FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Mechanika => Wątek zaczęty przez: maxi w Styczeń 21, 2008, 22:03:41 pm
-
Witam,
czy jest mozliwość zmiany oleju w silniku z Mineralnego Lotos na inny, np.Mobil ?
Mineralny ma tą wadę, że wytrącają się przy eksploatacji różne związki i w efekcie zapycha się układ odpowietrzania silnika /odma/. Jak go wymienić, by nie narazić silnika na gwałtowne odrywanie się tego "nagaru" co mogłoby silnikowi zaszkodzić...
Niestety, taki wlali fabrycznie... a zanim trochę się o poldku nauczyłam, już było za póżno:(
Pozdr
-
Na inny tzn.? Półsyntetyk lub syntetyk? Jaki silnik ma przebieg?
Można stopniowo wymieniać: wlać najpierw półsyntetyk, powiedzmy po 1 000 km zmienić go na taki sam półsyntetyk, po kolejnych 2 000 km wymienić go albo jeszcze raz na taki sam albo już na syntetyk, potem ten syntetyk po 1 000 km wymienić jeszcze raz na taki sam syntetyk i potem jeszcze z raz... :) A potem jeździć normalnie na nim :D
Chodzi o to, żeby właśnie to co się wypłuka jak najszybciej zlać, żeby się nie osadzało dalej. A że po mineralnym jest co wypłukiwać, to trzeba to powtórzyć kilka razy.
Ale w praktyce mało kto tak robi, a już na pewno nikt przy Polonezie, bo mało kogo stać, a poza tym "przecież to tylko Polonez"...
Pewnie tylko ja jestem taki wariat, że bym tak zrobił... heh :P
-
o ile z półsyntetyka przejcie na pełny silnik wytrzymać moze o tyle z mineralnego na półsyntetyk kończy się całkowitym rozszczelnieniem zwłaszcza w silnikach poloneza. zmień ale na mobil mineralny
-
no pewnie, wlejesz polsyntetyk albo syntetyk i bedziesz miala jeszcze tylko problem. kolega Arnold troche poplynal z wyobraznia :wink: swoja droga nie slyszalem jeszcze zeby po mineralnym oleju jakis wielki syf sie zbieral i odpadal płatami...
[ Dodano: 2008-01-22, 09:33 ]
predzej bym uderzyl w co innego. sa takie specjalne srodki do czyszczenia silnikow, spuszcza sie ok litra oleju, tego sie wlewa, odpala silnik na 15 minut zeby se poklaprotał, spuszcza sie ejszcze troche, dolewa i znowu jakis czas, pozniej sie spuszcza calosc i wlewa nowy olej i po sprawie. tylko za cholere nie wiem jak to sie nazywa i gdzie to za bardzo szukac, kiedys to kupowalem u mnie w takim sklepie ktorego juz nie ma i dawno temu. tylko nie jakis motodoktor co sie do oleju dolewa i sie na tym jezdzi. tego nie stosuj.
-
nic sie nie spuszcza ,tylko wlewa sie ten preparat i sie wlacza silnik na 10min na wolne obroty
pozniej sie spuszcza olej i nalewa swiezy
przejscie na polsyntetyk nie ma senstu ,bo to wogole taki bezsensowy olej :P
zalanie rzedszego oleju silnik moze przezyc szczelnie lub nie
nie ma reguly ,ale im wiekszy przebieg ,tym mniejsze szanse ,ze nie bedzie wyciekow symeringami
maxi
napisz cos wiecej o swoim silniku ,bo w Polonezach byly montowane rozne silniki
i podaj przebieg
-
O ile pamiętam to maxi ma Kombi, więc napewno Gsi :)
-
a kombi gli nie byly? tez chyba byly... ale to i tak chyba nie ma znaczenia bo wszystkie juz pluszaki byly na hydraulice...?
-
Kombi jako jedyny wychodził tylko w GSI. Tak na 99% jestem pewien :)
-
no pewnie, wlejesz polsyntetyk albo syntetyk i bedziesz miala jeszcze tylko problem. kolega Arnold troche poplynal z wyobraznia :wink: swoja droga nie slyszalem jeszcze zeby po mineralnym oleju jakis wielki syf sie zbieral i odpadal płatami...
Jak komuś zależy na silniku, to tak się robi. Polecam inne fora, np. streetracingowe :D Ale to już jakby inne przeznaczenie auta :mrgreen: Co nie zmienia faktu, że jest tak jak napisałem ("to Tylko Polonez") :?
A syf? Zbiera się, oj zbiera...
Półsyntetyki też są różne. Albo są to nieudane syntetyki albo gotowe półsyntetyki.
-
mozna zalac na probe zadszy olej ,jak hydraulika zacznie pykac ,to mozna wrocic do mineralnego
-
swoja droga nie slyszalem jeszcze zeby po mineralnym oleju jakis wielki syf sie zbieral i odpadal płatami...
..............................................................................................................
Ja teżnie znam tego z autopsji... taką opinię usłyszałam kiedyś w serwisie, jak wymieniałam olej.Kilka miesięcy póżniej wywaliła mi odma - ciśnienie wyrzuciło olej przez bagnet i miałam co czyścić :evil:
Po odkręceniu pokrywy zaworów "nagar" był gruby na 5 mm - właściciwie wyglądało to na sadzę zmieszaną z olejem, przy rozcieraniu palcami wyczuwało się spieczone grudki...
Dlatego pytam na forum, bo zakładam, że w innych zakamarkach silnika jest podobnie...
Auto ma niecałe 89 tys na liczniku.
[ Dodano: 23 Sty 2008 02:02 ]
maxi
napisz cos wiecej o swoim silniku ,bo w Polonezach byly montowane rozne silniki
i podaj przebieg
....................
1,6 GSI, przebieg niecałe 89 tys.
-
..............................................................................................................
Ja teżnie znam tego z autopsji... taką opinię usłyszałam kiedyś w serwisie, jak wymieniałam olej.Kilka miesięcy póżniej wywaliła mi odma - ciśnienie wyrzuciło olej przez bagnet i miałam co czyścić :evil:
Po odkręceniu pokrywy zaworów "nagar" był gruby na 5 mm - właściciwie wyglądało to na sadzę zmieszaną z olejem, przy rozcieraniu palcami wyczuwało się spieczone grudki...
Dlatego pytam na forum, bo zakładam, że w innych zakamarkach silnika jest podobnie...
Auto ma niecałe 89 tys na liczniku.
....................
1,6 GSI, przebieg niecałe 89 tys.
Aby mieć taki syf w silniku gr 5mm to trzeba chyba nie wymieniać oleju od nowości i dodatkowo jeździć na jakimś syfie ja mam od nowości mobil mineralny 120 km przebiegu i nie ma żadnych osadów a autko ma 14 wiosen.
-
Aby mieć taki syf w silniku gr 5mm to trzeba chyba nie wymieniać oleju od nowości i dodatkowo jeździć na jakimś syfie ja mam od nowości mobil mineralny 120 km przebiegu i nie ma żadnych osadów a autko ma 14 wiosen.[/quote]
................................................................
Olej wymieniałam w serwisie ,jak zalecano - nie wiem, skąd taki "syf" w moim silniku, może to wina oleju -Mineralny Lotos...
Nie da się chyba jeżdzić przez tyle lat na rzadkiej wymianie oleju ? Częściej wywalałaby odma :roll:
Mój ojciec miał poldka GLI z 1999 r ,jeżdzi łteż na tym oleju i też miał problemy.
Może masz w swoim poldku gaz ? Jeśli tak, to dlatego masz czysty silnik . Gaz oczyszcza silnik z nagarów.
Ja sama zastanawiam nad tym rozwiązaniem.
pozdr
-
Tez jezdze na oleju mineralnym 20W40, mam nakrecone 135 tys.km i w tamtym roku wymienialem pokrywe zaworów, bo sie zapchaly kanaly odmy. Tak pozatym to nic, syfu za duzo nie ma..
Jeśli tak, to dlatego masz czysty silnik . Gaz oczyszcza silnik z nagarów.
Moim zdaniem oczyszcza tylko komore spalania z nagaru, a jezeli masz zbrylony olej na sciankach pokrywy zaworów potocznie "syf" to czy na gazie, czy benzynie nic to nie da. Tylko czyszczenie inwazyjne zostaje, bo jak ktos ma 5mm warstwe syfu, to nie wiem czy najlepszy preparat oczyszczający do oleju, zda tu egzamin...
-
Na mineralnym Elfie SPORTI SRI
1,6 Gli 250 tys. km
1,6 MPI 110 tys. km
jak narazie żadnych problemów:)
-
Na mineralnym Elfie SPORTI SRI
1,6 Gli 250 tys. km
1,6 MPI 110 tys. km
jak narazie żadnych problemów:)
Bo Elf to Elf :) Mój mechanik też mnie przekonał teraz do Elfa. Pracuje w warsztacie już wiele lat i mówi, że zawsze jak rozkłada silniki FSO nawet po Mobilach 1, to jest pełno nagaru, a po Elfach zdecydowanie czyściej. Nie wiem czy akurat o mineralne chodziło. Fakt faktem, że syntetyki na pewno nie bez powodu są droższe.
U mnie w Roverku na Elfie (co prawda syntetyk) po raz pierwszy od dłuższego czasu nie słychać zimą popychaczy po odpaleniu silnika.
I Tobie maxi ja bym polecił z czystym sumieniem właśnie Elfa. Wg mnie na pewno nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie :)
-
[
I Tobie maxi ja bym polecił z czystym sumieniem właśnie Elfa. Wg mnie na pewno nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie :)
Dzieki, jeśli jest w wersji mineralnej, to napewno zmienię.
A nagar powstał przez 7 lat - wcześniej problemów nie było. Pokrywa zaworów 2 dni moczyła się w benzynie, zanim to puściło :)
Kolega ma gaz w poldku i u niego nie tylko silnik czyściutki, ale i pokrywa zaworów jak nowa.
