FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => NA SZYBKO => Wątek zaczęty przez: Husarz1988 w Grudzień 04, 2023, 17:54:06 pm

Tytuł: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 04, 2023, 17:54:06 pm
Witam, jestem tu nowy. Mam zagadkę z polonezem GSi, 70 tys przebiegu. Silnik coś kuleje, potrafi go szarpnąć, ma dość ciężko z odalaniem, uważam że brakuje mu trochę mocy (jedzie max 155, gli już więcej wyciągne) nie rowno wydaje spaliny. Zastanawiam się czy to może być wytarty wałek rozrządu, czy może cewka ? Wymianiałem świece przewody, filtry. Poprzedni właściciel jeździł nim na olej 5w40. Ktoś coś mi podpowie ?
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 04, 2023, 17:55:30 pm
Zrób pomiar kompresji. Być może to ten słynny wałek.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 04, 2023, 18:05:10 pm
Podobno jak krzywki wytarte na wydechowym to kompresję i tak będzie miał ? Druga sprawa to jak zdrowy silnik to ciśnienie powinien mieć na tłokach w granicach 12 / 13 dobrze wydaje mi się?
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Grudzień 04, 2023, 18:50:56 pm
A może cewka już pada, przebicie lub gubi zapłon,  może regulator ciśnienia paliwa też już pada, może pompka paliwa już nie daje odpowiedniego ciśnienia. No trochę do badania jest. A najlepiej jakbyś udał się do kogoś kto zna GSI od podszewki. No i słynny wałek też już może padnięty jest. Może wtryski zabrudzone.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 04, 2023, 19:24:40 pm
Jak sprawdzić regulator ciśnienia paliwa? Cewke zeby sprawdzić to chyba trzeba by drugą założyć ? Pompa paliwa wymieniona bo przestała działać
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 04, 2023, 19:26:30 pm
Zna się ktoś w woj. Łódzkim na polonezach ?
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Grudzień 04, 2023, 19:49:48 pm
Jak sprawdzić regulator ciśnienia paliwa?
Manometr na trójniku przed listwą wtryskową. Na wolnych ciśnienie paliwa ma być jakieś 2,6 bara, przy gazie w podłodze 3 bary. Tyle samo ma też być po odpięciu podciśnienia od regulatora ciśnienia paliwa.
LPG rozumiem, że wóz nie posiada?
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 04, 2023, 21:01:09 pm
Nie ma i nigdy nie miał LPG. Dziwię się że przy tak małym przebiegu, po użytkowaniu przez dziadka tak slabo ten silnik pracuje.  Wydaje mi się że dla GSI predkosc 160 powinna być osiągalna, zwłaszcza dla niezjezdzonego pojazdu
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Grudzień 04, 2023, 22:06:55 pm
po użytkowaniu przez dziadka tak slabo ten silnik pracuje.
Nic tak nie mordowało OHV-ek jak dziadkowie i ich styl jazdy niczym dieslem...
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 04, 2023, 23:33:50 pm
Dokładnie tak jak napisałeś Sławek, do tego trzeba dodać obowiązkowy olej 15W40 do silnika z hydro bo "taki lał do fiata", no i mamy przepis na nieszczęście. Widziałem tak zajechanego plusa z przebiegiem nieco ponad 40 tysięcy km. Ale tutaj autor napisał o 5W40, więc nagar (pod warunkiem wymiany oleju na czas), raczej odpada.

A co pomiaru kompresji, zawsze to jest jakaś wskazówka, idealne silniki mają po 13 na każdym garze, a trochę "wyjechane" które mierzyłem (ofc na hydro), miały kompresję w granicach 8-10.

Trzecia sprawa, auta po dziadkach są bardzo często zamulone. W paru przypadkach (np. z niedawno opisywaną Wołgą kumpla), płukanka + nowy olej + świeże paliwo + czyszczenie gaźnika i pojeżdżenie mocno ożywiło ten silnik. Może dziadek lał sobie paliwo na raz na rok do pełna, i potem z tym bełtem bez oktanów jeździł, i być może faktycznie zakleiło wtryski. Tym bardziej, że paliwo "E5" też nie jest długowieczne i już raz po tym badziewiu musiałem czyścić wtrysk, jak długo w zbiorniku była stara benzyna.

Długo nim jeździsz?
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 05, 2023, 08:42:54 am
Tak było jak piszesz, dziadek tego GSi zaniedbał i osłabił. Teraz moje zadanie by go przywrócić do fajnego stanu. Potrzebne Wasze porady. Jak nim wracałem to miał spalanie stukowe, wyło w silniku przy większych obrotach (charakterystycznie jak przy spalaniu stukowym)  Zalałem swierzą 98 i ten problem wyeliminowałem. Oczywiście zrobiłem płukankę, nowy olej, pojeździłem nim po trasach z v max prędkościami (155 v max, uważam że jak na GSi to słabo, mam rację?) Tak zrobiłem nim ze 500 km i silnik nadal kuleje. No i szukam. Mam go pół roku
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Grudzień 05, 2023, 09:34:05 am
A  może wydech przytkany, szczególnie katalizator jak jeszcze jest. Wtedy spada moc  i ogranicza prędkość max. Bo zdażyło się widzieć katalizator tak przytkany, że tylko z 20%  dziurek miało przejście. Reasumując, zacznij od pomiaru ciśnienia sprężania w poszczególnych cylindrach, oczywiście najpierw na sucho, a drugi pomiar z próbą olejową. To może wykazać jak jest . Oczywiście zapisujemy poszczególne pomiary i analizujemy. Może coś wyjdzie , że brak mocy. No trochę szukania jest , żeby wreszcie autko był w zadowalającym stanie.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 05, 2023, 09:52:18 am
Był przepalony środkowy tłumik, wymieniłem. Katalizstro jest ok. Zacznę od sptawdzrnia ciśnienia na tłokach
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 05, 2023, 20:55:30 pm
Co tu deliberować. Jak nie wałek ani zapłon to ciśnienie paliwa albo wtryski.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 05, 2023, 21:02:44 pm
Sprawdzę ciśnienie na tłokach, sprawdzę ciśnienie na regulatorze ciśnienia paliwa, jak tu będzie ok to znaczy że wałek,  chyba że jeszcze cewka, ale nie mam pomysły jak ją sprawdzić a kupować w ciemno drugo to może się okazać nie potrzebny wydatek.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 06, 2023, 00:54:37 am
Cewka raczej albo działa, albo nie działa wcale. Nie sądzę, żeby ona miała aż taki wpływ na v-max. Nie ma co wymieniać pół auta na ślepo, zrób pomiary.

