FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: LIPIN w Sierpień 01, 2006, 20:09:53 pm

Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: LIPIN w Sierpień 01, 2006, 20:09:53 pm
Witam mam probielmik dzis rano przy odpalaniu nie zgasla mi lampka ladowania i sie swieci od tamtego czasu ladowanie sprawdzalem miernikiem na akusiu i bylo predz 15v a po odplaeniu 17-18v co jest dziwne kotnrolka ladowania przy dodaniu gazu zamiast przygasac zaczyna swiecic mocniej co sie dzieje z nim?  :cry:
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: mastah22 w Sierpień 01, 2006, 22:21:07 pm
padaka diód prostowniczych...
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: adik1203 w Sierpień 01, 2006, 23:21:50 pm
tez stawiam na diody prostownicze w altku
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Kołcz_1906 w Sierpień 01, 2006, 23:29:26 pm
To jak jeste?cie pewni że to diody to jeszcze powiedzcie które??? wzbudzenia,prostownicze  dodtanie czy ujemne??? i jakie powinny być oznaczenia na nich, zapytalem w sklepie o diody baba od razu dala mi razem z radiarorem takie okragle lub luzem, i chce wiedzieć czy jest różnica w tych diodach, w alternatorze jest 6 diod okr?głych wymiennych i 3 ktore kupuje sie z radiaotrem bo ponoć to jest niewymienne, 3 okragle sa w obudowie alternatora, zas 3 na osobnym radiatorze, niech mi ktos powie czy sa jakies roznice miedzy tymi diodami w pradach napieciach itp, bo baba mi dala 2 o jednakowym numerku a jedna miala inny numerek i nie wiem czy pomomo roznych nr mozna je zalozyc czy.
jest roznica miedzy alterantorem w rowerze i abimexie????
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Sierpień 02, 2006, 14:34:42 pm
Pierwsze słyszę aby do rovera były dostępne same diody. Naogół to się wymienia mostek prostowniczy cały....
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: mastah22 w Sierpień 02, 2006, 22:36:58 pm
dokładnie,nie ma oryginalnych diód do rovera luzem,ale Kołcz#1906, chyba nie doczytał ze chodzi o k16 :)
A diody sprawdzasz pierwszym lepszym miernikiem,tylko musisz je koniecznie rozlutować.
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Kołcz_1906 w Sierpień 02, 2006, 23:20:36 pm
:oops: fakt niedoczytalem,  ale szybko sie zorientowalem  i nie chcialem mi sie go kasowac bo myslalem ze ktos mi pomoze, zretsza napisalem na koncy czy jest roznica w tych alterantorach
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: mastah22 w Sierpień 03, 2006, 19:05:42 pm
tak to sa 2 inne alternatory.Rover wyposazony jest w Magnetti Marelli a ohv??
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Arkady w Wrzesień 13, 2006, 21:55:23 pm
Cytat: "Bocian_s#313"
Pierwsze słyszę aby do rovera były dostępne same diody. Naogół to się wymienia mostek prostowniczy cały....

Bocian  bł?d !!! diody kupuje i wymieniam SAM cena jednej 10 zł.Mogę zregenerować każdy mostek za cenę diód + browar (robiłem to już wielokrotnie a nawet wstawiałem diody radzieckie które były lepsze od oryginalnych) .Mostek 100 zł dioda 10 zł.
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Wrzesień 14, 2006, 12:48:44 pm
Cytuj (zaznaczone)
Bocian bł?d !!! diody kupuje i wymieniam SAM cena jednej 10 zł.Mogę zregenerować każdy mostek za cenę diód + browar (robiłem to już wielokrotnie a nawet wstawiałem diody radzieckie które były lepsze od oryginalnych) .Mostek 100 zł dioda 10 zł.

Ta ale to chyba nie s? już oryginalne diody. Kiedy? Andrews wstawiał diody od polda ale musiał rozpiłowywać gniazdo na diody. Poza tym 6 diód x 10zł to daje 60zł + robocizna to wyjdzie prawie jak mostek cały...