Zaglądałam :)
pozdr
-
Ja bym proponował Mobil 1 5W/50 Rally Formula. Jest to bardzo dobry olej, zapewniający prawidłowe smarowanie w całym zakresie ekspolatacji. Kiedyś ASO przy zmianie oleju zawsze mi lało ten olej, potem nastapiła zmiana na półsyntetyk Mobil Super S 10W/40. Po remoncie dołu silnika oraz regeneracji głowicy nalali mi lotosa mineralnego na dotarcie, po tym około półtora roku temu zalałem Mobil Super S 10W/40 (półsyntetyk) w celu łagodniejszego przejscia na syntetyk. Od tego czasu miałem dużo wycieków, który systematycznie uszczelniałem dolewając olej (dolałem z 20 litrów :). Wycieki już ustały, więc przy najbliższej wymianie oleju znowu zamierzam zalać silnik syntetykiem Mobil 1 5W/50 Rally Formula i już przy tym oleju zostanę :-)
-
zalałem Mobil Super S 10W/40 (półsyntetyk) w celu łagodniejszego przejscia na syntetyk
Tak aby silnik nie dostał stresu , szoku i sraczki po nagłej zmianie środka smarnego . miałem dużo wycieków, który systematycznie uszczelniałem dolewając olej (dolałem z 20 litrów :) . Wycieki już ustały,
Zanim napiszesz podobną bzdurę o uszczelnianiu wycieków oleju z silnika sprawdź poziom oleju w głowie .
-
Zanim napiszesz podobną bzdurę o uszczelnianiu wycieków oleju z silnika sprawdź poziom oleju w głowie .
LOL Miałem oczywiście na myśli ze uszczelniałem silnik (wymilem wszystkie uszczelki, simmeringi, itd) a poza tym dolewałem olej aby poziom był ok, a nie że uszczelniałem poprzez dolewanie oleju :D
-
A to zmienia postać rzeczy kol. tebe . Bo z twojego poprzedniego posta wynikało że uszczelniasz silnik dolewając olej . Na przyszłość pisz dokładniej aby uniknąć podobnych pomyłek .
-
bruns, nie reaguj tak agresywnie a Ty tebe pisz wyraźniej bo to na prawdę zabrzmiało jakbyś uszczelniał silnik dolewając oleum :twisted: No to teraz stkinijmy się kuflami :wink:
-
wygrzebie trupa
mam do wymiany olej, do tej pory lany byl polsyntetyk lotosa. przy okazji chce wymmienic uszczelke pod miska olejowa to puszcza mi tam olej....
zastanawiam sie nad zmiana oleju na syntetyk tez lotosa. bylem dzis u kolegi w hurtowni i zrobil mi promocje moge miec syntetyka i polsyntetyka lotosa za 55pln. teraz tylko pytanie czy oplaca mi sie bedze wlac syntetyka.
silnik nie bierze oleju jedynie tylko to co wypoci z pod uszczelki pod miska na 10000 dolalem jakies 0,75 litra oleju....
silnik gsi z nalotem 121388km
-
jak dla mnie przy takim przebiegu (jak na Polda nie małym) raczej nie przeskakiwałbym z półsyntetyka na syntetyka, jesli do tej pory nie było problemów lepiej zostać przy półsyntetyku - ewentualnie zaszaleć i kupić coś lepszego od lotosa
-
A swoją drogą to trochę dziwne, że półsyntetyk kosztuje taniej niż niejeden mineralny :roll:
-
Alien#174 rozumiem, a co polecacie z lepszych oleji. wiem ze wszyscy chwala elfa.....
matucha taki tano bo mam wejscie do hurtowni, koles kupoje na siebie ma znizke pracownicza
-
mateokrzyku, możesz jeszcze na Shell zmienić.
-
oki mial ktos stycznosc z tymi olejami
Shell Helix Plus 10W40
Elf Competition 10w40
-
Shell Helix leję do Lublina i do traktorów.
[ Dodano: 16 Paź 2008 19:04 ]
A Shell Helix Plus mam teraz w Pandzie bo na takim jeździła ;)
-
z pólsyntetyka proponuje jeszcze Statoil superway- cena stosunkowa niewielka, jakośc b. dobra-leje go do wszystkich moich samochodów
-
. bylem dzis u kolegi w hurtowni i zrobil mi promocje moge miec syntetyka i polsyntetyka lotosa za 55pln.
pewnie jeszcze lanego z beczki :lol:
-
mateokrzyku napisał/a:
. bylem dzis u kolegi w hurtowni i zrobil mi promocje moge miec syntetyka i polsyntetyka lotosa za 55pln.
pewnie jeszcze lanego z beczki
nie karnister 4 litrow :P
-
4l to i tak malo do poldka, jak juz musisz zmieniac olej to na lepszy, mobil czy elf a nie na jakis badziew niby slosunkowo tani i dobrej jakosci bo nie ma czegos takiego
-
4l to i tak malo do poldka, jak juz musisz zmieniac olej to na lepszy, mobil czy elf a nie na jakis badziew niby slosunkowo tani i dobrej jakosci bo nie ma czegos takiego
Do mojego 4L wystarcza i jeszcze zostaje. Nie mam póżniej co z tym zrobić bo przez 10tkm nie dolewam. Ja używam PLATINUM SEMISYNTHETIC SL/CF 10W/40, oczywiście Orlen Oil. Jestem zadowolony wysoka jakość, średnia cena.
-
No to dziwne, moze mam wieksza mise olejowa :P
-
No właśnie powiedzcie jak to jest, w książce jest napisane 4,5l a w rzeczywistości wystarczy kanister 4l, a jak ja wymieniam olej (nie sam w warsztacie) to piszą na blakietce 3.7l od zawsze, czy jest to spowodowane tym, że olej zostaje na ściankach, nie ścieka do końca (ale to dość spora różnica)?
-
ja zamowilem valvoline 10w40 jak naleje to podziele sie doswiadczeniami.
-
Ja zalalem mobila. Najtanszy z tych "niby lepszych". W sumie to placilem za niego porownywalne pieniadze co kosztowal lotos.
-
Ja do mojego leje Shell Helix Plus 10W40 do tego badziewiu z pod znaku Lotosa już nie mam zaufania, przez niego miałem do wymiany wałek rozrządu a panewki jaK po wojnie wyglądały. :x Syntetyk shella jest droższy o 6 zł na litrze od Lotosa półsyntetyka, jak dla mnie to żadna róznica.
-
A ja leję mineralny jak leci - ostatnio z Lidla i żadnych problemów nigdy nie miałem. Przy tym aucie z takim przebiegiem (prawie 160kkm) raczej bez znaczenia, byle na czas wymieniać.
-
Witam. A ja mam takie zapytanko drodzy koledzy. Właśnie zbliża się co roczny termin wymiany oleju (20W40) w moim Poldzie, ale w związku z tym,ze silnik mojego auta nie jest już pierwszej młodości powoduje to iż niestety sporo go pali (ok. 1 l na 700-750 km) a co za tym idzie dosyć częste jego dolewki. Tak tez można rzec, że na bieżąco jest dolewany świeży olej. Czy w tym przypadku z rocznym przebiegiem auta ok.10-12 tys.km również powinno się wymieniać olej co rok, czy też wystarczy sama wymiana tylko filtra oleju? :?:
-
To tak jakbys smazyl cale zycie frytki na jednym oleju.
-
czy też wystarczy sama wymiana tylko filtra oleju? :?:
Bezcelowe. :shock:
FSO Polonez Caro 1.6 GLE-MR94-solidny rocznik
Z tym akurat się zgodzę - mam to samo. :lol:
-
To tak jakbys smazyl cale zycie frytki na jednym oleju.
Z całym szacunkiem OZI1845 ale chodziło mi o bardziej konstruktywną odpowiedż. :?
-
Meyron, a z ciekawości jak ten olej wygląda?
-
Ja do mojego leje Shell Helix Plus 10W40 do tego badziewiu z pod znaku Lotosa już nie mam zaufania, przez niego miałem do wymiany wałek rozrządu a panewki jaK po wojnie wyglądały. :x Syntetyk shella jest droższy o 6 zł na litrze od Lotosa półsyntetyka, jak dla mnie to żadna róznica.
I to niby olej Lotos zepsuł Ci silnik? Ja bym żądał odszkodowania.
-
Nie mowie ze olej, ale wiesz zawsze jeździł na Mobilu zmieniłem na Lotos, pojeździł troszkę jakieś 12 tys kilosów i wałek wytarło ;D Jak to wytłumaczysz owszem zatkało kanał ale to opiłki a nie syfy silnik był czysty, czyli jedynym winnym jest olej. Może jeszcze zmęczenie materiału porostu nie mam już zaufania do Lotosu. I nie czaje twojej ironii po co to komu! porostu odradzam ten olej z własnego doświadczenia
-
Wałek to Ci zjadło, jak wielu innym poldom na hydraulice. Wada fabryczna i tyle.
[ Dodano: 2008-10-21, 22:00 ]
I nie czaje twojej ironii po co to komu! porostu odradzam ten olej z własnego doświadczenia
No to ja z własnego doświadczenia go polecę.
230 000km bez remontu. Nawet wałek jest oryginalny.
-
kupilem lotosa polsyntetyka jeszcze filtr i uszczelka pod miske, pogadam z dyrekcja stadniny co by mi garaz z wyciagarka i kanalem udostepnili i bede sie bawic... :P
-
Dobry olej to podstawa, tu jest ciekawa tabelka:
http://www.autokacik.pl/oleje/oleje.html
-
Powiem tak!najlepszy do poldolota to jest pol syntetyk(10 w 40) zwlaszcza jak jest wyposazony w hydre bo mineralny moze im zaszkodzic.Do silnika bez hydry z wiekszym przebiegiem mozna smialo lac mineralny.Oczywiscie mowie o olejach renomowanych firm a nie wynalazkach typu lotos itp.moim zdaniem nie ma sensu szalec z olejami syntetycznymi poniewaz sa one bardzo rzadkie i przeznaczone do silnikow nowszej generacji w ktorych wszystkie elementy sa duzo lepiej spasowane niz w naszych polskich sprzetach.Niestety nie ma sie co oszukiwac bo polonezowskie OHV w jakiej wersji by toto nie bylo z hydropopychaczami czy tez bez nich jest dalej stara konstrukcja siegajaca lat 60 tych,wiec olej syntetyczny moze mu bardziej zaszkodzic jak pomoc.Druga sprawa to jesli kupimy auto od goscia ktory zalozmy przejazdzil nim ze 100 000 km i jezdzil caly czas na jakims podlym oleju to nagla zmiana na jakis lepszy i tak juz mu nic nie pomoze.
