Autor Wątek: Padło pół elektryki....  (Przeczytany 834 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Padło pół elektryki....
« dnia: Maj 25, 2010, 10:28:12 am »

glus

  • Gość
Na trasie nagle padły kierunkowskazy, stanął zegarek, brak awaryjnych i centralnego zamka. Polonez rover z 4 ręki. Odłączony był (nie ja) stary autoalarm typu "boxer". Brak pilota. Centralny działał tylko z kluczyka. Bezpieczniki pod kierownicą wszystkie sprawne. Gdzie ten centralny i kierunkowskazy może mieć zasilanie i bezpiecznik. Skąd może brać napięcie ten stary autoalarm i gdzie on może być. Syrena od alarmu jest z lewej strony obok filtra powietrza. Co mu mogło paść ??? Reszta elektryki wydaje się być sprawna. Proszę o rady.

Padło pół elektryki....
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 25, 2010, 10:48:07 am »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Sprawdź jeszcze raz bezpiecznik od świateł awaryjnych. Jeżeli się zjarał to właśnie on.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Padło pół elektryki....
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 25, 2010, 11:02:53 am »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4126
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Może też być przerwa na przewodzie wychodzącym z tegoż bezpiecznika.
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap