Ale nie wtedy gdy ryzykuje się życiem i zdrowiem innych. Jak chcesz się zabijać w wypadku to proszę bardzo - jedź gdzieś gdzie jest pusto i BAM! A filmy i owszem dużo by zmieniły, bo ludzie mogli by się zidentyfikować z ofiarami. Wczuć w rolę.
Pomysł fajny, różnorodne kampanie to dobre podejście, ale mam dwa bardzo poważne ale:
Po pierwsze primo system szkolenia jest zły. Jak my się interesujemy samochodami, fizyką pojazdu, wypadki oglądamy na filmikach to mamy wytrenowaną wyobraźnię która nas hamuje i pomaga przewidywać niebezpieczeństwa ale wielu ludzi tego nie ma.
Po drugie, władza i społeczeństwo muszą zrozumieć że nie można dążyć do jak największej zdawalności. Dzisiaj np. zmieniłem zdanie co do prawa dostępu do pewnych treści i uznałem że jednak przemówienia Hitlera nie powinny mieć prawa publikacji, bo jest cała masa debili o IQ poniżej 70 która wierzy w to i z nimi nie pogadasz, bo oni odkryli prawdziwą wersję historii ,a ty jesteś złym Żydem, a w ogóle Polacy to też Żydzi. Po prostu ludzie poniżej pewnego ilorazu inteligencji nie są w stanie niczego trafnie ocenić i dlatego np. nie wolno idiotom powierzać bezpieczeństwa innych.