Skoro było stukowe, to mocno stare paliwo musiało tam być (E5 już po pół roku ładnie traci oktany), może zdążyło już przytkać coś, zamulić wtryski.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 06, 2023, 07:53:41 am
Było stare paliwo, gość od którego kupowałem przez ostatnie lata nie wymieniał oleju, auto tylko jeździło na przeglad. Wtryski jak sprawdzę?
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 06, 2023, 12:29:03 pm
Patrząc przez otwór korka oleju, pod pokrywą zaworów masz czysto, czy nagar?

Chyba jedynie wymontować i spróbować wyczyścić. Teraz mi się przypomniało, że ktoś chyba niedawno na forum miał bardzo podobny problem, i czyszczenie wtryskiwaczy rozwiązało problem. Nie mogę sobie tylko przypomnieć, w którym miejscu był ten temat.

edit: znalazłem: http://forum.fsoptk.pl/index.php?topic=52777.0
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 06, 2023, 13:05:44 pm
Nagar. Wtryskiwacze też sprawdzę, przeczyszczę.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Grudzień 06, 2023, 13:19:36 pm
No to jak po niby 5W40 zrobił się nagar, (jeśli gość nie tworzy bajek) to pewnie miał wymianę oleju ten samochód... jedną, lub dwie  ;> Pewnie tak jak mój abimex jak go kupowałem, 74 tysiące przebiegu i aż dwie wymiany oleju od nowości. Panie, ale za to 10W40!  <rotfl2> W ten sposób łatwo doprowadzić silnik do ruiny, nawet przy niskim przebiegu. 

Zacznij od wtrysków, jeśli są czyste, to pomiar kompresji, i dalej można coś gdybać. Może jeszcze pierścienie są zaklejone syfem.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 06, 2023, 13:39:34 pm
Gościu nie krył że dawno nie wymieniał oleju, auto też od lat stało. Było bo było u gościa, nie służyło. Tak się zastanawiam jak sie po trasie na dłuższym dystansie jedzie przy v max to nie powinny takie wtryski się przeczyścić ciśnieniem i obrotami z silnika ? Ciekawy jestem teori Waszej, bo z mojej praktyki wynika że nic to nie pomaga, a może to nie jest to.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 06, 2023, 16:41:50 pm
wtryski się nie wyczyszczą bo wpada w nie gruz ze rdzy.
Wszystko osadza się na filtrach przed wtryskiem.
Jedynie można je przedmuchać pod prąd 
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 06, 2023, 16:54:25 pm
Dzięki za info, chyba jako pierwsze się tymi wtryskami zajmę.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 06, 2023, 17:19:37 pm
Wtryski jak sprawdzę?

Wyjmujesz listwę wtyrskową z kolektora, kolega kręci. Jak jest półokrągła mgła wokół wtrysków to jest ok. Jeżeli nie ma takiego mglistego balona wokół nich jak pracują, a za to jest coś w rodzaju strumienia z pistoletu na wodę, tzn. że wtryski zapchane i do wymiany. Prawidłowo działający wtryskiwacz tworzy piękną, półokrągłą mgiełkę.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 06, 2023, 17:55:52 pm
Dzięki za wskazówki. Jak się tym zajmę to odrazu napiszę relacje z wyników.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Grudzień 06, 2023, 17:57:11 pm
A może na zamuly układ wtryskowy coś wlać do baku. Podobno są jakieś środki do czyszczenia bez demontażu.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 07, 2023, 22:10:30 pm
to nie działa. W PN najczęściej jest mega rdza w całym układize jeśli auto nie miało paliwa albo jeździło na LPG.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 08, 2023, 15:44:15 pm
A może na zamuly układ wtryskowy coś wlać do baku. Podobno są jakieś środki do czyszczenia bez demontażu.

