Chodzi mi o to, że każdy zakatowany Polonez to o jeden Poldek mniej dla potomnych. Ja na przykład się obawiam czy za kilka miesięcy znajdę jakiegoś Poldasa dla siebie skoro w takim tępię trafiają do huty...
straszne, jak coś jest nie do odratowania to trafia do huty ! tak było przez wiele lat i tak już bedzie, z resztą trafisz na kilka szrotów to pojmiesz o co chodzi, zobaczymy ile tobie zdarzy sie fur wykończyć kiedy zaczniesz jeździć ...