FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: maras w Czerwiec 20, 2005, 01:23:47 am
-
Zastnawia mnie, jak to możliwe, że jak mierze rezystancje czujnika, to miernik nie pokazuje mi żadnych warto?ci, na żadnym zakresie, a silnik działa w miarę normalnie, no może poza tym przerywaniem na biegu jałowym, które wraca co jaki? czas. Generalnie to mierzyłem przy kompie, między 31 a32 pinem,bo do tej niebieskiej wtyczki ciężko jest podej?ć :) Przewody maj? ci?gło?ć, bo sprawdzałem. Wogóle,to tak jest od momentu jak pierwszy raz chciałem zmierzyć, czyli jakies 1,5roku temu, Podobnie jest z sond?, niby też powinna mieć jaki? opór, a u mnie nic nie pokazuje,a sonda działa, bo zmienia napięcie. Pozostałe elementy daj? się zmierzyć i to tym samym miernikiem. Co o tym myslicie?
-
Gdzies czytalem, ze koleszka tez nie mogl zmierzyc rezystancji tego czujnika, bo mial jakas przerwe na nim, ale auto jezdzilo. Chociaz piszesz, ze maja ciaglasc wiec to chyba nie to.
bylem przed chwila i sobie pomierzylem rezystancje.
I tak:
czujnik polozenia walu ma 1.35kΩ, powinno byc niby okolo 1.5kΩ
----
Czujnik polozenia przepustnicy:
miedzy wtykiem 9 i 30 -- 4.25kΩ, powinno byc 5,02kΩ.
--
miedzy 8 i 30:
0,80kΩ (przepustnica zamknieta) powinno byc 0,938kΩ
3,30kΩ (przep. otwarta) powinno byc 4, 14kΩ
---
miedzy 8 i 9
4kΩ (zamknieta) --powinno byc 4,25kΩ
1,2kΩ (otwarta) -- powinno byc 1,075kΩ
---
Na wtykach od sondy lambda nie ma zadnej rezystancji, mimo iz jakis czas temu mierzylem napiecie i bylo cos.
I nie wiem czy te rozbierznosci to przez to ze byl slaby miernik, czy rzeczywiscie cos jest nie tak. i jeszcze cos w trzeciaku jest napisane w Ω, a ja mierzylem na mierniku na skali 2000 czyli juz chyba w kΩ i dopiero cos bylo. Chociaz mozliwe, ze cos pogibalem, bo juz mi sie zaczely mylic te kilołomy i zwykle łomy :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Odgrzewam temat za względu na wyst?pienie u mnie usterki w/w czujnika.
Awaria wyst?piła nagle, tzn. wcze?niej auto chodziło bez zarzutu. Objawy były następuj?ce: Jad?c normalnie było w porz?dlku, ale jak przeci?gnołem go na dwójce to zaczynał strzelać i nie wkręcał się wyżej. Przy zimnym silniku auto chodziło jak marzenie do 6000obr/min wkręcał się bez problemu, w miarę wzrostu temp. osi?galne obroty maksymalne malały i tak jak temp. podeszła do 90st to auta nie dało się wkręcić powyżej 2000obr/min. Po wył?czeniu silnika i ostygnięciu znowu chodził, aż do zagrzania. No to wyci?gam czujnik. O ile udało się odkręcić wszystkie ?ruby to z wyjęciem czujnika był już problem. Na chama podważyłem ?rubokrętem blaszkę mocuj?c? czujnik. Po wyci?gnięciu okazało się, że reszta została w ?rodku (co się pó?niej okazało była to cewka, i obudowa plastikowa tejże cewki), wytargałem tylko iglicę tego czujnika. Jeden telefon i jest czujnik za 60zł używany (szczęscie). Prawdziwe problemy zaczęły się jednak dopiero przy usuwaniu tego co zostało w obudowie koła zamachowego :) . Pocz?tkowe próby wyłuskania tego ?rubokrętem nie przynosiły rezultatu. No więc kolejne próby z użyciem różnego typu wkrętów i ?rub, aby to co? wydostać, wyszło ze 2mm i dalej ani drgnie. Ostatnia próba gwintownik 14x1,25 wkręcony oparł się o koło zamachowe i pozwolił na wykręcenie tego twardego plastiku. Koniec końców udało się założyć drugi czujnik. Chwile prawdy: odpalenie silnika i uff chodzi. Po małym te?cie (rajd do raciborza i z powrotem) silniczek znowu chodzi jak marzenie.