Nawet jeżeli to by działało, to jeszcze kwestia skąd ta zamuła. Jeżeli filtr paliwa się rozleciał, to żaden środek chemiczny nic nie pomoże, bo źródło problemu jest dalej obecne w systemie. W GSI nie dość że jest filtr metalowy, to jeszcze d... miejscu, tak że 3/4 układu może zardzewieć i to będzie już po filtrze.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Grudzień 08, 2023, 19:09:28 pm
W GSI nie dość że jest filtr metalowy, to jeszcze d... miejscu, tak że 3/4 układu może zardzewieć i to będzie już po filtrze.
Dlatego podstawową "czynnością serwisową" po zakupie poloneza GSI, powinno być wywalenie stamtąd tego filtra i przeniesienie go pod maskę, jak w roverze. No i tak na dobrą sprawę, to przewody paliwowe, należałoby zastąpić czymś, co nie koroduje w środku (i na zewnątrz) czyli miedź, lub ten plastik (tekalan, czy jakoś tak).
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 29, 2023, 16:09:56 pm
Sprawdziłem ciśnienie na tłokach. 1 - 10.5     2 - 11    3 - 10    4 - 9
Szukam kogoś kto mi pomoże sprawdzić wtryski, i ciśnienie na regulatorze. Mechanicy mowią że wtryski trzeba sprawdzić na maszynie bo może być tak że mgłę wtryskiwacz daje a jest i tak do wymiany. Inny mechanik polecił https://allegro.pl/oferta/czyszczenie-wtryskow-benzynowych-0-3l-lqm-1971-14318050167?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=test&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_chemiakcesor_pla_pmax&ev_campaign_id=17997574267&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMIwLP-o_a0gwMVHVCRBR2G2w2NEAQYASABEgKb-PD_BwE
Co o tym preparacie sądzicie ?
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 29, 2023, 19:07:23 pm
sądzimy że trzeba je wyjąć i na początek zobaczyć czy stoi gruz na sitkach.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 29, 2023, 21:15:26 pm
Cały dolot aluminiowy trzeba odkręcić żeby do tej listwy się dostać? ( tak moim zdaniem jest) Listwa wyjdzie z wtryskami? Wtryski się wykręca oddzielnie każdy ? Przed wtryskami są sitka ? Mój poziom obsługi auta jest na poziomie wymiany filtrów i płynów, ewentualnie wymiany klocków hamulcowych.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: banned w Grudzień 29, 2023, 21:18:50 pm
Zacznij od sprawdzenia wtrysków czy pylą na oko, wyciągasz listwę ze wtryskami ale zostawiasz podłączone i patrzysz jak ktoś kręci. Jeżeli będą różnie dawać to bez maszyny będziesz wiedział że są zasyfione.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 29, 2023, 21:31:00 pm
Ogólnie Ok rozumiem. Szczegółowo to żeby dostać się do tej listwy to muszę zdjąć dolot aluminiowy? Bo tam jest wszystko zabudowane i mało miejsca jest.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 29, 2023, 22:26:25 pm
listwe z tryskami mozna wyciagnac bez zdejmowania kolektora
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Grudzień 29, 2023, 22:30:28 pm
Jak wykrecisz przepustnice to robi sie calkiem sporo miejsca.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 30, 2023, 00:11:01 am
dokładnie.
Możesz sprawdzić jak rozpylają ale odłacz kostkę od cewki zapłonowej by nie narobić problemów.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 30, 2023, 14:39:45 pm
Wtryski wyjąłem, są na listwie, bardzo mało miejsca jest bo kolektor dolotowy blokuje, mam 2 cm miejsca od silnika do wtrysków, wystarczy by sprawdzić czy dają mgłe czy leją ? Mogę je przeczyścić rozpuszczlnikiem ?
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 30, 2023, 14:46:29 pm
O których sitkach piszecie ? Na końcówkach wtrysków są takie oringi, gdzie są te sita ?
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 30, 2023, 14:53:41 pm
https://www.youtube.com/shorts/nt7VGjBZCBI
Na początek nie musisz ich wyjmować (filterków), a wystarczy je np przedmuchać powietrzem w przeciwnym kierunku.
Otworzyć możesz wtrysk przez żarówkę 21W
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 30, 2023, 15:11:50 pm
Jak otwrze żarówka 21W ?
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: KGB w Grudzień 30, 2023, 15:51:20 pm
Jak otwrze żarówka 21W ?
diamentem <hahaha>

zarowka ma sluzyc jako opornik wpiety szeregowo z wtryskiwaczem przy zasileniu 12v,
nie musi byc 21W, moze byc 5W
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 30, 2023, 17:42:53 pm
Sprawdziłem, wtryski puszczają mgłe, żaden nie leję. Więc układ zasilana raczej Ok. Ogólnie to dalsze prace, bardziej skąplikowane to do mechanika muszę dawać. Za wszelką pomoc Wam forumowicze dziękuję. Tak z ciekawości Wam powiem że mechanicy nie chętnie podchodzą do prac przy polonezie. Może ten silnik  tak musi pracować jak pracuje, jak to się mówi z gowna miodu nie ukręcisz. Może kiedyś nagram filmik i sami zobaczycie.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Grudzień 30, 2023, 19:32:04 pm
Jak zakładasz, że mechanik rozwiąże problemy Twojego Poloneza ... to równie dobrze możesz grać w lotka. Na rynku jest bardzo mało ludzi, którzy ogarniają technologię OHV i jeszcze mniej, która chce tego dotykać. Lepiej wymienić 300 zestawów klocków ;)
To kombo słabej/braku OBD i do tego mix dziwnych rozwiązań jak hydraulika w silniku z regulacją zaworów.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 30, 2023, 20:23:30 pm
Czy silnik wydaje jakieś niepokojące dźwięki podczas pracy?Może ktoś wsadzał łapy w regulację "hydrauliki" i coś spartolił? (tak, da się to zrobić)

W jakim regionie urzędujesz?Może ktoś by miał blisko do Ciebie i pomógł, na żywo zawsze lepiej ;)
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 30, 2023, 21:16:06 pm
Co do mechaników to się zgadzam, nie chcą się w to pchać bo mało popularne autp, bo dużo roboty, słaba jakość podzespołów itd. Zauważyłem że z tyłu silnika (między silnikiem a grodzią od kabiny) gdzieś wydaje spaliny. Trzeba będzie komuś to dać. Ktoś w Łódzkim chętny ? V max teraz po przejzeniu wtrysków 158.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Grudzień 30, 2023, 21:28:08 pm
Nagraj jeszcze filmik jak on pracuje na wolnych obrotach.
Dużo nim jeździłeś po wymianie świec i tych innych zabiegach? Jak mało to spróbuj mu jeszcze wykasować korekty poprzez odpięcie aku na 15 min. A później zostawić go odpalonego do włączenia wentylatorów.
Ciśnienie paliwa zmierzyłeś?

