Tak jak w temacie, w kombiaku (GSi) cały czas świeci się kontrolka check engine, a silnik chodzi kulawo zwłaszcza na wolnych i stałych obrotach, poszukiwanie rozwiązania problemu zacząłem od przewodów zapłonowych, bez skutku. Następne na warsztat poszły świece po wykręceniu czarne, każda z inną przerwą, przeczyściłem ustawiłem przerwę, trochę się polepszyło (mniej gubi zapłony), ale dalej jest średnio - check świeci. Potem przejrzałem prawie cały osprzęt silnika, prócz VSSa, na wszystko z wyjątkiem MAPa silnik wykazywał jakąś reakcję, zmieniłem, check dalej świeci. Spróbowałem zdiagnozować zwierając styki we wtyczce, nie wypluwa nic prócz kodu 12, po odpaleniu silnika kontrolka miga jak opętana, ale tak chyba miało być. Osobiście podejrzewałem sondę lambadę, ale po jej odłączeniu silnik zaczął chodzić jeszcze bardziej kulawo niż wcześniej. Przeglądałem forum, ale podobnego problemu nie znalazłem. Gazu nie ma. Filtr powietrza wymieniony, filtr paliwa chyba jeszcze oryginalny, ale raczej to nie jest aż tak istotny problem. Auto ma jakiś dziwny immobiliser, jednak jego rozbrojenie też nic nie daje. Więc pytanie do was, w czym może leżeć problem takiego stanu rzeczy?