FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: diodalodz w Czerwiec 08, 2018, 00:33:31 am
-
Witajcie
Mam dość trafiania na buble do Poloneza więc zaczynam tworzyć listę części, które należy omijać.
1. Układ wydechowy EDEX - zbyt długi, wieszaki w niewłaściwym miejscu, źle wygięty
2. Przewody zapłonowe AD Stachura - kruche, delikatne, zła średnica osłonek, przez co na nagrzanym silniku spadają z cewki (GSI)
3. Pompa wody Statim - niewłaściwe luzy wirnik obudowa, złe osadzenie łożyska - o dziwo mimo usterek działa.
4. Tulejki rozrusznika PROMOT - zła średnica
5. Wałek rozrządu Duet + szklanki Kolbenshmit - zestaw wytrzymał 7 tyś km. Wytarte krzywki, rozbite denka szklanek.
6. Zawory wydechowe AMP Paradowscy - bardzo miękki materiał. Po 7 tyś km widać już początki wypalania.
-
Fajnie, ale równolegle przydała by się lista części, które należy kupować. Innymi słowy, podawać to, co się nadaje.
-
7. Zestawy naprawcze piasty koła MARGO i inne takie tanie - marne łożyska, szumią po 1500 km
8. Łożyska MGK, CX, Optimal - j.w.
-
Widzę w tym temacie spory potencjał na nie do końca przemyślaną i uzasadnioną demonizację niektórych elementów. Z opinią o wałku DUET się nadal nie zgadzam - mój (w połączeniu ze szklankami FAI) wbił już 40kkm (niestety silnika jeszcze w celu weryfikacji stanu wałka nie rozebrałem bo nie mam póki co samochodu na podmianę), w samochodzie ojca poskładanym na zestawie DUET+Kolbensmith wprawdzie coś zaczęło dzwonić, ale podejrzewamy korbowód.
7. Zestawy naprawcze piasty koła MARGO i inne takie tanie - marne łożyska, szumią po 1500 km
8. Łożyska MGK, CX, Optimal - j.w.
Zestawy naprawcze MARGO należy podzielić na dwie grupy: o oznaczeniach MAR3XXX i MAR3XXX/1. Te pierwsze zawierają przyzwoite łożyska (FŁT, TIMKEN), te z /1 zawierają MGK czyli indyjskie śmieci.
-
9. Kołpaki turbinki z allegro SZPRYCHY-pl (47.90) - wtryśnięte do oryginalnej formy, ale inne tworzywo (twarde i stuka) oraz inne pokrycie (chamska szara farba zamiast bazy i klaru)
-
10. Fomar/ tomex -tarcze, klocki, niech se wsadzą w du.. pośladki -klocki mega miękkie pylą, szybko się ścierają...
-
7. Zestawy naprawcze piasty koła MARGO i inne takie tanie - marne łożyska, szumią po 1500 km
8. Łożyska MGK, CX, Optimal - j.w.
Nie do końca się zgodzę z łożyskami optimal,
Mam je w przednich kołach i wogóle ich nie słychać a przejechałem na nich ponad 10 tys
-
11. Delphi, mototechnika - elementy ukł. kierowniczego
Wiele nie trzeba komentować. Gówno rozwalające się po kilkuset/kilku tys. km.
12. Orlen - oleje lepiej omijać z daleka jeśli nam silnik miły
-
Tylko czy do punktu 11 mamy jakieś wogole alternatywy w obecnych czasach :/?
-
7. Zestawy naprawcze piasty koła MARGO i inne takie tanie - marne łożyska, szumią po 1500 km
8. Łożyska MGK, CX, Optimal - j.w.
Nie do końca się zgodzę z łożyskami optimal,
Mam je w przednich kołach i wogóle ich nie słychać a przejechałem na nich ponad 10 tys
ja mam założony najtańszy zestaw naprawczy piast przednich ,, MARGO ,, zrobiłem 16tyś km i nic nie słysze żeby szumiały .Jedynie smaru nie żałowałem bo wypływa delikatnie na felgi z pod dekielka,do mostu ich nie ryzykowałem zakładać bo to za dużo roboty aby co rok jej wymieniać ...
-
Nie do końca się zgodzę z łożyskami optimal,Mam je w przednich kołach i wogóle ich nie słychać a przejechałem na nich ponad 10 tys
niedługo nadejdzie ich czas, cierpliwości.
13. Termostaty - MERA (zamiast niej polecam stahler)
zamiast delphi bo to też gówno polecam stare krosno/stare delphi i ewentualnie szersze/węższe łączniki w zależności od zawiasu.
Miałem też raz końcówki AZ Malbork, czerwono niebieskie opakowanie i również polecam. Przejeździły z 20kkm bez luzów
-
Tylko czy do punktu 11 mamy jakieś wogole alternatywy w obecnych czasach :/?
Teoretycznie jest tego dużo
https://www.iparts.pl/auto-czesci/koncowki-drazkow-kierowniczych,fso,polonez-iii-1992-09-2005-01,1-9-d-69km,775-3876-9939-100198.html
Lemforder podobno bardzo dobry, TRW też jeżeli jeszcze mają.
Ogólnie drążek to dość tania sprawa, a wszystkim potrzebna więc w razie czego moglibyśmy napisać do TRW czy Lemfordera żeby nam zrobił panzer-drążki, myślę że poszło by dużo prościej niż z szybami.
-
Ludzie, syfiate Margo czy Optimale moglibyście zachwalać, jakbyście zrobili na nich tyle, co na fabrycznych łożyskach, czyli 100 000km, a nie 10 czy 16, litości <lol2>
A co do punktu 11, to czy czasem RTS nie robi dobrych końcówek drążków?
-
Tylko czy do punktu 11 mamy jakieś wogole alternatywy w obecnych czasach :/?