P.S. Tu mam pytanie do roverowców w zwi?zku z mierzeniem tego czujnika. Otóż miernik nie pokazuje żadnego oporu, a silnik chodzi bez problemów. Go?ć od którego mam czujnik twierdzi, że również mierzył te czujniki i pomiary też nic nie wykazywały. No więc co jest grane?
P.S.2. Dzięki koledze Mastahowi 22 za chęć udostępnienia czujnika do testów (choć czujnik znalazłem gdzie indziej) i przepraszam, że musiał się spó?nić na zajęcia z mojego powodu (przynajmniej widziałem wspomę w jego autku :D ).
-
Czujnik przesmarowałem przed włożeniem. Co możecie powiedzieć o mierzeniu tego czujnika?
-
A jak mierzyłe?. bezpo?rednio na czujniku.
Tak BTW sygnał dochodz?cy z PWK do komputera jest zmienny więc teoretycznie można wstawić szeregowo kondensator który dla sybnału stałego (pomiar rezystancji) będzie stanowił rozwarcie a dla urzytecznego sygnału będzie zwarciem. Z punktu widzenia elektroniki wszystko będzie działać.
Może podobnie jest w tym przypadku.
NO i nie zapominajcie że mimo iż jest to kawałek nawiniętego drutu ma on spor? rezystancję ponad jednego kilooma (około 1,5kOhm).
-
Mierzyłem na wtyczce wyjętego czujnika. Miernik nic nie wskazywał.
-
To moze były dwie wersje czujnika PWK i jedna z nich mogła być fabrycznie wyposarzona w kondensatorek szeregowy. Bo skoro nie ma rezystancji a silnik działa widać tak ma być.
A może co? jednak pokręcili?my :? :? :? .
-
o zauważyłem,że kto? mój temat odkopał :D
U kolegi jest tak samo jak u mnie, żadnej warto?ci na jakimkolwiek zakresie miernika, a mimo, że od pierwszego pomiaru mineło 3lata, to silnik zapala zawsze. Dodatkowo, jakie? pół roku temu zmierzyłem napięcie na pracuj?cym silniku i też nie było warto?ci, a przecież powinno bo w cewce indukuje się napięcie.
Bocian_s#313, możliwe, że były dwie wersje tego czujnika, bo nie dawno przekonałem się,że w silnikach ze sterownikiem 103610 s? inne czujniki położenia przepustnicy
-
Ano i ja sobie odkopię stary temat ;).
Od pewnego czasu mi gasł nagle silnik po czym było kilka minut problem z odpaleniem. zdawało mi sie że to coś z zalewaniem gazem bo jak dawałem mu zasilanie na krótko do instalacji LPG odpalał.
Jednak dzisiaj w trasie stało się coś innego. przy 100km/h na V nagle silnik stracił "ciąg" a obrotomież momentalnie spadł do 0. zatrzymałem się i próbowałem odpalić ale sie nie udało. Zanim wykręciłem świece aby sprawdzić czy jest iskra silnik odpalił. Moje przypuszczenia skłaniają się ku PWK ale jeszcze muszę sprawdzić jak zachowuje się obrotomierz normalnie i w trakcie padu...
Może macie jakieś nowe sugestie.
-
na bank to czujnik pwk
a to jest wlasnie charakterystyczny objaw
nie ma impulsow z czujnika to nie ma iskry jak nie ma iskry to i obrotomierz leci na leb na szyje bo wiadomo ze impulsy do obrotka brane sa z cewki
-
A może ten czujnik to nie jest zwykła cewka ale hallotron wraz z elektroniką np typu otwarty kolektor. Trzeba by było sprawdzić co jest na wtyczce idącej z komputera - jeśli jest masa , zasilanie i sygnał to na 99% będzie to hallotron.
-
bocian, zmierz rezystancje czujnika na stykach kompa i piwinienes wiedziec OCB (ale to pewnie wiesz ;) ). u mnie dziala, sprawdzalem hehe, mam okolo 1400 ohmow czyli mniej wiecej tyle ile potrzeba :mrgreen:
-
ten czujnik ma dwa przewody
-
A może ten czujnik to nie jest zwykła cewka ale hallotron wraz z elektroniką np typu otwarty kolektor. Trzeba by było sprawdzić co jest na wtyczce idącej z komputera - jeśli jest masa , zasilanie i sygnał to na 99% będzie to hallotron.
Zgadzam się z Toba, ale... hallotron wykrywa zmienne pole (elektro)magnetyczne więc na kole zamachowym musiałby byc zamocowany magnes, a że są tylko ząbki to na bank jest to czujkik indukcyjny - cewka.
