Cześć
Od dłuższego czasu mam problemy elektryczne.
1. Samochód ciężko odpalić - trzeba go pomęczyć parę razy, żeby załapał. Ale jak już załapie to odpala od razu. Problem się zaczął nasilać od momentu kiedy się pojawił - trochę krócej trzeba było pokręcić po prostu żeby zapalił, mniej kluczyk pokręcić. Ostatnio się się problem wzmożył do poziomu, takiego, że naprawdę długo muszę kręcić, żeby go odpalić;
2. poza tym potrafi odpalić po dłuższym kręceniu, ale już jadę i gaśnie gdzieś na drodze i muszę go spychać, po czym muszę go znowu długo odpalać. Problem jest notoryczny - wg mnie przepalona kostka stacyjki, już zamówiłem nową.
3. Czasami chodzi tylna wycieraczka - zupełnie normalnie; w inny dzień nie chodzi w ogóle.
4. Topią się bezpieczniki, kilka z nich. Najbardziej od 4 biegu dmuchawy, ale kilka innych także. Niektóre w ogóle się przepalają.
5. Przepalone mam wszystkie te tyci żaróweczki na konsoli od nawiewu itd.
6. Na postoju pobiera 0,49A, więc muszę odpinać akumulator. Napięcie ładowania w normie - 14,2 V (mierzone z obciążeniem - światła, nawiew, przeciwmgłowe itd. i bez obciążenia większego też)
7. Nadtapiają się przekaźniki.
8. Jak naładuję przez noc akumulator i go włożę to dzieją się cyrki typu kierunkowskazy migają bardzo szybko i bez stałego rytmu, albo wycieraczki bardzo szybko chodzą już na wolnym biegu. Problem znika po jakimś czasie.
9. Z tyłu nie mam prawego światła stop ani pozycji - żarówki wymieniałem, całe. O dziwo czasami na początku jazdy (rzadko) są przez krótki czas, bo nie pali się kontrolka od przepalonych świateł, ale później znowu nie ma.
10. Jak wysiadam i dotknę ramki drzwi potrafi mnie lekko kopnąć prąd.
Rozumiem, że powinienem sprawdzić styk różnych przewodów masowych do karoserii. Gdzie one są w GSi? Czy to tylko kwestia masy? Ogólnie noga jestem z elektryki i nawet nie bardzo mam pojęcie jak sprawdzić coś. Mam miernik, to napięcie akumulatora sprawdzę i tyle, więc uprzejmie proszę o wyrozumiałość