Moim zdaniem skandalem jest że taki pomysł trafił do sejmu, ale nie ma on szans na akceptację. Po pierwsze politycy wiedzą że wywołaliby tym wściekłość elektoratu, co jak rzadko ma pozytywne skutki. Po drugie nawet gdyby chcieli to wprowadzić to znalezienie dużej grupy chętnych do akcji protestacyjnej nie byłoby problemem. Gdyby co drugi z samych klubów motoryzacyjnych wziął udział w zajeździe na Warszawę, to stolicę dałoby się całkowicie sparaliżować.