[ Dodano: 2006-09-14, 12:50 ]
NO chyba że kolega mówił o diodach wzbudzenia to wtedy się zgodzę. Sam płaciłem po 2zł/szt za diody 3A/1000V które s? o wiele lepsze od fabrycznych 1,5A.
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Arnold w Wrzesień 15, 2006, 15:42:14 pm
Jest mostek prostowniczy do Roverka an allegro za 45 zeta.
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: gEntillo w Październik 11, 2006, 11:29:45 am
Podepnę się pod temat. Panowie powiedzcie mi łopatologicznie w jaki sposób w rowerku sci?gnać alternator?? Czy da się to zrobić na bez kanału?
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Senn#1869 w Październik 11, 2006, 14:49:31 pm
Tak. Da sie to zrobic wyciagajac alternator do gory. Najpierw musisz polozyc sie na glebie, popuscic napinacz, odkrecic altka, zdjac pasek i poprosic o pomoc. Druga osoba musi stanac z boku polda, od strony zbiorniczka wyrownawczego, chwycic dwiema lapami za pokrywe walkow rozrzadu i z calej sily ciagnac w swoja strone. Ty w tym czasie musisz tak operowac altkiem zeby wylazl do gory. Operacja jest wykonalna.
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: gEntillo w Październik 11, 2006, 19:11:48 pm
Ok dzięki. Może nawet spróbuje to zrealizować. Ale mam następne pytanie. Generalnie chodzi o to że wł?czyła mi się dioda ładowania. Zakładam więc że alternator kaput lub prawie kaput. Tylko że od wczoraj nadal jeżdżę. NIiezbyt wiele ale jednak. I nadal ma ochotę palić i się kręci. Po wył?czeniu ?wiateł kontrolka jeszcze bardziej przygasa. Wynika z tego że jakie? ładowanie jednak jest. Chyba??? Pytanie brzmi: ile można tak je?dzić? Ja wiem, że jest mało danych. Że nie sprawdziłem jaki jest faktycznie ten pr?d ładowania, o ile jest. Ale po prostu nie mam sprzętu żeby sprawdzić. Więc może podacie swoje do?wiadczenia w podobnych przypadkach. Albo inaczej. Ile poje?dziłbym przy założeniu że alternator zupełnie nie ładuje? Z wł?czonymi ?wiatłami. Bo tak się zastanawiam może na razie obyłoby się bez zmiany tego alternatora. Straszny mam z kas? dramat.  :( I jeszcze jedno. Jak maj?c zwykły multimetr sprawdzić z największ? dokładno?ci? pr?d ładowania i stopień  naładowania akumulatora?

[ Dodano: 2006-10-11, 19:25 ]
Aha. Jeszcze jedno. Zreszt? to temat na oddzielny topic. Co? mi się pochrzaniło w instalacji i cały czas pracuje wiatrak przy chłodnicy. Tzn. chodził po wył?czeniu zapłonu przez ponad godzinę i się nie wyłaczył. Czyli się nie wył?czy. Pytanie co może być przyczyn??? A teraz wracaj?c do głównego w?tku. Po tym ponad godzinnym dmuchaniu nadal ochoczo kręci. I zapala od sztycha. Może pr?d pobierany przy pracy przez taki wiatrak jest niewielki ale jednak jest. Oczywi?cie nadal najistotniejsze jest to czy da się jeszcze je?dzić. Czy lepiej nie ryzykować i wymieniać alternator?
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Arnold w Październik 11, 2006, 19:33:21 pm
Więc: gdyby Ci wogóle nie ładował to by? daleko nie ujechał - najwyżej 10-20 km.
Zwykłym multimetrem mierzysz normalnie napięcie, ustawiasz na napięcie, przykładasz kable jeden do "+" akumulatora, drugia do "-" (w cyfrowym to w sumie obojętne jak, bo najwyżej pokaże ujemny wynik) i już masz. Ładowanie mierzysz tak samo, tyle, że na pracuj?cym silniku. Aha - mam pro?bę. Zmierz jak to się ma do obrotów silnika, bo u mnie i u Bociana im więcej obrotów, tym mniejsze ładowanie, a powinno być odwrotnie. U mnie na bardzo wysokich spada do 11 V :( Pobór pr?du sprawdzasz wpinaj?c multimetr w szereg z akumulatorem (ale to już wyższa szkoła jazdy ;))
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Godzill w Październik 11, 2006, 19:35:37 pm
proste mostek prostowniczy siadł ładuje ale kiepsko z amperkami
co do wiatraka to zamien przekaznik pod kieronic? pasuje ten z tr?bki  albo kup nowy 6zł

