FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki Fiata, Forda i inne => Wątek zaczęty przez: fanatyk w Sierpień 22, 2013, 18:24:50 pm
-
Witam z racji że jestem już po pierwszych przymiarkach silnika postanowiłem założyć ten temat. Silnik dla mojego poldka to silnik bmw m50b20 150KM, skrzynia biegów też od bmw, wał również, most od volvo 740. Most jest już na swoim miejscu:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dca1ec9a8eafbe0c.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/314a59bb905ec2e5.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/50a2f14459b1e0be.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f928591cd1b9bfee.html
Skoro most na miejscu to można przymierzyć silnik:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2ec0b257524e4c48.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/04a088eb340f7fed.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8225e82641c53b1d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1229a4e420f5b075.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c3a5d1a4694f3a12.html
Więc tak po pierwszych przymiarkach wi dac że miska że spływem z tyłu nie nadaje się także muszę poszukać misk ze spływem z przodu czyli od e34 i wtedy będzie można ocenić co trzeba będzie odciąć ale na pierwszy rzut oka to tragedii moim zdaniem nie ma.
-
nie uważasz zę troche bez sensu meczyć sie z pasowanie r6 dla 150 km ? nie lepiej poszukać 2.5, ew 2.8 ?
-
Może trochę i bez sensu ale znaleźć 2,5 lub 2,8 nie skatowane to też wyczyn a te 2,0 mam z pewnych rąk w dodatku było w samej benzynie i napewno nie było wybitnie katowane przy drifcie itp. a po za tym polonez z tym silnikiem już będzie miał odpowiednie osiągi i nie jeden się zdziwi. Tak na marginesie to o siągi będę walczył w xr-ce tam bym chciał osiągnąć 250-300KM oczywiście z tego fordowskiego 2.8
-
xr-ce tam bym chciał osiągnąć 250-300KM oczywiście z tego fordowskiego 2.8
dorwałeś sprawnego k jeta ? one już prawie ze wygineły...
-
szczerze mówiąc to on mnie znalazł kolega robił posadzke jednemu gościowi i tak gatka szmatka, koleś mówi mu że ma znajomego(mnie) który lubi stare auta i że ma sierre i poldka a ten gość na to że szuka odpowiednich rąk dla xr-ki po ojcu a nie chciałby zobaczyć jej na szrocie więc kumpel dzwoni do mnie czy chce ja skołowałem kase i na drugi dzień byłem u tego gościa wlałem do auta trochę benzynki auto odpaliło po trzyletnim postoju dogadałem się co do kasy i pojechałem nim na kołach do domu
-
szkoda takie coś modyfikować, lepiej szukać 2.9 efi albo boa...
-
to tak jak z 2.0 r6 w poldku też niby trochę bez sensu ale jak jest trochę pod górkę to zawsze ciekawiej
-
w połowie drogi grzebania k jeta dojdziesz do wniosku ze bez sensu i wrzucisz efi lub BOA, poprostu bedzie taniej i owiele szybciej :)
-
Zobaczymy na razie mam dwa cele:
1 zrobić poldka
2 zrobić porządek z blacharką w xr-ce.
Później będę się martwił dalej. Zwłaszcza że oba auta dłubie po trochu w wolnych chwilach także trochę mi to czasu zajmie zwłaszcza poldek bo onim jest ten temat a trochę zboczyliśmy
-
Wszystko fajnie ale przecież lepiej włożyć jakis silnik r4 lub v6 chociaż nie trzeba by pasa przedniego ciąć i rozkład mas byłby lepszy.
-
Jestem tego samego zdania ze lepiej wsadzić mocne i zarazem lekkie R4 niż słonia R6
-
A ja nie będę marudził że lepsze R4 od R6.
Mam pytanie: nie myślałeś nad tym, żeby przemodelować trochę gródź i cofnąć troszkę silnik do tyłu?
Po pierwsze: nie musiałbyś wycinać przodu i jakoś go potem przemodelowywać.
Po drugie: chłodnica wchodzi wtedy normalnie.
Po trzecie poprawia się trochę rozkład masy.
Przy okazji polecam forum sierrafan, jest tam fajny temat o wsadzaniu V8 z BMW do Sierry. Wiem że to inne auto i silnik, ale jest tam sporo na temat takich zmian o których wspomniałem.
Warto popatrzeć, poczytać, może zmienisz trochę spojrzenie na tego swapa.
Poza tym kibicuję <spoko>
-
Mam pytanie: nie myślałeś nad tym, żeby przemodelować trochę gródź i cofnąć troszkę silnik do tyłu?
Po pierwsze: nie musiałbyś wycinać przodu i jakoś go potem przemodelowywać.
Po drugie: chłodnica wchodzi wtedy normalnie.
