Autor Wątek: -= LINKowisko =-  (Przeczytany 1317905 razy)

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7060 dnia: Kwiecień 20, 2020, 11:39:19 am »

Offline mp79

  • Autsajder
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3060
  • Płeć: Mężczyzna
    • truckło
Ja wielokrotnie widziałem, że jak był jakiś zator, powiedzmy "wahadełko" na drodze, to ten ostatni w kolejce, jak dojeżdżał do poprzedzającego samochodu, to włączał awaryjne. Większość tego nie robiła, ale kilku takich widziałem. I nie było to w nocy, tylko normalnie, w słoneczny dzień. To ma niby coś dawać? Zapisane to jest gdzieś, czy to tylko fanaberia kilku osób?
Fanaberia; gest-wytrych, coś jak podnoszenie ręki, które może oznaczać zarówno "dziękuję", "przepraszam", jak i po prostu "cześć". Nie jest określone w przepisach, lecz stosowane umownie, choć przyznam szczerze, włączanie awaryjnych podczas stania na końcu korka, i dla mnie jest niezrozumiałe...

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7061 dnia: Kwiecień 20, 2020, 11:41:29 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13838
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
To wymysl dzienikarzy auto świata uwazajacych się za alfe i omege w temacie motoryzacji.
cos z ta alfa i omega jest na rzeczy, bo sam to wymyslilem
to logiczne, ze skoro na trasie stoi sznur samochodow, a to nie jest miejsce, gdzie takie zjawisko wystepuje czesto,
to lepiej dac znac jak najlepszym sposobem, ze cos jest na rzeczy, by ktos daleko w tyle mial wiecej czasu na reakcje np. zeby taki TIR nie wjechal ci w zad

P.S.
chyba ze ktos lubi brac wielkie gniagi w dupsko... ale to jego preferencje i niech nie przenosi ich na droge np. niech nie gasi swiatel, zeby TIR mu sie wladowal w dupsko
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7062 dnia: Kwiecień 20, 2020, 13:23:01 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6604
  • Płeć: Mężczyzna
Ja wielokrotnie widziałem, że jak był jakiś zator, powiedzmy "wahadełko" na drodze, to ten ostatni w kolejce, jak dojeżdżał do poprzedzającego samochodu, to włączał awaryjne. Większość tego nie robiła, ale kilku takich widziałem. I nie było to w nocy, tylko normalnie, w słoneczny dzień. To ma niby coś dawać? Zapisane to jest gdzieś, czy to tylko fanaberia kilku osób? Prawko robiłem 20 lat temu i nie przypominam sobie czegoś takiego, a nowych przepisów zwyczajnie nie śledzę
To wymysl dzienikarzy auto świata uwazajacych się za alfe i omege w temacie motoryzacji.
Włączenie świateł awaryjnych przy hamowaniu ma sens na autostradzie podczas awaryjnego hamowania. W sumie Nie wiem czy niektóre nowe auta nie mają takiego systemu.


W każdym  samochodzie już od nastu lat aktywacja ABSu lub BAS (takie ciulstwo które przy nagłym naciśnięciu hamulca samo hamuje na maks.) włącza awaryjne.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7063 dnia: Kwiecień 20, 2020, 17:22:25 pm »

Offline Ukash

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1743
  • Płeć: Mężczyzna
    • Peugeot 208 / Fiat 126p 1977r
Uważam że powinien być wprowadzony przepis zakazujący używania hamulca nożnego podczas nr stania na światłach, w korku czy pod przejazdem. Po coś w końcu jest hamulec postojowy tzn. rączyny.
Tak samo uważam że podczas postoju pod przejazdem powinien być obowiązek gaszenia silnika. Czasami przejazd jest zamknięty 10 minut i kilka aut stoi z uruchomionymi silnikami. Współczuję ludziom którzy mieszkają przy przejazdach, bo nie dość ze hałas od pociągów to jeszcze smród od stojących samochodów.
Polecam pojeździć automatem, to zmienisz zdanie.
Było: Atu+ 1.6 GSi 97'; Atu+ 1.4 GTi 16v turbo...
Jest: Peugeot 208 ; Fiat 126p 1977r

Morał taj bajki jest krótki i niektórym znany, jak nie ma warunków, nie zaiwaniamy... :D

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7064 dnia: Kwiecień 21, 2020, 00:12:17 am »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6604
  • Płeć: Mężczyzna
Ja bym nie polecał. Stare hydrokinetyki były trwalsze niż manuale, ale większość obecnych skrzyń automatycznych nie ma z nimi wiele (albo nic) wspólnego i padają jak OHVki na Selektolu, tylko koszty naprawy są dużo większe.

