FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: D@n!el w Luty 27, 2007, 19:13:09 pm
-
Witam,
Niedlugo pocieszylem sie moim nowym poldkiem :-( Dzis po powrocie z Gliwic, gdy podjechalem do swiatel i zatrzymalem sie, silnik wszedl na niskie obroty (silnik byl juz wysprzeglony bo sie zatrzymywalem) po czym wskazowka obrotomierza wskazala 0obr/min :-( Myslalem, ze mi poprostu zgasl. Sprobowalem go zapalic, niestety nic :-( tzn. rozrusznik chodzi ale samochod nie chce zapalic. Probowalem kilka razy, odczekalem nawet okolo 1h aby silnik sie schlodzil po czym znow sprobowalem, no i nic :-(
Jaka moze byc przyczyna awarii? Od czego zaczac diagnoze? Czy przyczyna moze tkwic w jakims bezpieczniku (pytam bo ich nie sprawdzalem)? Mam nadzieje, ze to nie pasek, ktory mialem wymieniac ;-) zreszta chyba inaczej by sie zachowywal? Prosze o sugestie i pomoc w reanimacji mojego ulubienca !!! Jutro ojciec jedzie go ogladac wiec bede wdzieczny za kazda rade.
Pozdrawiam D@n!el
/edytowałem temat z dwóch powodów 1. nie spelnia regulaminowych zasad 2. dla łatwiejszego przeglądania forum - Bocian.
-
A w jakiej kondycji byl pasek rozrzadu? wszystko wskazuje ze to on jest winowajca :|
-
Trudno przez forum ocenic co sie stalo, jednak wlasnie gdy zerwie sie pasek silnik poprostu gasnie i juz go nieodpali. Dla Ciebie szczescie ze stalo sie to na wolnych obrotach gdyz ryzyko uszkodzenia powaznie glowicy sie zmniejsza. A 11letni pasek jak najbardziej mial prawo sie zerwac.
-
przy przebiegu 120tys.km to juz powinien byc drugi raz wymieniony pasek, a nie dopiero pierwszy raz
-
Jakby cos to mastah ma dwa silniki 1.4 wiec chetnie sprzeda jakies drobiazgi z niego.
-
Dla Ciebie szczescie ze stalo sie to na wolnych obrotach gdyz ryzyko uszkodzenia powaznie glowicy sie zmniejsza.
No przeciez nim krecil bo nie chiał odpalic :lol: to co mu to da ze strzelil przy obrotach biegu jalowego jak i tak pewnie zawory pogieło potem. Nie pekaj jak bedziesz robil sam to moze w 800-1000 zł sie zmiescisz. PS Kiedy miales zamiar wymienic pasek -przy 160 tys jak w ksiazce ??
-
opadł obrotek-PWK poszło się kochać :P tak łatwo pasek nie pęka panowie :)
-
... no zobaczymy jutro, a w miedzyczasie to moze ktos rzuci inna sugestie, powiedzmy odmienna od paska ;-) bo pasek chcialem wymienic a teraz to on mi przychodzi na mysl i pewnie dzis bedzie mi sie snil :P
[ Dodano: 27 Lut 2007 23:53 ]
Panowie ...stety wasze czarne scenariusze sie nie sprawdzily. Jeszcze dzis bylem po Poldka w Gliwicach. Pojechalem aby go do domu zaciagnac no i nie moglem sobie odpuscic, ze tych bezpiecznikow nie sprawdzilem. Okazalo sie, ze to faktycznie bezpiecznik ;-) (a pytalem was o to i nikt mi nie odpowiedzial w tym kierunku). Wymienilem bezpiecznik przekaznika wtrysku paliwa, no i zapalilem samochod :-) Chodzil sobie na wolnych obrotach, jednak gdy chcialem ruszyc to go wybilo :-( Drugi zalozylem 25A (gdyz nie mialem juz zielonego 30A) niestety wybilo go od razu przy zapalaniu. Jutro wiec bede dochodzic co jest przyczyna tego stanu rzeczy. Moze ktos z Was pomoze? Gdzie tkwi usterka? Macie szanse sie poprawic bo pomimo, iz pytalem o bezpieczniki wysnuwaliscie mi czarne scenariusze :-)
Pozdrawiam D@n!el
-
Nie wiem na jakiej podstawie lusziska pisali o pasku. Gdy w Roverku zerwie sie pasek to jest sajgon w komorach spalania (giecie zaworow dziury w tlokach i inne tragedie). Nie moglbys swobodnie krecic rozrusznikiem. Wiadomo ze problem tkwil najprawdopodobniej w elektryce. Czytajac przyszlo mi od razu ze moze fiksuje wylacznik uderzeniowy lub padl ktorys z bezpiecznikow np. pompy paliwa. Widze ze zdiagnozowaliscie ze to bezpiecznik przekaznika wtrysku. Jezeli w standardzie siedzi tam 30A to taki ma byc i nie zakladaj mniejszych. Byc moze sam przekaznik ma jakas zwore.
