FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: Przemo w Kwiecień 13, 2004, 14:33:59 pm
-
Witam wszystkich
Wesołego po świętach..:D. U mnie było rodzinnie i wesoło i .. tragicznie. W sobote padł twardy dysk kompa a w niedziele uszczelka pod głowicą w moim kochanym autku (płyn chłodniczy w oleju, a zamiast oleju - "masło"). Mam problem, bo nie chca sie podjąć mechanicy wymiany uszczelki. Jeden fachura (naprawde dobry, ale niestety nigdy nie robił tych silników) podjąłby się ale musiałby mieć kolejność odkręcania/zakręcania śrub no i moment. Byłbym wdzięczny, jak ktos podesłał by mi cos takiego no i oczywiście wszelkie sugestie na ten temat. Mam u siebie ASO, ale ostatnio spieprzyli mi autko i dopiero ten własnie mechanik doszedł z nim do ładu, dlatego nie chcę go do nich dawać. Będe wdzięczny za wszelkie materiały.
Rocznk autka 1995, przebieg 106 kkm.
-
uuu no to masz problem - znam to z autopsji - przerabiałem to w zeszym roku z 1.4 mojej byłej... w ASO podziekowali, w końcu znalazł się "spec" ... potem okaząlo się że poszły się j... szpilki, potem był zakup szpilek... potem nastepny "spec" potem nastepne koszty - do dziś poszło prowie 2 tysięce (tak dwa tysiące !!!) na poprawianie "fachowców" i "speców" a najgorsze jest to że poldek od tego czasu chodzi tragicznie (strasznie pływają obroty - czyszczenie krokowego, resety nie pomagają....) tak więc kolejność odkręcania to pikuś większy problem jest z tym ile można podociągać, w ostateczności polecam ci aso rovera (rovery z tymi silnikami "standardowo" miąły problemy z uszczelką w 1.4 i 1.6 więc się nie martw - może tam polecą ci jakiś warsztat) albo na początek stronkę www.roverki.pl - na forum u nich popytaj. A ten twój znajomy mechanik, jesli naprawdę nigdy nie bawił się w rovera - cóż lepiej by nie zrobił ci niedŹwidziej przysługi
-
Witam
Dzięki za informacje. Najprawdopodobniej u mnie poszła nie tyle uszczelka co uszczelnienia tulei, bo płyn wessało nie w czasie jazdy ale jak dwa dni stał sobie pod domkiem. Z tego co mówili w ASO (nie chca się podjąć remontu Roverka), to jeżlei by to była uszczelka pod głowicą to wywala olej i zasysa płyn w czasie jazdy a nie powinien tego zrobić gdy normalnie w świecie stoi sobie nieuruchomiony, a skoro zassało na wyłączonym silniku to to sa najpewniej uszczelnienia tulei, więc muszę się liczyć z kosztem rzędu 2000-3000 zł. NIestety nie mam na to kasy, więc jeżlei nie znajdę kasy to po prostu spóbuje sprzedać go w takim stanie jak jest a jeżeli nie znadję chętnych to odprowadzę na złom :cry: :cry: :cry: . Blachara prawie nietknięta.....Cholera.. tyle lat z tym polonezem, ale nie mógłbym patrzeć jak stoi pod blokiem i gnije. Dzięki za odpowiedzi i porady.
-
z tym złomem to "odrobinkę" przesadzasz mam nadzieję ;) popytaj a nie zaczynaj od załamywania się! wiadomo że mechanikowi najłatwiej wymienić wszystko na nowe - to jest standardowa procedura - "panie tu nie ma co naprawiać tu trzeba całość wymienić..." nie słuchaj idiotów tylko poszukaj! Powodzenia
-
Jak remont ma kosztować koło 2000zł to może trzeba rozejrzeć się za innym silnikiem 1,4 z papierami. KOszt porównywalny a przekładkę silnika to zrobi każdy mechanik. W ostateczności zrobisz to sam. W innym temacie ktoś pisał o silniku 1,6 za 1600zł z papierami ale bez osprzętu. Spróbuj zadzwonić do Igań koło Siedlec (0-601-318-378) to powiedzą ci ile może kosztować goły 1,4 z papierami w dobrym stanie. W razie czego może uda mi się znaleŹć speca w Siedlcach który może to zrobić. W siedlcach jest mechanik który ma doświadczenie z rovekami. U mnie już ponad 10kkm po wymianie uszczelki i jest OK. Auto nadal śmiga i obroty stoją jak fabryka przykazała. Ostatnio w trasie spalił 8.75lLPG/100km z 5 osobami i pełnym bagażnikiem z prędkościami 90-110km/h.
