FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki OHV 1.3 1.5 1.6 => Wątek zaczęty przez: michalrau w Marzec 05, 2007, 16:10:48 pm
-
Witam!
Kupiłem Borewicza, który długo stał nierużywany. Chcę wyczyścić mu do porządku gaźnik i gdzieś przeczytałem, że najlepiej jest go rozebrać na części i wygotować w occie.
Moje pytania to:
Na co zwrócić uwagę, żeby przy okazji czegoś w nim nie zniszczyć?
Które części gaźnika nie powinny być gotowane?
Ile tego octu potrzeba, by prawidłowo to wykonać?
Jak długo ma się gotować i czy doprowadzić ocet do wrzenia czy nie?
Jeżeli ktoś to robił, to proszę o związane z tym przemyślenia, bo nie chcę powielać błędów.
Pozdrawiam
Michał Rau
-
Kto ci tak powiedzial ?
Wystarczy pędzelek i benzyna ekstrakcyjna.
-
Jakiś czas temu ktoś to tutaj właśnie na PTK pisał. Chodzi o usunięcie zanieczyszczeń z kanałów wewnętrznych. Generalnie są różne sposoby, można sprężonym powietrzem, ale mnie interesuje właśnie ta metoda.Czy ktoś to robił???
-
Benka to w gazniku jest non stop a pomimo tego robią się rózne osady.
Ja sposób z octem dostałem od starych mechaników.
Dwie proste zasady
1- zdala od domu(smierdzi ze głowa mała)
2 - gaźnik musi być zanurzony
Ocet musi byc doprowadzony do wrzenia. Gotować wedle uznania
Powinieneś wykręcić z niego wszelkie dysze rurki etc etc, zdemontować urządzenie rozruchowe (ssanie)
-
jak bylismy u ruskich ,hmm 1989 czy 1990 to ojciec gotowal gaznik u wujka ,bo tamtejsza benzyna go zasyfila
z racji wieku nie pamietam w czym gotowal ,ale pomoglo ,bo bez problemow wrocilismy Borkiem do domu
-
kupiłem ostatnio gaźnik i zanurzyłem go na 2 dni w ropie .
Przed operacja zacinał się przy przepustnicy i ssaniu ,a taraz miodzio. delikatny pełen wdzięku !!
-
Przy gotowaniu nalezy wykrecic z gaznika wszystkie miedziane i mosiezne elementy -inaczej pokryja sie zielonkawym nalotem(patyna) -jest to octan miedzi. Do octu dobrze jest dodac odrobine jodyny. Dysze i rurki emulsyjne pokryte osadami czysci sie za pomoca acetonu lub podgrzewajac do około 80-100 stopni(na sucho) i gwałtownie uderzajac w cos twardego - wówczas osady pękaja
-
Dzięki za wszystkie rady. Właśnie go ugotowałem i nawet fajnie to wygląda. Nie wiem jeszcze jak będzie teraz działał....
Jak ktoś ma linka - jak wyregulować gaźnik po takiej "operacji" to poproszę:)
[ Dodano: 2007-03-06, 21:31 ]
Jeszcze takie pytanko: Jeżeli mam za niski poziom paliwa w gaźniku, to jak go podwyższyć, bo nie znalazłem żadnej śróbki co by to regulowała...
-
Jeszcze takie pytanko: Jeżeli mam za niski poziom paliwa w gaźniku, to jak go podwyższyć, bo nie znalazłem żadnej śróbki co by to regulowała...
naginasz plywak
-
Dzięki Dzięki :)