V max teraz po przejzeniu wtrysków 158
I chyba nic więcej nie wyciągniesz. Jak na nalot 70k km to ten silnik ma taką sobie kompresję (podobną ma mój brat w kombi z nalotem prawie 300k). Owszem GSI poleci więcej ale to są naprawdę zdrowe silniki które takie wyczyny robią.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: CieniaczRider w Grudzień 30, 2023, 22:20:19 pm
W pierwszym poście Pisałeś, że ma problem z odpalaniem-dotyczy zimnego silnika czy za każdym razem?

Tak jak pisze Sławek, nagraj jego pracę, najlepiej odpalanie i jazdę, no i żeby można było dźwięk usłyszeć (może ktoś coś wyłapie)
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 30, 2023, 22:22:21 pm
Dużo nie jeździłem po tym wszystkim, ze 200 km wszystkiego, ale duzo pracował na wolnych obrotach do włączenia wentylatora. Nie zmierzę ciśnienia paliwa, nie mam jak, a mechanik nie chce, zakładam że tu też będzie git bo nowa pompka jest. Zastanawia mnie, ciekawi po co od przewodu/ rury idącej od filtra powietrza do przepustnicy idzie trójnik i dwie rurki dołem poprowadzone jedna mała druga duża i idą do przepustnicy, po co te dwie dołem dodatkowo rurki?
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 30, 2023, 22:25:56 pm
Tak, miał ciężko odpalić na zimnym, zobaczę jutro jak po wyjęciu tych wtrysków będzie. Moje spotrzezenie przy odkręcaniu i I przykręcania listwy wtryskowej są takie że ta druga śrubka od kabiny to jest mega ciężka do przykrecenia spowrotem. Kolektor ogranicza ruch by ją wkręcić, ze 3 h z nią walczyłem.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Grudzień 30, 2023, 22:30:26 pm
a mechanik nie chce
Czizas... jak podstawowa diagnostyka jest dla niego problemem to daj sobie spokój z tym mechaniorem - szkoda kasy i czasu...

Zastanawia mnie, ciekawi po co od przewodu/ rury idącej od filtra powietrza do przepustnicy idzie trójnik i dwie rurki dołem poprowadzone jedna mała druga duża i idą do przepustnicy, po co te dwie dołem dodatkowo rurki?
To jest jakieś podciśnienie do odmy. Nie upatrywałbym problemu tutaj.

Tak, miał ciężko odpalić na zimnym, zobaczę jutro jak po wyjęciu tych wtrysków będzie. Moje spotrzezenie przy odkręcaniu i I przykręcania listwy wtryskowej są takie że ta druga śrubka od kabiny to jest mega ciężka do przykrecenia spowrotem. Kolektor ogranicza ruch by ją wkręcić, ze 3 h z nią walczyłem.
Ale odpalasz bez dodawania gazu? Bo już ktoś w innym wątku opisywał problem z odpalaniem a się okazało, że dodawał gazu przy odpalaniu.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 30, 2023, 23:07:04 pm
Tak, bez dodania gazu odpalam.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 30, 2023, 23:16:15 pm
https://youtube.com/shorts/yQp78MUqN6E?feature=shared
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 30, 2023, 23:19:18 pm
Tak pracuje, może i trochę się poprawiło ale gdzieś w 100 % nie cyka jeszcze.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 31, 2023, 14:05:09 pm
Póki co swojego zostawiam, tak chyba musi być. W kosztowne remonty silnika i szukanie nowego drugiego wałka rozrządu nie che mi sie bawić. Podsumowując ten typ tak ma. Teraz do Was pytanie o Waszą opinię, co o tym sądzicie https://m.youtube.com/watch?v=aOnnEUxexfQ&pp=ygURUG9sb25leiBnc2kgdiBtYXg%3D
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Grudzień 31, 2023, 14:17:41 pm
Czerwony najszybszy xD

Bywały takie jednostki GSI, które licznik zamykały a 180 dla sprawnego GSI to żaden problem.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 31, 2023, 14:29:43 pm
Czy może zakłamanie licznika ? Często jest tak że licznik pokazuje 170 a GPS faktyczną prędkość pokazuje 160. Ale skoro mówicie ze 180 dla zdrowego gsi jest osiągalne to spoko. Taki musi mieć pewnie dobre ciśnienie na tłokach
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Sławek#1978 w Grudzień 31, 2023, 14:55:44 pm
https://youtube.com/shorts/yQp78MUqN6E?feature=shared
Na wolnych ładnie pracuje, nie miałbym uwag.

Czy może zakłamanie licznika ?
Na filmiku? Oczywiście. Przy standardowych kołach i moście 3.9 przy 5k rpm na V biegu powinien gnać jakieś 176 km/h. Ale trzeba przyznać, zdrowe GSI.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Grudzień 31, 2023, 17:24:59 pm
Jedna aktualizacja do mojego GSi; ma się na życie bo dziś już 165 v max. Moja teoria jest taka, że poprzedni właściciel (dziadek) zamulił auto i teraz następuje proces odmulania. Pojeżdżę, nim, przegazuje i może będzie jeszcze lepiej bo taka jest tendencja. Dzięki forumowicze za uwagę i rade <ok> <spoko>
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: banned w Styczeń 01, 2024, 16:30:00 pm
Auto które jest mało i powoli jeżdżone zawsze ma muła póki się go dobrze nie wygrzeje.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 03, 2024, 17:07:06 pm
Tak myślałem. Typowe dla "dziadkowozów", wypaliłeś ten syf, który zdążył się odłożyć na głowicy i w pierścieniach, no i wtryski/zbiornik też się przepłukały :)
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: banned w Styczeń 03, 2024, 20:34:20 pm
W skrajnych przypadkach może nawet kompresja siadać w dziadkowozach od stania pierścieni, a jak się wygrzeje to rośnie  <lol>
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 03, 2024, 21:29:27 pm
Powiadają, że zamulone auto jest gorsze niż zarżnięte, które regularnie dostawało w palnik.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 04, 2024, 00:22:51 am
W skrajnych przypadkach może nawet kompresja siadać w dziadkowozach od stania pierścieni, a jak się wygrzeje to rośnie  <lol>

