FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: czaro w Sierpień 30, 2020, 22:01:27 pm
-
Przegrzebałem już kawałek internetu w poszukiwaniu, trochę informacji mam, ale chciałbym uporządkować sobie jeszcze wiedzę i się upewnić.
Mam Caro na szerokim moście i chciałbym zeswapować sobie 1.6 16v z Rovera. Najprostszym rozwiązaniem z tego co wiem będzie swap na 1.4 i po prostu przerzucenie bloku z 1.6 16v.
Chciałbym jednak pełną listę rzeczy, które będę musiał pozmieniać. Z oczywistych rzeczy no to kompletny silnik z osprzętem tj. słupek, głowica, wtryski, ECU etc. Do tego łapa silnika z Poldorovera. Trochę rozbieżności widziałem w temacie pompy paliwa - można spiąć z istniejącą czy też czeka mnie zmiana? Jak z kolektorem wydechu? I czy wiązkę elektryczną jakoś pospinam czy też całościowa przekładka raczej czeka?
Jeśli czegoś mi jeszcze brakuje to piszcie. Z góry dzięki za wszystkie podpowiedzi i porady od osób, które już swapowały GLE na Rovery(niekoniecznie VVC, bo wiem, że tu trochę więcej zmian).
-
Jak masz GLE, to nic się nie nadaje, włącznie ze zbiornikiem paliwa. Potrzebujesz tzw. przekładkę na rovera, tj. z oczywistych rzeczy, silnik wraz z łapami z poloneza, skrzynia, wiązka silnika, wiązka wnętrza. Następnie, belka zawieszenia, stabilizator, drążek środkowy, chłodnica miedziana z płaskim wentylatorem z 1,4, do tego zbiornik paliwa z kołnierzem na dużą pompę, może być z rovera, może być z GSI, przewody paliwowe też są inne, bo jeden jest zasilający, zakończony odpowiednimi przyłączami, do tego komputer sterujący silnika, może być z 1,4, bo tak też tu robili, a jak nie, to trzeba oryginalny z 1,6, chłopaki tu lepiej wyjaśnią. Jak ma być oryginalnie, to podstawa akumulatora musi lecieć na prawą stronę, bo tam, gdzie w GLE jest aku, to w roverze jest filtr powietrza, który też jest Ci potrzebny, wraz z metalową podstawką, do tego zbiorniczek wyrównawczy z podstawą, tak samo i pod komputer, niby takie pierdoły, ale jak ma być ładnie... Układ wydechowy do połowy ma inną średnicę i dopiero przed tłumikiem środkowym schodzi na mniejszą i jest dalej 100% polonez, ale jak ma być 1,6 to i tak trzeba by dać kolektor rurowy i poprzerabiać trochę. Pewnie zapomniałem jeszcze o bardziej, lub mniej istotnych rzeczach, ale wszystko jest na forum. Jak nie chcesz zmieniać mostu na polonezowy 4/3, to trzeba by wymienić napęd licznika w skrzyni biegów, żeby nie oszukiwało, albo po prostu zmierzyć gps-em i się pilnować. Zależy, czy chcesz mieć w miarę jak fabryka, czy tylko byle było i robotę robiło. Do 1,6 rovera, krótszy most jest raczej zbędny, bo troszkę lepiej się odpycha, niż 1,4.
-
Jak jesteś milionerem to mam nowy stalowy przewód paliwowy do rovera ;)
-
Wystarczy zalozyc zewnetrzna pompe paliwa aby pompowala 4bary i po problemie.
-
Też swapuje GLE na Rovera i jestem w trakcie zbierania gratów. Ja nastawiam się na zwykle 1.8 postawione na kompie z Rovera, bez kopułki.
Jest sporo części które potrzebujesz z oryginalnego poldorovera:
Belka, lapy silnika, skrzynia, stabilizator, środkowy drążek kierowniczy, kolektor dolotowy, puszka filtra powietrza wraz z mocowaniem, kompletny układ chłodzenia (chłodnica, zbiorniczek wyrównawczy, węże) zbiornik paliwa pod pompę z dużym kołnierzem + pompa, wspornik sterownika, alternator i rozrusznik, linka gazu i sprzęgła, osłony miski olejowej + wspornik, przewód serwo-kolektor ssący.
-
Jak masz GLE, to nic się nie nadaje, włącznie ze zbiornikiem paliwa. Potrzebujesz tzw. przekładkę na rovera, tj. z oczywistych rzeczy, silnik wraz z łapami z poloneza, skrzynia, wiązka silnika, wiązka wnętrza. Następnie, belka zawieszenia, stabilizator, drążek środkowy, chłodnica miedziana z płaskim wentylatorem z 1,4, do tego zbiornik paliwa z kołnierzem na dużą pompę, może być z rovera, może być z GSI, przewody paliwowe też są inne, bo jeden jest zasilający, zakończony odpowiednimi przyłączami, do tego komputer sterujący silnika, może być z 1,4, bo tak też tu robili, a jak nie, to trzeba oryginalny z 1,6, chłopaki tu lepiej wyjaśnią. Jak ma być oryginalnie, to podstawa akumulatora musi lecieć na prawą stronę, bo tam, gdzie w GLE jest aku, to w roverze jest filtr powietrza, który też jest Ci potrzebny, wraz z metalową podstawką, do tego zbiorniczek wyrównawczy z podstawą, tak samo i pod komputer, niby takie pierdoły, ale jak ma być ładnie... Układ wydechowy do połowy ma inną średnicę i dopiero przed tłumikiem środkowym schodzi na mniejszą i jest dalej 100% polonez, ale jak ma być 1,6 to i tak trzeba by dać kolektor rurowy i poprzerabiać trochę. Pewnie zapomniałem jeszcze o bardziej, lub mniej istotnych rzeczach, ale wszystko jest na forum. Jak nie chcesz zmieniać mostu na polonezowy 4/3, to trzeba by wymienić napęd licznika w skrzyni biegów, żeby nie oszukiwało, albo po prostu zmierzyć gps-em i się pilnować. Zależy, czy chcesz mieć w miarę jak fabryka, czy tylko byle było i robotę robiło. Do 1,6 rovera, krótszy most jest raczej zbędny, bo troszkę lepiej się odpycha, niż 1,4.