Jak zaopatrujesz się w sklepach typu "częsci prywatne czy państwowe" to tam taka kambodża panuje że ściągają najgorszy szit,w dużych hurtowniach,czy choćby sklepach internetowych wybór jest spory,co widać po poście baneda,czy choćby po 2 minutach szukania w allegro,leżakują dobre końcówki w sklepie,a ludzie i tak kupują droższy szit w postaci delphi i mototechniki
Ruville
http://allegro.pl/koncowka-drazka-fiat-125p-68-72-132-72-81-argent-i7375897929.html
RTS
http://allegro.pl/koncowka-drazka-fiat-125-132-argenta-polonez-rts-i6899253986.html
denckermann
http://allegro.pl/koncowka-drazka-fiat-125p-68-72-132-72-81-argent-i7375894255.html
fortuna line-chyba nienajwyszej jakości to,ale i tak pewnie lepsze od mototechniki
http://allegro.pl/koncowka-drazka-polonez-125p-niva-gamma-zastav-101-i7198415512.html
Ze sworzniami jest to samo,do wyboru do koloru :)
-
Nie zgodzę się do olejów Orlenu, skrzynia biegów w moim ma już nalatane z 260 kkm i cały czas na Orlenowskim Hipolu, więc nie demonizowałbym tak z ich olejami.
-
Sprzęgła statim - szmelc, po pewnym czasie od montażu łomot przy ruszaniu, strasznie nieprecyzyjne. Generalnie produkty tej firmy warto omijać.
Wszelkie tanie przeguby elastyczne z allegro (nie testowałem polfarmera) - tragiczne badziewie, stara 20-letnia zleżała guma wytrzymuje wielokrotnie więcej. Po przebiegu bodajże 2000km, przegub rozleciał się w trasie na 3 kawałki, wklejałem zresztą tutaj kiedyś zdjęcie.
Co do olejów orlenu, to akceptuję tylko malinkę 2T, reszta według mnie nie warta zakupu, drogo, a oleje robione w technologii PRLowskiej lub jeszcze gorszej vel mixol zalepiający na amen tłumiki w każdym dwusuwie, o zatarcie w lecie też łatwo. Silnikowych do czterosuwów na orlenie nie kupowałem, bo "syntetyki" mają zadrożone, w motoryzacyjnym da się kupić lepsze marki dużo taniej.
-
Oleje przekładniowe to trochę inna liga niż oleje silnikowe, ale i tak Orlen nie powala.
A jak już tak OT kwitnie, to się zapytam:
Jak to w końcu jest z tymi końcówkami do szerokiego zawiasu? Czy kompletacje były takie: krótka końcówka wew.-długi łącznik-krótka końcówka zew. Ewentualnie długa końcówka wew.-krótki łącznik-długa końcówka zew.? Czy jakoś inaczej?
-
Może właśnie tego OTu starajmy się unikać, niech jeden temat będzie przejrzysty :P. Ideałem by było móc edytować pierwszy post i tam dopisywać producentów, a poniżej prowadzić dyskusję i podpowiadać kolejne, ale forum jest tak zajebiście skonstruowane, że nawet autor nie może edytować starych postów, więc trudno...
Regulatory napięcia magnetti marelli - syf, awaryjne, typowe uszkodzenie - puszczanie zbyt wysokiego napięcia/gotowanie akumulatora i palenie elektryki.
LPG: Reduktory Tomasetto AT-07 "tomasyf", niedogrzane dziadostwo, źle zaprojektowane, ciężkie w regulacji, nie trzymające parametrów. No i pierwsza generacja na "śrubce", jako wieloletni użytkownik słuchający szpeców, że do poloneza tylko "śrubka" mówię, że absolutnie nie, dopiero na 2 generacji to auto odżyło i zaczęło jechać :].
-
Linki LINEX - tandeta złożona z przypadkowych elementów, oczywiście nie pasujących do auta.
-
Jest jakaś alternatywa w ogóle do Linexa?
-
Chyba tylko dorabianie...
http://www.9477.pl/konsor/
-
Odnośnie LPG i Tomasetto AT07 to ja nie ma m z nim problemu ,używam go od ponad 10 lat ,oczywiście nie ten sam ,tylko albo regeneruję ,lubo kupuję nowy ,i jestem zadowolony ,mam w tej chwili dwa jeden zamontowany ,a drugi w rezerwie zregenerowany ,także u mnie jest OK <spoko> <spoko> <spoko> <spoko>
-
Chyba tylko dorabianie...
http://www.9477.pl/konsor/
O, to jest myśl! Dorabiałeś linkę?
-
Ja brałem do ohvki linke sprzęgła z tej firmy https://www.linmot.pl z wyglądu nie różniła sie od oryginału, dorabiają też różne linki na wzór,do poloneza obecnie nie produkują bo "już w ogóle nie schodziły,to od kilku lat nie produkujemy" ale maja jeszce zapasy w magazynie bądź bez problemu mogą zrobić nową na zamówienie :)
-
linex sprzęgło to dno, ale ręczny jest spoko w miarę.
-
Ludzie, syfiate Margo czy Optimale moglibyście zachwalać, jakbyście zrobili na nich tyle, co na fabrycznych łożyskach, czyli 100 000km, a nie 10 czy 16, litości <lol2>
Specialnie jej założyłem bo słyszałem różne opinie temacie łożysk, chce się tylko przekonać ... Wymiana nie jest jakaś skomplikowana i trudna ,stwierdziłem zaryzykuje ...
-
Odnośnie LPG i Tomasetto AT07 to ja nie ma m z nim problemu ,używam go od ponad 10 lat ,oczywiście nie ten sam ,tylko albo regeneruję ,lubo kupuję nowy ,i jestem zadowolony ,mam w tej chwili dwa jeden zamontowany ,a drugi w rezerwie zregenerowany ,także u mnie jest OK <spoko> <spoko> <spoko> <spoko>
.
Potwierdzam, Tomasetto AT07 ( mam wersję 140HP) od 2013 do teraz zero problemów, więc polecam.
-
Amortyzatory KYB Premium - widzę, że ktoś dał na białą listę, ale muszę zakwestionować. Po 10tyś km zaczęły niemiłosiernie stukać, na przeglądzie sprawność 25% ;-| a to tylko 10tyś km, myślałem wpierw, że praca ,,pod dieslem" je tak zniszczyła ale dwóch moich znajomych tez je zamontowało, jeden do Rovera, drugi do OHV i wrażenia identyczne , 10-12 tyś km i stukanie, amory na śmietnik.