[ Dodano: 2006-10-11, 19:40 ]
Co do pana LIPINA to raczej regulator napiecia w tym modelu zintegrowany ze szczotkami
w sklepie 110zł orginał a podróba 60zł

[ Dodano: 2006-10-11, 19:44 ]
Arnold#1910  teoretycznie jest tak ze ł?downie przy 6000rpm jest maxymalne czyli 65A
co do voltów to zu mnie jest wiecej voltów na wyzszysch obrotach
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: mastah22 w Październik 11, 2006, 20:46:43 pm
odnosnie twej przypadłosci:
Czy przy przygazówkach dioda rzazy sie bardziej czy przygasa??
To istotne bo w przypadku  gdy dioda zaczyna swiecic mocniej nastapił pad diód(mostka) a jesli przygasa po dodaniu gazu to szczotki(zintegrowane z regulatorem napiecia) umarły.
Tak czy siak niestety wines to wymienic(jakby co mam sprawny regulator napiecia z wymienionymi szczotkami-40zł)
Zasadniczo mam cały alternator...
Praca wiatraka(jego zał?czaniem) steruje czujnik temperatury na chłodnicy,zciagajac z neigo kable wiatrak sie wyłaczy,dział? on na takiej zasadzie ze przy osiagnieciu odpowiednio wysokiej temp zwiera styki 2 przewodów co zał?cza wiatrak.Czujnik(stajac od przodu) znajduje sie w lewym dolnym rogu chłodnicy.
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: gEntillo w Październik 11, 2006, 21:22:35 pm
Chyba jednak niewiele ładuje. Zrobiłem teraz kilkanaście kilosów i jest już padaka.  :(  Ale okazało się że coś mam strasznie porąbane w instalacji. Bo oprócz tego nie wyłączjącego się wiatraka zauważyłem kolejne ciekawe zjawisko. Jak włączę prawy kierunek to zaczyna mi migać kontrolka trójkąta. To tak żeby było ciekawiej chyba.  :D ALe skończy się najwyraŹniej na wymianie alternatora. Brrr. Idę planować skok na bank.

[ Dodano: 2006-10-11, 21:33 ]
Cytat: "mastah22#1900"
odnosnie twej przypadłosci:
Czy przy przygazówkach dioda rzazy sie bardziej czy przygasa??
To istotne bo w przypadku  gdy dioda zaczyna swiecic mocniej nastapił pad diód(mostka) a jesli przygasa po dodaniu gazu to szczotki(zintegrowane z regulatorem napiecia) umarły.

A co jeśli ani nie gaśnie ani nie świeci mocniej??
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Arkady w Październik 12, 2006, 07:19:25 am
Cytat: "Bocian_s#313"
Cytuj (zaznaczone)
Bocian bł?d !!! diody kupuje i wymieniam SAM cena jednej 10 zł.Mogę zregenerować każdy mostek za cenę diód + browar (robiłem to już wielokrotnie a nawet wstawiałem diody radzieckie które były lepsze od oryginalnych) .Mostek 100 zł dioda 10 zł.

Ta ale to chyba nie s? już oryginalne diody. Kiedy? Andrews wstawiał diody od polda ale musiał rozpiłowywać gniazdo na diody. Poza tym 6 diód x 10zł to daje 60zł + robocizna to wyjdzie prawie jak mostek cały...

