FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Karoseria / Blacharka / Wnętrze => Wątek zaczęty przez: gonzo w Maj 13, 2004, 20:39:24 pm
-
Czesc. mam pytanie. we wtorek przyciemniam szybkim . kusi mnie takze zaciemnienie przednich bocznych chociaz minimalnie , by byl jako taki kontrast z tylnimi. Nurtuje mnie tylko jedna rzecz , a mianowicie :
1) podczas kontroli drogowej moge stracic dowód ( to wiem). Utrata dowodu jest równoznaczna z brakiem dopuszczenia autka do ruchu, a zatem defacto nie ma on w swietle prawa badań technicznych nie ? Ale moja obawa jest inna. Jesli np. podczas kolizji ( nie z mojej winy) ucierpią dwa auta to czy policjant ma prawo przypisac mi winę za zdarzenie tylko dla tego że miałem przyciemnione ( chociazby minimalnie ) przednie szyby , a zatem auto nie powinno byc dopuszczone do ruchu ? Czy w swietle prawa jest to odgórnie przesadzone , a może badanie techyniczne jest wazne mimo przyciemnienia szyb ( do pierwszej kontroli policji)? Jest to wazny problem gdyz nie wiem czy np. PZU moze sie doczepić do moich szybek po kolizji z NIE MOJEJ winy i odstapic od wypłaty odszkodowania ? Jak to własciwie wyglada ?
-
Teoretycznie jest to możliwe i bardzo prawdopodobne, gdyż również w pewnym stopniu ponosisz odpowiedzialność za zaistniały wypadek. Podobnie sprawa wygląda, gdy się posiada tylne światła np. białe, które nie posiadają homologacji. Dlatego nie radzę przyciemniać przednich szyb, gdyż po prostu jest to zbyt duże ryzyko. A jeżeli chcesz zmniejszyć kontrast to zrób szybę tylną oraz trójkąciki maksymalnie przyciemnione, a szyby boczne w drzwiach tylnych przyciemnij, ale już w trochę mniejszym stopniu. Efekt powinien być znakomity.
Pozdrawiam
-
przedniej nie wolno przyciemniać, a boczne muszą mieć 75% widoczności i muszą mieć atest i dowodu można nie stracić - trza tylko okleine zerwać (ale to zależy na jakiego sie trafi)
-
jesli bedziesz mial przyciemnione przednie szyby i policja zabierze ci dowod to tylko na przegladze bedziesz placil za sprawdzenie szyb czy masz usunieta folie kosz 20PLNow
-
wiesz co oplata za zabranie dowodu to pikus, jakas kolizja teoretycznie nie z twojej winy to tez pikus ... problemy moga byc jak ci ktos wlezie pod kola - automatycznie twoja wina :eek:
-
Ja miałem przednie szyby przyciemnione folią jaśniejszą niż tył ale i tak w nocy nic nie było widać w środku. Folie WSZYSTKIE posiadały atest. Pojechałem na przegląd i facet się mnie pytał czy nie mam wizytowki z tej firmy co przyciemniała szyby bo są spoko zrobione i bez problemu przechodzą przez przegląd. potem pojechałem na plawniowice i trafiłem na miśków. Powiedzieli, że przednie szyby nie mogą być przyciemnione bo mam złą widocznośc ,a ja mu na to że przez te folie widać tak samo jak bez nic to póżniej wyciągnął jakieś pogniecone kartki ksero, które nazywał kodeksem i stwierdził, że takiego atestu nie mają we spisie. O szybach z tyłu powiedzial, że nie muszą mieć atestu ale za to chciał się doczepić do nakładek na pedaly bo nie miały homologacji ?! :shock: Skończyło się tak, że chcieli mi dowód zabrać ale zerwałem folie z przodu i mnie puścili. Mój dziadek też ma przyciemnione szyby i zrobił to wcześniej ode mnie, 3 razy miał kontrolę i ani razu mu się do szyb nie doczepili!!! Więc morał z tego taki, że co miasto to tak jakby inny kraj a z nim inne prawa. Poza tym wszystko zależy od miśków bo kumpel sie klucił i dali mu mandat za brudny silnik :eek:
-
druga sprawa jest tez taka, ze jak widza labka w naszym wieku to tez nie pogadasz,chyba ze naprawde spoko jest pies, a jak widza starszego goscia to sie go nie czepiaja, smutne lecz prawdziwe :(
-
druga sprawa jest tez taka, ze jak widza labka w naszym wieku to tez nie pogadasz,chyba ze naprawde spoko jest pies, a jak widza starszego goscia to sie go nie czepiaja, smutne lecz prawdziwe :(
Tak to prawda. Jeżeli widzą kogoś w naszym wieku to dopierdzielają się dubeltowo. Dlatego z przyciemnianiem szyb przednich nie ma co ryzykować.