-
Kurde.. dzięki.. zaszczepiliście iskierkę nadziei. Bocian do Siedlec to mam daleko. Z tym załamaniem to rzeczywiście opadły mi rece i nie tylko.. Szwagier ma identycznego poldka. Kpiliśmy je prawie razem. Rok temu poszła mu uszczelka i do dziś wydał już ponad 3000 zł a silnik jak nie chodzi jak trzeba tak nie chodzi. Tak samo ma falowanie obrotów. Gaśnie kiedy mu się żywnie podoba a remoncik miał robiony w firmie która ma na codzień do czynienia z roverkami, i tam tez nie wiedza co jest grane. Najprościej byłoby wymienić wszystko. Co do silnika 1600 to tam chyba jest zupełnie inne mocowanie, nie mówię juz o kołnierzu mocującym skrzynie biegów z silnikiem, jest chyba większy. Dawno już nie byłem tak tragicznie z finansami, a jestem pewny, że to nie skończy się tylko na uszczelce i muszę się liczyc z takim kosztem remontu w granicach 2-3 tysięcy. Cholera szkoda mi tego mojego autka bo służyło mi przez tyle lat bez żadnego problemu (tylko lałem paliwo, regularne przeglądy, wymiany klocków, mediów itp), ale co mam cholera zrobić. KASA, KASA, KASA... poczekam jeszcze, może coś sie wyjaśni (czytaj jakaś kasa wpadnie).
Dzięki za porady :D
-
Co do silnika 1600 to tam chyba jest zupełnie inne mocowanie, nie mówię juz o kołnierzu mocującym skrzynie biegów z silnikiem, jest chyba większy.
Ale ja pisałem o 1600 z Rovera. Ten będzie pasował na podmianę idealnie. Mogą być problemy jedynie z osprzętem bo ten od 1,4 podejdzie do 1,6 ale nie do końca będzie wykorzystywał możliwości większej pojemności. Ogólnie trochęzabawy ale masz nowe serducho i kilka KM więcej. Taki remont i tuning w jednym.
-
WItam i współczuję serdecznie.
Podaj swój mail, to prześlę Ci zeskanowaną instrukcję (chyba z Morawskiego) jak tę głowicę odkręcić i przykręcić, z wartościami momentu przy dokręcaniu.
Wyślę jednak nie wcześniej, jak jutro po południu. mam ją od kogoś z forum. Druga sprawa, widzę że jesteś z Raciborza, więc do Gliwic masz kawałek, ale jak chcesz, to dam Ci namiary na ASO które mi uszczelkę robiło. Całkowity koszt, z wymianą wszystkich uszczelek i oleju 1200 (chyba, dokładnie już nie pamiętam).
-
Lama jakbyś mógł to podeslij mi na priva adresik tego mechanioa z gliwic - tak jak pisałem 1.4 mojej byłej nadal chodzi jak traktor więc może tam podjedzie i coś wymyslą? namiary na mnie masz w moim profilu thx 8)
-
Dzięki Lama. Mój adres e-mail jest juz w moim profilu. Z góry dziękuję :D . Wygląda na to, że moge miec tani transport autka do Gliwic, więc byłbym Ci wdzięczny, gdybys podał mi adres tego ASO.
-
Bez obaw - półtora roku temu przechodziłem to w moim roverku. Oddałem do ASO w Gdyni, zrobili bez problemu i do tej pory sprawuje się bez zarzutów (koszt 1000 PLN w tym wymiana paska rozrządu). Przejechałem od tego czasu 40 kkm.
-
Witam ponownie
A oto najnowsze informacje.. :D. Dzwoniłem do Rybnika i tam mechanik zajmujący się remontami roverków powiedział, że koszt wymiany to ok 1200 zł, ale od razu mówi, że nie daje gwarancji, ze będzie dobrze chodził (co sie potwierdza u mojego szwagra, który po wymianie uszczelki dalej ma problemy ze swoim roverkiem). Ten mechanik da gwarancję jedynie gdy wyśle do Poznania silnik na jakies urządzenie do pełnego sprawdzenia i dopasowania tulei, wału itp. Wtedy trzeba wymienić wszystkie uszczelnienia i koszt jaki mi powiedział to w granicach 3000 zł. Wtedy da mi gwarancję, że wsiąde do autka odpalę i nie bede miał problemów. Dziwi mnie jedno. Powiedział że koszt oryginalnej uszczelki do rovera to 560 zł, jak mu powiedziałem, że przeciez oryginał kosztuje ok 280-300 zł, to odpowiedział, że taka uszczelkę zamontuje wyłącznie na moja odpowiedzialność. Myślałem, że podróba kosztuje ok 170 a oryginał 280, to ciekawe co to za uszczelka za 560 zł.
pozdrawiam
-
Witam!
Widze ze macie problemy. Ja ostatnio przerabialem tez temat uszczelki pod glowica w moim Roveru - koszt - 800zł!!! Robilem u mechanikow z ktorymi sie zaprzyjaznilem - doktoryzowali sie na Roverku kumpla a teraz robią nam wszystko idealnie. Jestem z Krakowa. Nie dosc ze robia p oprostu bardzo dobrze to jeszcze mają calkiem przyzwoite ceny. Mnie uszczelka kosztowala kolo 180 zl + uszczelniacze zaworow kolo 70 zł + planowanie glowicy + naprawa dwoch gniazd zaworow - bo sie popalily + kopulka nowa (100zł) no i tam jakies drobne szczegoly, uszczelki, plyn, olej...juz nie pamietam - wszsytko wyszlo mnie rowne 800zł. Robia porzadnie,szybko,tanio i na dodatek nie wypuszcza z zakladu aautka jesli nie jest sprawne w 100%!!! Do tego mozna z nimi pogadac i posmiac sie. Poznalem ich przypadkiem i od tej pory robie wszystko u nich i wszystkim polecam - jeszcze nikt nie narzekal - wszystkim zrobili taniej i l;epiej niz w innych zakladach machanicznych........taka mala anegdotka - Na jednego mowia doktor - bo wystarczy ze wjezdza sie do nich na podworko to on juz wie co sie stalo z autem - nawet nie musi zagladac pod maske:))) Wiec jesli ktos chce w Krakowie to dam namiary.
A mi uszczelka poszla i generalnie tylko sielnik czasem zaczal sie grzac mocno ale nie bylo widac wody w oleju ani masla w plynie chlodniczym. Jeszcze kapalo troszke spod autka...
pozdrowiania
-
Witam!
Widze ze macie problemy. Ja ostatnio przerabialem tez temat uszczelki pod glowica w moim Roveru - koszt - 800zł!!! Robilem u mechanikow z ktorymi sie zaprzyjaznilem - doktoryzowali sie na Roverku kumpla a teraz robią nam wszystko idealnie. Jestem z Krakowa. Nie dosc ze robia p oprostu bardzo dobrze to jeszcze mają calkiem przyzwoite ceny. Mnie uszczelka kosztowala kolo 180 zl + uszczelniacze zaworow kolo 70 zł + planowanie glowicy + naprawa dwoch gniazd zaworow - bo sie popalily + kopulka nowa (100zł) no i tam jakies drobne szczegoly, uszczelki, plyn, olej...juz nie pamietam - wszsytko wyszlo mnie rowne 800zł. Robia porzadnie,szybko,tanio i na dodatek nie wypuszcza z zakladu aautka jesli nie jest sprawne w 100%!!! Do tego mozna z nimi pogadac i posmiac sie. Poznalem ich przypadkiem i od tej pory robie wszystko u nich i wszystkim polecam - jeszcze nikt nie narzekal - wszystkim zrobili taniej i l;epiej niz w innych zakladach machanicznych........taka mala anegdotka - Na jednego mowia doktor - bo wystarczy ze wjezdza sie do nich na podworko to on juz wie co sie stalo z autem - nawet nie musi zagladac pod maske:))) Wiec jesli ktos chce w Krakowie to dam namiary.
A mi uszczelka poszla i generalnie tylko sielnik czasem zaczal sie grzac mocno ale nie bylo widac wody w oleju ani masla w plynie chlodniczym. Jeszcze kapalo troszke spod autka...
pozdrowiania
-
Witam!
Widze ze macie problemy. Ja ostatnio przerabialem tez temat uszczelki pod glowica w moim Roveru - koszt - 800zł!!! Robilem u mechanikow z ktorymi sie zaprzyjaznilem - doktoryzowali sie na Roverku kumpla a teraz robią nam wszystko idealnie. Jestem z Krakowa. Nie dosc ze robia p oprostu bardzo dobrze to jeszcze mają calkiem przyzwoite ceny. Mnie uszczelka kosztowala kolo 180 zl + uszczelniacze zaworow kolo 70 zł + planowanie glowicy + naprawa dwoch gniazd zaworow - bo sie popalily + kopulka nowa (100zł) no i tam jakies drobne szczegoly, uszczelki, plyn, olej...juz nie pamietam - wszsytko wyszlo mnie rowne 800zł. Robia porzadnie,szybko,tanio i na dodatek nie wypuszcza z zakladu aautka jesli nie jest sprawne w 100%!!! Do tego mozna z nimi pogadac i posmiac sie. Poznalem ich przypadkiem i od tej pory robie wszystko u nich i wszystkim polecam - jeszcze nikt nie narzekal - wszystkim zrobili taniej i l;epiej niz w innych zakladach machanicznych........taka mala anegdotka - Na jednego mowia doktor - bo wystarczy ze wjezdza sie do nich na podworko to on juz wie co sie stalo z autem - nawet nie musi zagladac pod maske:))) Wiec jesli ktos chce w Krakowie to dam namiary.
A mi uszczelka poszla i generalnie tylko sielnik czasem zaczal sie grzac mocno ale nie bylo widac wody w oleju ani masla w plynie chlodniczym. Jeszcze kapalo troszke spod autka...
pozdrowiania
-
hmmm....a to czemu mi sie tak potroilo?
-
ja też mam masełko zna ktoś kogoś z wawy ktory to dobrze robi
-
W wawie nie. W siedlcach tak.
-
2.200 wymiana wszystkich uszczelek paska i kopułki w cenie równierz całkowite szlify i polerka cylindrów dolotu itp całkowita cena z olejem i filtrem
-
???? Szlify w 1.4 ??? Tam przecie oryginalnie NIE ma nadwymiarowych panewek i nie zaleca się szlifu wału.
-
???? Szlify w 1.4 ??? Tam przecie oryginalnie NIE ma nadwymiarowych panewek i nie zaleca się szlifu wału.
Jemu chodziło o szlif : cylindrów dolotu
.
-
Witam
zasmucony zniesmaczony a moze lepiej wkur......
co ja mu takiego zrobilem obchodze sie z nim jak z jajkiem, a tu tak sie
odwdziecza
hmmmm no moze czasami w palnik dostaje, hmmm moze czesciej niz czasami , ale
do cholery nigdy go nie przegrzalem, wentylator sie czesciej wlacza przez ta
chlodnice, ale silnik nie grzeje sie mocniej tylko czesciej
zrobil juz w kredensie 12 tys. w sumie 96 tys.
ehhh zagladnolem sobie do petrygo, patrze cholera jakies takie oczka jak w
rosole, faktycznie nalalem jakiegos nie za czystego petryga, moze butelka
byla po oleju (tak se tlumacz), no nic dolalem i smigam, ale dzis cus znowu
kurde barkuje, wyciagam miarke od oleju, a tam ciut wyzej niz maximum, no i
mina mi zrzedla do konca,
jutro zabieram sie za robote i cholera o nic mi nie chodzi tylko o to ze
znowu kase trza wywalic 200 zl uszczelka + olej drogi ESSO taki fabryka nalala i taki leje
dodam ze 30 tys. temu mial wymieniana uszczelke po zcieciu sie zebow na
pasku, moze jakis badziew zalozyli (ehh tak se tlumacz)
silnik jest nowoczesny i do cholery powinien troche lepiej sie zachowywac w
czasie eksploatacji w koncu kiedys byl drozszy od zwyklego, za to mial byc
dynamiczniejszy ok byl, mniej palic ok mniej palil, ale tez powinien byc
bardziej trwaly !!!
ojca roverowi mozna wybaczyc 3 wlasciciel ma pewnie juz i 250 tys. a ten ehh no
wkurzyl mnie niezle
do tej pory nic przy nim nie robilem tylko standardowy wymiany paskow itp.
mam nadzieje ze na tym sie skonczy na nastepne 100 tys.