Rzemieślnicze zbiorniki paliwa z rurą ,,pod kątem" - bez obcięcia tej rury i dospawania ze starego baku ani rusz, zapiera się, a trąc o blachą może spowodować korozję nadwozia w tym miejscu ;-| do tego trzeba czyścić z czarnej farby i malować od nowa. Sporo zachodu ale nie ma dla nich alternatywy.
Zestawy naprawcze MARGO należy podzielić na dwie grupy: o oznaczeniach MAR3XXX i MAR3XXX/1. Te pierwsze zawierają przyzwoite łożyska (FŁT, TIMKEN), te z /1 zawierają MGK czyli indyjskie śmieci.
u mnie dokładnie odwrotnie, kupiłem MAR3XXX/1 i dostałem łożysko made in Poland, zrobiłem na tym dobrze ponad 20tyś i było ok. Dawałem też do Caro Plusa ale szybko sprzedałem całe auto, wiem, że sporo jeździ, jeśli nowy właściciel tego nie robił znaczy, że nie jest takie złe.
-
Nie zgodzę się do olejów Orlenu, skrzynia biegów w moim ma już nalatane z 260 kkm i cały czas na Orlenowskim Hipolu, więc nie demonizowałbym tak z ich olejami.
Orlen Platinum Classic Semisynthetic nie spełnia normy VW505 którą spełnia minimalnie droższy Lotos Semisynthetic, coś więc może być na rzeczy. Na pewno jakiś droższy olej będzie lepszy, za wyjątkiem oczywiście wyreklamowanego szajsu marketowego takiego jak Castrol, Mobil itp.
Ja Orlena nie lubię przedewszystkim dlatego że główny wypasacz dla krewnych i przyjaciół królika.
Sporo zachodu ale nie ma dla nich alternatywy.
Plusy trafiają teraz na złomowiska to tam trzeba szukać.
Ja za 10zł dostałem oryginalny zbiornik FSO który był praktycznie nówka. Albo za 30, w każdym razie jakieś śmieszne pieniądze za oryginalny zbiornik bez grama korozji.
-
Też poszedłem w używany bak, mam trochę problem z miejsce już, ale jak skończę w końcu remont Poloneza i uładzę piwnicę, to rozważam kupić jak się trafią 2-3 ładne baki ori FSO i zachomikować w piwnicy.
Lotos jest ok, jest odczuwalnie lepszy niż oleje Orlenu, są to moje subiektywne odczucia ale testy w internecie potwierdzają. Mówię oczywiście cały czas o oleju do silnika.
-
Dorzucę swoje trzy grosze...
Pisze jak byk "zamiennik", natomiast nie sądziłem, że po roku czasu sparcieje i zacznie ponownie czuć smród benzyny. Nie pisze producent niestety. Idąc za ciosem czy macie jakieś sprawdzone firmy robiące gumowe rury wlewu do baku ? Czy tylko na zamówienie gdzieś dorobić ?
Link archiwalny do tej rury gumowej: https://archiwum.allegro.pl/oferta/przewod-rura-gumowa-wlewu-paliwa-polonez-zamiennik-i5605852138.html
-
Dorzucę swoje trzy grosze...
Pisze jak byk "zamiennik", natomiast nie sądziłem, że po roku czasu sparcieje i zacznie ponownie czuć smród benzyny. Nie pisze producent niestety. Idąc za ciosem czy macie jakieś sprawdzone firmy robiące gumowe rury wlewu do baku ? Czy tylko na zamówienie gdzieś dorobić ?
Link archiwalny do tej rury gumowej: https://archiwum.allegro.pl/oferta/przewod-rura-gumowa-wlewu-paliwa-polonez-zamiennik-i5605852138.html
Na początku roku kupowałem nową, fabryczną w normalnej cenie (chyba 25zł) - poszukaj dobrze, da się jeszcze kupić.
-
Pytanie czy fabryka wiele więcej wytrzyma. Zawsze słyszałem, że w DF i PN te rury parciały, także nie wiem czy fabryka to dobre rozwiązanie. :P
-
Odnośnie LPG i Tomasetto AT07 to ja nie ma m z nim problemu ,używam go od ponad 10 lat ,oczywiście nie ten sam ,tylko albo regeneruję ,lubo kupuję nowy ,i jestem zadowolony ,mam w tej chwili dwa jeden zamontowany ,a drugi w rezerwie zregenerowany ,także u mnie jest OK <spoko> <spoko> <spoko> <spoko>
Odnośnie LPG i Tomasetto AT07 to ja nie ma m z nim problemu ,używam go od ponad 10 lat ,oczywiście nie ten sam ,tylko albo regeneruję ,lubo kupuję nowy ,i jestem zadowolony ,mam w tej chwili dwa jeden zamontowany ,a drugi w rezerwie zregenerowany ,także u mnie jest OK <spoko> <spoko> <spoko> <spoko>
.
Potwierdzam, Tomasetto AT07 ( mam wersję 140HP) od 2013 do teraz zero problemów, więc polecam.
Mardas, masz 2 generację, więc silniczek krokowy zawsze jakoś tam zdławi/wzbogaci mieszankę, niezależnie od tego, jak parownik działa. Z tym jeszcze da się nim jeździć.
Łukasz - masz śrubę, pojedź na analizator spalin pół roku po regulacji tego parownika. Nie sądzę, żeby trzymał nastawy, a nie jest fajnie, jak auto zalewa, albo daje ubogą mieszankę. Mój się rozregulowywał losowo, raz w stronę bogatej, raz ubogiej, a wiadomo, co się dzieje z silnikiem, jak parownik mu ładuje na ubogo... Poza tym, nowy tomasetto kosztuje gdzieś w okolicach 150zł, a dobry, sprawdzony lovato ledwie 50zł drożej. Pamiętając, że parownik wymieniamy średnio raz na 10 lat, chyba warto dopłacić, żeby mieć spokój ducha, że parownik trzyma nastawy i dobrze podgrzewa gaz :).
-
Szklanki hydrauliczne GSI Kolbensmith - trwałośc na nowym wałku 7 tyś km.