Pozdrawiam
-
jak chcesz przyciemniać przednie szyby to zrób to samemu bo niewarto jest płacić za zrobienie w jakiejś firmie bo oni i tak nie dadzą ci na nie atestu ktory będzie "podobał" się miską :roll:
-
dzieki Wszystkim za zainteresowanie sie tym tematem, juz teraz jestem przekonany by zaciemnić tylko tył i jechać pewnie drogą :-) Pozdrawiam
-
gonzo szerokiej drogi i wyrozumialych smerfow
-
Ta a ja jak bym miał atest który jedna firma daje w Poznaniu i w dodatku jest to atest instytutu szkła i ceramiki to za cholere bym im tej foli nie zdarł, niech się walą, grzecznie poprosiłbym o dokumenty swojego auta, wsiadł i odjechał, bo skoro dokumenty sie zgadzają a do reszty nie maja zastrzeżeń, to wole odjechać bo debile jeszcze mi wwalą za postój w niedozwolonym miejscu.
-
Trafisz na KRETYNA i będą problemy. ZLUZUJ!!!
-
uwierz mi oni zawsze cos znajda, na nich nie ma bata, jak kca ci zabrac dowod to ci zabiora
-
haha.juz widze, Mebig jak taka gadke puszczasz do gliniarza. on mowi stoj! a ty bierzesz dokumenty i odjezdzasz. :roll: podczas kontroli trzeba wykonywac polecenia policjanta. jak bedzie ci kazal wyjac rece z kieszeni to nalezy wyjac bo spusci ci lomot i zakuje w kajdanki bo stwierdzi,ze mogles miec noz w kieszeni.
-
Mebig chyba nigdy nie byl kontrolowany przez niebieskich i mysli ze za piekne oczy go puszcza i za lanie wody :twisted:
-
Ja mam przyciemnione wszystkie szyby, oprócz przedniej czolowej. Jezdze tak juz 3 rok i jeszcze nigdy nie zabrali mi za to dowodu, choc pare razy bylo pytanie o atest, ale zawsze sie jakos wykrecalem bo go nie mialem (sam przyciemnialem). Natomiast kiedys uczestniczylem w wypadku i jeden z policjantów przybylych na miejsce, wrecz w tajemnicy przed drugim powiedzial mi - "niech pan opusci obie przednie szyby zanim szeryf zobaczy, bo beda klopoty". :lol: Tak tez zrobilem i bylo po temacie... :lol:
-
Ja mam przyciemnione wszystkie szyby, oprócz przedniej czolowej. Jezdze tak juz 3 rok i jeszcze nigdy nie zabrali mi za to dowodu, choc pare razy bylo pytanie o atest, ale zawsze sie jakos wykrecalem bo go nie mialem (sam przyciemnialem). Natomiast kiedys uczestniczylem w wypadku i jeden z policjantów przybylych na miejsce, wrecz w tajemnicy przed drugim powiedzial mi - "niech pan opusci obie przednie szyby zanim szeryf zobaczy, bo beda klopoty". :lol: Tak tez zrobilem i bylo po temacie... :lol:
Dobry pomysł z opuszczaniem przed kontrolą, ale w zimie to podejrzane może być :D
-
Malo tego.... czesto jezdzac po Warszawie, mijam wielokrotnie rondo na przecieciu Al. Jerozolimskich i Marszalkowskiej... Kiedys zawsze mijajac te rondo (prawie zawsze stoja tam miski) opuszczalem przednie szyby, teraz dalem sobie spokój... Chyba sie do widoku mojego Poldolota przyzwyczaili....
-
Ja mam przyciemnione wszystkie szyby, oprócz przedniej czolowej. Jezdze tak juz 3 rok i jeszcze nigdy nie zabrali mi za to dowodu, choc pare razy bylo pytanie o atest, ale zawsze sie jakos wykrecalem bo go nie mialem (sam przyciemnialem). Natomiast kiedys uczestniczylem w wypadku i jeden z policjantów przybylych na miejsce, wrecz w tajemnicy przed drugim powiedzial mi - "niech pan opusci obie przednie szyby zanim szeryf zobaczy, bo beda klopoty". :lol: Tak tez zrobilem i bylo po temacie... :lol:
Masz szczęście. Kilkanaście razy się udawało, ale w końcu możesz trafić na jakiegoś barana i nie będzie zmiłuj się. I niestety policjant ma zawsze rację. SerU przecież zabrali dowód za inne śruby w kołach, dlatego nie ma co za dużo dyskutować tylko próbować się jakoś dogadać.
