale jakoś tak nie mogę się do tego przekonać.
okragle zegary w minusie to wystarczajaca porazka dopuszczona do produkcji, dopiero w Plusie zrobili to tak jak nalezy
Tu muszę się zgodzić, ale znów, wyobrażasz sobie zegary takiego typu jak w plusie, w minusowej desce? Dziwnie by to wyglądało. Podam przykład Lublina, gdzie były zegary jak w caro (po modernizacji Lublina II) a potem zaczęli je zmieniać, kombinować z wyglądem wskaźników, choć początkowo produkował je tylko Pafal, aż w końcu zaczęli montować produkt Mera-Blonie, z zupełnie innym wyglądem, ale kształt obudowy, został praktycznie taki sam. Dopiero Tymiński zaczął montować zegary z poloneza plusa w Honkerach, ale tam pewnie i sama deska została pod to zmieniona.
Zegary z plusa mają tylko jedną wadę, za mało kontrolek, a przydały by się choć takie, jakie były w caro "dla wersji przyszłościowych" ale skoro przyszłosć nie nadeszła, to z tego zrezygnowali :P
-
Na zlotach często się słyszy, jak ktoś minusuje plusa, że chciałby wrzucić starą deskę, gdyby nie to, że wymaga to trochę pracy, bo bardziej się podoba.
Przecież też mam tak zrobione u siebie :P A zrobiłem to, dlatego, że jak minusowałem wygląd zewnętrzny to mi plusowe wnętrze nie licowało. Do tego jak już zauważyłeś plusowa deska to katastrofa jeśli idzie o odłożenie chociażby telefonu. Pod tym względem, ze wszystkich samochodów jakimi jeździłem Uno było nie do przebicia "rynna" przez 2/3 deski rozdzielczej, a przy odpowienim rozmiarze telefonu to popielniczka mogła służyć za uchwyt do nawigacji :) Oczywiście Uno miało 100 000 innych wad, ale to jedno było na baaardzo duży plus.
Na moje praktycznosć wnetrza to jeśli idzie o użytkowanie samochodu. Wygląd jest rzeczą wtórną.
-
Nie ty jeden to zrobiłeś bo po rozmowie z tobą sam poszedłem za ciosem i wywaliłem to wnętrze . Niestety jest mniej ergonomiczne niż to wcześniejsze .
-
No czyli aż tak źle chyba jednak nie jest z tą deską <lol2>
-
Zależy, jak rozumieć wcześniejsze - to, które miał u siebie wcześniej, czy to, które było wcześniej montowane przez fabrykę. ;)
-
Zależy, jak rozumieć wcześniejsze - to, które miał u siebie wcześniej, czy to, które było wcześniej montowane przez fabrykę. ;)
No, tak napisał, że może być w sumie tak i tak. Jak już odświeżyliście temat desek, to mam jedną uwagę, właśnie odnośnie ergonomiczności. Otóż, w plusie jest jedna rzecz bardzo do dupy, a mianowicie przełączniki, Ile razy siedzę, to nogi idealnie zasłaniają mi te przełączniki, bo są umieszczone nisko i w nieodpowiednim miejscu. Co mi z podświetlania, skoro i tak muszę odchylić głowę na bok i w dól, by je w ogóle dojrzeć? Prawe kolano zasłania mi znów przełącznik lewej szyby, a mieszek lewarka, prawej. Paradoksalnie, to najbardziej widoczny dostępny mam przełącznik, który mam umieszczony poniżej lewarka, na konsoli. Mam tam wsadzone dwie minusowe podwójne ramki (te poziome) bo idealnie tam pasują i w razie W, mam miejsce na dodatkowe przełączniki. A że jestem praworęczny, to naprawdę jest to dla mnie idealne miejsce. Mam tam przełącznik do wyłączania zasilania radia, bo żre prąd na postoju, ale mam w planach wykorzystać do tej funkcji nieużywany styk w kostce stacyjki, bo to działa idealnie jak w zachodnich autach, a tu by było miejsce na przełączniki np od foteli, bo jest bardziej widoczne i dostępne. Przy całej brzydocie minusowej deski, to przełączniki miała umiejscowione bardzo dobrze, na wysokości wzroku i w nocy, podświetlanie jak najbardziej spełniało swoją funkcję. W plusie, jedynie fabryczne przełączniki (kwadratowe) w konsoli, są dobrze widoczne, bo te od szyb, to nieco gorzej jednak (ale to chyba też zależy od pozycji za kierownicą. te z lewej strony, przynajmniej mi, zasłania kolano. W minusach też w tym miejscu było miejsce na dodatkowe przełączniki.
Tyle tylko, że człowiek tyle lat jeździ tymi autami, że to się po prostu "namaca" automatycznie.