jezeli buda jest bardzo ladna, a chcesz miec turbosprezarke pod maska to mysle,ze warto sie tym autem zainteresowac,
widac, ze ten kto to robil, orientowal sie co chce uzyskac,
moze nie byl swiadomy uproszczen (a moze byl), ale nie dzialal po omacku i to ma prawo dzialac wystarczajaco ,
mozna to sterowanie wywalic spod maski i zastapic programowalna elektronika, ktora kosztuje ~600pln ,wiec z montazem i strojeniem trzeba tysiaka szykowac, ale nie wyglada na to, ze trzeba to robic na gwalt