-
Ja wiem jak to sprawdzić tylko jak na złość mało kiedy psuje się tak aby była osoba do pomocy, a wczoraj zanim dobrałem się do świec to już mu przeszło ;). Teraz profilaktycznie mam zdjętą przykrywkę tylko jeszcze świecę muszę wsadzić na zapas luźną ;).
Niemniej jednak chyba trzeba będzie się wybrac na giłedę klubową i nasmarować zapytanie :(.
[ Dodano: 2007-02-05, 09:10 ]
NO w sumie jeszcze zostaje wkestia cewki WN bo mam z polda z elektronicznym zaplonem ale ona raczej by padła raz a dobrze a nie takie klocki odwalała.
-
Jak klocki, to raczej PWK.
-
Z tymi czujnikami my Roverowcy i nie tylko mamy zabawe i zgadywanke ja Wam przyblize Mój problem (oczywiscie rozwiazany dzieki Kolegom z PTK) :
Powiem tak tez mialem problem z uruchomieniem mojego poldroverka.Bylo zimno tak ponizej 6 stopni poldek ni cholery nie odpalil i tak ze dwa lata.Wkur.... sie zalogowalem na tej stronie i koledzy pomogli napisali ze to wlasnie moze byc wina PWK czyli czujnika polozenia walu.Wymienilem ale tez w ciemno bo nie mialem pewnosci na 100% ze to akurat ten czujnik jest walniety.W sklepie nie przyjmowali reklamacji na czesci elektroniczne.Koszt mojego czujnik to ok 180zl (nie malo)
-
w sumie faktycznie, z hallem może być racja, tzn moje przypuszczenia mkc 103-halla, 101-indukcyjny, wszystkie książki do polda uwzględniają tylko 101, więc moja teoria, jest nie potwierdzona, ale wyjaśniała by wiele...
-
Trzeba by poprosić kogoś kto ma komp MKC103610 aby sprawdził ile kabelków idzie do PWK...
-
Senn ma takiego kompa i ja zdaje sie tez, ojciec w swoim R214Si ma innego kompa, ale wszyscy mamy dwa kable przy czujniku
-
No i ja mam takiego, ale przecież np. Simon_Tuner z tego co pamiętam zmienił kiedyś 103610 na 101610 i to mu do tej pory jeździ. A wg tej teorii to pewnie trzeba by zmienić i PWK.
-
No i ja wkońcu mam przecież 103 :mrgreen: jutro obejrzę i się podzielę spostrzeżeniami.
Simon_Tuner ma chyba polda z 95r. wtedy jeszcze nie było 103
[ Dodano: 2007-02-07, 01:43 ]
Ale kojarzy mi się,że też mam 2 kable, więc moja teria poszła się...
Z drugiej strony dalej nie mam pojęcia dlaczego nie wykazuje żadnej rezystancji :?
-
Ale oni zmieniali kompa z tego co pamiętam. I to właśnie na 101.
-
no i wszystko wskazuje na PWK niestety. Wczoraj po większej ilości km w mieście zgasł 300m od domu.
Podpięcie świecy na cewkę i iskry niet. Zwieranie cewki do masy i jest iskra.
Po około 5 minutach odpalił.
Definitywnie PWK do wymiany.
Jak myślicie lepiej używkę za 50zł czy może nówkę za 130 (na allegro stoi)
-
malo cos. myslalem ze to kolo 200 kosztuje :mrgreen:
ja bym chyba kupil nowke. nie wiadomo kiedy uzywka sie tez rozwali :/
-
Jak narazie od czasu awarii (z początku tematu), jeżdże na używanym za 50zł (odpukać :) ).
-
Po przeczytaniu tego tematu nasuneło mi sie spostrzezenie ze nie ma to jak nowe tanie orginalne czesci do rovera z cena na poziomie z ohv :) Sorry za OT
-
pare lat temu ten czujnik w serwisie kosztowal 250 zł
-
Ja bym brał używkę. Chyba że miałbym pewność że ta nówka jest oryginalna i pasuje a nie tak jak pompy paliwa :evil:
-
Powiedz,żeby zmierzyli rezystancję w tym używanym, jak dobra, to go bierz
-
W sumie to ten mój jest (prawie)sprawny bo cały czas (ew. z kilkuminutowym postojem) jeżdżę autem już żeby nie skłamać już jakieś 3 miesiące...
Więc istnieje ryzyko że mimo prawidłowej rezystancji tego now(sz)ego czujnika silnik nadal będzie głupiał po zagrzaniu...