Pozdrawiam
-
Mebig chyba nigdy nie byl kontrolowany przez niebieskich i mysli ze za piekne oczy go puszcza i za lanie wody :twisted:
A byłem kontrlowany, a dokładniej zatrzymany za przejazd na pomarańczowym swietle, ale zaczęła się gadka z mojej strony o przepisach i skończyło się na pouczenia a groziło na początku 500 zł, więc panowie nie pieprzyć ze zależy jak się trafi, znajomosć przepisów to podstawa, zawsze można nie przyjąŹ mandatu i sprawa trafi do sądu a wtedy wygracie, i tak powinno być w przypadku szybek, powiedziałbym zę wolę do sądu, ponieważ mam atest na to i jego widzimisie mnie nic nie obchodzą, jest zezwolenie to niech się wali, przepraszam ale przestrzeganie prawa obowiązuje wszystkich, a to ze on pokazuje swoją wyższość przez to że ma odznake, to poprosiłbym go grzecznie o imię i nazwisko, stopień i komende w jakiej pełni służbę i zgłosił to gdzie trzeba. Za którymś razem by się nauczyli zę kierowcy to nie popychadła.
-
jesli masz taka firme ktora zrobi ci przod z atestami i przy pierwszej kontroli nie skasuja ci dowodu to przeprowadzam sie do twojego miasta :)
-
powiedziałbym zę wolę do sądu, ponieważ mam atest na to i jego widzimisie mnie nic nie obchodzą, jest zezwolenie to niech się wali,
Masz troche racji ale nie do konca. Atest, atestem, ale w naszym prawie jest powiedziane, ze przednie szyby musza miec 75% przepuszczalnosci... a atest jest jedynie na folie... Sam kiedys "bylem madry" i twierdzilem - a jak mi to policjant udowodni, czy moje szyby maja mniej lub wiecej niz 75% przepuszczalnosci...? (przypomne, ze mam wszytskie szyby przyciemnione, tyl na super czarna, a przod na szara)... Teraz kupilem Astre i pierwsze co, przyjrzalem sie szybom.... Sa idealnie przezroczyste... ale widnieje na nich nadruk "costam do 75%". Teraz sie niedziwe, ze policja na oko stwierdza, ze przyciemnienie przednich szyb przekracza 75% dopuszczalnej przepuszczlnosci swiatla...
Reasumujac... sam atest nic Ci nie da... Atest masz na folie... a przepisy stanowia, ze przepuszczalnosc szyb ma wynosic nie mniej niz 75%... i wydaje mi sie, ze w tym momencie niemasz szans na wygranie z policja czy w sadzie...
Ale to tylko moje zdanie.... :P
-
W przypadku poloneza ma, niech mi ktoś powie że te szyby nie mają fabrycznie 100% przepuszczalności, przynajmniej atest maja jako szyby przepuszczające 100% światła, wiec reasumujac zakładając folię która ma atest na przepuszczalność swiatła 75% to sprawe mam wygraną, nawet im szybę wymontuje i do sądu zaniosę żeby wygrać.
-
No tak-co innego nie przyjac mandatu a co innego odwrocic sie na piecie i odjechac. jak zatrzymali kumpla ze mna to jemu kazali podniesc obie przednie szybki do gory zeby sprawdzic czy przyciemnione. I mial przyciemnione- ale z atestem i wszystko bylo legal.
Arapaho po jakim miescie jezdzisz?
-
Koledzy , kupcie sobie na giełdzie albo zabierzcie dziadkowi światłomierz fotograficzny ( ruski Leningrad jest tani ) i woŹcie ze soba , jak się miśki doczepią to szybki teścik. Pomiar światła przez szybkę i normalny. Niech sobie miśki policzą procent róŹnicy i odrazu będzie wiadomo czy mają podstawy do czepiania się
-
Mozna przyciemnic szybki przez napylanie.
Drozej, ale z certyfikatem :)
Poczytajcie to info:
http://www.womarc.transit.net.pl/
-
wiec reasumujac zakładając folię która ma atest na przepuszczalność swiatła 75% to sprawe mam wygraną,
Nie do konca zrozumiales, o co mi chodzilo w moim poscie. Obecnie w Astrze mam fabrycznie przyciemnione szyby z 75% przepuszczalnoscia swiatla... i na oko niczym sie nie roznia od szyb nie przyciemnionych z 100% przepuszczalnoscia w Polonezie. Dlatego sie nie dziwie miskom, ze sa w stanie stwierdzic na oko, ze folia na szybach przednich ma mniejsza przepuszcalnosc niz 75%. A przyciemniac szyby w Poloniezie folia z atestem o przepuszczalnosci 75% poprostu mija sie z celem, bo takie przyciemnie poprostu jest niezauwazalne...
W odpowiedzi na pytanie Pabla - jezdze po W-wie...
-
druga sprawa jest tez taka, ze jak widza labka w naszym wieku to tez nie pogadasz,chyba ze naprawde spoko jest pies, a jak widza starszego goscia to sie go nie czepiaja, smutne lecz prawdziwe :(
Tym Samochodem jechał mój ojciec a ja byłem tylko pasażerem (jeszcze nie mam prawka :( )
-
wtedy co zrywales folie?? co sie czepiali tez nakladek??
-
a ja Wam powiem jeszcze co innego :P i chyba Was zmartwię :(
Miski niekiedy sie przyczepiaja o to ze jest fola na szybach, ze w razie wypadku beda problemy z wybiciem szyby itd. Zabieraja dowód :cry:
Juz nieraz slyszalem i czytalem ze wlasnie tym sie tlumaczyli, w sumie nie ma chyba zadnego przepisu zabraniajacego posiadanie folii na szybach co?? no oprocz tej przepuszczalnosci
-
jeśli się zafoliuje hartowaną szybę to ona podczas wybijania i tak się rozsypie a filia ją tylko w "kupie" utrzyma, czyli zrobi się nazwijmy to ruchomy kocyk z hartowanego szkła - zgadza się??
-
no własnie Bodzioo, a miśki sie czepiają o to :( zwykla szyba sie rozkruszy w drobny mak a taka z folią to bedzie kocyk :))
-
ale ona w niczym nie będzie przeszkadzała i nie stanowi zagrożenia dla życia/zdrowia
-
wiecie.. nie ma idealnych aut. a psa latwo wqrzyc. Po prostu jak wytlumaczysz mu ze masz szyby z atestem, to czepi sie tego ze masz slaby reczny, jesli to przejdziesz, to to ze masz brudny silnik, zle sruby w kolach czy jakies inne bzdury. Czasem trafisz na spoko gliniarza i przejdzie.. Kiedys kolo drugiej w nocy smignalem kolo patrolu jaies 130 km/h.. powaznie. Oni pojechali za mna.. zatrzymalem sie na czerwonym( jedne z dwoch swiatel dzialajacych w moim miescie o tej porze) oni za mna.. jak ruszylem oni oczywiscie kogucik. zatrzymali mnie i tylko spytali czy nie pilem, nawet nie musialem dmuchac. A innym razem (jeszcze w DF-ie) sprawdzili mi wszystko i doje.bali sie ze nie mam chlapaka.. mimo iz mialem czarne wszystkie swiatla i to przyciemniane spayem. Widac nie zauwazyli. I tak zabrali mi dowod.
Co do "kocyka"- moze utrudnic dostanie sie do wnetrza pojazdu, a za tym do ofiar.
-
napewno nie utrudni bo lfolia aż tak nie usztywni tego szkła i onoo pod postacią tego kocyka powinno wpaśc do środka już przy uderzeniu
-
Profesjonalne zaklady przyciemniajace szyby pozostawiaja 0,5 centymetrowy odstep od gornej krawedzi szyby, tak, aby w razie wypadku i wybicia szyby folia z okruchami szyby wpadla/wypadla do srodka lub na zewnatrz wtedy gdy jest calkowicie zamknieta... i na to miski wlasnie tez zwracaja uwage.
-
Zerwałem jedną folię z przedniej szyby i gówno było widać. Misiek jescze się mnie spytał o jakąś homologację na te nakładki to go opier..iłem to mi powiedział, że nie jest potrzebna bo mam je przykrecone śrubami do pedałów na wylot
-
ja mam przyciemniony caly bok... nigdy nie sprawdzalem jaka maja przepuszczalnosc swiatla, ale przy jednej kontroli w nocy, gliniarz powiedzial mi ze szybki sa OK bo z zewnatrz mnie widac... nie wiem za bardzo o co im chodzilo, ale przez przeglad juz od dwoch lat przechodze i nie ma nigdy problemow...