-
Przewody zapłonowe NGK do rovera. Rok pod maską i są luźne przy świecach
-
POLFARMER krzyżaki ,podpora wału i przegub elastyczny - szajs ciągnikowy.
-
Statim -łożysko wyciskowe - szkoda nawet złamanego grosza. Stare lepiej dobrze nasmarować i będzie lepiej chodziło niż ten złom. Za produkcje takich bubli powinni wysyłać na sybir z biletem w jedna stronę...
O dziwo tarcza i chyba docisk tez dawały radę w ohv do upalania na KJS. W 2.0 wypluwa sprężyny z miejsca...
-
Co z tego, że w OHV działa, jak ruszanie z miejsca odbywa się z łomotem, a sprzęgło działa zero-jedynkowo. Statim to szmelc pod każdym względem.
-
W kjs to zaleta...
-
Jak można kupić statima (w sklepie w którym się zaopatruje 163 zł), jak za 263 jest Valeo(takie ostatnio wrzuciłem), a za 220 Sachs - mówimy tu o kompletach tarcza, docisk, łożysko. Proszenie się o kłopoty na własne życzenie.
-
Bo kiedyś była taka mentalność że oby jak najtaniej, a to że później problem to już nie brali pod uwagę.
A weźmy takie końcówki- jeżeli nawet byłyby 10 razy droższe, ale wytrzymywały 10 razy dłużej, to zaoszczędzilibyśmy koszt 10-ciu robocizn.
-
Mariusz Valeo dupy nie urywa. Za to sachs zdecydowanie tak.
-
Może nie urywa, ale od statima byłby lepszy na pewno, a różnica w koszcie powiedziałbym pomijalna.
-
W czym niby dupę urywa Sachs, czego nie urywa Valeo? <mysli>
-
Valeo po 500km traci nity i okladziny sobie latają luzem :) dwukrotnie się z tym spotkałem. W dodatku docisk też nie powala na kolana. Sprężyna jest chyba z dość miękkiego materiału bo niby pracuje lekko i płynnie ale jest wrażenie jakby była już mega zmęczona i pracuje z opóźnieniem. Sachs i Luk takiej przypadłości nie mają a trochę się tego na przestrzeni 15 lat namontowalem
-
Dziwne, ja zamontowałem ostatnio mało używane valeo, kupione jako nowe, zrobiłem na nim ze 20kkm i działa całkiem normalnie.
-
W polonezie roverze 1.8 mam zamontowane docisk i tarczę 200mm z zestawu VALEO 801376 i po 8k kilometrów też nie widzę żadnych problemów.
-
Abstra"ch*"ąc od jakości valeo, to ceny które podałem były do OHV, ale do 1.4 kosztują praktycznie tyle samo (różnica 3 zł). Więc, który to silnik by nie był - statim nie ma racji bytu.
-
No i niech ktoś wyłączy tą autokorektę, bo to nic nie daje, a mój post wygląda jakby pisał go idiota :P.
-
Sam mam teraz valeo ale szybko wyleci z mojego samochodu. Nie spelna 1000km a już potrafi się przyslizgnac. Aczkolwiek lepsze valeo niż statim, to prawda ;)
-
Bo stare sprzęgła to się zawozi do regeneracji i montuje,wychodzi to podobnie jeśli chodzi o cenę a jest dodatkowo wyważone <spoko>
-
No niekoniecznie jest tak kolorowo, bo rzeczywiście okładziny można przynitować nowe, ale sprężyna talerzowa w takim zestawie zostaje stara. A ona też się zużywa i zmienia charakterystykę. No i jeszcze jest żeliwna tarcza dociskowa, którą trzebaby wyżarzyć po toczeniu, tak jak się to robi w fabryce, żeby mogła wytrzymać taki sam przebieg.
-
W Bielsku jest firma aaronex zajmująca się takimi rzeczami i robili mi tam sprzęgło do v-ki.Za wzmocnienie docisku,szlifowanie przylgni docisku/zamachu i okucie tarczy kewlarem z wyważaniem na sam koniec płaciłem jakoś niecałe 4 stówy no i do tego gwarancja.Moim zdaniem warto tym bardziej że nie robi się tego co sezon
-
Morfina sprężyny nie zregenerujesz a ona również spełnią kluczowe zadanie
-
A czy gdzieś napisałem że jest zregenerowana? ;>
-
Ja brałem do ohvki linke sprzęgła z tej firmy https://www.linmot.pl z wyglądu nie różniła sie od oryginału, dorabiają też różne linki na wzór,do poloneza obecnie nie produkują bo "już w ogóle nie schodziły,to od kilku lat nie produkujemy" ale maja jeszce zapasy w magazynie bądź bez problemu mogą zrobić nową na zamówienie :)
Czyli ogólnie sprzecznie z tytułem wątku Linmot polecasz? Właśnie rozważam zamówienie <mysli>
-
Sprzeczne bo OT się wtedy zrobił. Linke montowałem końcem 2015 roku,poloneza sprzedałem koledze i linka dalej działa,aczkolwiek profilaktycznie najlepiej zalać ja olejem. Napewno duuzo lepsza od linexa. Kontynuując offtop,to nawet montując dobrą linke sprzęgło w polonezie niekoniecznie będzie działało lekko i bez przycieć
-
Hejt na aluminiowe tłoczki hamulcowe na tylny zacisk do bendixa. Rowek na zabezpieczenie gwintu od ręcznego jest zbyt szeroki i zabezpieczenie z niego wypada. Dodatkowo 54zł za sztukę to stanowczo za dużo.
-
Mihals, sprzęgło w Polonezie jest jednym z najmilej i najłagodniej pracujących z jakimi miałem styczność. Skok również przyjemnie krótki.
-
ogólnie z pośród większości nowych aut którymi miałem przyjemność lub nie, jeździć sprzęgło i skrzynia ( tj. jej przełożenia) chodzą najlżej i chyba najbardziej precyzyjnie. Z wyjątkiem dziury pomiędzy 1 i 2.
-
Jeszcze kilka lat i polonez będzie niedoścignionym wzorem do naśladowania...
