FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Napęd => Wątek zaczęty przez: GrzegorzF20 w Lipiec 06, 2006, 09:16:02 am

Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: GrzegorzF20 w Lipiec 06, 2006, 09:16:02 am
mam pytanie pewno glupie i proste ale czlowiek sie dopiero uczy szczególnie w ostanich dniach :-) chcialem wymienic olej w moscie w polonezie caro i zauwazylem tam dwie sruby na imbusy jedna na dole a druga u gory od strony zbiornika paliwa mam pytanie czy one sluza do wymiany??? jak tak to jak ja mam niby wlac olej do tej gornej jak ona jest przykrecona poziomo pomozcie bo tego nigdy nie robilem, a przeciez to tylko wymiana oleju nie takie sie rzeczy robilo

z gory dzieki za odpowiedz
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Lipiec 06, 2006, 10:27:00 am
Procedura wymiany oleju w mo?cie:

-Pokatować chwilę auto albo skoczyć do s?siedniego miasta po piffo bo przy robocie pić się chce ;). A tak poważnie chodzi o rozgrzanie oleju w mo?cie. Najlepiej po jakiej? długiej trasie.

- odkręcić doln? ?rubę imbusem "12"
- odczekać aż zcieknie cały olej
- zakręcić doln? ?rubę i odkręcić górn?
- wlewać olej dowoln? metod? poprzez górny otwór (zapewniam że zabawa przednia i wyobra?nia czasem się przydaje ;))
- wlewać do momentu aż zacnie się wylewać i szybko zakręcić górny korek.

- Otworzyć piffko i cieszyć się zmienionym olejem w mo?cie  :lol:  :lol:  :lol:
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: GrzegorzF20 w Lipiec 06, 2006, 10:50:37 am
dzieki za odpowiedz a co do wlewania tego oleju moze ktos ma jakis patencik :-) jak nie to jutro z rana bede glowkowal bo dzisiaj juz za goraco aby sie bawic w mechanika
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Lipiec 06, 2006, 10:57:59 am
To ja proponuję dzi?. Im cieplej tym olej rzadszy. łatwiej zlać i łatwiej wlać ;). A najprymitywniej jest wzi??ć pół metra odpowiednio grubego węża lejek, i ucięt? butelkę po napoju i wle?ć pod auto. bynajmnniej ja tak ostatnio robiłem ;).

A jeszcze jak masz kanał to napewno panuje w nim przyjemny chłodek   ;)  :mrgreen: .
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: marcinmk2 w Lipiec 06, 2006, 10:58:32 am
Witam patencik jest - wez stara butelke po silikonie wyplucz ja dobrze i zalatw sobie pistolet tak zwany (ja tak wymienialem tej niedzieli).Chwila moment i masz olej wlany,a i nie zapomnij przed wlaniem zlac stary :D.Pozdrowionka milej zabawy!!!
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Cyneq w Lipiec 06, 2006, 11:07:15 am
Mój "patencik" - strzykawka 20tka.
Fakt że trzeba zrobić 60 wlań jest tylko szczegółem technicznym ;)
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: GrzegorzF20 w Lipiec 06, 2006, 11:12:49 am
kanal ma na zakladzie dawnej cementowni jest na auta ciezarowe ale polonez akurat na niego wjezdza a kanal jest wysoki ale na powietrzu wiec w ten upal to tragedia wczoraj pojechalem na niego to 10min wytrzymalem musialem jezdzic bez jednej opaski na baku i dzisiaj o 7rano pojechalem i calkiem inaczej :-)
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Osfald w Lipiec 06, 2006, 13:15:56 pm
przy spuszczaniu polecam odkrecic obie sruby... szybciej schodzi...

co do wlewania... kupilem sobie przyrzad przeznaczony do tego celu czyli strzykawke tylko troszke wieksza  :mrgreen: z wezykiem na koncu... na allegro chodza po 40zl:

http://www.allegro.pl/item112087917_promocja_strzykawka_do_oleju_metal_f_vat.html

a ja kupilem w jakims auto/moto za 30zl na spolke z wujaszkiem :)
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Arnold w Lipiec 06, 2006, 15:35:56 pm
ja też wlewam pistoletem od silikonu  :mrgreen:
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Guciu1801 w Lipiec 06, 2006, 17:10:43 pm
hmmmmm. Dobra mysl z tym pistoletem do silikonu. Mnie tez wymianka czeka jeszcze przed czerniewicami.
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Pudzian_Puławy w Lipiec 06, 2006, 23:26:12 pm
Cytat: "Guciu#1801"
hmmmmm. Dobra mysl z tym pistoletem do silikonu. Mnie tez wymianka czeka jeszcze przed czerniewicami.