Jak motoryzacja dalej będzie iść w tym kierunku, to chyba w ogóle nie kupię już nowego samochodu, tylko będę remontował auta z lat 95-2010, albo spełnię swoje marzenie- zrealizuję swoją wizję nowego poloneza korzystając z ramy kratownicowej i poszycia z włókien, a pod maskę wsadzę silnik z lat 90, np. z Lancera Evolution.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 21, 2020, 00:15:06 am wysłana przez banned »
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7065 dnia: Kwiecień 21, 2020, 02:23:29 am »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5138
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
Ja też bym nie chciał automatu. Jakoś do tej pory nie potrafię sobie wyobrazić, jak się jeździ takim autem. Ja bardzo lubię zmieniać biegi i sam decydować, kiedy to robić, a nie żeby mi jakiś "głupi" komputer to narzucał. Obecnie chyba rzeczywiście coraz mniej jest aut z normalnymi skrzyniami, a przynajmniej w przypadku tych lepszych marek tzw. premium. Raz widziałem rozebrany jakiś automat i się zastanawiałem, kto wymyślił takie skomplikowane gówno.Dawniej, to pewnie takie skrzynie były trwałe, jak wszystko dawniej, ale dzisiaj ta elektronika wszystko powoli zabija. Jedn z naszych kolegów z forum (a w sumie dwóch) jeździ "tirem" i mi mówił, że już  tam weszły automaty i ponoć nie da się tym gównem normalnie jeździć, szczególnie z ładunkiem, bo komputer sam wszystko dobiera i robi to źle.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7066 dnia: Kwiecień 21, 2020, 07:20:23 am »

Offline Brysiek#1957

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1047
  • Płeć: Mężczyzna
  • Zostań ninja
    • Borek 87' X20SED, Atu+00'GSI, S210 e430 4Matic
W ciężarówkach prawdziwe automaty to rzadkość, tu się stosuje skrzynie zrobotyzowane czyli normalne skrzynie biegów z przystawką zmieniająca biegi za człowieka i takie same rozwiązanie stosuje się w małych samochodach osobowych ze względu na małe straty mocy . Ale wadami takich skrzyń jest właśnie powolne działanie i pomyłki w doborze biegu . Prawdzie automaty takich problemów nie mają bo działają na innych zasadach.
A kto jest niechętny do automatów to najpierw takim pojeździ a potem się wypowiada :D
Pozdrawiam Dominik
www.youtube.com/user/brysiekFSO
Cytat: dr. Grejfrut
.... jedynie słuszne dogmatyczne gadki zachowaj na czas zatwardzenia...

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7067 dnia: Kwiecień 21, 2020, 09:54:57 am »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3130
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi
Kilka razy miałem możliwość jazdy automatem na "dłuższym" odcinku po mieście. Trzeba się przyzwyczaić, ale nie narzekałem, szczerze mówiąc jeśli miałbym możliwość kupienia samochodu z automatem to raczej mnie miałbym oporu. Poza obawą ewentualnych kosztów naprawy takiej skrzyni.
Co do trwałości skrzyń biegów, obecnie standardem jest projektowanie ich na przebieg ok. 300 tys. km, ale zwykle wytrzymują drugie tyle, podstawą jest zmiana oleju co 60-80k km i nie upalanie. A no i każdy "nowoczesny"automat ma opcję ręcznej zmiany biegów.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7068 dnia: Kwiecień 21, 2020, 10:26:40 am »

Offline Multec

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3765
  • Płeć: Mężczyzna
    • E46 325Ci | ROVER 45 1.8 | C+ 98 | Caro 1996 1.6 16V
Ja bym nie polecał. Stare hydrokinetyki były trwalsze niż manuale, ale większość obecnych skrzyń automatycznych nie ma z nimi wiele (albo nic) wspólnego i padają jak OHVki na Selektolu, tylko koszty naprawy są dużo większe.

Jak motoryzacja dalej będzie iść w tym kierunku, to chyba w ogóle nie kupię już nowego samochodu, tylko będę remontował auta z lat 95-2010, albo spełnię swoje marzenie- zrealizuję swoją wizję nowego poloneza korzystając z ramy kratownicowej i poszycia z włókien, a pod maskę wsadzę silnik z lat 90, np. z Lancera Evolution.

