FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: korek w Marzec 02, 2007, 14:43:59 pm
-
Witam, interesuje mnie ile wasze OHVki na gaźniku bez remontu się przekulały. Mój ma 175tyś i powoli siada, może dlatego że jeżdżę na jakimś kiepskim mineralu jeźdżę, a ostatnie 25tyś na muchozolu zrobił.
Powiedzcie przy ilu średnio kilometrach wymienialiście silnik/robiliście remont swojej OHV
-
Witam. 140 tyś. ciśnienie na cylindrach po około 6 atm, ledwo się toczył. gaz miał przez ostatnie 10 tyś.
-
do pierwszego remontu 185Kkm gaz zalozony przy 20K potem dokrecil sie do 500 000 km z jendym remontem po drodze... a potem go sprzedalem.
-
miałęm kiedyś caro MR 93 i przy 95 tyś km zaczął tłuc się wałek rozrządu, razem ze szlifem wymieniono także panewki.
stało się to niedługo po nabyciu tego auta ,więc myslę że albo jakiś rajdowiec nim jeżdził wcześniej albo cofnięto mu licznik.
-
Kumpel kupił Caro 1.5GLE z 1991 z przebiegiem ok 50.000km, założył gaz, na gazie zrobił 100.000. Potem ja kupiłem go od kumpla z przebiegiem 150.000km. Zrobiłem niecałe 50.000. Sprzedałem bratu. Brat dużo nie jeździ ale już przekroczył 200.000km. Auto nigdy nie miało ruszanej głowicy ani silnika. Trochę kopci, od wymiany do wymiany bierze kilka litrów oleju, panewki zaczęły delikatnie stukać ale bryka jeździ dalej :D
[ Dodano: 2007-03-03, 13:41 ]
Acha - dodam ze jak kumpel go kupił to wymienił wydech i od tamtej pory ani razu nawet nie był spawany i dalej jest cichy pomimo że zrobił już 150.000km - nie do wiary normalnie!!!
-
Czyli z 200tyś te silniki robią :) to myślę że jeszcze z roczek pojedżę i bye bye poldek.
-
Czyli z 200tyś te silniki robią to myślę że jeszcze z roczek pojedżę i bye bye poldek.
Dlaczego od razu "bye bye poldek" przecież już teraz silniki są tak tanie, że zamiast pozbywać sie poldka można zrobić małymi kosztami przekładke.
Tak poza tym to mam 1.5 SLE (1989) z przebiegiem ok. 430tyś, gaz założony sześć lat temu, a w mojej rodzinie od siedmiu lat. Prawdopodobnie był robiony przez poprzedniego własciciela jeden remont, gdzieś kolo 200tyś. Poldek dalej na chodzie, tylko mam pare problemów z instalką i alarmem.
-
W moim poldku 1.5 GLE jak ojciec jeszcze nim jeździł, to OHVką zrobił coś koło 180 tysięcy. Ciągle na gazie. Chyba z rok po kupnie był założony gaz. Pod koniec nie miał już mocy i padła uszczelka pod głowicą. Można było wymienic i jezdzic dalej ale następna OHVka w lepszej kondycji poszła pod maske. Ta z kolei padła po jakichs 40kkm. Dodam że nigdy nic z silnikiem nie było robione do tych ~ 180kkm, tylko termostat i wymiany oleju, filtrów,regulacja.
-
278tys bez remontu, wymiany pierścieni panewek itp. Rok produkcji 95 a gaz w 97 założyłem i cały czas na gazie. Od początku leje lotos semisyntetic.
Silnik 1,6 GLi.
-
Dlaczego od razu "bye bye poldek" przecież już teraz silniki są tak tanie, że zamiast pozbywać sie poldka można zrobić małymi kosztami przekładke.
Wiem że silniki są tanie (mam nawet zapasowy tyle że 1.5 z akwarium) ale dość mam wyprzedzania poldkiem i stres z nim związany więc trzeba go będzie zmienić a nie pakować się w dodatkowe koszta.
278tys bez remontu, wymiany pierścieni panewek itp. Rok produkcji 95 a gaz w 97 założyłem i cały czas na gazie. Od początku leje lotos semisyntetic.
Silnik 1,6 GLi.
Ten pan narazie wygrywa w naszym konkursie :mrgreen:
-
Wychodzi na to że 1.5GLE sa dość trwałe... ale i tak to padaczka ze względu na 3 podpory...
A że 1500 to rowiercany 1300... a 1600 to rozwiercany 1500.... to 200 000 to sporo i tak..
Zalezy jeszcze jak kto jeździ .. u jednego zaczyna żreć olej po 100K a u drugiego po 150K...
-
Kumpla 1.6 GLI 98 rok. 200kkm i wymiana walka rozrzadu. Jezdzi dalej i nawet mostu nie slychac.
-
Caro Plus 1.6 GLI 1997r 165000km na gazie, całkowity 175000km. Zużycie oleju ok 0,2l /10000km
Caro Mr91/mr93 1.6 GLE 1993r 140000km. Zużycie oleju ok 1l na 10000km
W silnikach wymieniane tylko uszczelki pod głowicą.
-
Taksówka (1.6 GLi Plus) w Warszawie: 400+ kkm bez remontu, cały przebieg na gazie, silnik chodzi cicho i ładnie. W rozmowie kierowca stwierdził że cały czas leje pełny syntetyczny olej a od czasu gdy cyt. "silnik zaczął się lać" (200kkm) dodaje ceramizera i jest ok. Spalanie oleju określił jako mniej niż litr między wymianami co 10kkm.
-
118tys i dowidzenia :roll:
A tak fajnie jezdzil..
-
Mój ma 120tyś, na pewno cofnięty licznik (wyszlo po tym jak na licznikusie pokazalo 100tyś,a pierwsza cyferka była chamsko pościerana jak by to jakis amatorczyna robił) na gazie od 8miu lat (tak wynika z papierow), jeździ na lotosie mineralu i jeszcze się jakoś trzyma :).
Oleju bierze w znikomych ilościa (1l/4000-5000tyś) i myśle że jeszcze trochę nim kilosów zrobie :)
Pożyjemy ,zobaczymy