-
Ja zdecydowanie wolę pracę sprzęgieł hydraulicznych, aczkolwiek nowe sprzęgło z nową oryginalną linką w Polonezie też działa przyjemnie. Ale jeśli chodzi o skrzynię biegów, pomijając wytrzymałość to fakt, precyzja wybieraka w Polonezie jest świetna. Np 5 biegowe BMW (np. E46 czy E39) to jakiś dramat. 6 biegów dużo dużo lepiej, szczególnie z tulejkami z poliuretanu. Ale do Poloneza z nowymi tulejkami drążka nadal daleko.
-
Gdyby nie padające synchro II biegu skrzynia Poloneza byłaby absolutnie genialna. Biegu nie da się chybić, nigdy nie haczy, do tego czujesz na drążku tryby i nawet bez sprzęgła da się jeździć.
-
Kontynuując offtop,to nawet montując dobrą linke sprzęgło w polonezie niekoniecznie będzie działało lekko i bez przycieć
gdy montujesz tylko Statima to ciesz sie ,ze w ogole da sie jechac ;]
Ja zdecydowanie wolę pracę sprzęgieł hydraulicznych
a Ja wole linki, na hydraulice jest jakies inne czucie,
ale zaden problem, mozna sie przyzwyczaic
jeśli chodzi o skrzynię biegów, pomijając wytrzymałość to fakt, precyzja wybieraka w Polonezie jest świetna
zawsze tak twierdzilem, od poczatku mi pasowala i gdy mialem porownanie tylko do aut nie najwyzszych lotow to nawet nie bylo dziwne, jednak z czasem zaskoczenie roslo,
zwlaszcza gdy juz moglem porownac do bmw,merola czy s2000 ; wymieniam RWD, zeby porownanie bylo uczciwe ;p
-
Kontynuując offtop,to nawet montując dobrą linke sprzęgło w polonezie niekoniecznie będzie działało lekko i bez przycieć
gdy montujesz tylko Statima to ciesz sie ,ze w ogole da sie jechac ;]
Do tego właśnie zmierzam,pozatym łożysko oporowe również musi się swobodnie przesuwać po wałku. Ja w swoim polonezie mam to wszystko przesmarowane i po założeniu nowego sprzęgła,miałem wrażenie że linka się zerwała :d Pedał sprzęgła,chodzi prawie że bez oporu,że po przesiadce do współczesnego plastikowoza,lewa noga boli mnie po jeździe
-
U mnie też to wszystko fajnie chodzi, ciągle na fabrycznej lince sprzęgła i łożysku oporowym :] Sprzęgło jest nowe - valeo, a w linkę napakowałem smaru teflonowego świeżo po kupnie.
-
Właściwie trzeba by poprzenosić te posty do jakiegoś osobnego tematu bo z listy producentów zrobiły się dywagacje.
-
Jak już temat linek sprzęgła został poruszony.
Jakiś czas temu udało mi się nabyć linkę Linexa do poldorovera na lucasie, która właściwie nie różni się niczym od oryginału zamontowanego w samochodzie. Czy Linex wznowił produkcję linek takich jak na pierwszy montaż do PNa, czy po prostu trafiłem na leżak magazynowy?
-
Za kilka kilometrów przekonasz się, że nic w tej materii się nie zmieniło
-
Nie przekonam się bo jeszcze leży w opakowaniu, póki tylko oryginał daje radę będę tłukł oryginał :P
-
na "czarną listę producentów części" należy wpisać całą FSO!
-
na "czarną listę producentów części" należy wpisać całą FSO!
przeprowdziles sie na podlasie, czy ki diabeł ?
-
na "czarną listę producentów części" należy wpisać całą FSO!
Trudno odmówić racji <lol2>
Ale trzeba pamiętać, że jako nowy ten samochód kosztował 20 parę tysięcy ;)
-
na "czarną listę producentów części" należy wpisać całą FSO!
przeprowdziles sie na podlasie, czy ki diabeł ?
"Ki diobeł", jeśli już ]:->
A tak w ogóle - co Podlasie (czy jak się wyrażasz - "podlasie", ale raczej piszesz z błędem ortograficznym, bo mi podkreśla) ma z tym wspólnego?
-
Zależy jaki i w jakiej wersji.
-
Polonez 20 tysięcy- nigdy. w latach 70 tych maluch kosztował 67 tysiów a w 1985 roku brałem nowego z Polmozbytu- 315 tys.
-
Czas przejść na "nowe" pięniądze WRB bo nikt Cię nie skuma :jezyk2:
-
Od naocznych świadków wiem, że goły i wesoły Polonez Atu Plus w roku 1998 kosztował 24 tys. zł. Z tego co widziałem katalog bodaj z 1996 r. wszystkomający poldorover kosztował ok. 30 000 zł. Uwzględniając inflację to obecnie Polonez dobrze wyposażony kosztowałby pewnie jakieś 40-45 tysiaków, czyli taka średnio wyposażona, średnia półka.
-
"Ki diobeł", jeśli już ]:->
nikogo nie nasladowalem, napisalem tak jak mi przyszlo do glowy,
gdybym mial sie wzorowac to uzylbym najnowszej wersji , czyli : qwa diabeł !
A tak w ogóle - co Podlasie (czy jak się wyrażasz - "podlasie", ale raczej piszesz z błędem ortograficznym, bo mi podkreśla) ma z tym wspólnego?
no jakbys nie wiedzial ;]
chodzi o to,ze robi sie na ciebie (tez z bledem, zeby bylo kanonicznie) , czyli jawnego krytyka produktow FSO
Polonez 20 tysięcy- nigdy.
oczywicie, ze tak -mam fakture
nawet mniej, bo ze znizka dla rolnika pierwszy wlasciciel mojego GLI kupil za 18 czy 19 kpln podstawa plus dodatki platne odzielnie (lakier metalik jako dodatek, zamiast byc wliczony w podstawe)
Uwzględniając inflację to obecnie Polonez dobrze wyposażony kosztowałby pewnie jakieś 40-45 tysiaków, czyli taka średnio wyposażona, średnia półka.
inflacje mozna odstawic na bok, bo PN byl najtanszym autem tej wielkosci ,a dzisiaj sa auta tansze niz 40kpln podobnej wielkosci,
wiec musialby kosztowac lekko ponad 30pln, zeby zachowac hierarchie ceny
-
mój naoczny świadek (żona) pracowała wtedy w POSiCZ Polmozbyt w Lublinie i nie potwierdza takich wiadomości. za malucha w 1985 roku zapłaciłem w Polmozbycie 315 tysięcy zł. dodatkowo płaciło się za grubą kierownicę i lusterka zewnętrzne ale nie miał alternatora. Polonez w 1998 r nie mógł kosztować 24 tysiące.
