Ostatnie wiadomości

Strony: [1] 2 3 ... 10
1
Szybkie pytanie / odpowiedź / Odp: Polonez 1.4 wibracje przy rozpedzaniu
« Ostatnia wiadomość wysłana przez KGB dnia Dzisiaj o 11:59:39 »
podobno ten silnik to wiertarka, wiec musisz po prostu wylaczyc udar ;>

wydech moze nie dotykac podwozia, przy wylaczonym silniku, ale podczas jego pracy przesuwa sie (silnik sie rusza na boki) i minimalnie rozszerza od temperatury ,
wtedy moze dotykac elementow i przekazywac drgania,


jeszcze dopytam, czy przy wymianie silnika kolo zamachowe bylo w komplecie, czy pozostalo ze stargo silnika?

2
CAŁA POLSKA / Rajd koguta 2024
« Ostatnia wiadomość wysłana przez diodalodz dnia Dzisiaj o 11:06:43 »
Cześć
Wybiera się ktoś ?
Ja startuje dzisiaj pewnie koło 16-18 z Łodzi.
3
Szybkie pytanie / odpowiedź / Odp: Polonez 1.4 wibracje przy rozpedzaniu
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Mariusz# dnia Dzisiaj o 08:04:05 »
to że wydech nie dotyka nadwozia to jeszcze nie problem. Problemem może być to że jest zbyt mocno spasowany tzn. jest mocno  napięty i przenosi drgania na budę
4
CAŁA POLSKA / Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Buźka dnia Dzisiaj o 00:04:26 »
Dopiero co rok temu wrzuciłem 1.4, ale już korci więcej. Wczoraj wyleciał silnik z dawcy.
Kawał chłopa z ciebie widzę, bo ten silnik wygląda przy tobie, jak z motocykla. Ja, dobre "parę" lat temu, też dałem radę wyjąć i włożyć rovera do nadwozia bez żadnych podnośników itd, ale dzisiaj, to bym raczej tego nie powtórzył, choć akurat "odkurzacz" nie jest aż taki ciężki, jak "prawilne żeliwo".
Poskładałem silnik (na najtańszych uszczelkach i bez planowania głowicy)
Cóż, niby ci uszczelki nie wywaliło, więc teoretycznie, może jest wszystko ok, ale tak prawilnie, to sprawdza się płaskość głowicy i wtedy wiadomo, czy trzeba zabielić, czy nie. Ale pewnie będzie żył.
Co do uszczelek z Krefta, to zamówiłem sobie tą do kolektora ssącego do GSI i muszę powiedzieć, że wygląda niewiele lepiej od tej, którą sam sobie wyciąłem z kręgielitu na podstawie starej uszczelki, która mi się częściowo uszkodziła, bo przykleiła się do głowicy. Mówię, kupię nową, to będzie chociaż na wzór do odrysowania. Niby nie jest zła, ale to już nie to samo, co fabryka. Ale nic innego nie widziałem nigdzie. Uszczelki miski olejowej, to też zajebiscie dobre się trafiają. Jedna taka, potrafiła się rozpuścić od oleju, a była dobrze dokręcona itd. Po prostu jakby naciągnęła oleju i się rozeszła. Widocznie zrobiona była ze starej dętki, a nie z olejoodpornej gumy. Nie wiem, co to za firma była. To nie w moim aucie było. ja sam u siebie, mając powyższe na uwadze, założyłem starą, bo była praktycznie dobra, nie jakoś specjalnie stwardniała i dodatkowo wspomogłem ją za pomocą reinzosila. Będzie trzymać. Lepsza stara dobra, niż nowa, niewiadomej jakości.
U mnie silnik w budzie ,nawet odpaliłem dzisiaj, wydaje się, że chodzi fajnie, cicho itd. Wydech przerobiłem i wstawiłem tą plecionkę. Wyszło nieźle. Nie zdecydowałem się na przerabianie kolektora, jak pisałem wcześniej, bo niema na to czasu, a tak było szybciej. Zostały poprawki, typu uszczelnienie przecieków płynu i trzeba poskładać środek, bo "prałem" sobie karcherem wszystkie wykładziny. Ze wszystkim schodzi, tak się widzi.
I przy okazji mała ciekawostka, że ten nieszczęsny kolektor wykręca i skręca się bez żadnego problemu, tylko trzeba się pozbyć węży od wspomagania i najlepiej zbiorniczka, bo wtedy między kolektorem a fartuchem, jest bardzo dużo miejsca. Przekonałem się o tym, jak już poskręcałem węże i wtedy nie szło tam ręki wcisnąć. Ot, cała tajemnica ciężkiego dostępu do kolektora.
Miałem ten zawór z lublina wsadzić, ale za cholerę nie mogę się połapać, jak go tam umieścić, bo w każdej pozycji będzie źle. Trzeba kombinować z wężami zakręcanymi we wszystkie strony świata, bo inaczej się tego nie wyprowadzi, a jeszcze parownik trzeba podłączyć, więc trzeba dać trójnik zaraz przy wyjściu z głowicy i to jakoś potem wszystko skierować, żeby szło przez zawór do nagrzewnicy. Dzisiaj mi się tego naprawdę nie chciało robić, więc podłączyłem jak było, żeby odpalić silnik, ale i tak musiałem płyn spuścić, bo muszę uszczelnić dwa wycieki (bo wstawiłem kraniki w bloku i w chłodnicy), to może jutro spróbuję się z tym pobawić, ze świeżą głową że tak powiem.
5
Szybkie pytanie / odpowiedź / Polonez 1.4 wibracje przy rozpedzaniu
« Ostatnia wiadomość wysłana przez mihals dnia Wczoraj o 23:13:39 »
Od jakiegoś czasu trapi, mojego poloneza problem w postaci drzenia/rezonansu całego nadwozia w zakresie 2,5-3,5 tys obrotów. Dzieje się to zarówno na postoju jak i podczas jazdy, szczególnie rozpedzania. Wibracje czuć na podłodze, kierownicy i najbardziej na dzwigni recznego. W międzyczasie został wymieniony silnik z nowymi poduszkami i nic to nie dało. Co jeszcze moge sprawdzić, na pietwszy rzut oka wydech nie dotyka nadowozia.
6
CAŁA POLSKA / Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Ostatnia wiadomość wysłana przez lukasz190 dnia Wczoraj o 20:35:26 »
Poskładałem silnik (na najtańszych uszczelkach i bez planowania głowicy), przedłużyłem przewód hamulcowy, odpaliłem. Jutro jak nic mi nie wyskoczy odpowietrzam hamulce, cos czuję że odpowietrzanie będzie po januszowemu, bo odpowietrzniki stoją na amen i trzeba będzie odpowietrzać na przewodach ( jak puszczą oczywiście).