-
Wlasnie pierwsza rzecz jaka mi przyszla do glowy to wlasnie ten czujnik uderzeniowy ;-) zwykly poldek tego nie mial. Po powrocie do domu jednak bijem sie w piers, ze nie pomyslalem o bezpiecznikach ;-)
[ Dodano: 28 Lut 2007 20:14 ]
witam ponownie, no to sprawa na dzis dzien wyglada nastepujaca ...Samochod po zalaczeniu chwilke pochodzi po czym przepala mi bezpiecznik przekaznika wtrysku paliwa. Zwykle chodzi na wolnych obrotach, przy probie ruszenie (czyli wejscia na wyzsze obroty)
bezpiecznik "siada" :( kazda nastepna proba konczy sie juz przepaleniem bezpiecznika przy zapalaniu :-( Prosze o rady i wskazowki od czego zaczac?
-
Bezpiecznik prze pala sie jesli poplynie przez niego wiekszy prad niz zakladany.. trzeba leciec po ukladzie i zobaczyc co powoduje ogromny pobor pradu.. przekaźnik jako pierwszy wsadzilbym "pod noz"
-
Bezpiecznik o ktorym pisalem pewnie bedzie odpowiedzialny za pompe paliwa, gdyz jak wsadzam bezpiecznik przy wlaczonej stacyjce w chwili wlozenia slysze jak zaczyna pompa dzialac. Mysle, ze do wymiany bedzie pompa paliwa (zreszta tak tez mi odpowiadali na pl.misc.samochody). Mysle, ze w przyszlym tygodniu bede ja wymienial zatem jak nie zapomne to zostawie tutaj na forum informacje z jakim skutkiem wygladala naprawa. Pewnie bedzie to przydatna informacja na przyszlosc dla ludzi przeszukujacych archiwum tego forum.
Pozdrawiam Daniel
P.S. Oczywiscie nadal czekam na inne sugestie dot. usterki, byc moze sie myle, a nie chcialbym niepotrzebnie pompy paliwa wymieniac ;-)
-
Wyglada na to ze nie jeździłes na paliwe i pompa sie zatarła a teraz pobiera makabryczny prąd i przepala bezpiecznik. Moj ojciec tak mial w BMW 520i .... pompa do wymiany.
Od tamtej pory ma juz wylacznik pompy zainstalowany przeze mnie :)
-
jesli masz gaz to sprobuj go zapalic na gazie a pompe odlacz calkiem (rozepnij wtyczke) jesli po tym bezpiecznik bedzie ok, to znaczy ze pompa bierze za duzy prad
-
Aktualnie jezdze na benzynce :-) wiec na gazie nie sprawdze :-(
No i musze sie wam przyznac ze awarie mialem w Gliwicach gdzie bylem odebrac alusy do mojego Poldka. Mysle, ze w przyszlym tygodniu jak juz wymienie pompke to zaloze moj nowy nabytek i moj wehikul bedzie sie prezentowal jak nalezy :P
-
ale zeby byc pewnym to musisz to sprawdzic
nie wiem podepnij moze pompe przez bezpiecznik i amperomierz do innego aku
zeby nie okazalo sie ze przetarly sie gdzies przewody :D a pompa jest dobra
-
Słuchaj andrzeja. Pompa paliwa to najbiedniej 150zł więc warto posrpawdzać wszystko zanim mydasz tą kasę niepotrzebnie. A elektryka to najgorsza usterka samochodu jaka chyba moze być.