To poczytaj trochę o skrzyniach 8-biegowych skrzyniach ZF8HP. Stosowane obecnie w szerokim zakresie w różnych autach. Od małych diesli po doładowane V12. Trwałość, bez zarzutu. Klasyczny hydrauliczny automat. Miałem możliwość swego czasu użytkować BMW F01 4.4 580KM/850Nm z takim właśnie automatem i jego działanie to poezja. W trybie komfort przy normalnej jeździe to po za dźwiękiem zmian biegów (niefabryczny wydech) zbytnio ich nie czuć, a w trybie Sport zmiany biegów mega szybkie i odczuwalne. ;) Skrzynia się nie gubi, bo jej sterownik nie jest "głupi" tylko komunikuje się ze sterownikiem silnika i dobiera biegi odpowiednio do obciążenia, trybu, dostępnego momentu obrotowego i sposobu jazdy. W nowym BMW M5 zrezygnowano ze skrzyni dwusprzęgłowej DKG z poprzedniego modelu, która też jest bezawaryjna, płynna, a przepięcia biegów przy agresywnej jeździe są niesamowite na rzecz właśnie 8HP. Miało to na pewno związek z napędem na cztery koła, bo DKG z takowym nie występowała, ale jednak, nie można powiedzieć, ze jest to krok wstecz. Wręcz przeciwnie.
Do tego na chwilę obecną mocno rozwija się użycie tej skrzyni na scenie tuningu/motorsportu. Wiele aut do zawodów na ćwiartkę ma takie skrzynie zamontowane do silników z lat 90 typu 2JZ czy mocne 6/8cylindrowe doładowane BMW, bo człowiek nie ruszy i nie zmieni biegu lepiej niż 8HP. Są do tej skrzyni adaptery, a także niezależne sterowniki tzw. standalone, umożliwiające montaż właściwie do wszystkiego. Na upartego to i do OHV czy Rovera by ją zamontował. W drifcie również występuje, używa jej chociażby Bartek Ostałowski, czyli chłopak, który stracił ręce w wypadku i obecnie jeździ przy pomocy nóg.
Oczywiście są auta, w których zdecydowanie wolałbym lub uznaję tylko manuala, ale są również takie, do których manual niekoniecznie pasuje. Nie wyobrażam sobie w/w siódemki z manualem.

Ja też bym nie chciał automatu. Jakoś do tej pory nie potrafię sobie wyobrazić, jak się jeździ takim autem. Ja bardzo lubię zmieniać biegi i sam decydować, kiedy to robić, a nie żeby mi jakiś "głupi" komputer to narzucał. Obecnie chyba rzeczywiście coraz mniej jest aut z normalnymi skrzyniami, a przynajmniej w przypadku tych lepszych marek tzw. premium. Raz widziałem rozebrany jakiś automat i się zastanawiałem, kto wymyślił takie skomplikowane gówno.Dawniej, to pewnie takie skrzynie były trwałe, jak wszystko dawniej, ale dzisiaj ta elektronika wszystko powoli zabija. Jedn z naszych kolegów z forum (a w sumie dwóch) jeździ "tirem" i mi mówił, że już  tam weszły automaty i ponoć nie da się tym gównem normalnie jeździć, szczególnie z ładunkiem, bo komputer sam wszystko dobiera i robi to źle.

Polecam najpierw pojeździć, później gadać. Uwierz mi, że to co obecne skrzynie oferują to jest kosmos.

8 letnie 8HP70.
https://www.youtube.com/watch?v=hSKcaIk5sg4

DKG z auta z 2007 roku, 13 lat... :)
https://www.youtube.com/watch?v=_cqxK94yFCw&t=40s



"JAZDA PRÓBNA" c.d nastąpi...

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7069 dnia: Kwiecień 21, 2020, 11:06:36 am »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4693
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Jeździłem trochę automatem w primerze - dopóki mózg mam sprawny na tyle, że mogę decydować na którym biegu jadę, i nie mam parkinsona, to za automat podziękuję  <lol2>
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7070 dnia: Kwiecień 21, 2020, 11:53:22 am »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5138
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ceny-sprzedaz/news-trzy-pedaly-duzy-problem,nId,4450261#iwa_source=worthsee
Akurat parę słów na Interii napisali.  Jak widać,  jestem w mniejszości, bo cały świat woli automaty.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7071 dnia: Kwiecień 21, 2020, 11:56:32 am »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4693
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
To, że ludzie robią się coraz bardziej leniwi, wygodni i atechniczni, to żadna nowość. Większość woli jeździć autem najchętniej nie wiedząc, jak w ogóle działa, a najlepiej, żeby żarówki wymieniał za nich mechanik (co właśnie stało się faktem dzięki coraz częstszym przypadkom, w którym trzeba zdejmować błotnik do wymiany żarówki :D). Niemniej wszyscy znajomi, którzy lubią samochody, a nie jeżdżą nimi z przymusu, wolą manuale.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 21, 2020, 11:59:01 am wysłana przez Daniel22#1984 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7072 dnia: Kwiecień 21, 2020, 12:27:07 pm »