Czyli co do zasady nie wiem czy nie sensowniej kupić całego Poloneza 1.4 i przełożyć wszystko w 1:1 przy czym Polonezy z 1.4 też już nie chodzą tanio.
Ewentualnie jeszcze myślę nad inną rzeczą. Co bym potrzebował jakbym kupił nie Poloneza, a Rovera 1.6 (jak w linku). Większość gratów do silnika itd powinna tam być. Na pewno wtedy i tak łapa, kolektor wydechowy, wiązka, ew. chłodnica jeśli nie wejdzie z Rovera. Pompa paliwowa, zbiornik paliwa, rozrusznik, alternator itd powinny wtedy podejść teoretycznie z Rovera.
Link do aukcji:
https://www.olx.pl/oferta/rover-400-1-6-benzyna-CID5-IDG512x.html#398e32f42d
Albo tutaj drugi
https://www.olx.pl/oferta/rover-400-1-6-sprawny-jezdzacy-CID5-IDGeJIw.html#398e32f42d
Cenowo wychodzi auto z 1.6 i gratami w cenie kompletnego 1.4 z Poloneza bez osprzętu. Pytanie tylko czy faktycznie cokolwiek poza samym silnikiem przypasuję?
-
Prawe nic nie przypasuje, ba nawet przy samym silniku np. kolektor ssący trzeba na dzień dobry zmienić, jest skierowany przepustnicą w drugą stronę. Nawet głupi rozrusznik nie pasuje, inna głowica. Lepiej szukaj dawcy, w polonezie 1.4 jest trochę unikalnych części zmodyfikowanych specjalnie pod niego, szukanie wszystkiego osobno będzie kłopotliwe.
-
A nie lepiej w przypadku takiej grubej rzeźby pójść w jakieś 2.0 8V z czasów tempry, albo silniki oplowskie? Z tym drugim silnikiem widziałem auto na jednym ze spotów sekcji, i nie dość, że auto dysponowało większą mocą, to dźwięk "V" był zdecydowanie przyjemniejszy dla ucha, niż rovera.
-
Całego Rovera to można kupić tylko jako dawcę silnika. Żeby mieć pewność że motor jest ok. Może to być anglik albo po dzwonie. Poza silnikiem, sterownikiem, częścią wiązki z Rovera nie pasuje nic.
Co do swapu na opla. To tez rozważałem taka opcję. Ale odpuściłem z uwagi na to ze swap na rovera to tak na prawdę opcją p&p. Praktycznie w 100% odwracalna przeróbka. Drugi plus jest taki ze Rovery 25, 45, 75 schodzą teraz z rynku i silniki są tanie. Przynajmniej 1.4 i 1.6. Silnik z opla to z tego co wiem najbardziej sensowny jest 2.0 z omegi A, ze sprzęgłem na linke. A to nie jest już tak łatwo zdobyć.
Co do mocy to uważam że nie ma co przesadzać. 120 KM, no gora 145 z rovera 1.8 vvc to rozsądne maksimum.
-
Jedyne co Ci jest potrzebne z Rovera to słupek, sterownik, silnik krokowy, koło zamachowe i ewentualnie kolektor wydechowy z sondą lambda. Mam tu na myśli starsze Rovery z motorem na kopułce. Reszta musi być z Poloneza 1.4. W przypadku silnika na cewkach czyli 2000+ to warto wykorzystać też wiązkę silnika oraz sterownik, bo jest programowalny i umożliwia modyfikację map paliwa/zapłonu, co mocno ułatwia sprawę podnoszenia mocy.
Silnik z Tempry to stary kibel, dużo zachodu żeby to zaadaptować, osiągów spektakularnych też nie zapewnia. Dźwiękowo też szału nie zrobi. V6 może i fajnie brzmi, ale jak dla mnie wkładanie takiego ciężkiego motoru do Poloneza to strzał w kolano. Moc i moment mają jako takie, jak na swoje pojemności i w zasadzie tylko ona oprócz dźwięku jest zaletą tych silników, bo z pewnością nie spalanie i parametry.
-
Co do swapu na opla. To tez rozważałem taka opcję. Ale odpuściłem z uwagi na to ze swap na rovera to tak na prawdę opcją p&p. Praktycznie w 100% odwracalna
Się naczytał chłopak głupot i pierdoli,co masz w oplu nie odwracalnego? Wsadziłem tych silników w budę fso z 5 i w każdej chwili jest możliwość powrotu do oryginału bo nic w budzie nie tniesz,ba nawet belki nie zmieniasz jak siedziało tam ohv a jak to było gsi to już w ogóle super bo odpalasz to na wiązce poloneza praktycznie jej nie ruszając <spoko>
-
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Na pewno jeszcze będę rozważał. Mam też na oku jeszcze jeden pomysł, ale dużo bardziej kosztowny i skomplikowany. Niemniej dość atrakcyjny. Jeżeli zrobię Rovera to pewnie się pochwalę. Jeżeli uda się tajemnicza alternatywa to... Tym bardziej ;) Trzymajcie kciuki
-
Wiem, że koszta są różne ale tak plus minus na jakie koszty nastawiać się w przypadku przekładki 1.4/1.6 16V do GSi?