Zgadza się. Kumpel, który kupił Uno 900 na jednopunkcie, świeżo po kupnie mierzył kompresję. Na jednym 10, na drugim 10,5, na trzecim 12 i tego typu wyniki... Auto miało ledwie 60kkm przebiegu. Potem zamontował gaz, zaczął bardzo dużo jeździć i natłukł przebieg w okolicach 150kkm. Jakoś przy 100-130kkm zmierzył kompresję, i auto miało 12 na wszystkich cylindrach :)

Powiadają, że zamulone auto jest gorsze niż zarżnięte, które regularnie dostawało w palnik.

W starych książkach mocno krytykowano nadmiernie delikatne docieranie silnika - można było w ten sposób "wychować sobie lenia". Znam gościa, co docierał świeżo poskładane silniki motocykli na postoju. Później występował "glazing" cylindra - no i takiego silnika już nic nie ratowało oprócz ponownego szlifu i prawidłowego dotarcia.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 04, 2024, 02:18:45 am
Później występował "glazing" cylindra - no i takiego silnika już nic nie ratowało oprócz ponownego szlifu i prawidłowego dotarcia.
No, jakoś to gdzieś było o tym, że docieranie na luzie, lub po prostu bardzo delikatną jazdą, powodowało jakby "niedostateczne wysuwanie się tłoka" i u samej góry, gładź w ogóle nie była dotarta, a późniejsze danie mu w palnik, już niby po docieraniu, powodowało najzwyklejsze zacieranie się. Nie wiem, czy zrozumiale to napisałem, bo tak na chłopski rozum, to jak tłok może się nie wysuwać do końca, ale to bardziej niby chodziło o to, że brak dostatecznego obciążenia, zapewne powodował, że tłok nie napierał na ścianki cylindra, tylko sobie po prostu luźno latał w dziurce i gładzie się nie docierały. Dawno to już czytałem i nie pamiętam, jak to było faktycznie opisane, ale coś w ten deseń. Na wsiach dawniej pokutowało właśnie docieranie  na postoju (mowa o ciągnikach) i nawet pamiętam jak za dzieciaka, jak u sąsiada na podwórku cały dzień klapała C-360 zostawiona na średnich obrotach, żeby się docierała. Nawet instrukcja obsługi podaje docieranie normalnie w pracy, stopniowo zwiększając obciążenie, w miarę przepracowanych motogodzin. Z samochodami jest podobnie. Nie wolno zarzynać, przegrzewać, czy zbytnio przeciążać, ale emerycka jazda na dotarciu, to krzywda robiona silnikowi.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Multec w Styczeń 04, 2024, 10:39:20 am
Nie tłok, a pierścień. Tłok ma pasowanie w cylindrze i tu się nic nie zmienia. Pierścienie bez obciążenia nie są dociskane do gładzi cylindra.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: OLO w Styczeń 04, 2024, 10:56:31 am
Spotkałem się z przypadkiem jak dziadek miał malucha i cały czas używał go do jazdy dookoła komina. Małą miejscowość, małe przebiegi. Pewnego dnia wybrał sie w podróż ok 200 km od domu. Po solidnym rozgrzaniu silnika pierścienie zaczęły docierać tam, gdzie jeszcze nigdy nie były. Brzdęk i po gładzi.
W każdym razie taka była diagnoza przed rozebraniem silnika.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Styczeń 04, 2024, 13:40:16 pm
Nie tłok, a pierścień. Tłok ma pasowanie w cylindrze i tu się nic nie zmienia. Pierścienie bez obciążenia nie są dociskane do gładzi cylindra.
A no właśnie. Pierścienie docierają gładź. Tak, czy inaczej, docieranie bez obciążenia, psuje tylko silnik.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Styczeń 08, 2024, 14:39:06 pm
Szkoda w tym egzemplarzu bawić się w  generalne remonty typu wymiana wałka rozrządu, zwłaszcza że to auto potrzebuje przepalenia. Taki kapitalny remont to szlif głowicy, robota mechanika, nowy wałek, a na oko ze  2 / 3 koła będzie kosztować.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Styczeń 08, 2024, 16:59:10 pm
Piszę że potrzebuję przepalenia bo od zakupu zrobiłem nim max  800 kilometrów. Myślę że takie wypalanie to dłuższy proces.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Styczeń 08, 2024, 17:20:24 pm
Bo FSO , czyli 125p czy polonez to raczej do samodzielnego naprawiania, bo korzystanie z usług mechaników to trochę nieekonomiczne, bo naprawa może przekroczyć wartość auta. A ile satysfakcji jak człowiek sam rozłoży i złoży silnik.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Styczeń 08, 2024, 21:20:32 pm
Swoją drogą te auta zaczynają zyskiwać na wartości. Na ogłoszeniach ładne plus stoją  nawet po 20 tysięcy, nie wspominając o starszych modelach. Ale też się zgadzam żeby możliwie samemu się nimi zajmować, a satysfakcja po dobrej robocie ogromna.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Styczeń 08, 2024, 21:23:44 pm
Jeszcze taki temat, co sądzicie o założeniu turbiny do tego auta ? Kosztowne, trudne do zrobienia, awaryjne ? Ktoś ma ?https://m.youtube.com/watch?v=MNIDHp7ABRw&pp=ygUNVHVyYm8gcG9sb25leg%3D%3D
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Morfina w Styczeń 09, 2024, 18:07:39 pm
Turbo w polonezie? Niech admin skasuje wątek bo to poważne forum
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 09, 2024, 18:53:20 pm
https://m.youtube.com/watch?v=MNIDHp7ABRw&pp=ygUNVHVyYm8gcG9sb25leg%3D%3D

