Patrząc na to, co się odjaniepawla w nowych samochodach przy przebiegach rzędu "ledwie dotarty", z Chiny ludowe bym nie sprzedał dobrego auta.
Wiesz, dla niektórych jest różnica pomiędzy "sprawnym" autem, a "dobrym" autem. Innymi słowy, niektórzy mogą nie uznawać poloneza za dobre auto, pomimo tego, że jest on sprawny, czy też w bardzo dobrym, czy idealnym, stanie technicznym. Przecież już kiedyś ludzie woleli kupić zjeżdżonego gulfa z DE, niż nowego plusa. Dzisiaj, gdy tych aut jest coraz mniej, to sytuacja wygląda trochę inaczej, niemniej, jest to auto dla wybranych, cokolwiek by to znaczyło.
jest oferta na 15 tys z pocałowaniem w rękę od jednego typa ale jest jeszcze krzyknięte z mojej strony 20tys nad którą mocno myśli drugi
No to rzekłbym, niegłupie kwoty jak za auto, na które pluło i pluje większość naszego wspaniałego narodu. Do tej pory czytam opinie, że te auta nie są warte nawet 5000, tylko waga razy cena złomu, bo klasykiem, to może być jakiś amerykański, niemiecki, czy inny wóz, a nie polski złom.