Offline lesor#1973

  • FSO:1993-1996 B1078
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1328
  • Płeć: Mężczyzna
  • Borełło, Carełło, 115c_w_Jesionie
To, że ludzie robią się coraz bardziej leniwi, wygodni i atechniczni, to żadna nowość. Większość woli jeździć autem najchętniej nie wiedząc, jak w ogóle działa, a najlepiej, żeby żarówki wymieniał za nich mechanik (co właśnie stało się faktem dzięki coraz częstszym przypadkom, w którym trzeba zdejmować błotnik do wymiany żarówki :D). Niemniej wszyscy znajomi, którzy lubią samochody, a nie jeżdżą nimi z przymusu, wolą manuale.

Leniwi? Proponuję zdemontować silniczki wycieraczek i zainstalować wajchę, troszkę wysiłku w czasie deszczu. I jeszcze rozruszniki, manualnie, korbą odpalać. Kran zamiast termostatu i wyciągać rękę za okno do sygnalizowania zamiaru skrętu.

Atechniczni?  <lol2> Przypuszczasz, że miliony czy miliardy ludzi jeżdżące manualem są "techniczni"?

Automat to wspaniałe rozwiązanie.  <ok> Nawet, jeśli jest dwubiegowy.
Dla mnie ma tylko jedną wadę użytkową: trudniej wyjechać po lekkim zakopaniu się, tzn. trudniej rozbujać - szybko i bezpiecznie dla skrzyni przełączyć 1 <-> R.

Automat, tempomat i stereo. I elektryczne szyby.
Z doskonałych dodatków: grzana szyba i kierownica - ale to tylko dla nietechnicznych, techniczni szurają skrobaczką i pierwsze kilometry jadą w rękawiczkach.  <rotfl2>
Zważcie jegomość – odparł Sanczo Pansa – że to, co tam się ukazuje, to nie żadne olbrzymy, ino wiatraki.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7073 dnia: Kwiecień 21, 2020, 12:29:22 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6604
  • Płeć: Mężczyzna

To poczytaj trochę o skrzyniach 8-biegowych skrzyniach ZF8HP. Stosowane obecnie w szerokim zakresie w różnych autach. Od małych diesli po doładowane V12. Trwałość, bez zarzutu. Klasyczny hydrauliczny automat.

A skąd ja mam wiedzieć że to jest dobra skrzynia i jakie auto to ma? W tej chwili trzeba się naszukać żeby na stronie producenta samochodu w ogóle znaleźć dane techniczne, a co dopiero kod skrzyni którego pewnie w ogóle tam nie ma? Kiedyś to było prosto, miałeś w reklamie Fiata 132 że korbowody są ze stali chromowo-molibdenowej, to już mogłeś założyć że są dobre, a teraz nic nie wiadomo, już nawet mechanicy podobno sobie nie radzą z naprawianiem nowych aut. Właściwie to powstaje nisza na nowy zawód: Doradca techniczny ds. wyboru samochodów osobowych.

Nie wyobrażam sobie w/w siódemki z manualem.