[ Dodano: 2004-09-08, 20:38 ]
Hello
Pierwszy dzien robot za nami jutro skladanie
glowica zostala jednak splanowana o ok 0,12 mm poniewaz nie dalo by sie jej
idealnie doczyscic, w niektorych miejscach jest taka porowata powierzchnia,
od dzis mam swoja teorie na padanie uszczelek, w/g mnie i nie tylko, padaja
one dlatego ze lejemy do silnikow gowniane plyny ktore niszcza powierzchnie
glowicy dodatkowo osadza sie jakis osad dosyc twardy ale nie tak twardy jak
kamien, narasta ta warstwa az w koncu wypycha ten silikon na uszczelce, u
mnie bylo sporo takich miejsc z tym osadem, moze dodatkowo silnik nie byl
dobrze oczyszczony przy montarzu uszczelki jak sie zerwal pasek.
Natomiast po tym co zobaczylem pod pokrywa walkow to sie zalamalem, w sumie
dobrze ze tak sie stalo ze glowice trzeba bylo planowac dzieki temu
rozebralismy ja i odkrecilismy pokrywe walkow, tak napierniczone silikonu ze
normalnie kanaliki do polowy pozatykane albo calkiem, potem sie czlowiek
dziwi czego hydropopychacze klepia i walki zacieraja, ehhh szkoda gadac i to
robilo ASO daewoo fso wojciechowska lublin,
zastanawiam sie nad zmiana plynu z petryga na cos specjalnie dedykowanego do
glowic aluminiowych, szkoda bo juz petrygo kupilem
teraz koszty
uszczelka pod glowice jakas angielska podobno lepsza od corteco kurde
zapomnialem firmy cos tam
****** auto parts, jutro napisze
170 zl
olej esso Ultra zmieniam z syntetyka na polsyntetyk nie bede bulil 170 zl za
olej silnik ma prawie 96 i podobno nawet lepiej jak bedzie teraz mial ciut
gestrzy
110 zl 5 litrow
filtr oleju 18
petrygo 28 zl 5l
uszczelka kolektora wydechowego 35 zl firma ta sama co glowica
uszczelka kolektroa ssacego 34 zl firma ta sama w komplecie do kolektora
metalowego plaska i gumka do plastykowego
planowanie 40 zl
+ dwa razy roverem do lublina na lpg w sumie 180km
to tyle, troche przydlugawo wyszlo, ale mysle ze te wypociny sie komus
przydadza
-
Też mam problemy ze swoim 1.4Rover,chętnie wzi?ł bym namiary na ten przyjazny warsztacik w Krakowie.mój nr:604 506 144
-
wlasnie kupiłem roverka.i przerażaj? mnie ceny czę?ci.popytałem sie i znalazłem uszczelki pod głowicę po 40-60 zł.ale jak czytałem w ksi?żce Morawskiego pisze że trzeba uważnie odkręcać i przykręcać głowicę i to jest podstawa dobrej pracy tego silnika.i ja uważam że jak się ma pojęcie o silnikach i narzedzia to lepiej samemu zrobić naprawę.
-
Uszczelki we fiatach wytrzymuja duzo więcej :roll: i to bez lania specjalnych plynów :mrgreen: . Moze te uszczelki sa jakies dziwne ? Proponuje sprawdzic czy inne wyroby tego producenta w innych jednostkach tez sie tak słabo trzymaja. Moja teoria na padanie uszczelek jest taka ze przy montazu wdłuznym na silnik dział?j? inne napręzenia niz podczas montazu poprzecznego(czyli tak jak był pierwotnie zaprojektowany). Ktos juz chyba tak pisał na forum a ja sie z tym zgadzam.
-
Elwood, raczej nie chodziloby tu o naprezenia bo co one maja do padania uszczelki, a o dodatkowe chlodzenie silnika w pozycji poprzecznej, co dla mnie tez nie do konca jest przekonujace. Po to kuzwa jest wentylator zeby silnik schlodzic jak lapie temperature. Ja bym sie zgodzil raczej z AndrewSem, ze wina moze lezec po stronie plynu chlodzacego, ktory jest nieadekwatny do aluminiowego bloku.
@mareks
Kupiles roverka z padnieta uszczelka, czy tak rozgladasz sie profilaktycznie??
-
Nie kupuj uszczelek za 40/60zł. No chyba że chcesz go zaraz potem sprzedać. Słyszałem same złe rzeczy o tych najtańszych uszczelkach.
