Podczas jazdy nic się nie stanie. Po załączeniu zapłonu, immobiliser jest odpytywany przez komputer silnika, czy kluczyk jest znany dla niego. Jeśli tak, immo przesyła mu kod tegoż kluczyka. Jeśli i w kompie jest on zapisany jako znany, zapada decyzja o możliwości uruchomienia silnika. Podczas jazdy komputer nie komunikuje się z immobiliserem, ani na odwrót.
Dyktują to zresztą względy bezpieczeństwa, jeśli podczas jazdy np. co minutę byłby sprawdzany kluczyk (czy jest właściwy), to co by było gdyby coś zaczęło szwankować i podczas np. wyprzedzania odcięło wtrysk ? Np. zakłócenia radioelektryczne od CB lub telefonu mogą w pewnych okolicznościach zakłócić transmisję zbliżeniową... Takie "odpytywanie" o kluczyk podczas jazdy miały niektóre Seaty i Mercedesy wyposażone w immo. Od któregośtam roku zrezygnowano z tego, właśnie ze wzgl. na bezpieczeństwo.
Cyrki przy pracy silnika mogą być spowodowane zarówno ładowaniem jak to trafnie koledzy określili, jak i słabą masą komputera sterującego (jeśli dioda się "żarzy" lub zmienia intensywność świecenia). Można dać dodatkową masę, masa jest wspólna dla sygnalizacji przepalenia żarówek, immo, oraz diody LED numer 3 (nie wszyscy ją mają).