A ja mam jescze lepszy patent bo zrobiony ze starej pompki do roweru na końcu jest zrobiony  raczej zagięta rurka miedzina i wspawana w nakrętke od pompki to tak jak nożna wygl?da i elegancko się sciaga ten wichajster co się wciska zatykajać tamt? rurke i po?niej wkładamy to popychadło i odwracamy i wciskamy do mosta  :roll:  :roll:  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: marcinmk2 w Lipiec 07, 2006, 10:13:18 am
No wsumie tez dobry patencik z pompka ale w pojemnik po sylikonie wejdzie ci  wiecej - efekt - szybciej wlejesz i masz z glowy! :roll:
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: pluton_14 w Lipiec 07, 2006, 10:19:39 am
Kupujesz strzykawke 100 w aptece chyba 4 zx pozniej 50 cm wezyka i jazda :P sam sie ostanio bawilem z mostem i skrzynia biegow. Godzinka roboty .



PZDR Pluton
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: marcinmk2 w Lipiec 07, 2006, 10:37:55 am
no tez moze byc strzykawka jak najbardziej tyle ze dluzej bedzie ta cala zabawa trwala
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: mastah22 w Lipiec 07, 2006, 11:45:50 am
Ja dzis chyba tez skocze na "wymiane oleju" tyle ze mam akurat sprawe ułatwiona bo w bagazniku mam wyciete otwory odpowietrzenia zbiornika walcowego,po zciagnieciu peszli mam widok prawie wprost na most,kawał weza,lejek i jazda.Mysle nad tym zeby napchac mu tam dosc sporo smaru do łozysk,i tak nie mam nic do stracenia a moze choc troce ucichnie...
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: marcinmk2 w Lipiec 07, 2006, 11:49:41 am
no te mosty to wogole poraszka mi tez wyje najbardziej przy predkosci 80km/h.Mam silniczek rovera mechanik mi mowil ze jak tak wyje to jeszcze nic i zeby go nie rozbierac bo sie rozsypie a koszt nowego to ok 800 - 1000 zl. - BEZSENSU ale slyszalem ze od Trucka jest mocniejszy?
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: mastah22 w Lipiec 07, 2006, 11:51:55 am
a znajdz most Trucka w dobrym stanie...Pozatym chyba wszystkie szerokie trucki sa na bębnach,to zasadniczo nie problem ale znalezienie niezarżnietego mostu graniczy z cudem.Do roverka najbardziej by pasował most z rucka benzyny 1.6 :)
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: marcinmk2 w Lipiec 07, 2006, 11:54:13 am
ciezka sprawa z tymi mostami jednym slowem BADZIEW.No nic narazie sobie wyje i dam mu spokoj.
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: GrzegorzF20 w Lipiec 07, 2006, 13:24:15 pm
mi mechanik swojego czasu ze jesli most wyje to mozna w nim zmienic lozyska ale to jest ryzyko bo koszt robocizny spory, poza tym post w dziesiecioletnim polonezie nie wyglada specjalnie tylko ruszyc a sie rozsypie a do czego zmierzam powiedzial ze jak sie juz wymieni na nowe lożyska to wcale nie ma gwaracji ze dluzo to bedzie cicho mozna zrobic troche km i znowu zacznie wyc, poza tym oryginalne czesci sa o wiele lepsze od tych w sklepach. wiec wole zglosnic muze i nie slyszec mostu bo tez wyje przy 80km/godz najgorzej jak sie siedzi z tylu moim zdaniem zamiast ruszac most lepiej sobie podloge wyciszyc i tez miec spokoj ale to tylko moje zdanie
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: mastah22 w Lipiec 07, 2006, 13:26:23 pm
no moj najintensywniej wyje przy 90-100km/h a to akurat predkosci z którymi najczesciej sie przemieszczam...
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Lipiec 07, 2006, 13:33:45 pm
mastah musisz zacz?ć je?dzić szybciej ;)
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: mastah22 w Lipiec 07, 2006, 13:35:39 pm
wiem przy 110km/h ustaje huczenie :d ale szkoda auta,i szkoda kasy na mandaty
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Lipiec 07, 2006, 14:02:08 pm
No, i w albumie rodzinnym więcej zdjęć :mrgreen:
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Arnold w Lipiec 07, 2006, 15:17:17 pm
Mój też wyje tak jak mastaha przy 90-100 km/h a co do wyciszania to ja bym za bardzo z tym nie przesadzał, bo w tym samochodzie jak co? wyje, stuka, wali to znaczy że działa i dla mnie akurat musi być słychać. Ja tam nic nie będę wyciszał, bo nie chciałbym np. dowiedzieć się o rozwalonym łożysku w kole dopiero jak się koło urwie  :roll:  A mam styropianem wyłożony bagażnik przez pierwszego wła?ciciela, ale to prawdopodobnie ze względu na efektywno?ć załadunku - równa podłoga.
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Kołcz_1906 w Lipiec 07, 2006, 15:25:01 pm
styropian jest fabrycznie w bagażniku i podłoga jest równa
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Guciu1801 w Lipiec 07, 2006, 18:39:52 pm
ja wymienilem fabryczne szmaty z podlogi na paste plus maty... autko jest w porownaniu z seria bajeczne :D a most mi nie wyje. Albo nie zwracam uwagi. Wyje mi skrzynia natomiast.
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Arnold w Lipiec 07, 2006, 19:35:48 pm
Cytat: "Kołcz#1906"
styropian jest fabrycznie w bagażniku i podłoga jest równa