Koledzy mają tutaj uturbione OHVki, sporo też znajdziesz na ten temat na forum przeszukując wątki :)
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Styczeń 09, 2024, 19:29:37 pm
Ok. Co do mojego już wstępnie przepalonego gsi będę pisał o postępach, może jakiś filmik nagram. Zamierzam go poprostu jeszcze przegazowac i przegonić po trasach.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: banned w Styczeń 09, 2024, 23:17:18 pm
Swoją drogą te auta zaczynają zyskiwać na wartości. Na ogłoszeniach ładne plus stoją  nawet po 20 tysięcy

Chciejstwo sprzedających nie mające pokrycia w rzeczywistości. Mikiciuk też to ostatnio ładnie podsumował, powiedział wprost że Polonez nie jest wart pieniędzy za które można kupić dużo lepszy i ciekawszy samochód.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Styczeń 10, 2024, 06:58:38 am
Mikiciuk też to ostatnio ładnie podsumował, powiedział wprost że Polonez nie jest wart pieniędzy za które można kupić dużo lepszy i ciekawszy samochód.
Ale sentyment robi swoje. Jak komuś się podoba i jest to ładny egzemplarz, to dlaczego nie zainwestować sobie w zabawkę???
A jeszcze do Husarza 1988, tak na marginesie u mnie pomogło przy odmulaniu poloneza zdjęcie rury wydechowej, i pozostawienie jej tylko w fazie początkowej. Mama akwarium więc pozostawiłem tylko portki.
Dało się trochę pohałasować na bocznych drogach. Częściowo mu to pomogło...
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: mareks#1181 w Styczeń 10, 2024, 07:06:12 am
A pomogło bo nie było ostatniego tłumika , który zauważalnie tłumi przepływ spalin przy wyższych obrotach silnika i prędkościach, i wtedy trochę spada moc i prędkość maksymalna.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Styczeń 10, 2024, 11:16:07 am
To zdjęcie rury wydechowej czy tam tłumika końcowego sprawi że szybciej silnik się przepala ? A co do polonezów to jest frajda z jady jaką inne auta nie dają, dzwięk silnika na trzech podporach wału korbowego, napęd na tył bez jakiej kolwiek elektroniki, daj to niepowtarzalny klimat, takich aut już się od dawna nie produkuje.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Styczeń 10, 2024, 17:06:05 pm
Polonez generuje wrażenie niespójności i zderzenie go z dowolnym zachodnim autem z lat 90 tłumaczy, że PRL musiał upaść. Sam mam 2 Polonezy ale wrażenia z jazdy to syndrom sztokholmski . Jedyne co jest w 100% akurat to wielkość tego pojazdu i otwór ładunkowy w Caro.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: banned w Styczeń 10, 2024, 19:25:34 pm
To zdjęcie rury wydechowej czy tam tłumika końcowego sprawi że szybciej silnik się przepala ? A co do polonezów to jest frajda z jady jaką inne auta nie dają, dzwięk silnika na trzech podporach wału korbowego, napęd na tył bez jakiej kolwiek elektroniki, daj to niepowtarzalny klimat, takich aut już się od dawna nie produkuje.

Tylko że zaczyna się problem jeżeli Polonez osiąga ceny kilkunastu tys. bo za takie pieniądze można mieć sześciocylindrową limuzynę, a z rzeczy do jazdy agresywnej, chociażby dwie pierwsze generacje Mazdy Mx-5 które jak Polonez są bez elektroniki, w każdej wersji mają dobre silniki, pod maską jest miejsce nawet na LS1 i co najważniejsze są do tego części z półki zarówno seryjne wielu producentów jak i tuningowe. W Polonezie nigdy części do sportu nie było dostępnych, a już z zupełnie zwyczajnymi problem jest taki że "Trzeba znać tego Marka co zna Mietka co ma zapas w piwnicy" albo samemu przerabiać części z innych aut.

Niestety, FSO, a właściwie już AvtoZAZ, ma wywalone na wspieranie Poloneza w jakikolwiek sposób.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Styczeń 10, 2024, 20:54:57 pm
FSO Jak i Zaz poszli bardziej w Lanosa, zdecydowanie nowocześniejszy od Poloneza. Taki konkurent i zarazem następca poloneza. I tak plusa robili do 2002 a Lanosa do 2009 w Polsce.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Styczeń 10, 2024, 21:23:56 pm
Także Husarz nie idź moją drogą bo będziesz rozczarowany.
Polonez to nie jest fura, którą się lata sportowo. Nie jest to fura do robienia dużych przebiegów bo ma losową i nieprzewidywalną trwałość
Zaturbianie OHV to też topienie kasy.
Ja po zakupie PN 9 lat temu dołożyłem wszystko co się dało i było seryjnie prócz klimy. I po kilku latach doszedłem do wniosku, że nadal jest Polonezem, a szyby w prądzie mnie drażnią, a lusterka ustawiłem 8 lat temu i nie ruszałem. Podgrzewanie luster jeszcze szybciej morduje mikroklocka. Jedynie centralny zamek Mera Błonie mnie cieszy i mimo 20 lat nigdy się nie zespół.
I ważenie tłoków co do 0.1 grama, porting , poprawianie kolektorów, i inne modyfikacje nic nie dają. To nadal jest Polonez.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Styczeń 10, 2024, 21:45:58 pm
Oj dają dają. Teraz mam silnik bez tych poprawek i czekam, kiedy do niego wrócę.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Styczeń 10, 2024, 22:06:28 pm
Nadal to polonez ale to oryginalne auto, dla mnie ma to coś.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: banned w Styczeń 10, 2024, 22:16:14 pm
FSO Jak i Zaz poszli bardziej w Lanosa, zdecydowanie nowocześniejszy od Poloneza. Taki konkurent i zarazem następca poloneza. I tak plusa robili do 2002 a Lanosa do 2009 w Polsce.

