Lepszym pomysłem to jest wygiąć profil pod kształt progów i zamontować go do podnośnika trapezowego. Albo wyszlifować w gotowym i obłożyć gumą.
a po co to komu ? taki trapez jak na zdjeciu podkladasz z przodu pod wypust na lape ,a z tylu pod mocowanie resora i podnosisz wybrana strone,
chociaz jakas gruba guma z przodu by sie przydala, to wypust dluzej pozyje (bitek nie zostanie zdrapany) ,a z tylu to podkladam bezposrednio pod most, bo mniej krecenia jest by kolo znalazlo sie w powietrzu
Nie kumam czemu fabryka tak długo trzymała się tego trującego rozwiązania.
bo fabryka nie zarzadzaly roboty, tylko ludzie, a ludzie nie sa tacy glupi jak sie wydaje na pierwszy rzut oka - sa znacznie glupsi,
utrzymywanie w montazu skomplikowanej profilu generujacego rdze i dorzucanie do niej skomplikowanego (drogiego) podnosnika, zamast kawalka plaskiej blachy jako wzmocnienie (wlasciwie sygnalizacja miejsca na progu) i tanszego podnosnika trapezowego nie ma logicznego uzasadnienia - zreszta jak wiele innych niedoszlych (i wdrozonych) decyzji