-
A w jaki sposób wpływa olej na regulację zaworów? Możesz coś dokładniej, bo niezbyt łapię o co kaman :wink:
-
Przy silniku bez samoregulatorow nie ma zadnego,natomiast gdy masz poldolota na samoregulatorach ma i to bardzo duze .gdzies na forum byl juz ten temat poruszany,jesli chcesz znac szczegoly to odsylam do wyszukiwarki bo nie chce mi sie zbytnio o tej porze plesc wywodow :D
-
mój śmiga od nowości na pełnym syntetyku (90 kkm), i jak na razie zero problemów z silnikiem, oleju w ogóle nie bierze. Obecnie leję Shell Helix Ulra 5W50 (jesli dobrze pamiętam)
-
Według mnie najgorszy olej to zmiana firmy oleju. I tak np.przez 50tyś. km jeżdzisz na jakimś oleju, po czym przy nast. wymianie zmieniasz sobie powiedzmy na firmowy, i co się okazuje? Bywa że po kilku tyś km silnik kwalifikuje się do remontu.
D Jak to wytłumaczysz owszem zatkało kanał ale to opiłki a nie syfy silnik był czysty, czyli jedynym winnym jest olej.
Ten firmowy rozpuszcza pozostałości po starym( nagar i takie inne śmieci) które mieszając się z olejem dostaja się w każdy zakamarek silnika niszcząc go. A póżniej wydaje Ci się że jesteś ekspertem od olejów tak jak w przypadku WITO Ja od nowości to jest ok.120tyś.km wlewam jeden olej, a na klawiaturze mam zero syfu, kiedy zaglądam przez korek wlewu oleju klawiatura się świeci jak nówka, chociaż niektórzy mówią że to zasługa lpg.
-
a na klawiaturze mam zero syfu, kiedy zaglądam przez korek wlewu oleju klawiatura się świeci jak nówka, chociaż niektórzy mówią że to zasługa lpg.
takich co tak uważają, to należy olać, bo nie mają nawet odrobiny wiedzy o budowie silnika spalinowego :wink: , bo rozumiałbym brak nagaru w komorach spalania, na denkach tłoków i zaworach oraz kanałach dolotowych/wydechowych, ale takie tłumaczenie mnie rozwala :mrgreen:
-
olej wpływa na regulacje zaworów w następujący sposób że jak wlejesz za rzadki olej to ciepły silnik lubi klupać, bo hydroszlusa się poddaje i nie trzyma dźwigienki na zimno wszystko jest ok ;))
-
olej wpływa na regulacje zaworów w następujący sposób że jak wlejesz za rzadki olej to ciepły silnik lubi klupać, bo hydroszlusa się poddaje i nie trzyma dźwigienki na zimno wszystko jest ok ;))
Przykro mi, ale chociaż bardzo się starałem to nic nie zrozumiałem z tej wypowiedzi. Możesz to przetłumaczyć na polski?
-
Je też nie przykumalem, co wito chciał nam powiedzieć
-
no porostu jak masz rzadki olej to hydro regulatory nie trzymają i jest luz w efekcie silnik stuka puka itp... co tu do kumania hydro regulator musi się napełnić olejem jak jest za rzadki to z nich ucieka i powstaje luz
-
no mój stuka na ciepło a jeżdżę na 10W40 no i widocznie gdzieś tam olej ucieka ale wydaje mi się ze to wina oleju bo na 15W40 wogóle nie stuka :shock:
-
no niestety muszę cie zmartwić ale wałek jest wymieniony może miesiąc temu i przed wymiana właśnie jeździł na lotosie 15W40 silnik został cały wymyty bo miał zatkanie kanały i jest czyściutki :) po naprawie został zalany Helixem 10W40 miał regulowane luzy na klawiaturze bo pukał ale niestety dalej puka :P
-
o tym, czy olej w układzie smarowania ma właściwe ciśnienie i dociera do każdego mechanizmu wymagającego dobrego smarowania, decyduje w głównej mierze wydajność pompy olejowej. wodą też dałoby się silnik smarować gdyby pompa wytworzyła odpowiednie ciśnienie. olej rzadszy dotrze szybciej do wszystkich zakamarków silnika ale gęstszy dłużej się utrzyma w większych luzach. luzy nie zależą od konstrukcji silnika tylko od jego stanu. każdy silnik nowy czy po właściwie wykonanym remoncie (ze sprawną pompą olejową) może a nawet powinien pracować na oleju rzadkim. dopiero w miarę powiększaniu się luzów można przechodzić na oleje gęściejsze.
wymieniłeś wałek a panewki? ostatnio produkowane wałki są fatalnej jakości.
-
jasne ze panewki są nowe wiem co robię, ale wszystkie regulatory tez wymieniłem, i puka. ale chyba to wywale i włoże zwykłe kieliszki bezz hydra, wyreguluje i będzie ok
-
miał regulowane luzy na klawiaturze bo pukał ale niestety dalej puka
Regulowane na 2.5 obrotu? czy np. na 0.5. Z tego co słyszałem różnie ustawiają. A może którys z popychaczy jest krzywy? Latwo to sprawdzić poprzez obracanie nim wokół osi, Zdarza się go zgiąć podczas zakładania, lub regulacji.silnik został cały wymyty bo miał zatkanie kanały i jest czyściutki
Myślę że pompa oleju też,byla regenerowana, lub nowa bo przeciez stara trochę się natłoczyła tego gęstego oleju.
-
zwykła korkowa uszczelka bez żadnych smarowideł ;)) można tez bez uszczelki na samym silikonie atom nic tego nie ruszy trzeba dobrze oczyścić i odtłuścić. Tylko trzeba nałożyć silikon skręcić to wszystko w miarę lekko a jak silikon zaschnie dokręcić na maks.
-
Przymierzam się do zmiany oleju Polonez 1,6 GSI + LPG wiem że wlany jest lotos 15w/40 mineralny na liczniku jest 130000 i mam wrażenie że poprzedni właściciel nie specjalnie o niego dbał .
mam już kupiony nowy filtr oleju pytanie jaki olej polecacie (castrol gtx, mobil 1, czy shell helix) ceny bardzo podobne
czy jest sens odkręcać miske tylko po to żeby lepiej wyczyścić i zmienić uszczelkę zaznaczam że nic nie cieknie
na forum była mowa o jakimś preparacie który można wlać przed zmiana oleju aby przeczyscić silnik Może coś takiego (http://www.allegro.pl/item509059224_srodek_do_plukania_silnika.html)
-
Nigdy przy wymianie cały olej nie spłynie. Ostatnio rozkręcałem silnik i dziwiłem się jak dużo jeszcze zostało oleju w różnych zakamarkach, najwięcej chyba w pompie oleju. Przy okazji pytania o środek czyszczący mam pytanie czy środek taki nie narobi więcej szkód niż pożytku ? Chce właśnie użyc takiego czegoś i mam wątpliwości. Bo jak już zrobi swoje czyli rozpuści te nieczystości, nagary i potem wszystko nie spłynie zupełnie to te pozostałe rozpuszczone syfy będą sobie penetrowac silnik razem ze świeżym olejem. To może niech sobie już zostaną na swoim miejscu jeśli ich niedużo ? (tylko cholera wie czy ich dużo). I jeszcze jedno. Dawno temu jak nie było takich cud środków czyszczących to podobno przepłukiwali silnik ropą w ten sam sposób. Mógłby ktoś to potwierdzic lub zdementowac ?
-
Mógłby ktoś to potwierdzic lub zdementowac ?
ropą sie nie płucze, rozpuszcza ona olej i po płukaniu nie wyjdzie ze wszystkich zakamarków i gdy nalejemy nowy olej zaraz go szlag trafi.
kiedyś płukano olejem wrzecionowym, nawet znalazłem takie zalecenie płukania tymże olejem w instrukcji obsługi motocykla z 1958r.
można spróbować przepłukać silnik mixolem- ma w sobie jakieś tam rozpuszczalniki( by łatwiej sie rozprowadzał z paliwem) powinno zdać egzamin
jednak to wszystko są zbędne zabiegi bo od czego mamy filtr oleju?
pozatym warto zmieniać olej na ciepłym silniku( co chyba każdy wie) jest wtedy rzadszy i wszystko wylatuje dużo łatwiej i szybciej. dla dopełnienia rytuału- po odkręceniu filtra i spuszczeniu oliwy-odpalic lub pokręcic rozrusznikiem troche- wyleci z pompy.
-
po kiego grzyba chcecie płukac silnik jakimś syfilisem. panewki wam nie miłe ??
jezeli chcesz by silnik był czysty zmień olej teraz i kolejny raz po 1500km
jezeli az tak czarno w silniku to moze nie warto go az tak czyscic bo się rozszczelni. co do mixolu to wybaczZoltanno#1930, ale wole od razu piachu nasypac.
jezeli chcesz wyczyscić silnik można zastosować olej pół syntetyk który to ma silne własciwości myjace. po kilkuset km zmień na minerał i bedzie czysto (oby nie za bardzo)
-
Moze sie powtarzam ,ale jak nie cieknie , to ja bym tego nie ruszal. Z tymi korkowymi uszczelkami ronize bywa , alepiej tego nie odkrecac niepotrzebnie.