Tak nowocześniejszy że na Ukrainie ładowali w niego silniki od Tavrii i to na gaźniku.

I ja nie mówię o "pójściu" w coś, bo wiem doskonale że linie Poloneza zezłomowano w ramach przygotowania do produkcji Chevroleta Aveo.
Mam pretensje o to, że mają całkowicie wywalone na dostępność oryginalnych części zamiennych. A przecież jeżeli nie z zyskiem, to przynajmniej bez strat mogliby mieć program części "legacy".

Nadal to polonez ale to oryginalne auto, dla mnie ma to coś.

Owszem, ale Polonez był fajny kiedy kosztował poniżej 5 tys. zł i poza byciem Polonezem, w tej cenie miał jakieś realne zalety w porównaniu do BMW za te same pieniądze, np. nie był trupem po 10 dzwonach, był bezpieczniejszy itd.

Chętnie bym jeszcze miał Poloneza z Roverem pod maską jak kiedyś, jazda nim to jedne z najlepszych wspomnień mojego życia, ale będąc po trzydziestce, z napierdalającym krzyżem i pracując na pełen etat, nie pisałbym się ponownie na robienie wszystkiego sam. Pierwszy mój rok posiadania Poloneza, to było rozebranie nadwozia, tygodnie napierdalania szlifierką we wszystko co było żółte lub brązowe i potem miesiące trucia się chemią. Mimo że zainwestowałem w maskę i najlepsze filtry, zawsze człowiek z roboty tymi wszystkimi środkami wracał lekko zawiany i otępiony, a waliło tym syfem w promieniu 50 metrów.

Najgorzej było jak raz nie zauważyłem że mi się maska obsunęła. Przez kilka dni brakowało mi słów, a w pisaniu popełniałem karygodne błędy ortograficzne.

Problem w tym, że wtedy poza pieniędzmi na auto prawie nie miałem budżetu. W tej chwili budżet jest lepszy ale kiedy ceny wystrzeliły w kaca Janusza, też bym nie miał pieniędzy na zlecenie komuś czegoś.

Ale sentyment robi swoje. Jak komuś się podoba i jest to ładny egzemplarz, to dlaczego nie zainwestować sobie w zabawkę?

Wiesz, jeden mi się został, ale przy obecnych cenach warsztatów znowu jestem z ręką w nocniku i zwyczajnie nie mam czasu doprowadzić go do stanu choćby jezdnego. W sumie szkoda, bo mimo że auto po jednym małym dzwonie (poprzedniego właściciela), to ogólnie zdrowe, silnik jak nim 3 lata temu jeździłem, miał moc, mimo że OHV, bez problemu rozpędzał się 120 na pasie rozbiegowym, a tak na wyczucie spokojnie poleciałby 170. Tylko że auto po emerycie w mocno zaawansowanym wieku i jeszcze postoju przez 3 lata jednak wymaga pracy.

Swoją drogą dobry silnik, bo jak mu wymieniłem filtry, olej i trochę pojeździłem, to z muła który ledwie dawał radę w ogóle ruszyć, po paruset km zaiwaniał prawie jak Rover  <dresik>
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Styczeń 10, 2024, 22:32:18 pm

Nadal to polonez ale to oryginalne auto, dla mnie ma to coś.
To jak jesteś zdecydowany i godzisz się na utratę włożonego $ to skocz w wir wyobraźni i działaj ;)

Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Styczeń 12, 2024, 00:00:08 am
Działać zawsze można, niestety na przeszkodzie stoi brak części, nawet jak masz kasę. Zwykły porządny remont silnika 1600 stanowi wyzwanie, a co dopiero modyfikacje. (Chyba że Ci nie szkoda silnika, to można poskładać coś na używkach jak na tym filmie z uturbienia ohv po taniości)

I ja nie mówię o "pójściu" w coś, bo wiem doskonale że linie Poloneza zezłomowano w ramach przygotowania do produkcji Chevroleta Aveo.
Mam pretensje o to, że mają całkowicie wywalone na dostępność oryginalnych części zamiennych. A przecież jeżeli nie z zyskiem, to przynajmniej bez strat mogliby mieć program części "legacy".

Daj spokój, fso musiałoby być prężną marką motoryzacyjną żeby sobie pozwolić na taki gest, a nie firmą zombi utrzymująca się z wynajmu powierzchni magazynowych i kilku zakładów filialnych które coś tam jeszcze produkują dla motoryzacji. Większość oddziałów które produkowały części typowo pod poloneza już dawno nie istnieje. Nawet jeśli, to i tak kupowałaby to garstka ludzi a reszta narzekałaby że za drogo, kompletnie nieopłacalna impreza.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: banned w Styczeń 13, 2024, 15:34:53 pm
Daj spokój, fso musiałoby być prężną marką motoryzacyjną żeby sobie pozwolić na taki gest, a nie firmą zombi utrzymująca się z wynajmu powierzchni magazynowych i kilku zakładów filialnych które coś tam jeszcze produkują dla motoryzacji. Większość oddziałów które produkowały części typowo pod poloneza już dawno nie istnieje. Nawet jeśli, to i tak kupowałaby to garstka ludzi a reszta narzekałaby że za drogo, kompletnie nieopłacalna impreza.