Po trzecie poprawia się trochę rozkład masy.
podłużnice się zwężają i tunel się zwęża - łapa skrzyni by się blokowała. Przemodelowanie grodzi ciągnie za sobą multum przeróbek takich jak np. przeróbka pedałów, nagrzewnicy itd. Kombinowanie z tym rozkładem masy to gra nie warta świeczki przy założeniu 150KM
-
Kombinowanie z tym rozkładem masy to gra nie warta świeczki przy założeniu 150KM
Niekoniecznie, ogarniając takie problemy otwieramy sobie furtkę do większych braci rodziny R6 BMW ;)
-
ogarniając takie problemy otwieramy sobie furtkę do większych braci rodziny R6 BMW
jedno akwarium z przerobioną lekko grodzią i m50 2.5 już jeździ ;)
-
Więc tak pas wyciąłem bo łatwiej jest przymierzyć silnik w ten sposób a nie siłować się od góry. Z tego co udało mi się zauważyć to gródź trochę i tak przerobie dla własnej wygody na przyszłość.
Forum sierrafan śledzę bo posiadam 2 sierry.
Temat z v8 też czytałem i to parę razy. Z resztą na żywo to ten silnik 2.0 tak tak tragicznie nie wygląda jak się go do poloneza przymierzy.
A odnośnie pojemności 2.0 to był jeszcze jeden powód dla którego go wybrałem on jest bez vanosa tak jak chciałem. a o ile w 2.0 można sobie powybierać to w przypadku 2.5 nie jest to takie proste.
Odnośnie pedałów to i tak będzie mała przeróbka ze względu na pompkę sprzęgłową
-
Zawsze można pójść w pancerne m20b25 ;) ale fajnie że rzeźbisz.
Nie wycinaj za mocno pasa, konkretnie mam na myśli półkę pod chłodnicę.
Wbrew pozorom jest to bardzo istotny element, wpływa na sztywność przodu.
-
Wiem o chodzi pierwotny plan był m20b25 ale powiem szczerze że jechałem bmw 525 z m20 i 520 z m50 i muszę przyznać że jak chłopaki się ścigali to równo szli także taka 2-litrówka wcale taka h...wa nie jest z osiągami (szkoda tyko że ja nie dorwałem silnika z 5 problem miski byłby rozwiązany). Ogólnie wszyscy racje mają że r4 łatwiej włożyć i 150KM tylko że moim zdaniem silnik r6 mają lepszą charakterystykę momentu obrotowego od r4. Szlifierki nigdy mnie się nie podobały zawsze wolałem silniki które równo ciągną o dołu do góry, a jak stwierdzę że mocy mam za mało to albo poszukam m50b25 bez vanosa albo zrobie modyfikacje w stylu dół od 2.8 + głowica od 2.0. Na razie trzeba na spokojnie wpasować silnik spiąć skrzynie z mostem i odpalić to a potem zobaczymy. :]
-
Mała szóstka wchodzi bez prucia ściany i tunelu. Dajesz miskę z e34, przerabiasz przednią dolną belkę, dorabiasz łapy, wał, spinasz elektrykę i latasz.
Kilka takich aut już jeździ, więc dopinguję projekt.
-
Zawsze można pójść w pancerne m20b25
z pękającymi kanałami wodnymi ? chyba mamy różne pojecie słowa pancerne...
-
3mam kciuki za projekt - milem e36 z dwulitrowką i nawet toto jezdzilo szlu bez ale dalo sie juz pojezdzic. upychlem tez m20b27 do borka i z miejscem tez dramatu niema... grodzi nie ruszalem a pas przedni tylko lekko "liznolem" u mysle ze powinno byc latwiej.. napewno nie trudniej....
-
Zuczek a mógłbyś pokazać jakieś fotki jak to u ciebie wyglądało, powiedz skoro nie ruszałeś grodzi to nie było problemu z montażem skrzyni biegów chodzi mi przedewszystkim o sruby górne łaczące skrzynie z silnikiem?
-
problemu zadnego... do srob jest w sumie dobry dostęp.
takie foto znalezione na szybko na dysku
(http://images50.fotosik.pl/1787/7cc99379dc28da29gen.jpg) lązen nie widac skrzyni z silnikiem... ale takich fot raczej niemam...miejsca wkazdym razie luzno... aaa jeszcze dzieki temu ze silnik nie byl cofany w grodz lewarek wypadl nimalze idealnie w miejscu w tunelu tak z ciąc niecza bylo..
-
Siedemset piętnasty post z fantastyką, którego autor zniknie z forum za dwa miesiące, poldek pójdzie na żyletki, a graty na allegro.
-
Siedemset piętnasty post z fantastyką, którego autor zniknie z forum za dwa miesiące, poldek pójdzie na żyletki, a graty na allegro.