7
CAŁA POLSKA / Odp: -= LINKowisko =-
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Majonez dnia Wczoraj o 19:04:05 »
A mówią że młodzież atechniczna i niezainteresowana motoryzacją, a tu trabanta wzięli i pojechali ;p .
8
CAŁA POLSKA / Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Ostatnia wiadomość wysłana przez kliper dnia Wczoraj o 08:27:58 »
Dopiero co rok temu wrzuciłem 1.4, ale już korci więcej. Wczoraj wyleciał silnik z dawcy.
9
CAŁA POLSKA / Odp: -= FOTKI =-
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Grzech#1938 dnia Wczoraj o 05:02:14 »
Tyle że 125 a 125p to w sumie to samo pod spodem ( z wyjątkiem braku drążków reakcyjnych i 4 pióra we wczesnych 125p ) . Fiat 132 był szerszy z tyłu (wiadomo szerszy most) ale przednie zawieszenie poszerzono dopiero w argencie. Ktoś wie na czym polegała różnica ? wydłużyli wahacze, czy to była zmiana a la caro mr93 ?
I na koniec, ciekawie zamaskowany prototyp fiata 132 i... resory piórowe z tyłu  ;p

Zawieszenie w 124 było średnio udane - dlatego w nowszym modelu czyli 125 wrócili do sprawdzonych resorów piórowych. Z tą różnicą, że podłoga we włoskim 125 przebiegała niżej, resory miały krótkie wsporniki i całość działała lepiej niż w 125p. 
A co do zawieszenia w tym zielonym pojeździe, to czy czasem felgi od 131 nie są bardziej wysunięte na zewnątrz?  Tzn nie mają innego odsadzenia?
10
CAŁA POLSKA / Odp: ----==== Co zrobiłem dziś w moim aucie **2024** ====----
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Grzech#1938 dnia Wczoraj o 04:27:11 »
Ten zawór nagrzewnicy z Lublina mi przyszedł. Widzę, że to niby APE produkuje, więc pewnie stąd ta cena.
Mi osobiście w zaworze z lublina przeszkadza mała precyzja regulacji grzania przez co jest zero-jedynkowe grzanie, albo leci gorące albo zimne.
W przyszłości zaeksperymentuje z zaworem od innego auta, np z vw, który jest bardziej kompaktowy i kosztuje ułamek ceny tego z lublina. A wygląda praktycznie tak samo https://allegro.pl/oferta/zawor-nagrzewnicy-vw-golf-14226309459
Stary metalowy zaworek od Poloneza też był taki "zero-jedynkowy". Za temperaturę powietrza bardziej odpowiadały klapki przesłaniające lub odsłaniające grzejnik.
Strony: [1] 2 3 ... 10