Dorzucę od siebie trzy grosze.
W moich dwóch Polonezach miałem chłodnice aluminiowe. W Caro 1.4 nie było żadnych problemów z przegrzewaniem, czy to na postoju czy w trasie - trzymał sztywno 88stopni. W obecnym Atu 1.8 miałem alu chłodnice, wskazówka wychodziła na 92 i wentylator często się włączał w korku, w trasie trzymał temperaturę ok, czasem nawet za mocno sie wychładzał przy hamowaniu silnikiem w górach. Zmieniłem na alu z poprzedniego poloneza - dosłownie nic się nie zmieniło. Wyjąłem stary termostat 88* który ktoś nawiercił trzema dziurkami na fabryczny (stąd to wychładzanie pewnie), oryginalny termostat 88* - to samo, ale bez wychładzania nadmiernego. Zmieniłem ponownie termostat na 82* i teraz przez większość czasu jest około 80*, poza tym jak stanę w korku wtedy jest 90-92* i dwa wentylatory zbijają temperaturę do 90*, chyba, że zostawię włączony to zejdzie na 80*.
W zeszłym roku wpadła mi w ręce oryginalna chłodnica z ohv "miedziana", używana i szczelna, więc ją założyłem - też w sumie nic się nie zmieniło.
Sprawdziłem sobie temperaturę interfejsem na parowniku LPG - było chyba 85* około jak się wentylator włączał - ale na parowniku chyba zwykle jest niższa.
Auto obleciało Jugosławie i piłowałem je na górskich podjazdach - nie grzał się bardziej niż we wrocławskich korkach. Teraz zmieniłem licznik na nowy i wskazania wydają się zaniżone względem poprzedniego w kwestii temp. w trasie, ale w mieście osiąga ~90-92* tak samo jak wcześniej.
W moim przypadku sobie już odpuściłem kombinowanie z chłodnicami, termostatami itd. Tak najwidoczniej ma ten samochód
.
Na allegro były nieoryginalne, nowe aluminiowe chłodnice na wzór tych z diesla, chyba za 900zł - kolega miał dwie i obie mu się rozciekły.
Warto też nie sugerować się wskazaniem licznika, ale wziąć pirometr albo multimetr z sondą do mierzenia temp i sprawdzić ile stopni ma rzeczywiscie chłodziwo na wyjściu z głowicy lub w zbiorniczku. Liczniki, czujniki temp itd wszystko to ma jakiś błąd, szczególnie po tylu latach, tak samo czujnik do wentylatora może już nie trzymać parametrów.