-
Moze sie powtarzam ,ale jak nie cieknie , to ja bym tego nie ruszal. Z tymi korkowymi uszczelkami ronize bywa , alepiej tego nie odkrecac niepotrzebnie
Potwierdzam ja u siebie wymieniałem uszczelkę tylko ze na gumowa, bo mi ciekło i to całkiem nieźle teraz mam spokój przejechane ponad 1500km i sucho.
Co do płukania silnika to nie lepiej zrobić już kapitałkę, wtedy masz pewność ze silnik będzie czysty, i będziesz mógł wlać olej jaki tylko biedzisz chciał... Lub zmniejsz częstotliwość wymiany do 7 tys. km i po jakiś 4 wymianach sam ci się oczyści...
Ja jak kupiłem swojego to miął nalotu 108 tys. właściciel powiedział mi ze wymieniał olej co 15 tys. i to tez potwierdzały naklejki, ja wymienam co 8 tys. teraz przy 3 wymianie już widać efekty olej jest bardziej klarowny i nie ubywa go już tak dużo może przez ta uszczelkę, silnik lata na lotosie 10w40
-
Van#1860, mixol, bądz co bądz, lepsza propozycja niż ropa :P
co nie zmienia faktu, że takie płukanie jest niewiele potrzebne, a nawet zbędne
-
przeszukałem trochę forum i mam taki plan caro plus gsi 130000 zalewany mineralnym lotosem chce przejść na półsyntetyk czy lepiej zalać całość półsyntetykiem i zmienić powiedzmy po 1000 km czy zmieszać trochę mineralny z półsyntetycznym żeby nie było szoku dla silnika i też zmienić po 1000 km całość już na półsyntetyk nie wiem czy mieszanie różnych oleji to dobry pomysł
-
Nie miesza się olejów różnych lepkości.
Jeżeli chcesz przejść na rzadszy olej to zrób to w sposób który zapisałeś jako pierwszy.
Nalej oleju półsyntetycznego i zrób z 1000/1500km. Zobacz jaki będzie miał kolor po tym przebiegu (konsystencję), jeżeli będzie jak nówka - to ja bym go jeszcze zostawił i powiedzmy po 5000/6000 dopiero wymienił. Jeśli zaś będzie w nim syf to wymień go na świeży. Nie zapominaj w obu wypadkach o nowym filtrze oleju.
-
Panowie mysle, że pisze w odpowiednim temacie.
Pytanie dotyczy poloneza caro z silnikiem rovera 1.4. Przebieg 150 kkm.
Samochód jeździł do przebiegu ok. 140 kkm na oleju półsyntetycznym bodajże Mobil ale przy ostatniej wymianie oleju ( około roku temu) mechanicy polecili pierwszemu właścicielowi wymiane na mineralny ( ze względu na przebieg). I został wlany mineralny Mobila.. Dziś musiałem dokupić litr oleju i wlać bo już było go bardzo mało.
Chciałbym powrócić do półsyntetyka Mobila. Pytanie czy silnik sie nie rozszczelni? Co mi grozi poza wymiana silnika ? Są jakies dobre strony takiego manewru ?
-
czołgisto. do płukania silnika z oleju mineralnego użyj środka:
http://moto.allegro.pl/item527538385_liqui_moly_oczyszczacz_do_plukania_silnika_hit.html
możesz spokojnie nalewać półsyntetyk- nic się nie stanie.
-
A gdzie się ten syf zbiera? Ja po mineralnym kilka razy pokrywę zaworów zdejmowałem i była czysta, a ponoć tam się osadza też.
-
Ja myślę, że ten widoczny syf/nagar zbiera się jak używa podłych olejów i przekracza terminy wymiany. Nieważne czy mineralny. Prawie zawsze jak kupię poloneza to podczas oczywistej regulacji i wymianach płynów wręcz zeskrobuje grubą warstwę tego czarnego syfu z pokrywy bo inaczej nie da się usunąć. Jest tego pełno wszędzie. Potem pomimo, że ciągle używam mineralnych olejów już nie mam co czyścić. Jak ktoś nie dba to ma syf.
-
Wlac polsyntetyk - nic nie moze sie rozszczelnic chyba ze masz cos nieszczelne czyt. mogace pasc w kazdej chwili. Jezeli ma pasc to niech padnie pod domem a nie w trasie...
-
http://www.allegro.pl/item534999920_mobil_1_formula_s_10w40_10w_40_5_l_4_1_f_vat.html
Na taki zamierzam zmienić. Co sadzicie ?
-
Piotrek#1923, ja bym go nie lał :P mobila tylko syntetyk inny nie. zalej nawet jakiegoś lotosa i bedzie lepszy od minerału co masz obecnie. tylko Twój silnik już zaczyna klepac. olej półsyntetyczny tylko z poczatku go wyciszy
-
Piotrek#1923 jeśli się zdecydujesz na półsyntetyk to polecam zakup w tym sklepie:
http://www.autkoplus.com/product/id/39305,olej-silnikowy-mobil-polsyntetyczny-10w40-4-litry-super-s
Chyba najniższa cena oryginalnego półsyntetycznego mobila w Warszawie, tylko trzeba zamówić przez internet żeby mieć taką cenę, ale z tym nie ma problemu.Zamawiasz jednego dnia a drugiego praktycznie jest do odbioru na Ogrodowej :D
-
ja tez słyszałem, że jak mobil to tylko pełny syntetyk ja teraz planuje do swojego kupić elf podobno bardzo dobry olej, a co do przejścia z mineralnego na pół syntetyk przez 10 tys. czy tam ile za wielkiej szkody nie zrobił tylko czy to dobre rozwiązanie jeśli silnik zaczyna klepać i pożera ci olej, pół syntetyka jeszcze więcej będzie wcinał, ale nawet jak się coś posypie to widocznie jest to znak że trzeba włożyć coś większego :mrgreen:
-
Znaczy półsyntetyka wogóle nie brał.
-
Witam! Zbliża mi się wymiana oleju silnikowego. Obecnie mam zalany Shell Helix Super 15W-40. Zastanawiam się nad kupnem trochę lepszej mineralki jak ta: Super Blend Mineral 15W-40 (http://moto.allegro.pl/item555833395_super_blend_mineral_15w_40_olej_armii_usa_hit.html) Co sądzicie o tym oleju, nada się do 1,6 GSI ze 180 tys. przebiegu??:)
-
moj polonez ma juz okolo 500 000 km przebiegu i bral sporo oleju ,wiec zalalem go olejem do diesela "turdus" jak narazie nie musze tak czesto dolewac oleju :)
co wy na to ??
-
pawlack,
daj spokoj ,za takie pieniadze lepiej syntetyka np. lotosa 5W-40
kolopoloko,
nie bedziesz go obciazal za bardzo to i na oleju do diesla mozesz ganiac ,tylko jak bedzie zimno ,to moze slabo krecic rozrusznikiem
-
Ok, dzięki. W takim razie pewnie zostanę na tym Shellu co mam obecnie, ewentualnie zaleje go Elf Sporti:)
-
Jak chcesz lepszy minerał, to np.: CASTROL 15W40 GTX MAGNATEC. Lepszy od normalnego CASTROLA 15W40.
-
Mam pytanko. nie dawno kupilem poldka i nie mam pojecia jaki jest tam olej w silniki. Ale mam zamiar blizej lata go zmienic, na nowy. Jaki polecacie do Abimexa 1,6gli z 95roku? Jakis syntetyk, czy mineralny?
-
Jakis syntetyk, czy mineralny?
zależy ile ma km najechane ale raczej minerał niż syntetyk
-
ja bym zalał półsyntetyk, jeśli oczywiście silnik nie żłopie oleju i jest suchy (nie poci się).
-
Mam pytanko. nie dawno kupilem poldka i nie mam pojecia jaki jest tam olej w silniki. Ale mam zamiar blizej lata go zmienic, na nowy. Jaki polecacie do Abimexa 1,6gli z 95roku? Jakis syntetyk, czy mineralny?
Jak zamierzasz nim jeździć?
-
Silnik ma przejechane 45tys km. Jezdzic mam zamiar dynamicznie. A oleju nie pije, silnik suchy, bez obiawow pocenia
-
Ja bym na Twoim miejscu lał półsyntetyk :)
-
Mobil, czy cos innego? Bynajmniej syfu typu Orlen nie chce lac. pracuje na Bliskiej i nasluchalem sie na temat tego typu oleji, tanie i beznadziejne.
-
Mobil, Castrol, Elf na przykład :) ja śmigam na Castrolu, z tym że mineralu.
-
Silnik ma przejechane 45tys km
jeśli silnik ma przejechane 45kkm jak piszesz (14 lat :shock: ) to lej olej półsyntetyczne albo bardzo dobry mineralny
Mobil
Mobil akurat to taki sam syf jak Lotos
-
Mobil, czy cos innego? Bynajmniej syfu typu Orlen nie chce lac. pracuje na Bliskiej i nasluchalem sie na temat tego typu oleji, tanie i beznadziejne.
To mało wiesz o olejach i gamie produktów Orlen Oil. Radzę poczytać zanim coś napiszesz: http://www.orlenoil.pl/oferta/samochody_osobowe.html
-
moze poprostu po roku pracy w tych barwach mam troche dosyc tej nazwy... :D
-
To mało wiesz o olejach i gamie produktów Orlen Oil.
co wy chcecie od tego oleju. moje OHV smigalo na tym oleju az milo. Olej bardzo czysty, nie to co lotos. po przejechaniu 3.5 tysia km i podniesieniu dekla zaworow odziwo tam czysto jakby wszystko umyl. a smigalem na mineralnym 15w-40 minerał CLASSIC
-
To mało wiesz o olejach i gamie produktów Orlen Oil. Radzę poczytać zanim coś napiszesz: http://www.orlenoil.pl/of...dy_osobowe.html
to jest akurat źródło mało miarodajne-tak propaganda producenta
ja też uważam ,że olej Orlen nie jest zbyt dobry
-
Chciałem tylko pokazać jak to obszerny temat. Nie można napisać że olej Orlen to syf bo to nie jest jeden olej tylko cała gama produktów i nie zawsze tanich. Krytykując trzeba ściśle określić jaki produkt nie spełnił oczekiwań, czasem źle zastosowany. Ja od dawna używam serii Platinum i do benzyniaków i diesli i jestem bardzo zadowolony.