Jeszcze musze obdzwonić sklepy na mieście i będzie wsio wiadomo...
Elwood co do róznicy cen między roverem a OHV to ostatnio pokazywałem Vanowi ceny kompletów sprzęgła firmy LUC na jakims sklepie internetowym i wyszło, że do OHV trzebaby zapłacić jakieś 50-60zł więcej :shock:
-
No ja też miałem problem przy kupnie używanego czujnika, bo właśnie po pomiarze nie pokazywał nic, ale po założeniu do auta chodzi :shock:
-
dobra zanabyłem nowy czujnik PWK ale nie oryginał tylko włoską podróbkę... Ogólnie trzeba było lekkiego dopasowania aby wszedł na miejsce.
Przy montażu nasunęło mi się jedno pytanie. Czy wtyczka tego czujnika jest jakoś mocowana (ma otwór do przykręcenia) bo ja nie znalazłem miejsca gdzie mogłaby być dokręcona i stary czujnik tez nie miał przykręconej złączki.
Czy ktoś z szacownego grona dopatrzył się miejsca mocowania złączki??
-
Jestem pewien, że była gdzieś przykręcona, ale po montażu nowego-starego czujnika już nie jest :D .
O mam nawet zdjęcia
(http://img69.imageshack.us/img69/5061/czyjnikpwkaq8.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img291.imageshack.us/img291/4128/czyjnikpwk2zg2.jpg) (http://imageshack.us)
A jednak jest przykręcona :D .
-
dokładnie ja tez nie mam przykreconej złączki wiśśi sobie o tak jak chce :)
-
w roverze 214 Si ojca wtyczka jest przykrecona
-
Bocian napisz ile kosztował i dokładnie jakiej jest firmy.
-
NO cóż kosztował mnie 80zł (a w zasadzie będzie kosztował bo jeszcze za niego nie zapłaciłem :mrgreen: ). Firma żebym to ja pamiętał. wiem że napewno "Made in Italy".
Zakupiony w sieci IC ze spoooorymi upustami...
Puki co wczoraj dzielnie służył a trochę km przejechałem. Oby tak dalej :mrgreen: .
-
NO i prawie dwa tygodnie od wymiany poldisz już nie ma kaprysów. Innymi słowy to była typowa usterka PWK...
-
Może firmy FACET (http://ekatalog.intercars.com.pl/result1.php?res=1&atg=8975097&art=682052&gen=833&gru=6180900&towkod=357311&zdj=1&km=0&typ=3220&wsk=O&lang_id=PL)
-
byćmoże.
-
No i niestety znowu muszę się tu wpisać.
Drugi czujnik (używany) najprawdopodobniej też mi padł (pochodził jak narazie 8mies.). Jak się zagrzeje to gaśnie od razu, bez ostrzeżenia. Nowy, już zamówiony w IC, cena 128zł. Mam nadzieje, że to to.
Bocian napisz co w nim trza było poprawić, żeby wszedł. Czy to mozliwe, że bez upustu właśnie tyle kosztuje i jest to ten sam czujnik?
-
pewnie to ten sam.
A co trzeba było zmienić to nieznacznie przepiłować wymiary bo nie chciał wejść w otwór. Po wymianie problem zniknął całkowicie. ostatnio nawet zrobiłem 400km jednego dnia i nie było żadnych problemów.
-
Czujnik jest firmy EPS made in italy. Jeszcze nie zamontowany. Na pierwszy rzut oka zdaje się mieć minimalnie mniejszą średnicę niż oryginał. Jutro montaż.
Jako ciekawostka: da się go zmierzyć ma ok 1380 Ohm
Przy zamawianiu sprzedawca proponował Boscha za 240zł. Po wyperswadowaniu mu, że w katologu online mają inny za ok 130zł, w końcu znalazł ten za 128zł.
-
Czujnik powinien miec impedancje w okolicach 1200Ohm wiec sie lapiesz :)
-
impedancje w okolicach 1200Ohm
Nie to że jestem złośliwy ale impedancja omy i mierzenie zwykłym miernikiem nijak sie nie mają do siebie :lol: :lol: :lol:
Rezystancja to i owszem :mrgreen: Ale to koniec OT...