A ja sobie nie wyobrażam jeździć siódemką. Pomijając że nie pojmuję na co komu dwutonowa limuzyna, to to auto jest tak paskudne że wstydziłbym się w nim gdzieś pokazać, a z kolei wnętrze jest tak obrzydliwe że żeby jeździć tym autem, musiałbym cały czas brać środki przeciwwymiotne.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7074 dnia: Kwiecień 21, 2020, 12:36:00 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1324
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
Automat, tempomat i stereo. I elektryczne szyby.
Z doskonałych dodatków: grzana szyba i kierownica - ale to tylko dla nietechnicznych, techniczni szurają skrobaczką i pierwsze kilometry jadą w rękawiczkach
Jak dla mnie współczesny samochód powinien mieć klime, elektryczne szyby, koniecznie czujniki parkowania z tylu żeby nie trzeba było mieć oczu dookoła głowy, fajnie jest jak ma radio z bluetooth i skierowanie radiem i telefonem  z kierownicy.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7075 dnia: Kwiecień 21, 2020, 12:48:02 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6604
  • Płeć: Mężczyzna
Jak dla mnie to na kierownicy może być klakson i ew. guziki do przełączania ustawień zawieszenia tudzież programu silnika albo chwilowego zwiększenia mocy, a nie jakieś pierdoły.
Telefonu w ogóle nie powinno się używać podczas jazdy samochodem, bo to rozprasza. Z tego samego powodu kiedyś w niemieckich samochodach umyślnie nie montowano uchwytów na kubki.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7076 dnia: Kwiecień 21, 2020, 12:56:19 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4693
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Lesor, spuść z siebie powietrze, strasznie się nadąłeś bez powodu. :P Nie jara mnie jazda autem, które samo zmienia biegi. Porównanie do odpalania korbą jest trochę nie na miejscu. Podobnie jak czułbym się źle w aucie autonomicznym. Jazda na automacie zabiera mi frajdę z jazdy, i co poradzisz? Za 30 lat pewnie będziemy toczyć dyskusje w stylu "mi tam pasuje, że drzemię sobie po pracy a auto samo mnie odstawia pod dom, nie wiem, jak możesz jeszcze kręcić tą kierownicą i machać wajchą"  <lol2> " A to, że ludzie coraz mniej wiedzą o puszce na kołach, którą się poruszają, to nic nowego i widzę do dokoła siebie po dialogach typu:

-[imię] płyn chłodniczy ci wyciekł, masz dużą plamę pod autem.
-Aha. Ale bez tego mogę jechać do pracy, czy coś się stanie?

Nie znam nikogo natomiast w moim gronie, kto "jara" się samochodami jak my, i świadomie wybrałby automat. Zawsze był to przypadek, auto firmowe, pożyczone, albo stary amerykaniec kupiony z automatem, bo po prostu manuala nie było. Albo nieumiejętność obsługi sprzęgła.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 21, 2020, 13:07:11 pm wysłana przez Daniel22#1984 »
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7077 dnia: Kwiecień 21, 2020, 13:58:23 pm »

Offline lesor#1973

  • FSO:1993-1996 B1078
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1328
  • Płeć: Mężczyzna
  • Borełło, Carełło, 115c_w_Jesionie
Spoko, mam wygodne spodnie dresowe, z luźną gumką. :d Użyłeś dużo określeń dla zdewaluowania skrzyni automatycznej a jakbyś pojeździł, dłużej pojeździł, to byś wiedział, że to znakomite rozwiązanie. <spoko>

Jaram się samochodami i świadomie wybieram automat.