[ Dodano: 2006-09-14, 12:50 ]
NO chyba że kolega mówił o diodach wzbudzenia to wtedy się zgodzę. Sam płaciłem po 2zł/szt za diody 3A/1000V które s? o wiele lepsze od fabrycznych 1,5A.


Ale po co wymieniać wszystkie diody zawsze pada jedna =10zł.Mam oryginały i nie trza nic rozpiłowywać.A mostek regeneruje w pracy w wolnych chwilach.  :D

[ Dodano: 2006-10-12, 07:26 ]
Cytat: "LIPIN"
Witam mam probielmik dzis rano przy odpalaniu nie zgasla mi lampka ladowania i sie swieci od tamtego czasu ladowanie sprawdzalem miernikiem na akusiu i bylo predz 15v a po odplaeniu 17-18v co jest dziwne kotnrolka ladowania przy dodaniu gazu zamiast przygasac zaczyna swiecic mocniej co sie dzieje z nim?  :cry:

To nie wina diód ale tylko i wył?cznie regulatora napięcia (jeżali woltomierz pokazuje prawde) i najlepiej chłodzić akumulator żeby się nie zagotował

[ Dodano: 2006-10-12, 08:07 ]
Cytat: "gEntillo"
Ok dzięki. Może nawet spróbuje to zrealizować. Ale mam następne pytanie. Generalnie chodzi o to że wł?czyła mi się dioda ładowania. Zakładam więc że alternator kaput lub prawie kaput. Tylko że od wczoraj nadal jeżdżę. NIiezbyt wiele ale jednak. I nadal ma ochotę palić i się kręci. Po wył?czeniu ?wiateł kontrolka jeszcze bardziej przygasa. Wynika z tego że jakie? ładowanie jednak jest. Chyba??? Pytanie brzmi: ile można tak je?dzić? Ja wiem, że jest mało danych. Że nie sprawdziłem jaki jest faktycznie ten pr?d ładowania, o ile jest. Ale po prostu nie mam sprzętu żeby sprawdzić. Więc może podacie swoje do?wiadczenia w podobnych przypadkach. Albo inaczej. Ile poje?dziłbym przy założeniu że alternator zupełnie nie ładuje? Z wł?czonymi ?wiatłami. Bo tak się zastanawiam może na razie obyłoby się bez zmiany tego alternatora. Straszny mam z kas? dramat.  :( I jeszcze jedno. Jak maj?c zwykły multimetr sprawdzić z największ? dokładno?ci? pr?d ładowania i stopień  naładowania akumulatora?

[ Dodano: 2006-10-11, 19:25 ]
Ja miałem podobn? przypadło?ć jak mi się wypalił przewód z końcówki na rozruszniku.Tak tak na rozruszniku jest poł?czenie między alternatorem a akumulatorem. A "pr?d ładowania" najlepiej sprawdzisz woltomierzem  cyfrowym na akumulatorze powinno być do 14,4 VOLT   a ze ?wiatłami ok 14 VOLT . A stopień naładowania akumulatora można też sprawdzić aeromertem lub i specjalnym przyrz?dem do badania akumu[/i]
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Październik 12, 2006, 10:35:58 am
NO własnie od kiedy
Cytuj (zaznaczone)
"pr?d ładowania"
jest w Voltach. Je?li juz to napięcie ładowania.

W sprawie alternatora to radzę się tym zaj?ć bo jak padnie akumulator to koszty będ? dwu a moze trzykrotnie większe. NO chyba że kto? i tak planuje zmianę akumulatora wtedy poprostu zrobi to szybciej.

Cytuj (zaznaczone)
Ale po co wymieniać wszystkie diody zawsze pada jedna =10zł.Mam oryginały i nie trza nic rozpiłowywać.A mostek regeneruje w pracy w wolnych chwilach.  

