Za 3k szukacie ładnego poloneza? Te czasy już minęły ...
Akurat. Trzeba dobrze szukać, chyba, że dla kogoś wyrzucenie jednorazowo na marne auto 7 tysięcy nie stanowi problemu. Ja musiałem obejrzeć kilka trupów, zanim kupiłem zdrowe auto.
Nie tak dawno chciałem kupić zdrowe caro "wrosta", przebieg kilkadziesiąt tysięcy, dawałem całe 800zł, ale właściciel stwierdził, że "spóźniłem się pół godziny, złomiarz już jedzie go wziąć za sześć stówek, a nieładnie się tak z kimś umawiać i zmieniać potem zdanie". Trzeba się rozglądać po osiedlach, pytać, zostawiać kartki. Najgorszej, jak się szuka "na już", jak ja - za swojego zdrowego abimexa musiałem wyłożyć 2500zł, ale uważam, że warto było. Oczywiście zaraz po kupnie wypływają zdrowe, ciekawe auta za niewielkie pieniądze, ale takie życie...
Wspomniany "wrost" wyglądał tak, porzucony, bo rozrusznik się zepsuł. Kiedy zadzwoniłem do złomiarza, który to auto zabrał, zażądał za drzwi kierowcy 300zł :D :