Telefonu w ogóle nie powinno się używać podczas jazdy samochodem, bo to rozprasza. Z tego samego powodu kiedyś w niemieckich samochodach umyślnie nie montowano uchwytów na kubki.
Gdybyś pojeździł automatem, to byś doświadczył, że zwalnia się półkula (któraś tam, nie jestem biologiem), w każdym razie sporo zasobów procesora, ramu i układów wykonawczych. Rozmowa telefoniczna nie rozprasza, tak samo jak używanie uchwytów do kubków.
Zważcie jegomość – odparł Sanczo Pansa – że to, co tam się ukazuje, to nie żadne olbrzymy, ino wiatraki.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7078 dnia: Kwiecień 21, 2020, 14:07:34 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5138
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.4 GTI '01
Proponuję zdemontować silniczki wycieraczek i zainstalować wajchę, troszkę wysiłku w czasie deszczu. I jeszcze rozruszniki, manualnie, korbą odpalać. Kran zamiast termostatu i wyciągać rękę za okno do sygnalizowania zamiaru skrętu.
Trochę Cię poniosło, bo to dwie różne sprawy. Ale być może istnieją ludzie, którzy np. woleli by palić auto na korbę, bo rozrusznik bywa zawodny i pożera sporo prądu, nie? Ja np. wolę sam zmieniać biegi i nie lubię, jak ktoś mi wciska coś na siłę w samochodzie, bo takie teraz "standardy" są itd.  Jestem nieco konserwatywny i na niektóre obecne rozwiązania konstrukcyjne, patrzę nieufnie. Po prostu lubię te biegi zmieniać sam i tyle. Tak samo nie zaakceptowałbym auta, które samo mnie zawiezie do domu, bo co to za frajda? Poza tym, teraz to zaczynają robić auta jednorazówki naszpikowane komputerami. Jednemu się to podoba, innemu nie.
Hmm, grzana kierownica? Nie powiem, w polonezie by mi się to przydało, bo garaż mam zimny i ręce mi w zimie marzną i w aucie i na zewnątrz, ale nie oszukujmy się, nie jest to rzecz niezbędna. Nawalą w tych nowych autach właśnie takich pierdół, a za to wszystko trzeba zapłacić. jednocześnie, materiały użyte do produkcji, są coraz gorsze i coraz więcej jest skomplikowania konstrukcji.
A ja sobie nie wyobrażam jeździć siódemką. Pomijając że nie pojmuję na co komu dwutonowa limuzyna, to to auto jest tak paskudne że wstydziłbym się w nim gdzieś pokazać, a z kolei wnętrze jest tak obrzydliwe że żeby jeździć tym autem, musiałbym cały czas brać środki przeciwwymiotne.
Godny następca Jeremiasza Klaksona?  Zacznij robić testy samochodów, nowych i starych, w formie pisanej, lub filmowej. Z taką dawką humoru, sukces gwarantowany. I nie zapomnij kilka razy kurłami rzucić. Ja na pewno bym oglądał/czytał, bo to wyżej mnie rozbawiło.
Co do BMW, to ta marka ma u nas opinię jaką ma, bo wiadomo, sebki, wypadki itd i choć stare bmw a nowe, to różnica, ale jednak, marka ta sama. Mi się tam osobiście podobają te mniejsze modele, po co komu taka krowa?  Do wożenia swojej własnej dupy + ewentualnie pasażera, tak duże auto nie jest potrzebne. Ale u nas teraz moda na duże auta, te wszystkie pseudoterenówki itd. Czasem widzę, jak takie drobniutkie "dziewczynki" wysiadają z jakichś X7 cz Q7 i wygląda to śmiesznie, praktycznie tak samo, jak dorośli faceci na skuterkach-ścigaczach, tych takich typowo dla dzieci. Widziałem na necie trochę takich filmów, jak się w stanach na tym wydurniali niektórzy.
Za 30 lat pewnie będziemy toczyć dyskusje w stylu "mi tam pasuje, że drzemię sobie po pracy a auto samo mnie odstawia pod dom, nie wiem, jak możesz jeszcze kręcić tą kierownicą i machać wajchą"
Za 30 lat będę miał 70, więc będzie mi to dyndało i powiewało, o ile oczywiście nie będę już nawozem. Ale i tak jestem jak najbardziej na nie dla autonomicznych pojazdów. Człowiek nie jest nieomylny, a co dopiero maszyna.
-[imię] płyn chłodniczy ci wyciekł, masz dużą plamę pod autem.
-Aha. Ale bez tego mogę jechać do pracy, czy coś się stanie?
I właśnie dla takich kretynów robi się dzisiejsze auta. Będzie taki jeździł, aż stanie na amen, albo mechanik rozłoży ręce i wtedy kupi sobie nowy, bo widocznie "tak trzeba". Kto by dzisiaj cokolwiek naprawiał? Telewizory i inny sprzęt- jednorazówka, AGD- jednorazówka, mało jest dzisiaj pełnowartościowych produktów, które wytrzymają długie lata. Oszczędność na materiałach szybko wychodzi. No i nie opłaca się produkować czegoś lepszego, a z tego szajsu, to później kupa śmieci.

Odp: -= LINKowisko =-
« Odpowiedź #7079 dnia: Kwiecień 21, 2020, 14:19:21 pm »

Offline Daniel#1984

  • Democratic Republic Of Boland
  • Moderator
  • Wiadomości: 4693
  • Płeć: Mężczyzna
  • Kukle City
    • 1.6 Abimex 1996 LPG
Spoko, mam wygodne spodnie dresowe, z luźną gumką. :d Użyłeś dużo określeń dla zdewaluowania skrzyni automatycznej a jakbyś pojeździł, dłużej pojeździł, to byś wiedział, że to znakomite rozwiązanie. <spoko>

Przecież napisałem, że jeździłem, i czasem zdarza mi się jeszcze tym jeździć. Ale już niedługo, bo kumpel zmienia auto na takie z manualem :P Nie lubię i już. Na siłę nie polubię. Może na starość docenię automat, ale teraz nie widzę żadnych zalet takiego rozwiązania. Nuda, mułowate reakcje (auto z 1997 czy 1998), paskudny dźwięk silnika bez wkręcania obroty na każdym biegu. :P
Z kolan wstajemy, łbem w sufit je...