-
Kurde czepiasz sie szczzegolow. Wiadomo o co chodzi :)
-
mi ostatnio udalo sie zmierzyc rezystancje pwk poprzez wtyczke od kompa. mialem 1420ohm. :mrgreen:
-
Mam poważny problem z roverkiem, otóż ma problem z odpaleniem, pali jakby na 2, 3 cylidry. Wczoraj chodził normalnie, tzn po złożeniu sprzęgła, potem coś mi trzasnęło, prawdopodobnie któraś z osłon koła zamachowego i pold nie chce odpalać. Mocno sie dusi, na gaz prawie nie reaguje. Sprawdziłem, iskre mama, paliwo też, tylko jest coś takiego dziwnego,że pompa włącza się na te 3 sekundy, a potem, na rozruszniku już nie. Połączyłem ją na stałe pod 12v i odpaliłem, ale i tak chodzi jakby nie na wszystkich cylindrach. Obr pokazuje 500rpm, a silnik kreci sie szybciej. Wszystko wygląda na to, jakby czujnik PWK mierzył co drugi impuls, w ogóle możliwe to?? już mam wyjętą skrzynie, sprawdze zamach, czy wszystkie wycięcia są dobre. Pomierzyłem napięcie na wtyczkach wtryskiwaczy, gdy silnik chodził na rozruszniku, max 1,5V, wg mnie powinno być 12V, chyba,że są to na tyle krótkie impulsy, ze mój miernik sie nie wyrabia :wink:
-
W sobotę jestem u ciebie z moim kadilakiem i napisz co w razie czego do testów przywieźć.
Silnik jak wiesz mam na wierzch to czujnik PWK lub innego wyciągnąc nie jest problem
-
vdo77, miałem do Ciebie dzisiaj pisać, czy przyjeżdżasz, ale wyleciało mi z głowy przez ten problem z roverkiem.
Wszystko sie wyjaśniło, moje podejrzenia okazały się słuszne, czyli PWK zliczał co drugi impuls, dlatego reż dostawał co drugą iskrę i chodził na dwóch cylindrach. Jak t możliwe?? Pierdolona śruba, która się przykręca te blaszane osłony zamachu wpadła jakimś cudem do obudowy sprzęgła i to ona właśnie walnęła i skrzywiła jeden z ząbków w zamachu od PWK, akurat ten w szerokim polu, co je skutecznie zwęziło, przez co tylko co drugi impuls był zliczany. Można sie wnerwić....... :evil: Na szczęście od mastaha załatwiłem zamach i jak przyjdzie, mam nadzieje,że już bez komplikacji uruchomię roverka
-
Pierdolona śruba, która się przykręca te blaszane osłony zamachu wpadła jakimś cudem do obudowy sprzęgła i to ona właśnie walnęła i skrzywiła jeden z ząbków w zamachu od PWK, akurat ten w szerokim polu, co je skutecznie zwęziło, przez co tylko co drugi impuls był zliczany.
O ja piiii. Ale jazda. W życiu bym na to nie wpadł... Daj znać jaki będzie efekt zmiany.
PS. a nie dało się wyprostować tego zęba??
-
PS. a nie dało się wyprostować tego zęba??
o to samo chcialem zapytac :mrgreen:
rozumiem ze sam czujnik nie ucierpial
wyciagales czujnik ??
skoro masz do niego teraz dobry dostep to wyciagnij go i nasmaruj obudowe smarem i włóż z powrotem
czesto próba jego wyciagniecia konczy sie jego urwaniem :cry:
-
AndrewS#100, czujnik wyjąłem bez problemu, na szczęście nic mu nie jest, gorzej z osłonka zamach od strony wydechu, prawie ja rozerwało :mrgreen: Ale już jest wyklepana. Ząbek podczas prostowania się ułamał, wiec wyciągnąłem cały pierścień koła, ząbek dospawałem, wyszlifowałem, ale ogólnie pierścień w tym miejscu się rozciągnął i długość łuku zamiast 30mm ma 31,5, co wg mnie nie wróży stabilnej pracy, a nie chce mi sie wywalać skrzyni za parę dni, więc zmienię zamach i będzie spokój :)
[ Dodano: 2008-04-14, 17:47 ]
Działa, działa, działa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Tak, jak mówiłem, była to wina skrzywionego ząbka, na mastahowym kole pold odpalił bez najmniejszego problemu :mrgreen:
Dzięki, Mastah!!
-
Pozwole sobie odkopać,jaki jest dopuszczalny rozrzut rezystancji czujnika (czy to wogóle niema raczej znaczenia)? Na zimnym ma 1,46 czyli prawidłowo,a na ciepłym silniku zwiększa się na 1,70. Na wolnych obrotach wypada zapłon,z tego co stwierdziłem.
-
Miałem podobnie z tym silnikiem, winowajcą była złączka czujnika. To jest wrażliwy punkt tych silników.