-
A ja sie przekonalem ze podstawa w wytrzymalosci uszczelki sa umiejetnosci osoby ktora ja wymiania. Moj kolega ma 1,4 identyko jak ja. Wymienil uszczelke (taniego zamiennika kosztowala ok 90 zeta) dwa lata temu i jezdzi do dnia dzisiejszego. Poprostu ktos go fachowo obsluzyl.
-
Zgadzam się, że naprężenia nie maj? nic wspólnego z ułożeniem.Naprężenia powsaj? od dziaj?cych, a te wynikaj? z rozszerzalno?ci termicznej, no i przedewszystkim z sprężania i pracy w cylindrach. Ułożenie nic do tego nie ma, chyba,że sposób podparcia,ale też w?tpię. Pewnie to będzie co? t tymi plynami
-
Przyczyny skracania zycia uszczelki ja bym obstawial to w tej kolejnosci. mysle ze wszystkie elementy sa znaczace.
1/ Jakosc materialow uzytych do produkcji uszczelki . To sie wiaze tez z tym co pisze maras czyli jej zachowanie (rozszerzanie i kurczenie) pod wplywem wysokich temepratur i cisnienia.
2/ Dokladnosc jej wymiany. Tutaj ma znaczenie odpowiednie dokrecanie oraz planowanie glowicy. Ogolnie jakosc serwisu.
3/ Eksploatacja auta. Szczegolnie obroty silnika. Im mocniej dajemy autku w dupe to tym szybciej ona padnie. Udowodnione w praktyce.
4/ Jakosc plynu. Plyn chlodzacy niskiej jakosci moze miec wlasciwosci degradujace uszczelke. To raczej nie ulega watpliwosci.
Wiec wszyscy maja racje. :D
-
Swiete slowa qxr, tyle ze ja bym zamienil 3 z 4, bo do cholery ten silnik mozna krecic do 7krpm :twisted:
-
Senn#1869, Hehe. Ale po co do 7 krpm. Skoro maksymalna moc uzyskuje sie o ile dobrze pamietam przy 6 krpm. Potem to juz chyba wiecej chalasu. ;) No ale swoja droga to powinno miec najmniejsze znaczenie.
-
hmm moze po to aby kiedy przy 7 tys wrzucamy wyzszy bieg to zeby na tym wyzszym biegu bylo odrazu po zmianie wlasnie te 6 tys i maks mocy.
-
No i tutaj mozna sie wdac w polemike bo za przyspieszenie najbardziej chyba odpowiada moment obrotowy, ktory u nas jest przy 5200. Trzebaby tak cyrklowac zeby po zmianie trafic wlasnie w ten zakres obrotow.
A krecenie do 7krpm jest w pewnym sensie szpanem bo dzwiek 1.4 z dolotem poldziszona jest muzyka dla moich uszu :smile:
-
(...)A krecenie do 7krpm jest w pewnym sensie szpanem bo dzwiek 1.4 z dolotem poldziszona jest muzyka dla moich uszu :smile:
Juz od 4-5 tys jest fajnie i glosno, lubie tak pokrecic, bo ludzie sie za kazdym razem ogladaja co to jedzie (wydech oczywiscie seryjny) i moze mysla ze to jakas super sportowa maszyna :mrgreen: :mrgreen:
-
Fakt, od 4ty? fajnie jest i od razu przyspieszenie jakie? lepsze :D A do mojego założyłem ostatni Michaela, Po miesi?cu się odezwał i teraz przy 3ty? już go słychać. Zamiast katalizatora mam przelotowy, oryginalny, był taki montowany chyba do 1995r. A wracaj?c do uszczelki, to chodziło, przedewszystkim, żeby wogóle nie padła, dlatego pominołem kwestie naprawy. My?le, że ważne jest to, żeby nie katować go na zimno, bo wtedy głowica rozgzrewa się dużo szybciej od reszty i "je?dzi" po uszczelce, przez to powsaj? naprężenia, które je wykonczaj?. Jak na zimnym przyspiesza si? powoli, to cały silnik rozgrzewa i rozszerza się równomiernie. Po rozgrzaniu można ci?gn?ć na 6,7rpm :D
-
Po rozgrzaniu można ci?gn?ć na 6,7rpm
Oby nie więcej bo potem to juz tylko zawory padaj?. Ale efekt końcowy jest ten sam: "Czapkła z głowy" (głowica z silnika).