Przecież nie musieliby tego sami robić... Kilka osób od zleceń i dystrybucji, jakiś inżynier, może nawet emeryt z FSO od specyfikacji i postaraliby się żeby chociaż były tłoki i panewki do OHV i parę innych detali. Mogliby też sprzedawać T-shirty i kurtki na wzór dawnego wyposażenia FSO Sport. Mogliby nawet sprzedawać "dedykowane" oleje silnikowe z nalepką FSO żeby zapewnić że ten dział będzie minimalnie rentowny. To nie chodzi o jakieś wielkie zyski tylko o dbanie o swoją markę. Trzeba tylko na to wpaść i kiwnąć palcem żeby to zorganizować.

Jakoś było komu sprzedawać licencje na zabawki i zegarki, tylko że nie oni wypromowali markę która była dnie pod pięcioma metrami mułu, do poziomu że ludzie kupowali zegarki po 5 tys. zł żeby mieć licencjonowany przez FSO produkt.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Luty 10, 2024, 20:36:03 pm
Dawno nie jeździłem,  ale dziś na próbie autostradowej 170. Mam wrażenie że się wypala. Kiedyś 160 nie do osiągnięcia, a dziś to standard.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Luty 12, 2024, 18:20:20 pm
https://m.youtube.com/watch?v=2gnE6Xo9gdk&pp=ygUPUG9sb25leiBnc2kgMTg1
To nie ja, ale  pięknie idzie, jak to możliwe?
Podopowiadają mi że katalizator ma duży wpływ na osiągi auta, między innymi na prędkość, co Wy na to?
Da się samemu dostępnymi środkami taki katalizator przeczyścić np
https://allegro.pl/oferta/liqui-moly-zestaw-do-czyszczenia-katalizatora-2szt-9652097614
?
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Luty 12, 2024, 21:17:35 pm
Po prostu wałek rozrządu jest w 100% w nominalnych wymiarach, pompa paliwa jest w100% sprawna i dobry kierowca.
Zadaj sobie samemu pytanie, czy masz Poloneza do ścigania się czy chcesz mieć egzemplarz w 100% oddający fabryczne wyniki? Bo jedno z drugim w parze nie idzie.

Odpowiadając na Twoje pytanie pod kątem katalizatora. Tak, jego przepustowość ma wpływ na prędkość maksymalną. Możesz spróbować tego siuwaksu z LM, moim zdaniem prędzej pomoże wtryskom niż katalizatorowi ale być może, że stosując się do instrukcji może pomóc.


Jak dla mnie to najlepszym środkiem na katalizator jest młotek i przecinak 😁😁😁 AA no i nie zapomnieć o kuwetce na skruszonego kata. Zawsze to parę PLN w kieszeni
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: jacek2 w Luty 13, 2024, 07:04:14 am
https://m.youtube.com/watch?v=2gnE6Xo9gdk&pp=ygUPUG9sb25leiBnc2kgMTg1
To nie ja, ale  pięknie idzie, jak to możliwe?

Odważnie, na mokrym asfalcie, taka prędkość, i to jeszcze polonezem????
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: mihals w Luty 13, 2024, 11:08:16 am
Strach z domu wychodzić
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: śledzik w Luty 13, 2024, 14:28:57 pm
Nic nowego
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Luty 13, 2024, 20:22:03 pm
Czapki z głów dla takich osiągów poloneza. Na te auta 160 jest taką barierą graniczną (piszę na podstawie osiągów moich dwóch fso) Zresztą tyle też podaje producent.
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Luty 13, 2024, 20:31:11 pm
Oj tam, oj tam, wciskasz gaz do podłogi i auto jedzie. Na prostej 2 pasmowej drodze w jednym kierunku przy małym natężeniu ruchu co się może stać  ;p .
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Husarz1988 w Luty 13, 2024, 20:42:00 pm
Uważam że nic stać się nie powinno. Tylko czyj tyle pociągnie, spotykam się z opiniami że 155 i koniec. Aczkolwiek sami pisaliście tu, że zdarzają się co 180 wyciągną.
Mój GSi na początku 155 V max, teraz 170 V max. Nie wiem czy jeszcze coś wyciśnie. Zobaczymy 😉
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Majonez w Luty 13, 2024, 21:30:39 pm
Zależy też jak mierzyć. Licznik z reguły powinien zawyżać o te 5~ km/h ale w polonezach różnie to bywa, jeden pokaże idealnie w całym zakresie, inny przekłamie o 20 km/h, warto sprawdzić według gps żeby mieć jakieś odniesienie. V max zależy od wielu czynników, tu masz zdrowe gsi https://youtu.be/ObYa3qj6xdM?feature=shared&t=780
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 13, 2024, 21:32:05 pm
Kolega, od którego upiłem mojego GSI twierdził, że bez problemu rozbujał go na autostradzie do 170 z pasażerami na pokładzie, więc nic tu dziwnego. Zdrowy GSI, potrafi ponoć zadziwić, ale i tak nie polecam latać z takimi prędkościami polonezem, bo i po co?
Tytuł: Odp: Kulejący GSi
Wiadomość wysłana przez: diodalodz w Luty 14, 2024, 02:12:49 am
Mój poszedł 180 wg GPS i 70 km dalej padły oba łożyska z przodu. Ledwo wróciłem z parady 3 go maja chyba 2022. Do dzisiaj mam zjedzone czopy od małych łożysk.