A powiem od siebie że zawiść. Polska mentalnośći tyle.
Jak ktoś przedemną pisał, polonez powoli to zabawka więc takie dodatki to nie konieczność. Jak by to były podstawowe części eksploatacyjne w tych pieniądzach to FOCHY rozumiem. Ale tu? Chcesz zabawki to trzeba $$$, cieszyć się tylko że to polonez bo zabawki do francuza wychodzą mnie 3x tyle co ceny do PNa
2lata temu brązy chodziły po 300 a teraz? po 1000i dużo więcej.
Akupresury wytargałem po 300 a ile chodzą?
Niektórzy mają żale do cen, Rafał sprzedawał lotkę heko na klapę nówkę, wytargałem za słuszną cenę a wy dalej liczycie że będą czasy że za 30 pln coś rarytaśnego traficie.
Nie te czasy spóźniliściesię bopo wyprzedażach magazynowych już.
Ja mam polinę odpoczątku 95r wielu jest takich dla których PN zostanie napewno jako zabawka,ale dla 90% was PN to etap przejściowy więc skoro i tak będziemy się waszymi autami golić to po co te żale.
I nie mówić mi tu że nie bo przypomnę. Bo takich przypadków z 10 rocznie jest.