Tu masz rację,ale zauważ,że teraz w obliczu ewentualnej wojny,to i tak leżymy na łopatkach.Jaką my mamy armię?A po drugie,to kto się będzie za ten kraj bił?Dzisiaj już nie ma takich patriotów,jak dawniej.Jak obowiązywała ZSW,to każdy tylko patrzył,jak się tu wywinąć.Ja byłem i nie żałuję.Mówią,że w wojsku tylko kraść i pić uczą,to prawda,ale uczą też pożytecznych rzeczy,choćby prawidłowego posługiwania się bronią i uświadamiają,że broń to nie zabawka.Teraz jak nie ma poboru,to wielu odetchnęło z ulgą i mogą sobie spokojnie jarać blanty i walić dopalacze,czy inny syf.Swoją drogą,to super pokolenie nam rośnie,przyszłość narodu,nie ma co.