FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: turbonez w Czerwiec 07, 2006, 20:36:06 pm
-
Jak sie pozbyc tych tulejek metalowo gumowych z wahaczy ?? gornych bo z dolnych wychodza dobrze ? prosze o rade bo mlotek nic nie daje :(
-
rozgrzać rozgrzać i jeszcze raz grzać
-
hehe , wlasnie o tym samym pomyslalem jutro biore palnik i dzialam :)
dzieki wielkie , niema jak miec takei forum za soba :D:D
-
albo jak mlotek nie pomaga to urzyc wiekszego mlotka
-
Albo jak wypadn? ?rodki z tych tuleji to poprostu piłk? do metalu zrobić nacięcie i po sprawie :mrgreen: Umnie się sprawdziło ;)
-
no bede probowal , probowalem to obrocic zbaka ale pierdziele niechce pogiac wahacza , sporoboje podgrzac wahacz , jzu mam gumowy srodek wywalony to nei ma problemu , jak to nie pomorze to brzeszczot i ogien :)
[ Dodano: 2006-06-08, 16:57 ]
nie daje rady :shock: , podgrzwwalem probowalem wybic nic... wziolem brzeszczor przeciolem ta tulejke i tez nic masakra , macie jakies pomysly jak to dokladnie robiliscie z tym palnikiem ??
-
ja wybjałem tulejki z tylnych dr?żków reakcyjnych wł??nie przez wywalenie ?rodka, pó?niej naci?łem od wewn?trz w 2 miejscach, a dalej młotek, ?rubokręt do bicia i i wbiłem się między ten nacięty pier?cień a dr?żek i po mału się wyłupało
-
no tez tak planuje ale to juz ostatecznosc bo mozna przemasakrowac ta powierzchnie w wahaczu
-
Jak masz dobre imadło (zadne smieci chinskie) to bez rozgrzewania się obejdzie, musisz mieć jeszcze jakie? "podkładki" zeby wycisn?ć tulejki. Ogólnie nie jest to bardzo uciazliwe.
-
myslalem o tym ale przy prawym wahaczu mam przykrecona zwrotnice z tarcza itd i ciezko tym manewrowac tymbardziej ze na warsztacie lezy silnik do rozbiorki a garaz to jest taki w szeregu nic jutro cos czuje ze brzeszczot w lape i jak sie upre to zrobie :)
-
a jakby zdjac zwrotnice i bawic sie golym wachaczem? nie wygodniej by było?
-
palnik i wypalić,doszczetnie wypalić i wybić,inaczej bedziesz mordował sie do usranej smierci
-
rozgrzewalem to do tego stopnia ze przy uderzeniu mlotka strasznie sie odksztalca i nie chce zniszczyc wahacza , co do odkrecenia zwrotnicy to nie chce tego robic bo tam jest samozabezpieczajaca sie nakretka ktorych raczej sien ie rusza
-
zwrotnice odkrecasz ze sworzni i wyci?gasz. Nie ma tam nic takiego samozabezpieczaj?cego.
-
w nakretce masz plastikowy pierscien taki jak w drazkach kierowniczych
-
S? tam nakrętki samozabezpieczaj?ce (z wkładem plastikowym). Cena kompletu do sworznia (3 ?ruby 8.8 i nakrętka) to jakie? 2 złote.
Zreszt? każdemu kto choć raz to wymieniał wala się kilka takich nakrętek (bo sie jedn? dostaje ze sworzniem, jedn? ze ?rubkami). Mi się na przykład walaj? conajmniej ze dwie luzem :)
-
jest plastikowy pierscien i teoretycznie powinno to byc jednorazowe
a ile ja razy odkrecalem i te od drazkow to juz nawet nie pamietam i za kazdym razem ciezko idzie
mozesz odkrecac smialo - predzej sie wahacz rozleci niz ta nakretka sie samo odkreci (zasrane stozkowe polaczenia)
-
no trzeba bedzie tak zrobic... sobota zleciala (wycieczka do szpitala do krewnego) a fura stoi :/