w najsamprzod troszke teorii
amperomierz jest podlaczony w dosc "sprytny" sposob... amperomierz de facto nie mierzy bezposrednio pradu I lecz mierzy malutki prad wplywajacy do ustroju pomiarowego wywolanym spadkiem napiecia U na rezystancji R, ktore z prawa Ohma jest proporcjonalne do pradu przeplywajacego przez ta rezystancje (U=I*R)... bocznik to nic innego jak wlasnie taka rezystancja pomiarowa dla amperomierza
zerknij na ponizszy rysunek:
widac, ze rezystancje pomiarowa (bocznik) wlaczasz w przewod, w ktorym chcesz mierzyc przeplywajacy prad, a do bocznika dopiero roznolegle podpinasz amperomierz... oto cala idea
problemem moze okazac sie w Twoim przypadku dobranie bocznika - nalezy go kupic lub wykonac samemu w zaleznosci od posiadanego amperomierza (zakres dopuszczalnego pradu przy ktorym wskazowka amperomierza osiaga koniec skali pomiarowej) i wielkosci mierzonego pradu...
domowym sposobem najlepiej wykonac go z drutu oporowego i wyskalowac przy pomocy innego, dobrego amperomierza lub woltomierza... potrzebne tu sa pewne doswiadczenia prowadzone na "zywym organizmie" czyli samochodzie lub na zasilaczu laboratoryjnym
najprosciej byloby dla Ciebie kupic niestety jeszcze raz amperomierz z wbudowanym bocznikiem... wtedy poprostu wpinasz go w badany obwod i juz
PS
jesli zalezalo Ci na tym aby wskazniki byly "stylowe" to ok... ale ja na Twoim miejscu zainwestowalbym w jakies mierniki panelowe (elektroniczne), ktore sa o wiele dokladniejsze, a kosztuja niewiele np. w AVT 28zl za sztuke (niestety takze wymagaja bocznika)
http://sklep.avt.com.pl/go/_info/?id=7685