-
baniek- rozumiem milionów?
-
chodzi o to,ze robi sie na ciebie (tez z bledem, zeby bylo kanonicznie) , czyli jawnego krytyka produktow FSO
Błędy polegają najczęściej na tym, że popełnia się je nieświadomie. Zaimki osobowe z wielkiej litery pisze się grzecznościowo. Tutaj kanoniczne są raczej tylko trudności ze znalezieniem alta i shifta na klawiaturze. Dobrze, że przynajmniej caps lock namierzyłeś. :)
PS. Dziwna składnia - ale domyślam się, że to też kwestia jakichś regionalizmów, czy też innych "kanonów"...
-
Polonez w 1998 r nie mógł kosztować 24 tysiące.
Koniec roku 1998, Polonez Caro 1.6GSI 25350zł w wersji podstawowej. Od tej ceny oczywiście do uzyskania rabat.
-
Potwierdzam, mam gdzieś schowany rachunek na kupno plusa w boschu w okolicach tej ceny (oczywiście w dół).
Edit: zachciało mi się aż poszukać i zrobić zdjęcie. :] Rozwieje wszelkie wątpliwości.
(https://i.postimg.cc/5xGH6vpL/MG-4681.jpg)
-
po prostu wrb przezyl wszystkie epoki produkcji Poloneza i chronologia cen mu sie pomerdala,
nie ma co sie dziwic, w trakcie byla szybko postepujaca inflacja i denominacja ,sam pamietam ceny 140 000 000 zl i dwa lata pozniej 18 000 zl w cenniku za szerokie Caro
-
Porównywanie cen między sobą nie ma sensu. Trzeba znaleźć jakieś realne odnośniki. Np cena fiata, łady czy skody jako "podobnych" aut z tego oktesu.
-
Porównywanie cen między sobą nie ma sensu. Trzeba znaleźć jakieś realne odnośniki. Np cena fiata, łady czy skody jako "podobnych" aut z tego oktesu.
CC było droższe od Caro 1.6 GLE, i to CC w wersji podstawowej
-
Możemy przyjąć, że w 1997 roku Polonez kosztował ok. 22tys. zł, Felicia kosztowała ok. 25tys. zł. Następcą Felicii jest Fabia, która kosztuje od ok. 44tys. zł. Cena Poloneza powinna zatem zaczynać się od ok. 39tys zł. I tyle mniej więcej kosztuje Dacia Logan. Zważywszy, że co kraj, to inne logo na Dacii (Renault, Nissan), śmiało można obwiesić Logana znaczkami FSO :)
-
Znowu zrobiliśmy syf w kolejnym wątku <lol2>
-
W maju 1994r. goły 1.6GLE kosztował 12200zł.
-
39tys zł. I tyle mniej więcej kosztuje Dacia Logan
logan kosztuje 29999pln czy cos takiego,
jakies corsy ,aygo czy citigo kosztuja od 33kpln,
wiec dzisiejsza cena starotowa PN to jakies 27kpln
W maju 1994r. goły 1.6GLE kosztował 12200zł.
raczej 122 000 000 zl
-
wiec dzisiejsza cena starotowa PN to jakies 27kpln
W jaki sposób to skalkulowałeś? Ja porównałem Poloneza do auta oferowanego w tym samym okresie i dziś do jego bezpośredniego następcy.
-
zalozylem,ze PN jest tanszy niz konkurencja, tak jak to mialo miejsce kiedys,
najtansza siena 1.4 kosztowala 28kpln, SC sporting 500+ drozej,
fiat500 nie jest bezposrednim nastepca SC, jest raczej hipsterowozem dla ubozszych hipsterow niz mini,
panda kosztuje ponad 30kafli przez co tez nie jest bezposrednim nastepca SC - brak w ofercie sieny, czyli auta tanszego od punto i podobnej wielkosci wysrodkowuje pande ,
jakies tam astry podrozaly, ale tez urosly i maja kilka roznych modeli (corsa ?) , ktore zastapily dawny segment cenowy,
tak wiec logan za 30k jest odpowiednikiem sieny, zalozmy ze jest tanszym odpowiednikiem, bo marka z zalozenia ma byc tania,
skoro na przelomie tysiacleci siena kosztowala 28k ,PN 22k ,to takiego logana mozemy wysrodkowac na 25k (chociaz bardziej na 26k),
stad wzialem cene 27k za PN na dzien dzisiejszy
jezeli mialby to byc nastepca Poloneza, to wtedy wszystko zalezy od tego jakiego segmentu to bedzie samochod, wiec to juz inne rozwazania
-
Fiat Tipo jest mentalnym następcą Sieny i kosztuje tyle co Fabia.
-
w gamie fiata pewnie tak, problem w tym, ze cene dostosowali do konkurencji w postaci PSA, czy skody - czyli to taka siena, ktora koztowalaby 35k zamiast 28k,
tylko zapomnieli o dacii - gdyby logana odniesc do tipo, to logan bylby w roku 2000 tanszy niz PN, a takiego auta nie bylo, nawet yugo florida sie nie lapie,
tak wiec dzisiaj Polonez w budzie ktora znamy (z modyfikacjami) nie musialby byc tanszy od logana,
a jezeli mialby to byc nowy Polonez i zakladajac,ze tez musi byc tanszy od konkurencji, to okreslam jego cene na ~60kpln ,bo jak dla mnie nowy PN powinien byc autem segmentu D
-
Trzeba znaleźć w starych cennikach cenę Dacii Nova.