NO to fajnie. Nie wiedizałem że s? do kupienia na sztuki. Tak BTW muszę kiedy? dokładnie obadać altek w carusie bo też mi się podrzaża kontrolka ładowania przy większych obci?żeniach.
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: AndrewS#100 w Październik 12, 2006, 12:31:38 pm
oczywiscie ze mozna wymienic tylko diode padnieta, ale ze tysiac kilometrow najprawdopodobniej padnie nastepna i co wtedy znowu wyciagamy ??
jak ktos sie lubi bawic to nie ma problemu, gorzej jak ktos jezdzi w dalekie trasy wiec czasami warto zrobic wszystko raz a dobrze

masz fotki tych diod na sztuki ?? chetnie bym je zobaczyl
jak jest ich cena ??

a twoj akumulator jak slusznie bylo wczesniej pisane jest PRZELADOWYWANY skoro ma ok 17 -18 V dlatego tak dobrze dalej kreci i nie zdziwilbym sie gdyby zaczely padac inne elektryczne rzeczy np. zarowki,
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: gEntillo w Październik 13, 2006, 11:07:54 am
Byłem u elektryka. Sprawdził pr?d ładowania. A raczej jego zupełny brak. Tzn.  alternator kompletnie nie ładuje. Nic a nic. Wychodzi na to że mam zajebi?cie mocny akumulator. A z drugiej strony co? nowego zaczyna mi ?witać. Parę dni temu robili mi sprzęgło. Może patałachy co? poruszali. Jakie? przewody albo co?. I po prostu co? się gdzie? rozł?czyło???
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Godzill w Październik 13, 2006, 23:21:42 pm
po 1 primo ładowanie było sprawdzane na zaciskach czy na wyjsciach alternatora?
po 2 primo fachowcy sciagali skrzynie ?


punkt 1 i drugi ł?czy sie przy rozruszniku tzn przy sciaganiu skrzyni musieli sciagn?c rozrusznik przy rozrusniku jest główny + z alteratora i akumlatora

jezeli masz czym sprawdz ł?downie na wyjsciach z kostki alternatora
jezeli nie masz obejrzyj kable przy rozruszniku ze 30cm w góre kabli jest ł?cznik 2 kabli zobacz tam moze szarpneli i sie urwało  ;)
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: gEntillo w Październik 14, 2006, 13:37:45 pm
No i już wszystko wiem. Patałachy przy wymianie sprzęgł? zachlapali cały altek olejem. I tak go zostawili. No i szlag go trafił. ALe będę jeszcze próbował go reanimować. Będzie zapas jakby co. Albo się go pchnie.
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: mastah22 w Październik 14, 2006, 17:13:16 pm
sprawny alternator-kompletny 80zł :)
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Arkady w Październik 14, 2006, 19:29:10 pm
Cytat: "Bocian_s#313"
NO własnie od kiedy
Cytuj (zaznaczone)
"pr?d ładowania"
jest w Voltach. Je?li juz to napięcie ładowania.

Oczywi?cie napięcie mierzymy w Voltach a pr?d w Amperach lecz ja to napisałem w cudzysłowie , bo jak na sprawnym akumulatorze jest napięcie 13-14V to musi płyn?c pr?d !!!

[ Dodano: 2006-10-14, 19:36 ]
Cytat: "AndrewS#100"
oczywiscie ze mozna wymienic tylko diode padnieta, ale ze tysiac kilometrow najprawdopodobniej padnie nastepna i co wtedy znowu wyciagamy ??
jak ktos sie lubi bawic to nie ma problemu, gorzej jak ktos jezdzi w dalekie trasy wiec czasami warto zrobic wszystko raz a dobrze

masz fotki tych diod na sztuki ?? chetnie bym je zobaczyl
jak jest ich cena ??