Też tak my?lałem ale przecież ile razy narzekaj? w artykułach, że jest nierówna podłoga?
Teraz to już nie wiem. Wydaję mi się że na Caro Plusy narzekali.
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Guciu1801 w Lipiec 07, 2006, 21:42:02 pm
w ATU plusie jest nierowna podloga. Caro zwykle jest git. Do tego teraz ocieplam dom, wiec zmienie sobie ten styropian w kufrze, bo jest troche zniszczony juz.
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Lipiec 07, 2006, 22:16:50 pm
wg mnie nabardziej wygluszyc trzeba podloge pod kanapa i czesc bagaznika od kanapy do wneki kola zapsoweg (bo akurat jest nad mostem). jak na razie posmarowalem dosyc grubo blachoguma i do tego akumata pod kanapa, a miejsce miedzy kanapa a wneka, wykleilem matami bitum i posmarowalem je blachoguma. efekt: praktycznie zaden
wniosek: dac grubsza warstwe wszsytkiego plus wiecej akumaty. a i tak nic to pewnie nie da.
wiec jak juz pisalem w zasadzie pozostaje wymiana lub naprawa mostu.
mysle czy by nie dac grubego styropianu (tylko trzeba by go "obic" jakas folia aluminiowa bo by sie stopil/spalil od wydechu) od zewnatrz na podwozie tuz nad mostem.
sprobuje to zrobic, a co mi tam, ciekawy jestem co to da :roll: (ale wiem ze pewnie g....)


blachoguma wysmarowalem cala podloge i efekt jest dosyc dobry (w sumie polecam) poszlo na to 2.5 puszki 3 litrowych). a to jest na razie sama blachuguma. bedzie pozniej akumata, wiec powinno byc jeszcze lepiej.
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: GrzegorzF20 w Lipiec 07, 2006, 22:44:58 pm
dzisiaj sie w koncu zmusialem do wymiany oleju ws moscie musze przyznac ze jak na pierwszy raz to zajelo mi to ok 15min tylko bawilem sie w czyszczenie srub itp a olej nalalem butelka po wodzie dla dzieci z taka koncowka ktora mozna zamknac itd kazdy chyba wie o co chodzi nie musialem nic kupowac z niczym sie bawic nalalem wcislem i tyle hehe polecam ten sposob pozdr

aha dolalem do oleju doktora i most jakby troche ucichl chociaz i tak byl cichy tata go oszczedzal cale zycie 80-90km.godz hehehe :-)
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Lodówa#1826 w Lipiec 07, 2006, 22:47:09 pm
GrzegorzF20,  most kolego, most ucichł   ;)
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: GrzegorzF20 w Lipiec 07, 2006, 22:47:27 pm
mowie cichy bo sie dzisiaj przejechalem kumpla podkiem i juz wiem co to znaczy wyjacy most :-) a ja narzekalem brbr

[ Dodano: 2006-07-07, 22:51 ]
hehe to przyzwyczajenia z motorkow :-) juz poprawilem pozdr
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: marcinmk2 w Lipiec 08, 2006, 10:08:54 am
Zwlaszcza jak masz roverka silnik albo jakis mocniejszy to wtedy najbardziej slyszalny jest most
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Arnold w Lipiec 08, 2006, 10:17:23 am
I tu muszę powiedzieć, że to nie jedyna zasada. I to nawt nie koniecznie zależy od jazdy. Mam wujka, który nie je?dzi wolno, z nawet ostatnio jeszcze dodatkowo lata bokami itd. zwłaszcza odk?d zmienił silnik i most mu nigdy nie wył, nie wyje i prawdoopdobnie nie będzie wył. Poldzio MR 92.
Znajomy ojca ma Caro Plusa 1.4 MR 97 i jego prędko?ć przelotowa w mie?cie to ok. 120 km/h :mrgreen: Notoryczne sprinty spod ?wiateł (starszy go?ciu ale chce pokazać że też potrafi ;)) , zmiany biegów przy 5000 RPM i mostu nie słychać. Zawsze jak jadę i siedzę z tyłu to maxymalnie wytężam słuch ale na próżno.
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Lipiec 08, 2006, 10:35:58 am
Cytat: "marcinmk2"
Zwlaszcza jak masz roverka silnik albo jakis mocniejszy to wtedy najbardziej slyszalny jest most