-
Odgrzewam temat . Nie polecam filtrów firmy Filtron PP859 do Poldoroverów 3 filtr mi padł po przejechaniu znowu 200 KM rozwalił się w środku i latał na boki jak żyd po pustym sklepie nie filtrując nic przz co znowu zapchało mi wtryskiwacze ...
Poniżej oto jak się piękna grzechotka z Filtrona zrobiła ...
https://youtu.be/rPeeM-rQqJY
-
po przejechaniu znowu 200 KM rozwalił się w środku i
przy takiej mocy mial prawo sie rozleciec od przeciazen przy przyspieszaniu ;]
-
przy takiej mocy mial prawo sie rozleciec od przeciazen przy przyspieszaniu
oj łapiesz mnie za słówka ;) Wiadomo że chodziło o Kilometry ;)
-
Filtr powietrza firmy sędziszów do Poloneza 1.4- ma za niskie uszczelki i nie dolega szczelnie w obudowie,efektem tego było dużo pyłu w dolocie ;-| Nowy filtr firmy champion,siadł pięknie i szczelnie.
-
Filtr powietrza firmy sędziszów do Poloneza 1.4- ma za niskie uszczelki i nie dolega szczelnie w obudowie,efektem tego było dużo pyłu w dolocie ;-| Nowy filtr firmy champion,siadł pięknie i szczelnie.
Jakie oznaczenia noszą omawiane przez Ciebie filtry?
-
Filtr powietrza firmy sędziszów do Poloneza 1.4- ma za niskie uszczelki i nie dolega szczelnie w obudowie,efektem tego było dużo pyłu w dolocie
No nie wiem u mnie nie ma żadnego pyłu ostatnio sprawdzałem a fajniej buczy na takim filtrze w porównaniu do Filtrona. A puchę mam przekręconą w stronę lampy i wywalone rogale i inne gumy .
-
Sędziszów wa20225 a champion w114. Fakt że sędziszow to był leżak sprzed kilku lat,ale ewidentnie miał skromne i za niskie uszczelki,przez co nie dolegał dobrze do obudowy,uszczelki championa byly wyższe o jakieś 3 mm na strone.
-
A jak z filtrami Sędziszowa do OHV, stosuje ktoś ?
-
Narazie w każdym aucie montowałem sędziszowa i na pierwszy rzut oka nie mogłem narzekać,ale badań naukowych nie robiłem
-
A jak z filtrami Sędziszowa do OHV, stosuje ktoś ?
tak stosuje od 2002 roku wraz z prostokątnym do GSi ( oleju także i paliwa) i złego słowa nie powiem.
Przy WF Sędziszów Filtron to syf.....
-
Poduszki silnika JUMWEL - tragicznie niska twardość gwintów.
-
NIE polecam firmy THE LEADER
http://www.theleader.com.pl
Złodzieje i oszuści. Przez 30 dni licząc od dnia następnego po złożeniu zamówienia i zapłaceniu, nie zrealizowali zamówienia. Większość telefonów na stronie jest nieaktualna. Czynny był tylko telefon wyszukany przez Google, którego nie odebrali mimo wielokrotnych prób dodzwonienia się. Kiedy nagrałem wiadomość z nr zamówienia, przysłali sms że "są na wakacjach" !
Po 30 dniach, 2 września zażądałem zwrotu pieniędzy. Do dziś nie otrzymałem ani kabli, ani pieniędzy!
-
szkoda że lista puchnie ...
-
26 września The Leader zwrócił mi pieniądze. Skończyło się na groźbie podjęcia kroków prawnych. Nie wiem co sobie myśleli.
-
Ich strona nie istnieje. Może wpadli w problemy finansowe i stąd tyle problemów...
-
To możliwe. Sam właśnie obserwuję upadek pewnej firmy, która ma ogromny zbyt, tylko że właściciej jest pyerdolonym debilem.
-
To możliwe. Sam właśnie obserwuję upadek pewnej firmy, która ma ogromny zbyt, tylko że właściciej jest pyerdolonym debilem.
Tylko "zbyt" nie decyduje o istnieniu firmy, tylko rentowność.
-
Nieraz i rentowność niewiele pomaga, kiedy apetyt właściciela jest niepohamowany. Niejedna firma padła, bo właściciel chciał mieć wszystko.
-
Ja rozumiem, że właściciel firmy chce żyć na wyższym poziomie niż jego pracownicy, ale nie może być tak , że jego stać na posiadłość za 1 mln zł, hybrydy i inne auta powyżej 100 tyś. dla członków rodziny, stać go na coroczne wczasy na Bali czy innych Kanarach i to po kilku latach prowadzenia firmy. Ale pracownikom płaci najniższą i trochę pod stołem, bo czemu ma płacić jak za tyle harują na jego dobrobyt. Firma 10 osobowa z czego 3 to administracja rodzinna. Następna firma 5 osobowa, a właściciel już ma dom, 3 mieszkania, posiadłość rekreacyjną, działka nad jeziorem, a zajmuje się tylko montażem paneli podłogowych i drzwi. I dalej się chwali i ma problem w co inwestować. Dlatego będą dalej biadolić jak to będą musieli podnieść ceny za usługi po podniesieniu płacy minimalnej ,a wręcz krzyczą, że będą zwalniać bo nie stać ich będzie na zatrudnianie. I właśnie przez chciwość dużo firm upada, i przez nadmierne wydatki reprezentacyjne. Ale mam nadzieję, że będzie coraz więcej ludzi myślących i będą analizować ceny usług. Bo na pytanie do fachowca ile wezmie za montaż kabiny prysznicowej, odpowiedz to tyle ile kosztuje kabina.
-
Powody upadku firm są różne. W tym wypadku problem polegał na tym że była kasa na limuzyny, luksusy i horrendalne dywidendy, a nie było na wymianę zużytych maszyn na produkcji i na zatrudnienie dodatkowych pracowników którzy byli potrzebni bo firma nie wyrabiała z zamówieniami.
-
Polecam otworzyć własną działalność.
