Kolega, od którego upiłem mojego GSI twierdził, że bez problemu rozbujał go na autostradzie do 170 z pasażerami na pokładzie, więc nic tu dziwnego. Zdrowy GSI, potrafi ponoć zadziwić, ale i tak nie polecam latać z takimi prędkościami polonezem, bo i po co?