Gdybyś o mnie się tak wypowiedział to chodziłbyś bez zębów :D
Na temat projektu się nie wypowiadam, poczekam aż zacznie jeżdzic
-
Odpuście sobie i dajcie człowiekowi działać. W Kołobrzegu też śmiga biały borek z czarnym dachem z m20b25.
-
cyneq taki mądry jesteś to pochwal się swoim projektem ja swój samochód zrobię n apewno tylko że oprócz auta są ważniejsze rzeczy którymi teraz muszę się zająć chociażby remont warsztatu. Nie mam zamiaru robić samochodu na siłę bo teraz co chwilę ktoś będzie pisał uwagi typu że to fantastyka albo wydumka która pójdzie na żyletki. Takim ludziom bardzo dziękuje ale niech dadzą sobie spokój. Są osoby które budują swoje auta 2-3 lata, są tacy co zrobią auto w przeciągu roku i te auta w końcu jeżdżą a są i zapaleńcy którzy chcą zrobić auto w miesiąc a po 3 tygodniach dochodzą do wniosku że to bez sensu.
Zuczek dzięki za foto to daje już jakiś obraz co do grodzi.
-
Cyneq dłubał w polonezie podczas gdy większość dłubała jeszcze w nosach.Z takich tematów można by wydrukować najgrubsza książkę świata. A ze zrealizowanych...
hmmmm na a4 weszły by wszystkie i jeszcze sporo by miejsca zostalo. Zycze powodzenia .... i tej wywrotki z sałatą by projekt dokończyć. Bo to nie pierwszy rozdlubany
-
skoro cyneq ma takie doświadczenie to chwała mu za to i szacunek ale tego typu teksty no cóż.......... jak dostanie informacje że auto sprzedałem projekt upadł itp to proszę bardzo ale póki co......... ja w każdym bądź razie chce auto ukończyć, wszystko wymaga czasu.
-
Koledzy sympatyczni, niczym się chwalić nie muszę, zapraszam do lektury ostatnich 10 lat na forum, jak ktoś jest ciekaw projektu. Mój akurat był prosty, ale za to wykonalny, i został naprawdę wykonany, legalnie zarejestrowany i jeździł.
Natomiast fantastyki się naczytaliśmy na paru forach mniejwięcej tyle co Van pisze, więc pogadami za jakiś czas.
Skoro tak się oburzacie, to zobowiązuje się że osobiście przeproszę autora i dostarczę mu pół litra wódki, jeśli to kiedykolwiek zacznie jeździć, już pies drapał czy da się to zarejestrować. Generalnie życzę powodzenia.
Jednak dotychczasowe doświadczenie podpowiada mi, że nie będę musiał się fatygować do monopolowego.
-
ja tam mimo wszystko zawsze staram sie wspomoc budującego. pamietam jak mi tez mowili ze to niebedzie jezdzic ze wybuchnie.. a prosze... przejezdzi juz tyyyle lat i 400tys km zemną..(a to nie jedyny moj projekt ktory jezdzi zemną juz ktorys rok) tak ze odemnie powodzenia zycze..
-
Siedemset piętnasty post z fantastyką
Liczyłeś czy tak strzelasz...
A na poważnie to ja kibicuję każdemu pomysłowi który wyszedł poza fazę wirtualną. Czy się uda skończyć to inna sprawa ale jestem tu na forum tyle lat że już widziałem wiele łącznie z tym że ludzie dopieszczali projekty na tiptop po czym je sprzedawali z przyczyn dla mnie nieznanych i niezrozumiałych...
Dumny jestem z tego że sporo ludzi korzysta z modów jakie ja zastosowałem jako pierwszy lub jeden z pierwszych... MOże i z tego projektu będzie coś wartościowego do zaadaptowania dla innych.
-
Nie mówię że nie:)
-
Kiedyś swapa na 2.0 R6 robił kolega Piąty. Niestety w pewnym momencie relacja się urwała i nie wiadomo czy skończył i czy to w ogóle wyjechało na ulice.
Swap był robiony w Plusie.
Fajnie że chociaż część ludzi chwali się tym mi projektami, ale rozwalają mnie ludzie którzy zrobią/wymyślą jakiegoś moda, a potem nie chcą nikomu się pochwalić jak do tego doszli/ to zrobili.
Osobiście jest to dla mnie brak koleżeństwa i egoizm, nie rozumiem tego i nie pochwalam.
-
Swap był robiony w Plusie.
taki czerwony co był niby do kjs a nie chciał skercać ?
-
NIE, tamten był ciemnozielony.
-
Cyneq ma rację, bardzo trudno jest dokończyć projekt, ja już chyba ze 4 lata próbuję, ale się nie poddaję, narazie się nie chwalę ale walka trwa :)