-
Sa silniki które mozna montowac wdłuznie i poprzecznie, ale zawsze w takim silniku s? jakies zmany, które dotycza osprzetu ale nie tylko. Jak mniemam silnik poprzeczny rovera wstawiono do polda bez jakichkolwiek zmian(chyba, nie znam sie na 1,4) wiec inny jest juz np rozkład oleju w misce. Jak wygl?da sprawa uszczelek w "normalnych" roverach ? Czy one padaj? tak samo często ? Bo jezeli nie to wydaje mi sie ze wine ponosi własnie inne ułozenie silnika.
-
jestem klubowiczem roverki.pl i niestety pad uszczelki jest tam dosyc czesto opisywany :-(
-
Juz od 4-5 tys jest fajnie i glosno, lubie tak pokrecic, bo ludzie sie za kazdym razem ogladaja co to jedzie
tez to lubie ;)
-
Cytat:
Juz od 4-5 tys jest fajnie i glosno, lubie tak pokrecic, bo ludzie sie za kazdym razem ogladaja co to jedzie
tez to lubie
A potem się dziwi? że maj? takie duże spalanie. Ja przynajmniej wiem dlaczego tak dużo mi pali :mrgreen: :lol: .
-
Cytat:
Juz od 4-5 tys jest fajnie i glosno, lubie tak pokrecic, bo ludzie sie za kazdym razem ogladaja co to jedzie
tez to lubie
A potem się dziwi? że maj? takie duże spalanie. Ja przynajmniej wiem dlaczego tak dużo mi pali :mrgreen: :lol: .
nie wiem jak inni, ale ja sie tam nie dziwie :roll: , moj wcale duzo nie pali, na trasie (+kawalek miasta ;) ) jakies 8-9 litrow :mrgreen: :mrgreen: po miescie to nie wiem, bo w sumie nie jezdze
-
A potem się dziwi? że maj? takie duże spalanie. Ja przynajmniej wiem dlaczego tak dużo mi pali .
ja równiez nie narzkam w cylku mieszanym mieszcze sie w 9l.gazu
-
Uszczelke to musi ktoś sie znać i to dobrze aby ją wymienić. to nie takie chop jak w 1.6. w 1.4 NIE MOŻNA planować głowicy jedynie jej polerka, szpilki wszystkie zawsze trzeba wymienić a kupno uszczelek np do kolektora wydechowego np. (łączącą portki z wydechem) graniczy z cudem. Ja części do wymiany kompletowałem przez 2 tygodnie i objeŹdziłem z 20 sklepów i serwisów w łodzi i pewnych części prawie sie nie da zdobyć, dlatego też po tych "fachowych remontach" nie jesteśmy pewni czy mamy np uszczelkę pod pokrywę zaworków (oryginalnie metalową ) czy podranianą z niewiadomego i czy naciski szpilek Źle dokręconych nie wygął głowicy, czy ktoś sprawdził popychacze (w poldku 1.4 popychacze są z krzywką umieszczoną w osi popychacza co powoduje, że może któryś się po prostu nie obracać w czasie pracy i zużyć sie szybciej (u mnie tak było). Ja osobiście powiem że do silników DOHC jak ten w 1.4 to już wyższa szkoła jazdy a znalezienie mechanika co ma troche wiedzy to nielada wyzwanie.
Mojemu poldasiowi zmieniła się charakterystyka pracy silnika po wymianie uszczelki pod głowicą. kiedyś miał 2 pukty odjechania 3500 i 4300 obrotów a teraz raczej przyśpiesza w całym zakresie obrotów równo co mnie nie cieszy ale za to w mieście jeŹdzi się milej
Zatem pozdrawiam wszystkich z 1.4
:lol:
-
no w instrukcji pisza ze mozna tylko docierac, moja miala wzery i zostala niestety splanowana ale o 0,12 dopuszczalnie 0,2, szpilki mozna zalozyc stare, ale trzeba je wkrecic w blok i pomierzyc czy nie sa nadmiernie wyciagniete, wspomniana uszczelke metalowa, bez problemu kupilem w lublinie tak jak i uszczelke kolektora ssacego i wydechowego, a co do mechanikow to faktycznie jest problem i ja im nie ufam dlatego uszczeleke robilem sam ze znajomym co do czesci to mam jeszcze strone ze spisem do 1.4 nie kupowalem nic od nich wiec nie wiem jak z dostepnoscia
http://www.polparts.com.pl/sklep/index.php
-
szpilki wszystkie zawsze trzeba wymienić a kupno uszczelek np do kolektora wydechowego np. (łączącą portki z wydechem) graniczy z cudem
ja u siebie tez znalazłem te czesci bez problemu.Nie planowałem głowicy,załozylem zamiennik i robiłem to sam...nie zmieniły mi sie własciwosci jezdne ani tez charakterystyka pracy silnika...Co do szpilek to serwis ROVERA zaleca wymiane szpilek po 3 ich odkreceniu...