-
harują na jego dobrobyt. Firma 10 osobowa z czego 3 to administracja rodzinna. Następna firma 5 osobowa, a właściciel już ma dom, 3 mieszkania, posiadłość rekreacyjną, działka nad jeziorem, a zajmuje się tylko montażem paneli podłogowych i drzwi. I dalej się chwali i ma problem w co inwestować. Dlatego będą dalej biadolić jak to będą musieli podnieść ceny za usługi po podniesieniu płacy minimalnej ,a wręcz krzyczą, że będą zwalniać bo nie stać ich będzie na zatrudnianie.
generalizujesz po dwoch przypadkach, dam sobie reke uciac, ze z branzy budowlanej, gdzie przebitka jest olbrzymia, bo sztucznie napompowana przez klientow i przede wszystkim osrodki panstwowe, bo na lipnych przetargach najlatwiej robic przekrety,
te przekrety podniosly ceny calych branzy, ale tylko nielicznych branzy,
wbijasz sie tez w retoryke kłamczyńskiego, ktory stwierdzil, ze przedsiebiorcy, ktorzy nie przezyja podnoszenia zusu od 1500 do zapowiadanych ponad 2000pln nie nadaja sie do prowadzenia dzialanosci - fajnie,co ? ktos kto nigdy nie prowadzil DG (bo spolka-przekret wyludzajaca miliardy z banku obsadzonego swoim prezesem to nie jest prowadzenie DG), ktory w sumie nigdy nie pracowal, decyduje o tym kto moze prowadzic DG
uswiadom sobie, ze przewazajaca wiekszosc "firm" w PL to jednoosobowe dzialalnosci, badz DG zatrudniajace 1-2 pracownikow, bo nie wszystko da sie zrobic samemu i wiekszosc przychodu takiej firmy pochlaniaja pensje pracownikow,
po wprowadzeniu ''dobrej zmiany 2.0" z takiej 3 osobowej firmy zostanie 3 bezrobotnych, z czego 2 na zasilku przez jakis czas, bo wlascicielowi jak zwykle nic sie nie nalezy (nawet gwarancja 24m i 14dniowe prawo zwrotu, gdy kupujesz jakies rzeczy - to tak na marginesie)
a tym, o ktorych piszesz nic sie nie stanie, oni juz maja koneksje skoro sie tak szybko dorobili,
i to sa znajomosci raczej w pisuarze, bo wiadomo kto przez ostatnie lata rozdaje najlepsze fanty,
wiec dzisiaj masz okazje przylozyc reke do tego by im zylo sie jeszcze lepiej przez kolejne 4 lata, lub do tego zeby zwolnili tempo, gdy ich znajomki przestana byc decyzyjni
-
Biały przekaźnik świateł Polonez Plus APE 21 zamiennik oryginału Hybryd H-177.
Przekaźnik działa, ale ... w losowy sposób na ułamek sekundy (0,5 sek) zapala kontrolkę przepalonej żarówki.
-
zadzwoń i opisz sprawę. ja tak załatwiłem z niedziałającym modułem zapłonu do abimexa. zanim wysłałem to już kurier dostarczył mowy. ktoś zadzwonił żebym nie odsyłał bo oni tego naprawiać nie będą. jest tak zrobiony że nawet rozebrać się nie daje.
-
Janmor Eco-line
Janmor proline zawsze polecam, są to dobrze wykonane przewody, mają niską oporność i wytrzymują duże przebiegi. Natomiast co produktów eco-line tej samej firmy nie mogę wydać pozytywnej opinii. W OHV działały tak sobie, teraz jeżdżę pożyczonym 1.4 z niedawno wymienionymi kablami, i wyglądają, jakby były niewymiarowe. Jeden z przewodów w ogóle nie nachodzi w całości na świecę, w związku z czym silnik gubi zapłony na jednym cylindrze. Jakością wykonania przypominają sentechy. Więc jak wszystko, co jest z "eko" linii - badziew. Przewody pro-line do tego silnika kosztują ok. 110zł, eco - 43zł, wniosek nasuwa się sam - ma być jakość, a nie "jakoś", to trzeba zapłacić.
-
Oczywiście,
Ja przez 11 lat nie zmieniłem przewodów NGK, założonych przez poprzedniego właściciela nie wiadomo kiedy, bo nie było wypadania zapłonu ani nie wykryłem nigdy przebić. Niech każdy sobie przekalkuluje co mu się bardziej opłaca, kupić za 40zł przewody które padną za rok albo od razu mogą być do kitu, czy za 120 takie które wytrzymają dekadę lub więcej.
-
Tuleja drążka reakcyjnego mostu tzw kość.
Producent TEDGUM
Produkt wykonany niechlujnie . Guma nie zwulkanizowana z tuleją. Wszystkie szczeliny mają napchany śrut po obróbce.
Ogólnie słabo.
Guma lana na rdzę. To musi skończyć się błyskawicznym zużyciem
-
TEDGUM to taka sama marnizna, jak i MBPS. Miałem styczność z wyrobami poliuretanowymi do zawieszeń obu firm i żadnej nie polecam.
-
Janmor proline. Silnik gsi i rover - mieszane uczucia. W obydwóch silnikach trafił się przewód ktory dziwnie nachodzi na świece i się niepewnie trzyma, w gsi w nocy iskry po przewodach latają. W roverze w oryginalnie zapakowanym opakowaniu nie było przewodu łączącego kopułke i cewke.
-
A to ciekawe <mysli> Dzwoniłeś do nich, że jest wybrakowane opakowanie? Po numerach się zgadzało? Ja do każdego auta je pakuję i do tej pory bez problemów, a na przewody i świece zawsze zwracam szczególną uwagę. W roverze u Morfiny też je zapakowaliśmy i śmigają. Tylko trzeba pamiętać, że to przewody niskooporowe, i np. w boschu wymagane są świece z opornikiem przeciwzakłóceniowym do poprawnej pracy, nie wiem, jak w GSi.
Nie kupiłeś czasem tej starej serii, w foliowych workach zamiast tektury? Na allegro je wystawiają jako proline, a to zwykłe przewody ze starej produkcji.
-
Pompa wody polonez 1.6 GLE na allegro tylko STATIM i SLR
co wybrać?
-
Mam w F125p STATIM w Przejściówce też , do tej pory nie widzą problemów.