Gdzie Ty Buźka żyjesz, że tak Cię odbierają?
Na zasranej "prowincji" że tak powiem. Nic mnie tak w życiu nie wku*wia, jak ocenianie ludzi przez pryzmat stanu posiadania. Dawniej miałem na to wywalone, w końcu to już mój trzeci polonez, ale powoli zaczynam nie wyrabiać. Na tych zasranych wsiach, jest chyba pod tym względem gorzej, niż w małych miasteczkach.Tutaj u mnie, to większość jeździ niemieckimi furami i regularnie co jakiś czas zmieniają na nowsze, szczególnie, jak któryś z sąsiadów już coś kupi, to wtedy, to już mus, no bo jak to tak? 20-30 lat temu, wszyscy mieli w miarę podobnie, ale jak się zaczęli powoli windować, to i przy okazji od*ebało i już tak zostało. Teraz tutaj takie młode gówniarze 20-letnie, jeżdżą już lepszymi furami, bo tata kupił.
Co do aut które wymieniłeś (Passat, Octavia itp.) no cóż podałeś auta koncernu najbardziej uwielbianego chyba przez Polaków (zupełnie nie wiem dlaczego te auta wywołują szybsze bicie serca niektórych)
Wymieniłem je celowo, bo to właśnie jest target większości Polaków. Nieważne, czy 20-to letnie, czy 10-cio, czy 5-cio, musi być coś z Vaga, albo ewentualnie bmw, czy rzadziej, merc. Najczęściej to jednak Vag. Tyle tylko, że ostatnimi czasy, zrobiła się straszna moda na audice i tego coraz więcej widzę. Obiektywnie rzecz biorąc, to gdyby mnie było stać na nowe i chciałbym niemieckie, to bym kupił audi, bo wygląda ładniej, niż te nowe vw i kury, z tymi beznadziejnymi grilami. W bmw tez już przesadzają z wielkością "nerek".
U nas ciągle panuje kult niezawodności niemieckich marek, bo kiedyś rzeczywiście tak było, niema co ukrywać, ale dzisiaj, to już coraz częściej trafiają się mega buble za wielkie pieniądze. Ceny tych aut premium są nieco przesadzone. A w zamian, dostajemy wątpliwej jakości elektronikę i coraz gorsze podzespoły, o skróconej wytrzymałości. Tym bardziej dziwię się ludziom, że pozbywają się tych starszych samochodów, po 2000-nym roku, bo one były jeszcze całkiem dobre. Przy odpowiednim serwisie, pojeździły by jeszcze długo, no ale jak to tak? Sąsiad nowsze kupił przecież.
P.S. za mną też się czasem oglądali, jak wywoskowałem plusa, ale co z tego? Ktoś ci cois miłego powie i na tym się kończy, a przez 99% życia, patrzą jak na gorszego i to się nie zmieni. Nie chodzi o wiek auta, tylko markę. Gdyby to był zabytkowy mustang, to odbiór byłby całkiem inny, nie?
Polacy mają we krwi nienawiść do własnych wyrobów i to już się nie zmieni. Dzisiaj byle chłystek wyjeżdża za granicę i po powrocie, od razu kupuje coś z wyższej półki, najczęściej niemiecki i przeważnie audi. Z 5 lat temu, była cisza, a teraz w okolicy jeździ kilka takich nowszych A4, B8 chyba i to takie siurki tym jeżdżą. Albo betki. Polonezy, to już 20 lat temu, były pogardzane, a co dopiero teraz. Wtedy nawet na golfa 2, patrzyli przychylniejszym okiem, bo niemieckie.