Ale zapakowana do zwykłego Caro - histeria, taniec Świętego Wita zaczęła odstawiać w tym aucie. Mało oknem nie wyskoczyła, a w gacie to popuściła na pewno
A weź się utrzymaj na torze w zwykłych taboretach
, na prawym fotelu. Tam kierownicy nie ma by się przytrzymać w zakręcie czegoś
. A ogólnie oglądając te ich przejazdy, to miałem wrażenie, jak oni by się bali tych Polonezów, zero ABS, ESP, i innych pierdół, sama czysta mechanika.