Z diod? to jak z żarówk? niewiadomo kiedy się uszkodzi.Fotek nie mam bo musiałbym kupić diody , s? po 10 zł.I jeszcze jedno w niektórych mostkach s? diody o ?rednicy 10,5 mm a w innych 11,5 mm (o ile dobrze pamiętam).
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Senn#1869 w Październik 16, 2006, 09:51:37 am
Ja dodam jeszcze ze jest sposob na wyciagniecie altka w jedna osobe bez pomocy przy odciaganiu silnika. Wystarczy po odkreceniu altka odkrecic rowniez wspornik alternatora od bloku. Przykrecony jest 3 srubami (klucz 13) Wtedy wychodzi bez problemu w gore.
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Październik 16, 2006, 10:44:56 am
Cytat: "Senn#1869"
Ja dodam jeszcze ze jest sposob na wyciagniecie altka w jedna osobe bez pomocy przy odciaganiu silnika. Wystarczy po odkreceniu altka odkrecic rowniez wspornik alternatora od bloku. Przykrecony jest 3 srubami (klucz 13) Wtedy wychodzi bez problemu w gore.

Qrcze że ja na to nie wpadłem :oops:  :lol:  :lol:  :lol: . Normalnie genialne  :mrgreen:
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: AndrewS#100 w Październik 16, 2006, 12:30:49 pm
Arkady ja zrobilem fotki diod
http://www.roverki.pl/modules.php?op=modload&name=Nasze_Galerie&file=index&do=showpic&pid=8078&orderby=dateD
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: mastah22 w Październik 16, 2006, 16:22:26 pm
js wyciagałem altka bez problemu przekrecajac go na pionowo odkrecajac tylko rure z nad kolektora wydechowego
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Arkady w Październik 16, 2006, 21:57:17 pm
Cytat: "Senn#1869"
Ja dodam jeszcze ze jest sposob na wyciagniecie altka w jedna osobe bez pomocy przy odciaganiu silnika. Wystarczy po odkreceniu altka odkrecic rowniez wspornik alternatora od bloku. Przykrecony jest 3 srubami (klucz 13) Wtedy wychodzi bez problemu w gore.

Dodam jeszcze że ja odkręcam jeszcze śrubę M8x10mm  mocującą metalową rurkie z płynem chlodniczym i dŹwigam ją lekko w góre.
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Arnold w Październik 17, 2006, 23:47:13 pm
Ja zdejmowałem tak samo jak mastah :)
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 10, 2007, 09:02:57 am
czy zmienial ktos lozyska w alternatorze roverowskim?? sa tylko wkladane czy nabijane czy HGW jakie? bo nie wiem czy rozbierac go samemu i sam go naprawic, czy oddac od razu tam gdzie naprawiaja alternatory...
powod - spiewa/piszczy mi alternator (nie pasek)
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: AndrewS#100 w Wrzesień 10, 2007, 12:35:50 pm
lozyska sa nabijane, od strony paska jest standardowe,

(http://roverki.pl/modules/Nasze_Galerie/gallery/klubowicze/andrews/lozyskoduze.JPG)

a to z drugiej strony (od strony diod) jest inne

(http://roverki.pl/modules/Nasze_Galerie/gallery/klubowicze/andrews/lozyskomaletyl.jpg)
(http://roverki.pl/modules/Nasze_Galerie/gallery/klubowicze/andrews/lozyskomale.jpg)
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: mastah22 w Wrzesień 10, 2007, 17:00:21 pm
rozbieraj,nic strasznego poradzisz sobie.Pozatym łozysko igiełkowe z tyłu raczej jest bezawaryjne,jesli nie pogubisz igiel :) Jesli cos huczy to przód :)
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Wrzesień 10, 2007, 20:03:37 pm
Cytat: "AndrewS#100"
lozyska sa nabijane, od strony paska jest standardowe,

Nawet nie wiem czy przypadkiem nie takie samo jak w maluchu  :lol:  :lol:

