FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: MR90 w Sierpień 01, 2009, 03:16:31 am
-
Natknąłem się na alledrogo na osłonę silnika. Odnoszę wrażenie że seryjnie nigdy czegoś takiego nie zakładano (mogę się tu mylić ale podejrzewam, że nie). Wygląda to tak:
(http://img362.imageshack.us/img362/9779/29316873.th.jpg) (http://img362.imageshack.us/i/29316873.jpg/)
Na ulubionym szrocie już upatrzyłem poldka z taką osłonką i za grosze mam okazję to kupić, jednak (po pobieżnej ocenie) zastanawiam się czy ta osłona daje jakiekolwiek korzyści, bowiem:
1. Pomimo otworu do spuszczania oleju, przy jego wymianie i tak prawdopodobnie trzeba odkręcić osłonę aby wymienić filtr.
2. Temperatura w komorze silnika może być nadmierna wskutek ograniczenia przepływu powietrza(w oglądanym poldku cały spód był skorodowany: miska, pompa wspomagania, filtr itp), być może doszło do tego przed założeniem osłony.
3. Osłona obejmuje filtr oleju, miskę, pompę wspomagania, belkę...
Jeśli macie takie osłony to czy przyniosły ze sobą jakieś korzyści?
Aha, przy okazji: brakuje mi kilku plastikowych dekielków w otworach przednich podłużnic. Mam zamiar je założyć (zdobyłem zapas) tylko nie wiem czy to nie spowoduje przyspieszenia korozji wewnątrz podłużnic (woda która dostanie się do ich wnętrza nie będzie się mogła wydostać).
-
Wyciągnij błoto z podłużnic, wsadź korki. We dwóch korkach zrób otwory i nalej co masz... fluidol stary olej
-
Jeśli macie takie osłony to czy przyniosły ze sobą jakieś korzyści?
nie cieknie z silnika na drogę :)
-
Z tego co wiem to były krótko montowane seryjnie ale zwykle nie przetrwały na pojazdach bo "mechanikom" nie chciało się ich zakładać. Osobiście jakbym taką miał to od razu bym założył. Woda, błoto nie chlapie po wszystkim wewnątrz. Zimą na pewno trochę chroni przed wychłodzeniem a latem wątpię aby się przez to przegrzewał.
Żeby nie trzeba było płacić za to to już bym zamawiał :mrgreen: A tak wykombinuje sobie z czegoś...
-
Co do przegrzewania to nie byłbym taki pewien. Wystarczy stanąć koło auta, jak się załączy wentylator - np przy drzwiach kierowcy - i czuć ciepłe powietrze spod auta jak wylatuje.
-
Pamiętam, że ktoś na Forum Miłośników się wypowiadał, iż latem taka osłona nieco przeszkadza w chłodzeniu. Myślę, że należało by ją nieco zmodyfikować dodając szczeliny do wylotu powietrza.
-
eeeee tam...
przez 4 lata jeździłem z osłoną i termostatem tym o najwyższej temp otwierania (88 czy 89oC) wiekszości po mieście i nigdy nie było problemów. zawsze trzymał temp ok 90oC
-
Ta osłona wszak nie osłania szczelnie wszystkiego. Powietrze ma przepływać przez chłodnicę i wylatywać sobie z tyłu silnika gdzie rura wydechowa, skrzynia...
Czytałem gdzieś, kiedyś, że typowy silnik OHV jest niedogrzany w naszych klimatach i zwłaszcza po udoskonaleniach typu obróbka głowicy zaleca się osłonięcie miski olejowej. Już kilkoma polonezami jeździłem i na trasach zawsze wskaźnik wyraźnie pokazuje niższa temperaturę co jest spowodowane jak sadzę wychładzaniem właśnie od spodu...
Zresztą w naszych klimatach właśnie od prawie + 40 do niemal -30 to *C to złotego rozwiązania nie znajdzie się. Ja myślałem o jakimś otworze w osłonie, który można by zasłaniać okresowo jak niegdyś wlot powietrza do gaźnika w 125p ciepłe/zimne. Może kiedyś zrealizuję... Przydała by się dokładka orciari do przedniego zderzaka...