nie do końca się z tym zgadzam, mam 2.0 i za gło?ny to most nie jest ;)
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: marcinmk2 w Lipiec 08, 2006, 10:43:27 am
Ja jak kupilem swojego poldka to wk.... mnie ten most.Postanowilem pojechac do warsztatu i mechanik po przejechaniu powiedzial mi ze te wycie to jeszcze nic jesli wyje to niech wyje gorzej jak by stukalo cos w nim.Powiedzial mi jeszcze ze przy mocniejszych silnikach te mosty poprostu nie wytrzymuja i nie ma co narazie ruszac.

[ Dodano: 2006-07-08, 10:45 ]
jedynie co mi doradzial to pilnowac oleju w moscie.Tyle gadki bylo z jego strony
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Lipiec 08, 2006, 10:51:33 am
olej to podstawa. Ja wymieniam co roku po zimie, razem z wymian? oleju w silniku ;)
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: marcinmk2 w Lipiec 08, 2006, 10:54:38 am
kolega jaki olej stosuje do mostu?
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: mastah22 w Lipiec 08, 2006, 11:59:12 am
ja hipol
dorzuciłem wczoraj tez kupe smaru,a co mi tam.Minimalnie ucichł,ciekawe na jak długo?? :D
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: BARTEK1925 w Lipiec 08, 2006, 12:12:09 pm
Cytat: "marcinmk2"
kolega jaki olej stosuje do mostu?


ja to co mastah ale bez smaru i innych "ulepszaczy" :mrgreen:

czyli po prostu olej przekładniowy HIPOL bodajże SAE80/90
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: marcinmk2 w Lipiec 08, 2006, 12:49:28 pm
no spoko ja tez taki stosuje i nie narzekam.Ale z tal podlaga chodzi o wyciszenie dobry patencik!!
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Simon_Tuner w Lipiec 08, 2006, 17:00:23 pm
Ja jak kiedy? w mo?cie wymieniałem olej, to zdemontowałem tyln? pokrywę, pozbyłem sę resztek oleju płucz?c go benzyn? z pistoletu lakierniczego, kupiłem smar do łożysk tocznych (trochę badziewie ŁT43) i posmarowałem nim wg mnie najbardziej tr?ce elementy układu. Zamontowałem pokrywę, nalałem oleju. I co ?...i jajeczko to pomogło, jak wył tak wyje. Przejechali?my tak chyba 2000km, po tym odkręcam korek wlewowy a tam taki piękny srebrzysty kolor bardzo rzadkiego smaru (dokłdnie wymieszał się z olejem), taka glizda, niewiadomo na co to wygl?da, jest całkowicie srebrny i doskonale czuć drobinki metalu. Musi występować tam ogromne tarcie.
U brata w mo?cie olej jest czarny i u innych też. Tylko u mnie co? do bani.

Niedługo znów spuszczę olej, wypłuczę wnętrze i zaleje sam olej HIPOL 80W-140, ponoć dobry i specialnie do mostów napędowych :mrgreen:
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Guciu1801 w Lipiec 08, 2006, 19:35:18 pm
a czy ten smar moze miec negatywny wplyw na most?
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Simon_Tuner w Lipiec 08, 2006, 23:02:55 pm
a niemam pojęcia, w moim co? jest popier... z kołami talerzowymi, występuje za wysokie tarcie, jest tak jakbym miał silnik co ma ok 180KM, pewnie niedługo całkiem go zeżre :mrgreen:
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: Arnold w Lipiec 11, 2006, 17:22:07 pm
ja mam Hipol półsyntetyk 75W90
Tytuł: pytanie o spuszczanie i nalewanie oleju w moscie
Wiadomość wysłana przez: e_gregor w Lipiec 11, 2006, 19:15:24 pm
Cytat: "BARTEK"
Cytat: "marcinmk2"
Zwlaszcza jak masz roverka silnik albo jakis mocniejszy to wtedy najbardziej slyszalny jest most

nie do końca się z tym zgadzam, mam 2.0 i za gło?ny to most nie jest ;)


No to prawda w moim 2.0 też mostu nie słychać.

Bartek, pytanie z innej beczki: Twój poldford jest też tak cholernie gło?ny? U mnie niby s? wszystkie wygłuszki orginalne ale moja ohv-ka była 10 razy cichsza pomimo wyj?cej skrzyni. Most w ohv do dzi? jest cichy pomimo 190tys. przebiegu - zapytajcie hiberno on się teraz buja moj? był? kochana ohv-k?  :lol: