FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: Rider w Maj 17, 2006, 09:09:01 am

Tytuł: Aparat zaplonowy - stary i nowy typ ?
Wiadomość wysłana przez: Rider w Maj 17, 2006, 09:09:01 am
Spotkalem sie z 2 rodzajami aparatow - stary i nowy typ (chyba do elektronicznego zaplonu). Mam u siebie wlasnie zaplon elektroniczny. Czy zalozenie aparatu starego typu (nowki) moze przyniesc jakies zle efekty ?

Jakie sa roznice miedzy nimi ?
Tytuł: Aparat zaplonowy - stary i nowy typ ?
Wiadomość wysłana przez: Lodówa#1826 w Maj 17, 2006, 09:35:15 am
w starym typie będziesz musiał co jakis czas ustawiac zapłon, w nowym ustawisz raz i je?dzisz. W starym typie sciera sie na krzywce takie element, poprzez ktory zapłon sie samoczynnie przestawia i trzeba to korygowac. Po za tym to moze nie znacznie wzrosn?c spalanie. Ogólnie zostań przy starym.
Tytuł: Aparat zaplonowy - stary i nowy typ ?
Wiadomość wysłana przez: MaciejFSO w Maj 17, 2006, 10:48:29 am
Poza tym musial bys jeszcze cewke zaplonowa zmienic, bo ta od elektronicznego ma inne opornosci uzwojen - czyli ze starym aparatem mozesz ja spalic.
Tytuł: Re: Aparat zaplonowy - stary i nowy typ ?
Wiadomość wysłana przez: Cyneq w Maj 17, 2006, 10:58:28 am
Cytat: "Rider"
Spotkalem sie z 2 rodzajami aparatow - stary i nowy typ (chyba do elektronicznego zaplonu). Mam u siebie wlasnie zaplon elektroniczny. Czy zalozenie aparatu starego typu (nowki) moze przyniesc jakies zle efekty ?


Fatalne, bo zapłon nie ma prawa działać w tej konfiguracji.

Dodatkowo w zasadzie nie jeste? w stanie tego dokonać, elektronik (dokładnie generator) ł?czy się (zielonym kabelkiem) z modułem porzy pomocy dwóch przewodów, a pzerywacz w starym ł?czysz jednym kabelkiem z cewk?.
Aha, no i jak kto? wpsominał cewki trzeba pozamieniać, bo nawet jak wyrzucisz moduł i ztjuningujesz połaczenia elektryczne, to będzie problem z moc? iskry i temperatur? cewki.
Tytuł: Aparat zaplonowy - stary i nowy typ ?
Wiadomość wysłana przez: Sterciu w Maj 17, 2006, 11:01:24 am
czyli chodzi o aparat zapłonowy bezstykowy i stykowy z przerywaczem ?? ja u siebie wymieniłem bezstykowy na taki z przerywaczem czy ten strszy typ to czasem w trasie musiałem go regulowac zwłaszcza jak dostał w kiche troche, tzn w przerywaczu przerwe ustwaic a to uciazliwe jest jak auto sie zgasi i zamiast odpalic to szczela w filtr , ogólnie to bardziej bezobsługowy jest ten nowszy typ bezstykowy , jezeli oczywiscie o to chodzi  :smile:

[ Dodano: 2006-05-17, 11:04 ]
Cytat: "Cyneq#1748"
Cytat: "Rider"
Spotkalem sie z 2 rodzajami aparatow - stary i nowy typ (chyba do elektronicznego zaplonu). Mam u siebie wlasnie zaplon elektroniczny. Czy zalozenie aparatu starego typu (nowki) moze przyniesc jakies zle efekty ?


Fatalne, bo zapłon nie ma prawa działać w tej konfiguracji.

Dodatkowo w zasadzie nie jeste? w stanie tego dokonać, elektronik (dokładnie generator) ł?czy się (zielonym kabelkiem) z modułem porzy pomocy dwóch przewodów, a pzerywacz w starym ł?czysz jednym kabelkiem z cewk?.
Aha, no i jak kto? wpsominał cewki trzeba pozamieniać, bo nawet jak wyrzucisz moduł i ztjuningujesz połaczenia elektryczne, to będzie problem z moc? iskry i temperatur? cewki.


aha dokładnie tak jak pisze Cyneq  :smile: ja musiałem jeszcze zmienic moduł na taki który współpracowac mógł z tym aparatem  :smile: ogólnie przełożyłem z DFa do poldka aparat i modul i to jakos działało u mnie ale jednak polecam bezstykowy  :smile:
Tytuł: Aparat zaplonowy - stary i nowy typ ?
Wiadomość wysłana przez: Rider w Maj 17, 2006, 11:20:24 am
Ok dzieki wszystkim za informacje :)
Tytuł: Aparat zaplonowy - stary i nowy typ ?
Wiadomość wysłana przez: Elwood#1887 w Maj 17, 2006, 23:54:21 pm
Cytuj (zaznaczone)
Mam u siebie wlasnie zaplon elektroniczny. Czy zalozenie aparatu starego typu (nowki) moze przyniesc jakies zle efekty ?

Jakie sa roznice miedzy nimi ?


Osobiscie na Twoim miejscu pozostałbym przy zapłonie bezstykowym -mniej trzeba przy nim dłubac a jak w bagazniku masz zapasowa kopułke, palec ,zielony kabelek, i modół to w ogóle mozesz sie nie martwic o nic. Jak juz kupiłes rozdzielacz do klasyka to kup tez cewke do niego za 10zł na szrocie masz 2 szt. Cewka od zapłonu bezstykowego nie moze współpracowac z zapłonem stykowym - zbyt mał? opornosc uzwojen. Natomiast sytuacja odwrotna jest mozliwa, nalezy jedynie zmiejszyc odległosc elektrod na swiecy ze wzgledu na nizsze napiecie. Majac u siebie klasyka mozesz podpi?c pod niego modół od zapłonu bezstykowego
(http://img295.imageshack.us/img295/9349/gl1181nf.png) (http://imageshack.us)
Dodatkowo mozesz zmiejszyc o połowe szczeline na przerywaczu -zamiast kilku amperów płynie tam pomijalnie mały pr?d
Sorry za błedy ale jestem po %  ;)
Tytuł: Aparat zaplonowy - stary i nowy typ ?
Wiadomość wysłana przez: PeNY#1816 w Maj 18, 2006, 10:25:42 am
Przepraszam, ale nie rozumiem co daje montowanie modulu, do aparatu z przerywaczem... to tak zeby pokazac ze sie da :?:
Tytuł: Aparat zaplonowy - stary i nowy typ ?
Wiadomość wysłana przez: Cyneq w Maj 18, 2006, 12:00:21 pm
Cytat: "PeNY#1816"
Przepraszam, ale nie rozumiem co daje montowanie modulu, do aparatu z przerywaczem... to tak zeby pokazac ze sie da :?:

No też mi się tak wydaje :)
Przecież moduł to jest po to, że z sinusoidy z generatora robi impulsy dla cewki.
A przerywacz sam robi impulsy które można podać cewce (oczywi?cie troche inne s? ich parametry, st?d i cewki inne).

Albo sie zupełnie nie znam na alektronice.

Aha, w temacie wożenie baastu - polecam jeszcze cewke generatora. Jak padnie to kaplica, więc lepiej wozić ;)
Tytuł: Aparat zaplonowy - stary i nowy typ ?
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 18, 2006, 12:06:08 pm
moze chodzi wlasnie o ten inny typ cewki
z modulem wspolpracuje cewka dajaca wieksze napiecie ,wiec mozna zastosowac swiece z odstepem 1mm
Tytuł: Aparat zaplonowy - stary i nowy typ ?
Wiadomość wysłana przez: Elwood#1887 w Maj 18, 2006, 12:40:55 pm
Cytuj (zaznaczone)
ale nie rozumiem co daje montowanie modulu, do aparatu z przerywaczem...


Daje brak iskrzenia na stykach przerywacza oraz powoduje szybszy zanik pr?du w cewce. Indukcyjnosc cewki(a posrednio wartosc napięcia  i energia iskry) zalezy od kilku parametrów ale tutaj akurat najwieksze znaczenie ma szybkosc przerwania pr?du płyn?cego przez cewke. Dodatkowo marnuje sie mniej energi zmagazynowanej w cewce - w momencie przerwania pr?du wysokie napięcie pojawia sie na OBU uzwojeniach - st?d wł?snie iskrzenie na stykach przerywacza i kondensator aby je zmniejszyc. Ponadto dzieki temu ze styki zamiast pr?du o wartosciach 10 A przerywaja co najwyzej 1 A zwieksza sie ich trwałosc dosc znacznie i mozna zamiast wartosci około 0,4 mm ustawic połowe tej wartosci. Powoduje to mocnijsza iskre co poprawia zapłon mieszanki(a o to chodzi no nie ? ) i zwieksza trwałosc rozdzielacza
Tytuł: Aparat zaplonowy - stary i nowy typ ?
Wiadomość wysłana przez: PeNY#1816 w Maj 19, 2006, 09:01:20 am
No to, to jest odpowiedz... Ale, czy ktos to sprawdzal juz w praktyce Elwood :?:  :?:  :?: Bo co fakt to fakt, raz na dwa miesiace przerywacz musze czyscic drobnym papierkiem, a raz na 6 - 7 miesiecy wymieniam go na nowy... Poza tym nie mam z nim zadnych problemow...
Tytuł: Aparat zaplonowy - stary i nowy typ ?
Wiadomość wysłana przez: Cyneq w Maj 20, 2006, 11:39:47 am
Dobry wykład Elwood.
Może to jest wła?nie ten złoty ?rodek - pozostawienie taniego przerywacza mechanicznego, jednak bez konieczno?ci ci?głego jego naprawiania.
Co do obu typów aparatu zapłonowego mam mieszane uczucia. W ci?gu dwóch miesięcy wywaliłem na ?mieci dwa generatory. Fakt że wzięło się to z t?d, ze przy składaniu przerobionego aparatu GLE-> DOHC ułamałem końcówkę, a cewka generatora ze szrotu ... no po prostu okazała się szrotem.
Może jednak lepiej było zostawić aparat stykowy z Fiata, z modułem i cewk? poloneza i skorzystać z zał?czonego schematu. Wtedy odpada problem wyj?tkowo niekompatybilnych z DOHCem gabarytów aparatu GLE (kto nie widział - chodiz o to, że jest baredzo mały zakres regulacji kata wyprzedzania, bo się trafia spink? albo regulatorem podci?nieniowym w pasek rozrz?du). Fakt że zostajemy bez aparatu podci?nieniowego i trzeba kopułki od Fiata skombinować.
Co s?dzicie o takim rozwi?zaniu?
Tytuł: Aparat zaplonowy - stary i nowy typ ?
Wiadomość wysłana przez: Elwood#1887 w Maj 20, 2006, 22:40:14 pm
Cytuj (zaznaczone)
No to, to jest odpowiedz... Ale, czy ktos to sprawdzal juz w praktyce Elwood    


Sam nie testowałem, ale schemat pochodzi z forum skody, w nich byly montowane tylko aparaty klasycznie i nie maja mozliwosci przelozyc elektronika z "nowszego modelu"


Cytuj (zaznaczone)
Może jednak lepiej było zostawić aparat stykowy z Fiata, z modułem i cewk? poloneza i skorzystać z zał?czonego schematu. Wtedy odpada problem wyj?tkowo niekompatybilnych z DOHCem gabarytów aparatu GLE


Dzisiaj odpaliłem swoje 1800 na zapłonie elektronicznym od 1600 GLE -mimo ze zapłon ustawiony na oko i bez podcisnienia jeszcze to zapalił od kopa bez ssania i o wiele  równiej pracował - na starym bez ssania to nawet gdybym jakims wislanym cudem odpalił to zgasłby najpózniej po 4 sekundach :?  A ze ciezko sie manewruje aparatem - bez przesady przeciez codziennie nie ustawiasz zapłonu, wiec raz kiedys mozna sie pomeczyc 5 minut :) (mnie to nie dotyczy mam zapłon na głowicy :P  ) Kopułka to nie wiem czy od jakiejs łady nie podejdzie -wez na wzór i idz do sklepu, zawsze sie cos dobierze ;)
Tytuł: Aparat zaplonowy - stary i nowy typ ?
Wiadomość wysłana przez: OLO w Maj 21, 2006, 10:00:16 am
Cytat: "Cyneq#1748"
Cytat: "PeNY#1816"

Przecież moduł to jest po to, że z sinusoidy z generatora robi impulsy dla cewki.

Chciałbym tam zobaczyć sinusoidę  :roll:  :lol:
Tytuł: Aparat zaplonowy - stary i nowy typ ?
Wiadomość wysłana przez: PeNY#1816 w Maj 22, 2006, 11:00:11 am
OLO#35, to nie sa moje slowa... cos zwaliles w tym cytowaniu... Popraw prosze...

edit: I moze czas sie nauczyc cytowac...
Tytuł: Aparat zaplonowy - stary i nowy typ ?
Wiadomość wysłana przez: Cyneq w Maj 22, 2006, 11:14:27 am
Cytat: "OLO#35"
Cytat: "Cyneq#1748"
Cytat: "PeNY#1816"

Przecież moduł to jest po to, że z sinusoidy z generatora robi impulsy dla cewki.

Chciałbym tam zobaczyć sinusoidę  :roll:  :lol:


Mówiłem że na elektronice znam się słabo.
Nie przykładałem nigdy oscyloskopu do zielonego kabelka, więc może zamiast się ?miać z mojego błedu go wyprostujesz?
Może masz rysunek jak wygl?da wyj?cie z cewki generatora?