-
polonez latał na lotosie od poczatku - syf
pozniej przeszedł na texaco do diesli - lepiej
obecnie w swoim aucie jezdze na texaco półsyntetyku, jakims tam lepszym modelu,i co musze powiedziec to dobrze czysci silnik :)
czesto sledze temat olejów i najczesciej negatywna opinia jest własnie o:
-lotos
-orlen
-castrol (troche rzadziej)
o innych mowi sie dobre rzeczy,skoro taka opinia krązy,nie bede probowal jej podwazac,to nie opony ze moge zalozyc drugie,silnik bede musial remontowac/wymieniac...
-
o ile mozna dyskutowac o syfach w klasach mineralnego 15W-40 po 50pln za 5l - tu akurat lotos ,czy orlen sporo oferuje ,castrol jakies zlewki tez ma - to akurat w klasie polsyntetykow lotos czy orlen to porzadne oleje
napewno wiecej warte niz mineralne zagranicznych marek w tej samej cenie
za to jako syntetyki to juz wogole normalne oleje ,bo inaczej nie da sie zrobic - co prawda sa pewnie oleje duzo bardziej "wyrafinowane" ,ale i duzo drozsze
a przecietnemu silnikowi nie potrzeba specjalnych olejow i na syntetyku lotosa bedzie im jak w niebie ,w przeciwienstwie do popowtryskiwaczy ,gdzie nawet porzadnego Mobil1 lac nie mozna ,bo potrzeba takiego specjalnie przeznaczonego do pompowtryskiwaczy,
albo katowana M3 ,gdzie wypada nalac 5W50 lub nawet 10W60
jak kupilem poldka to byl zalany castrolem gtx 10W40 czy cos takiego ,potem lalem mu lotosa 10W40 ,raz orlena 10W40 gas ,a ostatnio lotosa 15W40 gas ,przebiegi zawsze wydluzone ,a brudu starsznego nie bylo nigdy
teraz mam juz kupionego lotosa 5W40 i plukanke silnika - zafunduje silniczkowi druga mlodosc :mrgreen:
-
castrol jakies zlewki tez ma
haha zaraz pękne ze smiechu to nie castrol tylko ci co sprzedają z beczki olej takie jaja robią,jak chcesz dobry olej to tylko w bankach orginalnych i to w dobrych sklepach abys nie trafił na podróbe oleju.ale jak chcesz tanio to masz tanio,a takiego syfu jak lotos i orlen nikt nie bedzie podrabiał bo i poco bez urazy panowie ale co jest najbardziej podrabiane i podmieniane to co jest najlepsze :P
-
panowie ale co jest najbardziej podrabiane i podmieniane to co jest najlepsze :P
Ja myślę że, to na czym jest największa przebitka i co aktualnie jest w modzie. Z jakością ma to niewiele wspólnego.
-
dbdrag,
to pekaj ,bo castrol w kwadratowych bialych bankach 5l to syf - juz wole nalac lotosa city niz ten badziew
co do tego ,ze lotosa raczej nikt nie podrabia to sie zgodze :P
-
Niewiem w białych bankach to ja tylko znam GTX i jeżeli onim mówisz to się mylisz ty musiałes własnie trafic byc może na jakaś podróbe tego oleju bo gtx to już kultowy olej,chyba że rozmawiamy o jakims innym oleju firmy castrol co i tak nieuwierze bardziej bym sie obawiał ochrzszczenia oleju czyli tzw podróby polak jest pomysłowy:)
Opisze takie zdarzenie kolega ma opla astre przebieg 80tys pojechał na wymiane oleju do duzego zakładu który handluje wszystkimi olejami i ma swój servis szybkiej wymiany nalali mu olej z beczki wiadomo wychodzi taniej, niewiem jakiej firmy to był olej ale jakis firmowy.Po wymianie ujechał 2 km i zorientował się iż cos jest nietak z silnikiem wyłaczył go i zholował do servisu opla, rozebrali mu silnik od dołu okazało się ze panewke mu obróciło bo nie było smarowania dobrego.chcesz tanio to masz tanio i od tego momentu wyleczył sie z takiego oleju z beczki.Mimo tego że wczesniej robił unich wymiane oleju i niemiał zastrzezen co do oleju,to jest własnie chrzszczenie oleju i podrabianie i niewiadomo kiedy na taki się trafi:)
Oleje które są na rynku już bardzo długo jak GTX są podrabiane na 100%
-
Obecny biały GTX w 5 litrowych bańkach to już nie ten sam GTX który był wcześniej w bańkach 4 litrowych... Sterego GTX zastapili najpierw GTX 3 Protection a ten olej zastąpiono 15W40 Magnetec.
Obecny GTX 15W40 w bańkach 5 litrowych to tzw minerał uniwersalny... czyli możesz tym zalać kosiarkę, zrobić frytki itp.
Ja akurat leję Castrola od nowości do Poliny (czyli już 17lat), najpierw lałem GTX białego, potem przeszedłem na GTX 3 Protection w czarnej bańce (dosyć szybko od niego odeszli), teraz kolejny rok leję Castrola Hight Mileage (biała bańka).
-
GTX to takie tani znowu nie jest ,a JA mowie o castrolu bez oznaczenia gtx - nie wiem co tam jest ,bede w markecie to zobacze ,ale banka 5l kosztowala do 60pln ,kiedy lotos mineralny (nie city) kosztowal 52-54pln
a obrucenie panewek w astrze to nie wina oleju ,bo musieliby mu nalac oleju rzepakowego i to po paru porcjach frytek
jezeli mamy sie licytowac na takie glupie "argumenty" to bialy castrol zalatwil ohvke 1.5 w borewiczu - a tego nie potrafi nawet wyzej wspomniany olej po frytkach :P
-
ja osobiście o lotosie mam bardzo dobre zdanie. po kapitalce zalałem silnik półsyntetykiem lotosa, po ok 50kkm z przyczyn ekonomicznych przeszedłem na lotos gas. obecnie przy przebiegu ok 100kkm po odkręceniu pokrywy zaworów silnik jest czysty jak łza, może to przyczyna tego, że tylko na gazie jeżdżę. podczas wymiany uszczelki pod miską zobaczyłem jak wszystkie wnętrzności silnika są zabarwione na jasno-brązowy kolor. podczas wymiany oleju, która nie zawsze jest robiona na czas, olej nigdy nie był czarny. ogólnie efekty wizualne lepsze niż w maluchu mojego dziadka, który jeździł tylko na "elfie sporti sri"
-
To czy olej jest czarny, czy nie to raczej chyba zależy od stanu silnika bardziej niż od zalanego oleju. Lotos do Poldka w sam raz. Nie warto lać jakiś wynalazków do tak starego konstrukcyjnie silnika. Jeździłem sporo na Lotosie mineralnym i zawsze było czysto. Aha, raz mechanik wlał mi Lotos Gas, twierdząc, że to rzekomo to samo. Jakoś nieładnie silnik pracował, szybko go wymieniłem u znajomego na kanale. Zapytał wtedy dlaczego wodę do silnika wlałem :P
-
To czy olej jest czarny, czy nie to raczej chyba zależy od stanu silnika bardziej niż od zalanego oleju
a ja twierdze,że wręcz odwrotnie
przykład
kupiłem Astrę z Niemiec przebieg 140.000 podczas zmiany olej "zużyty" miał nieco gorszy kolor niż ten co wlewałem (niby Mobil semisyntetic)
potem wszystko co wylewałem z tego silnika (oleje nabyte w PL) były czarne jak smoła a po przebiegu 10kkm nie miały już konsystencji oleju
-
Panowie, wczoraj po przejechaniu przeze mnie ok. 10 tyś km od momentu zakupu i po ok. 12-14 tyś km po zalaniu oleju mineralnego powróciłem do półsyntetyku.
Pierwsze wrazenia. Dłuzej sie nagrzewa do 90stopni, lepiej odpala, przy niższej temperaturze silnika łatwiej i szybciej sie wkreca na obroty. Zobaczymy czy będzie ubywać oleju i jaki będzie jego kolor.
Olej to Castrol Magnatec 10w40 5L kupiony za 100zł :wink:
-
A co sądzicie o takim oleju? http://allegro.pl/elf-evolution-sxr-5w30-5l-najtaniej-z-faktura-i1496101473.html Warto to kupic w tej cenie, wlać do ohv ok. 120kkm przebiegu, raczej oleju nie gubi, ostatnio zalany "jakimś syntetykiem od bmw 0w30"?
-
Moim zdaniem to nie jest dość lepkie do tego silnika. Oleje typu 0-W30, 5-W30 i takie wynalazki leje się raczej do nowoczesnych, ściśle spasowanych silników.
-
ja lotos lałem 15w40 do swojego ,ale mój silnik zakończył wczoraj swój żywot i kupiłem castrol 15w40 biały w tesco to zobaczymy w nowym silniku, ale lotosa bardzo sobie chwalę .
-
A co sądzicie o takim oleju? http://allegro.pl/elf-evolution-sxr-5w30-5l-najtaniej-z-faktura-i1496101473.html Warto to kupic w tej cenie, wlać do ohv ok. 120kkm przebiegu, raczej oleju nie gubi, ostatnio zalany "jakimś syntetykiem od bmw 0w30"?
B.dobry olej ,jeździłem na nim.Jeśli silnik masz w b.dobrej kondycji śmiało możesz go użyć.Ja w tej chwili jeżdżę na ORLEN PLATINUM 0W/30 i też bardzo sobie go chwalę. :D :D
-
A ja jeżdźę na mobilu 10W40 obecnie i jest dobry. Ogólnie już wiele pólsyntetykow sprawdziłem: Mobil Castrol Lotos Orlen Gulf wg mnie najlepszy jest Castrol.
-
Ogólnie już wiele pólsyntetykow sprawdziłem: Mobil Castrol Lotos Orlen Gulf wg mnie najlepszy jest Castrol.
A jak je sprawdziłeś i wg jakich kryteriów je oceniasz ?
-
A jak je sprawdziłeś i wg jakich kryteriów je oceniasz ?
Na każdym jeździłem od wymiany do wymiany, w zimie najlzej palil na castrolu, najszybciej na nim ustawało klekotanie popychaczy na zimnym. Nawet nowy Castrol ma inny zapach niz inne.
-
Jeśli chodzi o cichobieżność hydropopychaczy w OHV to tylko nadają się syntetyki do tego celu,one to skutecznie smarują i wyciszają rozrząd [szczególnie zimą].Potwierdzam osobiście bo jeżdżę na nich od 11lat i do tej pory się na nich nie zawiodłem,a różne stosowałem,zaczynając od Lotosa 5W/40 do obecnego Orlena 0W/30.A uwagi "pold20" są słuszne. ;) i nie chodzi tu o zapach bo to nie istotne, tylko chodzi o jakość.Moim zdaniem oleje ,które producenci zalecają do samochodów konkretnej marki,to są oleje które spełniają minimalne parametry ,przy których silnik będzie poprawnie pracował,i się nie zatrze,ale to wcale nie oznacza że nie można jeździć na lepszych olejach od zalecanych.Między innymi ja ten mit obalam co do OHV z hydrauliką ,że na "wodzie"[oleje syntetyczne] całkowicie bezpiecznie można śmigać. ;) :D
-
dziś wlałem mobila 10W-40, po przejściu z vavlwoline motor life 10w-40 i stwierdzam że valvoline jest bardzo rzadkim olejem, przez co szybciej spływa z hydropopychaczy więc przy odpalaniu zimnego dłużnej utrzymuje się klekotanie, silnik podczas eksploatacjii jest minimalnie głośniejszy . do tego jest różnica na ciśnieniach tego oleju dla zimnego silnika. dla valvoline jest 4.1 Bara a dla mobila jest 4,7 Bara dla wolnych obrotów.
-
Czytam i czytam i jestem w kropce a tu trzeba się szykować do wymiany oleju i nie wiem jaką oliwę wlać do Atu+. Ma nakręcone 126000tyś bez LPG i zalany jest Castrolem GTX High Mileage nie poci się, nie bierze go ale lekko słychać już cykanie rozrządu. Ostatnio postawiłem go obok kumpla GSI zalanym półsyntetykiem bodajże Lotos to jego był o wiele cichszy.
Co polecacie do tego do niego początkowo myślałem o jakimś półsyntetyku ale poczytałem trochę i zacząłem mieć wątpliwości więc może lepiej jakiegoś porządnego minerala.
-
Czytam i czytam i jestem w kropce a tu trzeba się szykować do wymiany oleju i nie wiem jaką oliwę wlać do Atu+. Ma nakręcone 126000tyś bez LPG i zalany jest Castrolem GTX High Mileage nie poci się, nie bierze go ale lekko słychać już cykanie rozrządu. Ostatnio postawiłem go obok kumpla GSI zalanym półsyntetykiem bodajże Lotos to jego był o wiele cichszy.
Co polecacie do tego do niego początkowo myślałem o jakimś półsyntetyku ale poczytałem trochę i zacząłem mieć wątpliwości więc może lepiej jakiegoś porządnego minerala.
wg mnie ten castrol ( ten gtx, nie zwykly ) jest jednym z najlepszych minerali
-
Czytam i czytam i jestem w kropce a tu trzeba się szykować do wymiany oleju i nie wiem jaką oliwę wlać do Atu+. Ma nakręcone 126000tyś bez LPG i zalany jest Castrolem GTX High Mileage nie poci się, nie bierze go ale lekko słychać już cykanie rozrządu. Ostatnio postawiłem go obok kumpla GSI zalanym półsyntetykiem bodajże Lotos to jego był o wiele cichszy.
Co polecacie do tego do niego początkowo myślałem o jakimś półsyntetyku ale poczytałem trochę i zacząłem mieć wątpliwości więc może lepiej jakiegoś porządnego minerala.
Lej 10W40. Ważne, żeby świeży był, a jakiej firmy, to już zależy jak bardzo jesteś podatny na reklamy i jak dużo chcesz wydać, żeby poczuć się lepiej.
-
Czytam i czytam i jestem w kropce a tu trzeba się szykować do wymiany oleju i nie wiem jaką oliwę wlać do Atu+. Ma nakręcone 126000tyś bez LPG i zalany jest Castrolem GTX High Mileage nie poci się, nie bierze go ale lekko słychać już cykanie rozrządu. Ostatnio postawiłem go obok kumpla GSI zalanym półsyntetykiem bodajże Lotos to jego był o wiele cichszy.
Co polecacie do tego do niego początkowo myślałem o jakimś półsyntetyku ale poczytałem trochę i zacząłem mieć wątpliwości więc może lepiej jakiegoś porządnego minerala.
Lotos 5W40 albo Orlen 5W40 bedzie dobry
-
Ja chce do poldona zalac olej mineralny orlen w takiej czerwonej butli.
Powiedzcie mi ile wchodzi oleju do silnika? 4 l wejdzie??? Wiadomo ze pozniej uzupelnie braki ale chce wiedziec ile tam mam wlac na poczatek.
Pozdrawiam
-
Ja wlałem całą bańkę czyli 4l.
-
Ja chce do poldona zalac olej mineralny orlen w takiej czerwonej butli.
Powiedzcie mi ile wchodzi oleju do silnika? 4 l wejdzie??? Wiadomo ze pozniej uzupelnie braki ale chce wiedziec ile tam mam wlac na poczatek.
Pozdrawiam
Ciężko wlać 4L.
Wlej tak ze 3,5L i zobacz jaki jest stan. Więcej niż 3,7 - 3,8 nie wejdzie. Chyba, że do górnej miarki.
-
Lej 10W40.
Lotos 5W40 albo Orlen 5W40 bedzie dobry
hmm ale te oleje to chyba co najmniej półsyntetyki. Nie rozszczelnią one silnika lub jakichś innych historii nie spowodują?
-
producent okresla je jako syntetyki,
olej nie rozszelnia silnika, mojemu nie zaszkodzil lotos 5W40
-
A ja mam rovera na mineralnym, nie wiem na czym jeździł, bo mam go od kilku miesięcy? Trochę ubywa tego oleju, choć nie tragicznie (nie wiem dokładnie ile). Zostać przy nim czy lepiej zmienić na 10W40?
-
jeżeli ubywa Ci mineralnego to ja został bym już jednak przy tym mineralnym...
10W40 to półsyntetyk więc jest duże prawdopodobieństwo, że będzie Ci ubywał ale w większych ilościach
-
olej nie rozszelnia silnika
Wiem wiem tylko taki skrót myślowy zastosowałem chodziło mi o wypłukanie osadów. Tyle że mój cały swój żywot spędził na mineralu.
-
moj jezdzil na polsyntetykach wiekszosc ,a przed syntetycznym na mienerale raz,
wiec to nie maznaczenia ,
poprostu syntetyk zrobi sie szybko brudny ,bo wyplucze zalegajace zlogi ,ale nie przeszkadza to zrobic na nim normalny przybieg ,a pozniej juz syntetyka mozna wymieniac rzadziej
-
Co powiecie o oleju ELF SPORTI SRI 15W40 , dobry do Poldka ?
-
Co powiecie o oleju ELF SPORTI SRI 15W40 , dobry do Poldka ?
Nie spotkałem się ze złymi opiniami na temat Elfa, t ematy olejowe na forach motoryzacyjnych to taka "Moda na sukces" - tasiemiec na maxa...
Moja Polina od początku latała na Castrolu GTX, potem ten olej zmieniona na GTX 3 Protection, potem jeden sezon latałem na Hight Mileage, potem na Magnatecu (wszystkie minerale 15W40), w tym roku, przy zamawianiu oleju do Corolli (Motul), zalałem Polinę Motulem - o ile w Rolce olej sprawdza się rewelacyjnie o tyle w Polinie nie jestem do końca zadowolony - silnik pracuje twardziej, wydaje mi się że na Castrolu Magnatecu pracował lepiej.
Trzeba też pamiętać o tym że w czasie gdy projektowano silnik do PNa nikt nie brał jeszcze pod uwagę takich standardów olejowych jak dzisiejsze - najtańszy olej na rynku jakościowo będzie lepszy od tego co produkowano te lekko 30 lat temu.
Dlatego, choć na forum Corolli powieszono by mnie za ... osobiście do PN polecam Castrola Magnateca (ale! warto kupić z niemiec, ja kupowałem na Allegro, wychodzi taniej - banki są 5 litrowe, u nas 4 litrowe i te nasze są rozlewane u nas...), jestem też przekonany że i Lotos i Orlen też doskonale by się sprawdziły.
-
Kupiwszy Poldorovera w 2004 roku z przebiegiem 68 kkm zmieniłem mu olej z deklarowanego przez poprzedniego właściciela oleju Lotos półsyntetyk 10W40 na pełen syntetyk, też Lotosa, 5W40. I tak przejeździłem nim lekko ponad sto tysięcy km, zmieniając olej w silniku dwa razy co jakieś 25 km (50 parę kkm przebiegu) acz na ostatnim oleju przejeździłem nim od lipca 2007 do maja 2009 40 kkm bez paruset metrów i olej ściągnięty z silnika (cały czas Lotos 5W40) nie wyglądał dużo gorzej niż jego świeży zamiennik. W filtrze oleju był zero zanieczyszczeń prócz kilku paproszków a w szklankach popychaczy zaworowych było zupełnie, całkowicie czysto, a one same nie były w żaden sposób zamurowane, dały się rozebrać wszystkie dosłownie w palcach.
