gumę każdy pali jak chce.
To jest ciężko toksyczne i niszczące dla samochodu, więc palenie dla samego palenia mnie się nie podoba w czyimkolwiek wykonaniu.
Silników 1.4 jest od groma można je zmieniać co miesiąc
Sporadycznie bywam na szrotach więc nie wiem, jeżeli wziąć pod uwagę tę informację to tu masz rację. Trzeba też oddać tę sprawiedliwość że to śmiganie po placu które uprawiacie jest bezpieczne, więc tutaj jesteście mądrzejsi od przeciętnego kierowcy który zapierdala jak głupi po publicznej drodze wracając z pracy ,a prowadzić praktycznie nie umie.
Ciekaw jestem co amatorzy hejtowania WWL powiedzą na moment w którym mój "lalyts" jedzie na lince, jakie to koncepcje złomu, zakatowania powstaną:D
Ale po co kręciliście tę scenę na lince? Żeby pokazać że Polonez się zepsuł, bo nie rozumiem? Ja do Twojego lalytsa nic specjalnie nie mam, poza tym że nie pojmuję po co zamontowano tam stożek skoro to w żadnym aucie nic nie daje ,a w 1.4 FSO dawało filtr który Rover dedykował do silnika 2.0 i 2.0 Turbo więc jest aż nadto dobry. Inna sprawa jest w przypadku Tomka22 który zajechał 4 Polonezy w ile, 2 lata? Tego by się nie dało wykonać przy częstych startach w KJSach nieobspawanym autem (a jest to bardzo niszczący samochód sport na dzień dzisiejszy), a on z jakiegoś powodu je wymieniał na kolejne. W dodatku 3 z nich to C+ GTI czyli auto bardzo rzadkie. Musisz wziąć pod rozwagę że większość z nas ma do Poloneza bardzo emocjonalne nastawienie, a Tomek zajechał trzy egzemplarze modelu o którym niejeden marzył. To tak jakbyś wszedł do muzeum i zaczął ciąć nożem obraz Kossaka, co z tego że są inne obrazy Kossaka, za taki czyn by cię chyba poćwiartowali. Poza tym w fabrycznym 1.4 jest most 4.3 który ciężko dostać w jakimkolwiek stanie, więc za samo to mogą być ludzie na Tomka źli, że dobry a rzadki most zepsuł i pewnie jeszcze na złom oddał.