-
http://www.polparts.com.pl/sklep/index.php
Tam się wła?nie zaopatruje, ta hurtownia jest 10km ode mnie. Z tym żę, czę?ci do roverka to często zamienniki, ale ogólnie jeżeli czego? tam nie ma, to niema w całym Poznaniu
-
To w takim układzie moja wiocha to nie taka ostatnia dziura. :mrgreen:
Komplet uszczelek miałem praktycznie na następny dzień (wspomniany wczesniej megapak).
Ba nawet ostatnio łożyska do alternatora miałem na następny dzień i to zasadniczo dlatego że znajomy elektryk nie miał chęci pojechać do skelpu tego samego dnia co dostarczyłem mu łozyska na wzór. Ale i tak najlepsza była cena. 20zł za oba łożyska :mrgreen: . Teraz altek hula jak trzeba.
Raz jeden tylko się naszukałem uszczelki między portkami a reszt? wydechu. Odwiedziłem prawie wszystkie sklepy w siedlcach (te co miałem po drodze) a kupiłem w ostatnim. :lol: . W razie czego pytajcie o uszczelkę pod katalizator do LANOSA :mrgreen: .
-
Raz jeden tylko się naszukałem uszczelki między portkami a reszt? wydechu. Odwiedziłem prawie wszystkie sklepy w siedlcach (te co miałem po drodze) a kupiłem w ostatnim. . W razie czego pytajcie o uszczelkę pod katalizator do LANOSA .
ja miałem podobny problem z doborem uszczelki łaczacej kata z rura przd 1 tłumikiem...Byłe na 99% przekonany ze jest identyczna jak w OHV ale po jakims czasie bezowocnych poszukiwan pomyslałem ze moze jednak podpasuje jakas z ROVERA 214 :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :roll:
-
Ciekawe czy w Polsce dostepna i skolko :) W UK kosztuje okolo 25 funtow + vat.
A tak wyglada roverek po HGF :) Fotka z forum mg-rover.org
(http://www.saab900.co.uk/rover1.jpg)
-
oo kurde u mnie tak nie bylo, byla kawa z mlekiem, ale bez przesady
-
MOże to angielski sposób na robienie musztardy :lol: :lol: :lol: .
-
I co Kolego odpowiedzial Ci na meila bo mnie tesz czekam wymiana tej nieszczesnej uszczelki
-
No fajna fajna. Ciekawe ile będzie kosztować.
-
marcinmk2, maila napisalem z godzinke temu wiec czekam. Tylko ciekwae czy szanowny Pan przedstawiciel bedzie laskawy odpowiedziec na pytanie prostego czlowieka i nie uzna mojego maila za spam :)
Moze wspolnymi silami uda nam sie cos znalesc w necie na temat tej firmy i mozliwosci kupienia uszczelki w Polsce.
-
u mnie w Lublinie jest sklep gdzie maja uszczelki pod glowice ale podobno trzeba jakis caly komplet tak mi mechanik mowil, bo jak sama uszczelka to spoko bo jest
-
Nie chodzi o kupno uszczelki jako takiej bo z tym nie ma problemu tylko o uszczelke firmy Payen
-
huraaa! mam taka sam? :) 130 zł w sklepie obok :)
-
kurde albo do mnie, albo do ojca zalozylismy bardzo podobna firmy FAI nie pamietam juz :-(
-
Ja mam tak? jak ta po lewej na zdjęciu. Rok temu w kwietniu albo maju za 160 zł w najtańszym sklepie jaki znalałem wogóle z czę?ciami. Nie było jako takich napisów firmowych, tylko taki: "Sure Seal", similar to: HGL320L". Na zielonym tle i wszędzie "gasket" :)
-
OLO#35, no to zapodawaj adresik i czy ta Twoja jest Payen czy tylko tak wyglada?:)
-
Może teraz wszystkie tak będ? robić :D.