-
Dla świętego spokoju podmień sobie skrzyneczkę przekaźników. To takie czarne "coś", przymocowane powinno być pod kompem ale jak jest ułamany zaczep to może gdzieś zwisać :) Raczej tego nie rozbieraj bo jest nierozbieralne, ale brzeszczotem się da :P
Jak się okaże że na innej jest dobrze, to możesz rozebrać swoją bo nie masz nic do stracenia. Uwaga, przekaźnik pompy paliwa ma coś wspólnego z przekaźnikiem silnika krokowego, bo u mnie przekaźnik krokowca nie odbija po wyłączeniu stacyjki, co skutkuje tym że przy rozruchu pompa nie podaje paliwa.
Podobno jeden z tych 4 przekaźników jest zapasowy.
Jak ktoś ma w pobliżu, to podmień, podmień też kompa.
-
Mysle, ze podmienie wspomniana skrzyneczke przekaznikow. Sprawdze ta opcje zanim wezme sie za wymontowywanie pompy ;-) Brat ma rowniez Poldorovera wiec z podmiana nie bede problemow. Wspomne rowniez, ze i ojciec ma Poloneza jednak ze zwyklym silnikiem :P
Pzdr D@n!el
[ Dodano: 02 Mar 2007 20:39 ]
Zapytam jeszcze o typy pomp paliwa stosowanych w poldoroverach. Ile bylo takich typow? Kilka czy tylko jeden typ? Jezeli jeden to bardzo bede wdzieczny za podanie oznaczenia typu pompy bo chcialbym ja kupic zanim wezme sie do demontazu baku paliwa.
Pzdr D@n!el
[ Dodano: 02 Mar 2007 20:52 ]
co myslicie o tej ofercie?: http://moto.allegro.pl/item170674470_pompa_paliwa_polonez_gsi_polonez_rover_rover_114.html
oraz o tej: http://moto.allegro.pl/item171789839_pompa_paliwa_polonez_mpi_gsi_ford_zx_306_rover.html
choc w tej drugiej nie podoba mi sie przeplywnosc 100l/h w instrukcji poldka widzialem chyba inna wartosc (polowe chyba tego co na tej stronce ale glowy nie dam)
-
co do pomp od tej pani to czytalem niestety zle opinie
-
O ile pamiętam to wydajność fabrycznej pompy wynosi 42 l/h. Pompy z allegro stanowczo odradzamy, bo zamiast zaoszczędzić to stracisz, bo pompa po 3 miesiącach pójdzie na śmietnik, więc nową oryginalną będziesz i tak musiał kupić.
-
Dokładnie lepiej drożej i w sklepie, gdzie jest kogo ewentualnie opieprzyć.
-
Witam ponownie,
Dzis byla podmieniana skrzynka przekaznikow, komputer. Pompa zostala sprawdzona i nic. Doslownie nic. Po tych czynnosciach usterka znikla ;-) Nie mam pojecia co sie stalo ale juz bezpiecznika nie wybija. Teraz niestety brakuje mu mocy, na biegu jalowym wkreca sie na obroty. Niestety podczas normalnej jazdy szarpie i brakuje mu mocy :-( Moze malo paliwa w baku zostalo bo jak przymierzalem sie do pompy paliwa zdazylem niemal wszystko spuscic z baku. Jutro dalsza czesc testow .......
P.S. Zauwazylem, ze lampka serwo mi juz nie miga, tylko pali sie stalym swiatlem. Oczywiscie po wdepnieciu hamulca znika. Co moze byc przyczyna takiego zahowania? Zwykle kontrolka migala do momentu nacisniecia hamulca.
[ Dodano: 07 Mar 2007 20:09 ]
Powodem nierownego silnika i braku mocy byl luzny kabel biegnacy do kopulki. Samochod chodzil na 3 cylindry. Usterka zostala zauwazona dopiero rano ;-) Co do glownej usterki to zniknela. Samochod chodzi jak baczek ;-P
Pzdr D@n!el