Jeśli stosuje się dobry jakościowo i lepkościowo adekwatny olej, a sam silni nie jest zarżnięty, nie jest katowany i jest szczelny (bardzo ważne!), to można na spokojnie podwajać resursy między wymianami oleju i nic się silnikom nie stanie. Zwłaszcza, jeśli silnik ma LPG, które nie jest tak agresywne w stosunku do oleju, niż benzyna.
-
Czyli mogę spokojnie do ohv-ki która jeździła do tej pory na mineralu zalać półsyntetyk i nic jej nie powinno być.
-
Jeśli silnik nie jest zarżnięty (zwiększone luzy na łożyskach ślizgowych), nie jest nadmiernie zabity syfem (przyblokowane od spieczonego oleju pierścienie tłokowe), itd.. - to nic absolutnie stać się z silnikiem nie powinno, gdy przejdziesz z mineralnego na półsyntetyk.
Trzeba tylko ocenić stan zużycia i zanieczyszczenia silnika w środku, gdyż oleje mineralne mają tendencję do spalania się (są mniej odporne na wyższe temperatury), czego największymi ofiarami są właśnie pierścienie tłokowe. Oleje półsyntetyczne, a zwłaszcza pełne syntetyki, nie są już tak wrażliwe na temperaturę, są stabilniejsze i nie ulegają tak łatwo rozkładowi podczas pracy a do tego, mają lepsze własności myjące silnik, tak więc jeśli posiada on nieco zanieczyszczeń, to olej lepszej klasy i jakości, na pewno je w jakimś stopniu "ruszy", co może spowodować pewne kłopoty, jeśli nie będzie się kontrolować stanu oleju.
Wartoby zajrzeć przez otwory świec do komór spalania silnika i sprawdzić, patrząc na denka tłoków, ile tam nagromadziło się nagaru, a także sprawdzić ciśnienie sprężania na cylindrach oraz wejść w posiadanie wiedzy, ile silnik przepala oleju na przysłowiowe 1000 km. Jeśli nie będzie za dużo nagaru na tłokach, a sam silnik nie będzie się zadowalał większą ilością oleju, jak max., powiedzmy, 100 mll na 1000 km (1 litr na 10 kkm) - to można śmiało lać półsyntetyk. Sprawdź wnętrze rury wydechowej - jeśli będzie tam czarna maź, to silnik zjada za dużo oleju i ww. raczej nie ma sensu. Jak będzie czystawo i sucho, to znaczy, że nie pali go jeszcze za wiele i można lać lepszy olej.
Np. w mojej Nexii 1.5 SOHC z 1998 roku, którą jeżdżę od lipca 2009 roku olej ostatnio zmieniłem przy 215 kkm przebiegu, teraz ma, po prawie dwóch latach, 237 kkm i oleju ubyło tyle, ile przepuścił uszkodzony uszczelniacz pod aparatem zapłonowym. Olej jw. Lotos 5W40. Sam silnik nie konsumuje go zupełnie, choć ma grubo ponad 200 kkm przebiegu, LPG i codziennie jeździ po Warszawie.
-
A orientuje się ktoś jak będzie się zachowywać roverek na Valvoline VR1 Racing 10w60?
-
będzie wulgarny i niegrzeczny
-
Czyli mogę spokojnie do ohv-ki która jeździła do tej pory na mineralu zalać półsyntetyk i nic jej nie powinno być.
Ja tak zrobiłem jak jeszcze nie gubił mi oleju przez tylny uszczelniacz wału mając ok 150kk przebiegu..teraz za drogo dolewki by mnie wyszły i leję 15w40 i oczywiście lotos ;)
-
Ostatnio chyba w Morawskim zaskoczyła mnie informacja że Rover powinien mieć olej 10W50 albo 15W50 (nie pamiętam co tam dokładnie było ,a książkę pożyczyłem) ,a nie 10W40
-
U mnie w silniku jest 10W60 i zachowuje się :)
-
teraz za drogo dolewki by mnie wyszły i leję 15w40 i oczywiście lotos
ty chyba na oczy nie widziales drogiego oleju, skoro twierdzisz, ze polsyntetyk jest drogi o.O
-
ty chyba na oczy nie widziales drogiego oleju, skoro twierdzisz, ze polsyntetyk jest drogi o.O
Rafał chodzi mi o to że duże ilości gubi na rzadszym 10w40 niż na 15w40.15w40 rzadko dolewam a 10W40 musiałem dość często..Nie powiem dokładnie w km bo nie pamiętam...70 zł za 4L co to jest :)
-
To ja bym płacił 69zł za 1 litr :) ale nie płacę :)
10W60 roverek jeździ ale zastanawiam się czy nie dać 10W40 albo jeszcze czegoś innego...
-
Jeżdżą na 10w40 chłopaki i nie narzekają...po co kombinować..Byle nie Castrol bo to przereklamowane.
-
10W60 roverek jeździ ale zastanawiam się czy nie dać 10W40 albo jeszcze czegoś innego...
dlaczego? ja sie właśnie zastanawiam nad wlaniem Valvoline 10w60 i chciałbym poznać opinie na temat tego oleju w roverku
-
A co jest zlego w Castrolu jak mowisz ze on jest przereklamowany ?
-
Ja powiem tak :D castrol nie castrol boże co za różnica :D jakoś jeżdżę na castrolu od początku mój ojcieć też od dawna i jakoś nie mam niepokojących objawów od niego fakt że silnik jakby głośniej chodził z nim :D ale działa i się kręci :D aż miło :D ja jeżdżę na castrolu półsyntetyku 10w40 i nie narzekam
-
roznica jest ,bo lotos 10W40 jest ze dwa razy tanszy niz castrol 10W40 ,a gorszy wcale nie jest,
dobre oleje castrola to sa 0W40 i 10W60 ,bo chyba tylko te sa 100% syntetyczne,
reszta to miernota w cenie czegos dobrego
-
w mojej ohv-ce był lany olej syntetyk od kiedy jest u nas (czyli od 2003r) i nie było żadnych problemów z wyciekami, dopiero w tym roku wlaliśmy pół syntetyk oczywiście cały czas na mobilu :)
-
no ja mam castrola za darmo :D
-
Na forum Corolli ludkowie mają strasznie niskie zdanie o Castrolu (chodziło o wpadki tej firmy przy produkcji olejów dla Toyoty) - przy okazji więc ostatniej wymiany oleju zalałem swoją OHVkę Motulem, niby jest oki ale w moim mniemaniu na Castrolu silnik mojego Poloneza pracował jakby bardziej miękko... (15W40) trzeba pamiętać że konstrukcja silnika OHV jest dziś liczona w dekadach a nie tylko w latach, oleje były kiedyś dużo gorsze więc najpodlejszy olej i tak da radę. Inna sprawa to olej do Roverka - nie mam, nie znam się ale co bardziej dociekliwych zapraszam na forum Roverki.pl - chłopaki na 100% poradzą i doradzą, choć jak znam życie opinii będzie tyle co piszących :P tak to już jest z olejowymi tematami.
-
trzeba pamiętać że konstrukcja silnika OHV jest dziś liczona w dekadach a nie tylko w latach, oleje były kiedyś dużo gorsze więc najpodlejszy olej i tak da radę.
wiem, że się czepiam, ale nie do końca. do dziś można kupić oleje klasy sc, a ohv-ka wymaga minimum sd.
-
Nie chce mi sie czytać tematu, więc nie wiem czy było takie pytanie.
Mianowicie 1.4 K16 jeździ obecnie na 5W40 i nic nie klepie. Przelotu 140pare tys km. Jakie będą konsekwencje zalania 5W50 ? Jest sens robić taką zmianę ?
-
Nie mam 1.4 ale jeśli silnik działa tak jak powinien to po grzyba kombinować? Lej to co masz - widać Twój silnik to lubi :)
-
Konsekwencje będą takie że silnik będzie lepiej chroniony przy piłowaniu. W którejś książce do Poloneza nawet widziałem że do 1.4 właśnie liczba po ma być 50 ,a nie 40.
-
Mnie bardziej zastanawia czy moje obecnie ciche hydropopychacze się nie odezwą, po przejściu z 5w40 na 5w50.
-
Nie kombinuj, ja mam 10w40 nic nie klepie i jest idealnie, nie zmieniam na gestszy ani rzadszy tylko ewentualnie nowy ;)
-
Olej 5W40 praktycznie nie różni się swoimi własnościami od oleju 5W50. Ten drugi teoretycznie przewidziany jest do pracy w nieco szerszym zakresie temperatur dodatnich. Ale i tak olej o lepkości 5W40 jest o wiele za nowoczesnym olejem do tych silników, które przewidziane zostały do pracy z olejami półsyntetycznymi o lepkości 10W40. Niemniej jednak, jeśli ktoś ma silnik w dobrym stanie, który nie zjada oleju więcej, niż max. 1 litr od wymiany do wymiany (w tych silnikach czyni się ją co 20 kkm), to na spokojnie można zalać olej syntetyczny 5W40, czy też 5W50.
Jednakże sens używania wyższej klasy olejów w tym silniku przy obecnej porze roku sugerowałby raczej stosowanie oleju o lepkości 0W40, niż 5W40, czy 5W50, zwłaszcza, jak ktoś nie ma garażu i samochód stoi sobie na zewnątrz.
-
Co sądzicie w wlaniu 5W30 do OHV i 16K4F ? Obecnie oba mam na 10W40. Rover przebieg bliżej nieokreślony, ale olej gubi tylko przez uszczelkę miski. OHV przebieg 50tys km i tak samo olej gubi przez uszczelkę miski jedynie. Więc niebawem nastąpi zmiana oleju i uszczelek miski. Mogę śmiało lać 5W30 ?
-
bedzie jezdzic ,ale na wyzsze temp. lepszy jest 5W40
-
Ja w GSI mam pełen syntetyk 10W60 i silnik chodzi dużo lepiej.