-
Kiedys podczas rutynowej kontroli trafilismy z kolegami na bardzo nieprzyjemnego typa. 4 lepkow w aucie ciemna pora no to trzeba ich zatrzymac. Akurat trafilismy na jakiegos Straznika teksasu koles od razu widac bylo ze nie w sosie czepail sie wszystkiego, nawet ze ranty w felgach sa troche zjechane :) Najwiekszy popis dal z tekstem " przestancie mnie denerwowac bo zaraz bedziecie lezec na chodniku rowniutko z rekami na karku " i co poradzic ?:D ehehhe ale jakby nie bylo trzeba zawsze zachowac spokoj i jak juz wczesniej pisane bylo spokojnie wykonywac polecenia :)
-
U nas w Krakowie tez bywa roznie. Od wrzesnia do kwietnia jezdzilem rozbita o drzewo Dacia 1310, w dodatku poszpachlowana, posprayowana na szpachli szarym podkladem i z wylazaca rdza. Walnalem w drzewo prawym przodem, wiec wgniotly sie (nie pekly) reflektory i swiecily w dol bardziej tak, ze jak wrzucilem dlugie to z prawej mialem mniej, niz jakbym mial normalnie. Nie mialem kierunkowskaza (byl w zdrezaku, poszedl w miazge). Byl za to boczny. Dopiero w zimie jakies dresy wracajace z techniawy (mieszkam w okolicy, gdzie jest taki klub jeden) w nocy rozbily mi reflektor dlugich (sama szybke, zarowka swiecila dalej). I kilka razy w nocy przejezdzalem kolo patrolu i patrzyli sie i nic (choc swiatla ewidentnie swiecily w dol). Zaliczylem wycieczke do Czestochowy, prulem Gierkowka 120 i nikt mnie nie ruszal. I kiedys sie na miescie doczepili, zajechali za mna an parking jak jechalem na korepetycje, zastawili wyjazd stajac obok z prawej i pokazal mi koles, zebym szybe opuscil. A szyby mi nie dzialaly. No to wysiadam i pytam o co chodzi a on standardowo dowodzik, prawko i ze takie auto nie moze jezdzic, ze mam reflektor stluczony. Ja mowie, ze swieci. On, ze nie mam migacza, ja mu mowie, ze mam (zamontowalem w oprawce zarowke i zwisala na kablu). On, ze migacz ma byc pomaranczowy. I ze 200 i zabiera dowod. Wyblagalem (ze jedyne auto w rodzinie, ze taka bieda, bo na ojca bylo zarejestrowane, ze jakbym mial 200 to naprawilbym to i takie kity rozne) i puscil mowiac, ze nastepnym razem jak ja zobaczy to da 400. Zawsze sie do czegos moga przyczepic, najwazniejsze to nie klocic sie tylko grzecznie rozmawiac i wyrazac skruche.
-
Najbardziej bezsensowne jest to, że możesz mieć totalnego złoma i możesz nim długo, długo pojeŹdzić bez miśków na karku. Jak zaczniesz tuning to oni zaczynają włazić ci w dupsko i się dopier..alać do wszystkiego co tylko jest w tym aucie inne. Polska to niestety pojeba..y kraj ale cóż na to poradzić. W USA możesz sobie z autem zrobić co chcesz. NIe wolno tylko jeŹdzić na wstecznym :)
-
Z tym usa to nie do konca tak jest. Tez nie mozna wielu rzeczy robic. Rowniez czepiaja sie o przyciemnione szyby o nielegalne przerobki pod maska a nawet o to ze auto za nisko lezy. No ale tam jest inna mentalnosc i raczej w wieksozsci przypadkow jak sie nei robi zadnych przypalow na drodze typu palenei gum nielegalne wyscigi to jest spoko. U nas za sama spokojna jazde sie obrywa :)
-
Fabryczne szybki w poldzie posiadają jakieś 90-95% przepuszczalności ! A przednie boczne szybki można spokojnie przyciemniać pod warunkiem ze folie posiadają certyfikat Instytutu Ceramiki i Szkła w Krakowie (chyba 4 czy 5 rodzajów foli w polsce posiada ten certyfikat) oraz zostały założone przez firmę !
-
wg mnie zamiast pieścić się w folie lepiej oddać je na "piecowanie"
-
czy ja wiem czy lepsza jest piecowka
-
lepsza bo nic nie mogą ci kazać zerwać :D
-
ale to juz nie jest "mafia look" i niektórym się to nie spodoba