-
te silnik skonstruowali włosi a u nich przeciez ciepło, wiec to mozliwe ze silniki sa niedogrzane, ale z drugiej strony w warunkach jazdy miejskiej zwłasza w korkach lubia sie grzac, zwłaszcza te starsze z 1 wentylatorem
-
osłona silnika dobra jest na okres zimowy, jesienny, wczesno-wiosenny. zawsze chroni trochę kadłub silnika przed śniegiem z solą, woda itp. na lato jest zbędna, po za tym temperatura wody na wskaźniku to zupełnie co innego niż temperatura oleju w misce, co za dużo to niezdrowo.
co do zaślepek podłużnic to jestem całkowicie ZA. ładnie je oczyścić w środku osuszyć napchać z pistoletu biteksu albo fluidolu i zaślepić na jakiś czarny silikon co by było szczelnie. wtedy od środka na 90% ich ruda nie sięgnie.
-
Silikonu lepiej nie używać, bo to dziadostwo jest kwaśne (ocet) i lubi szamać blachę.
-
przy sprawnym ukladzie chlodzenia oslona miski w niczym nie przeszkadza
-
nawet sprawny układ chłodzenia nie chłodzi Ci oleju.
-
od chlodzenia oleju jest osobna chlodnica oleju stosowana w wyczynowych silnikach.. wlasciwie to olej nie tylko smaruje ale tez i chlodzi silnik
-
i miskę olejową (w której znajduje się olej) masz odkrytą w większości aut, tym bardziej starszych żeby powietrze ją chłodziło podczas jazdy.
-
Te osłony były stosowane fabrycznie od 1997 roku w celu spełnienia norm hałasu.
Z tego co zaobserwowałem, to nie ma ona wpływu na temperaturę silnika (jeździłem z nią i bez)
-
ale mi nie chodzi o temperaturę silnika czyli cieczy go chłodzącej tylko o temperaturę oleju. zbyt rozgrzany olej nie chroni już tak dobrze silnika, jego optymalna temperatura zapewniająca prawidłowe smarowanie waha się z tego co pamiętam od 87 stopni do 92? nie pamiętam już dokładnie
-
to temp cieczy chłodzącej
oleju jest wyższa tak do 10oC
teoria teorią.... tak jakpisałem: mój zawszejeżdzł z tą osłoną i nic się nie działo.. wg mnie przydatna rzecz.
-
Wątpię a wręcz mogę być pewien, że konstruując pojazd 125p potem polonez żaden z jego twórców nie brał pod uwagę chłodzenia miski... Tak wyszło. Zwykle w silnikach jest to pod spodem i najniżej i więcej nic tam nie ma. Spojler lub obniżenie auta też pewnie zmniejsza tam opływ powietrza. Skoro fabrycznie jest niedogrzany to osłona może tylko pomóc nie zaszkodzić. Jakby to chłodzenie miski miało tak wielkie znaczenie to trzeba by tam montować wentylator jak na chłodnicy cieczy.
-
byt rozgrzany olej nie chroni już tak dobrze silnika
to zmien olej na taki, ktory bedzie chrobil przy wyzszej temp
-
dyskusja tak na prawdę nie do tego tematu raczej więc ją zakończmy. mój poprzedni poldek był eksploatowany w 90% na obrotach na których kończy się maksymalny moment obrotowy. olej był raczej zawsze shell lub mobil półsyntetyk, pierwszy zalany, po remontach pełny syntetyk i nigdy nie miałem z nim problemów. auta po katowaniu nie studziłem stawiając go na parę minut na wentylatorze tylko robiąc parę kilometrów jazdy na niskich obrotach właśnie po to żeby schłodzić też trochę olej. była w planach nawet chłodnica oleju ale plan nie wypalił.
kolega spytał czy warto czy nie, sądzę że odpowiedzi dostał już wystarczająco dużo, a rozmowy i dywagacje o tym kto i w jaki sposób dba o samochód pozostawmy może na inny temat na forum nie zaśmiecając tego.
Pozdrawiam
Logan
-
jak kupowałem od goscia poldka to juz posiadał ale sodze ze ktoś to w własnym zakresie zakładał. ogólnie jestem zadowolony z osłony chociaz troche trzyma ciepło ale przynajmniej nie cieknie( jeśli cieknie) i zawsze zabezpiecza
-
ale przynajmniej nie cieknie( jeśli cieknie
Cieknie, z Tym ze tego nie widzisz. :) :)