Jak czytamy:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Peugeot_208Nowy Peugeot 208 jest lżejszy od poprzednika o 173kg. Myślałem że to zasługa tego że jest mniejszy (207 był straszną kobyłą na płycie 307), ma lżejszy silnik itp. ale dzisiaj miałem okazję obmacać to auto i stwierdzam że jest aż tak znacznie lżejszy, dlatego że jest tańszy w produkcji. Gdyby stara Panda z Tychów otarła się o niego, to by zerwała zeń całe poszycie, a Polonez w ogóle by nie zauważył że o coś zahaczył.
Oględziny zacząłem od osłon antykorozyjnych. We Fiatach np. na ogół osłon z tyłu nie ma, ale w salonie za kilkadziesiąt zł. montują osłony z bardzo grubego plastiku, zachodzącego na blachę. Z doświadczenia wiem że duże kamienie wyrzucane przez koła podczas szybkiej jazdy po szutrze im niestraszne. W nowym Peugeotcie osłony w standardzie z przodu i z tyłu, niestety ich grubość odpowiada satynie w damskich majtkach, zamocowanie raczej słabe, a spora część błotnika od wewnętrznej strony w ogóle nie jest zasłonięta.
Sam błotnik wykonany jest z tak cienkiej blachy, że czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Cała burta jest tak cienka że można ją wyginać małym palcem. Blacha zewnętrzna na progu podobnie. Zderzaki są z kolei z tak cienkiego plastiku że aż dziwi mnie że wytrzymują napór wiatru.
Ogólnie to Fiatem z Tychów przepychałem Poloneza i dostałem strzała raz na parkingu w przód, a raz w niego wjechali z tyłu i tego nawet nie widać. W nowym 208 by od razu był zderzak do wymiany.
Dodam że auto we wnętrzu jest pięknie wykończone i ma potężne uchwyty itp. rzeczy, ale w fabryce Łady konstruktor po przedstawieniu tego projektu byłby chyba rozstrzelany za dywersję.