Jak wlejesz taki olej jak zaleca producent też będzie dobrze ;)
-
Jak wlejesz taki olej jak zaleca producent też będzie dobrze
heh czyli na pierwszy montaż minerał, potem klient przy pierwszym przeglądzie zmieniał sobie wg życzenia dotyczącym marki i lepkości.
ja w swoim mam od nowości castrol 10w40 i jest ok, oczywiście I właściciel przeszedł z Lotosa 15w40 na pierwszej obsłudze. Ogólnie jest ok, nic się nie dzieje mimo 58tyś przebiegu.
Ogólnie ile rodzai Olejów tyle zdań. Każdy swoje chwali..
-
Ja w GSI mam pełen syntetyk 10W60 i silnik chodzi dużo lepiej.
Jak wlejesz taki olej jak zaleca producent też będzie dobrze ;)
To raczej nie jest pełen syntetyk.
-
Ja w GSI mam pełen syntetyk 10W60 i silnik chodzi dużo lepiej.
Jak wlejesz taki olej jak zaleca producent też będzie dobrze ;)
To raczej nie jest pełen syntetyk.
raczej jest , nawet na PAO byly ,przynajmniej te pierwsze
-
Raczej na pewno jest, choć wątpliwości rozwieje choćby producent i dalsze konkrety. 10W60 raczej do wyczynowych silników.
5w40 do każdego silnika będzie okej, ja polecam Lotosa Synthetic Plus 5w40 dobra klasa jakościowa (praktycznie najwyższa) i niewysokie ceny od ~80PLN
każdy leje co chce, praktycznie wszystko będzie dobre <ok>
-
Olej mam dokładnie taki:
http://www.orlenoil.pl/PL/NaszaOferta/Produkty/Strony/PLATINUM_RALLY_SPORT_10W-60.aspx?kat=0
-
Elo
Mam zalany olej Gm 15 w 40 (mineralny),mój mechanik wpadł na taki pomysł ,chociaż sam chciałem dalej jezdzic na lotosie choc poprzedni własciciel nie wiedział jakim olejem był zalany <smutny>
mam 200 000 przebiegu ,troche moim zdaniem za długo klepia zawory ,silnik 1.6 Gsi ,polonezy tak mają czy jak ,a jak to u was wygląda? Pozdr
-
To jeszcze raz Ja ,"?" a co myslicie o tych specjalnych olejach do lpg? pic na wode czy warto?
-
Elo
Mam zalany olej Gm 15 w 40 (mineralny),mój mechanik wpadł na taki pomysł ,chociaż sam chciałem dalej jezdzic na lotosie choc poprzedni własciciel nie wiedział jakim olejem był zalany <smutny>
mam 200 000 przebiegu ,troche moim zdaniem za długo klepia zawory ,silnik 1.6 Gsi ,polonezy tak mają czy jak ,a jak to u was wygląda? Pozdr
W GSI wogóle nie powinny klepać
-
a jaki byl ten poprzedni Lotos ? bo ze byl raczej lepszy niz ten GM 15W40 to juz wiemy,skoro teraz dluzej klepie po odpaleniu,
obawiam sie ,ze GM to moze byc Castrol, czyli syf
oleje dedykowane do LPG moga miec dodatki/ wiecej dodatkow przydatnych przy zasilaniu gazem ,ale w OHVce to nie przydatne - ona na takie niuanse nie reaguje
-
Elo
Mam zalany olej Gm 15 w 40 (mineralny),mój mechanik wpadł na taki pomysł ,chociaż sam chciałem dalej jezdzic na lotosie choc poprzedni własciciel nie wiedział jakim olejem był zalany <smutny>
mam 200 000 przebiegu ,troche moim zdaniem za długo klepia zawory ,silnik 1.6 Gsi ,polonezy tak mają czy jak ,a jak to u was wygląda? Pozdr
Jak nie wiedział, to wlałby 10W40 i po kłopocie.
-
Ja miałem w swoim nie wiadomo co,więc lałem elfa mineralnego ale regulatory grały więc zmieniłem na półsyntetyk od GM chodzą zdecydowanie ciszej ale nadal je słychać silnik puszcza jedynie pod deklem zaworowym na przyszłą zmianę wleje pełen syntetyk,ciągnie mnie w stronę Valvoline bo mam go w dość poprzerabianej hondzie i jestem zadowolony.
-
A wlewał ktoś do OHV GLI olej 15W40 firmy Liqui Moly? Bo stoję przed wymianą oleju i zastanawiam się czy takowy wlać (rozważam jeszcze Motula i Valvoline)
-
a kiego wala taki olej lac, pewnie kosztuje tyle samo co Lotos 5W40
-
15W40
Po co się rozdrabniać? Jak ma być gęsty to tylko 75W140, panewek nie będzie słychać nawet przy upałach powyżej 40 stopni <ok>
-
Ale nawet naklejka pod maską mówi żeby ten silnik napełniać olejem 15W40
-
Naklejki kłamią, poza tym w tamtych czasach 5 litrów 5W-40 kosztowało astronomiczne pieniądze i były słabo dostępne. Naklejki tak samo zalecają normy API SG, konia z rzędem temu kto znajdzie teraz taki olej w sprzedaży <lol2> Bo nawet najbardziej podły Orlen Platinium spełnia normę SL.
-
...A instrukcja w wuesce zaleca stosowanie etyliny 78, i co ja biedny zrobię, jak etyliny 78 nie ma w sprzedaży od lat... <lol2>
Lej 5W40, auto odczuje tylko różnicę na plus.
-
No w porządku ale czy 5W40 nie ma zbyt niskiej lepkości do ohv? Te silniki są pasowane fabrycznie z dokładnością 1cm
-
Nie, olej nie ma ani zbyt niskiej lepkości, ani silnik nie ma pasowania do 1cm. Nie chce mi się 20 raz pisać tego samego, poczytaj wątek olejowy. Olej 5W40 ma identyczną lepkość na rozgrzanym silniku, jak olej 15W40.
-
Daniel22 a nie mylisz pojęć lepkość i gęstość? 5W40 i 15w40 mają te samą lepkość jako paramter "40" natomiast gęstość będą miały zupełnie inną.
-
Każdy olej ma podobną gęstość. Istotna jest LEPKOŚĆ w 100 stopniach. I znowu wałkujemy kolejny raz mit "gęstego" mineralnego i "rzadkiego syntetyku"...
Wszystko zostało już omówione tysiąc razy, naprawdę nie chce mi się powtarzać, tym bardziej, jak forum pełza jak upalony ślimak.
http://www.zssplus.pl/prace_dyplomowe/praca_6_oleje.htm czytaj.
http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=49916.0
-
Te silniki są pasowane fabrycznie z dokładnością 1cm
tak, zapewne dlatego tlok/cylinder jest podzielony na trzy grupy selekcyjne ;]
motobiede umyslowa ogladales i ci sie udzielilo <lol>
No w porządku ale czy 5W40 nie ma zbyt niskiej lepkości do ohv?
generalnie rzecz biorac to do swojego mozesz wlac wszystko co chcesz, wiec jaki widzisz problem ?
do moich OHV 5W40 ma lepkosc w sam raz
-
Odgrzybiam temat. Za waszą radą wlałem olej Szell 5w40 i jest wszystko OK. Czy w takim razie na zimę przy częstych zimnych rozruchach jest sens wlać 0W40?
-
W tabelach oleje 0W40 w większości mają minimalnie mniejszą lepkość w 100 stopniach niż większość olejów 5W40 (ale mieszczącą się w granicy normy SAE 40, więc są to odchyłki niewielkie, poza tym wszedłem sobie w karty olejów shell, i shell helix ultra 5W40 ma w papierach niższą lepkość w 100 stopniach, niż helix ultra 0W40, <rotfl2>, także ciekawie im wyszło), w każdym bądź razie - wyższą niż np. 5W30, więc w lecie w upały olej o tej lepkości też da radę. Jeżeli auto jest codziennie odpalane w zimie, a będzie ona sroga (na razie się nie zapowiada), to według mnie możesz lać i wyjdzie to silnikowi na zdrowie. Sam się zastanawiałem na 0W40 na zimę, ale autem w zimie jeżdżę jak muszę (rzadziej niż raz na tydzień-dwa tygodnie), a dwa ostatnio nasze zimy są dość łagodne, nie ma trzaskających mrozów w granicach -20 stopni, stąd zostałem przy 5W40.
Drugą zaletą 0W40 jest fakt, że ciężej trafić na hydrokrak o tej lepkości i producent musi się trochę bardziej postarać żeby zmieścić się w granicach tej normy i taki olej mieć wyższej jakości dodatki, ale za to są odpowiednio droższe - w przypadku shella różnica na allegro to z tego co widzę 10zł, a na papierach shell 0W40 ma lepsze parametry (nie widzę niestety tylko TBN w kartach), więc w tym wypadku, jakbyś chciał zostać przy tej marce oleju - czemu nie.
-
Czy w takim razie na zimę przy częstych zimnych rozruchach jest sens wlać 0W40?
w dwa tygodnie machnąłeś 10kkm, ze olej wymieniasz ?
-
Dzięki Daniel. Prosto i w sedno. Powiedz mi jeszcze skąd wziąć takie karty charakterystki?
KGB: a u ciebie za oknem już zima przyszła?
-
Czasem producenci podają, a czasem, ja w przypadku elfa i shella trzeba orać po stronach sprzedawców/papierowych katalogach, czasem w intercarsie i innych hurtowniach takie katalogi leżą i można sobie wziąć :]
Czasem są podane na stronach hurtowni olejowych przynajmniej mocno podstawowe parametry, jak np:
http://lejolej.pl/pl/p/Shell-Helix-Ultra-0W40-5-l/133
http://oilexpert.pl/shell-helix-ultra-5w40-4l
-
Na polskim Lotosie syntetyku 5W40 zrobiłem Polonezem Atu 1.4 MPI w pięć lat sto tysięcy kilometrów. Silnik nie brał do samego końca ni grama oleju, a zmieniałem go co jakieś 20 kkm.
-
Polecam ten sam olej 5w40 co poprzednik.