[ Dodano: 2007-09-10, 20:04 ]
A i jeszcze jedno. Jak nie było nigdy zmieniane to łożysko jest zabezpieczone takim małym nadlewem aluminium. Delikatnie wybij aby nie pękła ci obudowa.
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: -Marcin- w Wrzesień 10, 2007, 21:01:23 pm
a jaki jest koszt takich lozysk?
bo wymiana lozysk w altku z matiza kosztuje 120zl. wiec jak lozyska niewiele mniej kosztuja to nie bede sie bawil w naprawe tylko oddam do zakladu.
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: AndrewS#100 w Wrzesień 10, 2007, 21:24:29 pm
wiecej jak 50 zl to nie powinny kosztowac, nie pamietam dokladnie
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: mastah22 w Wrzesień 10, 2007, 21:50:21 pm
hehe łozysko przednie to wieksze to koszt rzedu ok 10zł.Do tylnego nałóz smaru i zsotaw go w spokoju,ale nie bedzie tez az tak drogie  :) .Oba nie powiny kosztowac wiecej jak 40-50zł
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: ram.ram w Wrzesień 17, 2007, 19:04:36 pm
Witam Panów podłącze se do wątku ponieważ też mam problem z alternatorem ( ładowaniem) otóż radio doi mi ako więc postanowiłem zmierzyć napięcie ładowania i okazało sie że na wyłączonych światłach jest ok 13,7 po włączeniu prawie wszystkiego spadało do 12,8 -12,9 i bardzo się grzeją kable pomiar na aku ale na alternatorze (jest tam taka śrubka) pokazało 14,2. Rozebrałem kostke przy alternatorze troche jest przypalona (co za idiota puszcza 65A zwykłymi wsuwkami) zrobiłem po swojemu i dołożyłem dodatkowy kabel przykręcony do wyżej wspomnianej śruby oczywiście przed rozebrałem altek żeby sprawdzić czy można. Teraz jest lepiej bo na luzie bez świateł jest 14,0 a po włączeni spada do ok 13,5 ale kable nadal bardzo się grzeją nawet ten co dołożyłem i alternator też rozgrzewa sie błyskawicznie i wyje co znaczy że daje sporo prądu. Napięcie nie rośnie a wręcz maleje (ok0,2v) po dodaniu gazu. Diody mierzyłem niestety bez demontażu ale wszystkie mają takom samom oporność w jedną stronę. Co może być nie tak i jeszcze jedno jak włączam kierunkowskazy lub stop to żarzy sie kontrolka ładowania.
Proszę o podanie rozmiaru łożyska dużego bo nie widać na zdjęciu rozmiaru.

Pozdrawiam za pomoc z góry dziękuje.
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: AndrewS#100 w Wrzesień 17, 2007, 23:56:02 pm
Cytat: "ram.ram"
Diody mierzyłem niestety bez demontażu ale wszystkie mają takom samom oporność w jedną stronę.


wszystkie diody ?? bo diody wzbudzenia sa zalane w takim plastyku i cieko je sprawdzic
ja mam bardzo podobne objawy do twoich, bede musial sie tym w koncu zajac

Cytat: "ram.ram"
Proszę o podanie rozmiaru łożyska dużego bo nie widać na zdjęciu rozmiaru.

jak dobrze widze to tam jest 6203
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: ram.ram w Wrzesień 18, 2007, 21:02:26 pm
Wiem że są zalane diody wzbudzenia ale wystają trzy końce a druga strona to chyba kabelek nie jestem pewien bo to było jakiś czas temu.
Też mi sie wydaje że to 6203 ale wolał bym mieć pewność. Planuje najpierw kupić łożysko a potem rozbierać.

Pozdrawiam
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: AndrewS#100 w Grudzień 25, 2007, 08:30:57 am
to tanio, ale czy to nie bedzie jakas chinszczyzna przy ktorej wszystko bedzie
 mrugac ??
Tytuł: Alternator Rover
Wiadomość wysłana przez: bertone 12 w Grudzień 25, 2007, 14:34:14 pm
nic mi nie wiadomo na temat czy to chińszczyzna nic mi nie mruga oprócz kierunkowskazów a ja wole zaryzykować i wydać niecałe 30 zł za nówkę niż więcej na allegro czy gdziekolwiek poza sklepem pare altków naprawiłem przy użyciu tej części i jakoś klienci nie wracają do tej pory zobaczymy za jakiś czas postaram się podjąć ten temat gdzieś za rok i zdać relację