FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: sebaa w Maj 29, 2006, 10:44:22 am
-
witam, po przegladzie okazalo sie ze mam przy zawieszeniu do wymiany sworzeń lewy, dolny i teraz mam pytanie czy to jest jakas trudna skomplikowana robota? czy tez jest to do zrobienia bezproblemowo w warunkach domowych? A i czy ktos sie może orientuje czy ten sworzeń jest przykrecany czy wciskany bo takie mi w sklepie zaoferowano. Z gory dzieki za info.
-
Wciskane to były podobno dawno temu w borewiczach.
Sworzeń który masz u siebie jest nitowany.
Nity musisz zjechać gumówk?, a przyktęcasz go na srubach. Odpowiednie powinni mieć w sklepie w komplecie (to sa twarde 8.8, inne się urw?).
Najgorsza sprawa to ?ci?gnięcie sworznia ze zwrotnicy (a dokładnie odwrotnie), ?ci?gacz się przydaje (albo długi łom i cięzki mlotek).
Przy przykręcaniu jest patent - podpierasz wachacz z dołu podnosnikiem i wtedy kręci się tylko nakrętka bez sworznia.
-
Lepiej 10.9.
-
.......... mam pytanie czy to jest jakas trudna skomplikowana robota?.....
ten opis (http://www.fsoautoklub.pl/?action=technika&id=42) Ci pomoże ;) a przynajmniej dużo ułatwi
-
wciskane ?? kurde miałem stare kanty i ani jeden nie miał wciskanych Zawsze było dziadostwo przynitowane
-
w pierwszych Borkach byly jakies wciskane ,czy cos
pamietam ,ze Starszy opowiadal jak to rozkraczyl sie nam Polonez w jakims miescie
JA nie pamietam tego bo mialem 3 latka
mowil wlasnie ,ze to przez inne sworznie ,bo probowali cos przykozaczyc (a rozwalily sie przed 30kkm) ale oczywiscie nie wyszlo
pozniej wrocili do kulistych przykrecanych jak w fiaciorach i tak zostalo do konca
sruby sa w komplecie ze sworzniem ,nie pamietam czy 8.8 czy 10.9
-
Nie jest zle,da sie to zrobic bez wiekszych problemów,pamietaj o patencie o którym wspomina Cyneq#1748, bo bedziesz nakretke odkrecał przez 3 dni :D
-
o to ciesze sie panowie ze da sie to wykonac, robota mozna powiedziec raczej niecierpiaca zwłoki bo gosc na stacji diagnostycznej mnie postraszył ze może wyleciec. Ile w tym prawdy to nie wiem, natomiast wiem ile powiedzial za wymiane ok 100 zl razem ze sworzniem, więc jezeli mialbym zaoszczędzić ok 65 zl (bo cena nowego oscyluje w granicach 35 zł) i przy okazji sie czegos nauczyc hehe to sie skusze na taka zabawe.
-
Sworzeń który masz u siebie jest nitowany.
Jezeli wczesniej był wymieniany to jest juz przykręcony ;)
-
Mnie też czeka wymiana sworznia i drązków. A czy przy wymianie nie powinno sie czasami wymieniać sworzni parami :?:
-
Mnie też czeka wymiana sworznia i drązków. A czy przy wymianie nie powinno sie czasami wymieniać sworzni parami :?:
przydaloby sie ,zeby za dwa miechy znowu sie nie babrac
po drazkach odrazu zrob zbieznosc
-
Mnie też czeka wymiana sworznia i dr?zków. A czy przy wymianie nie powinno sie czasami wymieniać sworzni parami
Nie ma takiego obowi?zku, ale to zależy głównie od finansów i tego czy robisz sam czy w warsztacie :) po drazkach odrazu zrob zbieznosc
|więte słowa, inaczej oponki szybki Ci zjad?, a co gorsza może być problem z uprowadzeniem autka ;)
A je?li chodzi o sworznie to PRZYKRĘCANE!! Wciskane s? do d...ki :mrgreen: ;)
-
Ja panowie wymieniałem wczoraj i nie ma z tym najmniejszego problemu, nic nie trzeba podpierać podno?nikiem aby się nie kręciło. Podczas odkręcania starego sworznia trzyma się on na stożku i kręci się tylko nakrętka a podczas przykręcania nowego jest on na tyle ciasno zaprasowany w podstawie (nie można go ruszyć w rękach), że również nic się nie kręci. Z wybijaniem też nie ma problemu, wystarczy większy młotem, trochę wprawy i kilka puknięć po sworzniu (warto podłożyć piastę, żeby nie sprężynowało). Warto przed wybijaniem wymontować zacisk chamulcowy - jest wtedy więcej miejsca
bo gosc na stacji diagnostycznej mnie postraszył ze może wyleciec
Może :!: :!: ja tak miałem w DF-ie, koło wtedy przechyla się na bok i całe auto siada na tym kole. Przy większych prędko?ciach na mur beton dachowanko.
Pozdr
-
Może :!: :!: ja tak miałem w DF-ie, koło wtedy przechyla się na bok i całe auto siada na tym kole. Przy większych prędko?ciach na mur beton dachowanko.
Jak czasem niewiele trzeba powiedziec bym powaznie pomyslal o przednim zawieszeniu... Piszczy mi cos a poza tym plywa..
-
U mnie też co? trzaska i pływa... Matko Boska! A moj mechanik tego nie usłyszał :?