FSO-Polonez Tuning Klub
		GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silnik Rover'a => Wątek zaczęty przez: ram.ram w Kwiecień 11, 2007, 14:51:23 pm
		
			
			- 
				Witam wiem że było wałkowane tysiąc razy mnie interesuje w ilu przypadkach kończyło sie pęknięciami głowicy bądź bloku. Dodam że olej jest czysty (bez wody) auta nieznam bo kupiłem przejechałem ok 200 km i pokazał sie olej w zbiorniku wcześniej jak zaglądałem do zbiorniczka to było pare oczek. Acha nie było termostatu to daje do myślenia. Cy można tak jeździć i czekać na rozwój wydażeń czy lepiej to reperować odrazu. Jeżeli ktoś miał podobne problemy to prosze o rade.
 Pozdrawiam.
- 
				ja bym nie ryzykował. i naprawiałbym jak najszybciej
			
- 
				istnieje szansa ze plamy zostaly po nie wyplukanym ukladzie, przy awarii uszczelki pod glowica
 mozesz zaryzykowac wyplukanie ukladu i obserwacje
 jesli nic innego niepokojacego sie nie dzieje to ja bym na razie nie ruszal
 
 ja slyszalem o ok 2 takich przypadkach a sledze nie tylko to forum
- 
				No ja mam olej w układzie ale autko zachowuje swoją moc. I się nieprzegrzewa czasami potrafi wejść pod 100 stopni ale nic więcej odrazu wentylator wyrabia i zbija do 90 pewnie już uszczelka zaczyna wariować zrobiłem tak już  prawie 15 tysiecy i nic więcej niepokojącego niezauważyłem. Normalnie ma 90 na sto wchodzi jak dłużej do podłogi mu powciskam ale szybko ta temperatura schodzi.
			
- 
				Witam. No i nie stety stało sie jest woda w oleju. Po założeniu termostatu wytwożyło sie ciśnienie i poleciała woda do oleju. Głowica jest krzywa więc jedzie do planowania problem mam z uszczelką mam dwie elering blaszana z slikonem i motiw blaczana ale ten slikon jest grubszy i jest go więcej. Na allegro znalazłem jeszcze taką    http://www.allegro.pl/item181832746_uszczelka_glowicy_rover_polonez_najtaniej_bytom.html    brat twierdzi że tradycyjna uszczelka będzie leprza co wy na to ???
 
 Pozdrawiam i dzięki za zainteresowanie.
- 
				Jeżeli chodzi o uszczelki to elringa są bardzo dobre, na pewno lepsze niż ta z allegro, która jest chyba podróbką chińskiej AJUSY  :lol:  która jest słaba jakościowo. Motiv nie wiem.
			
- 
				Kupuj ta gdzie sa szersze scieszki na uszczelce (do swojego kupwałem jakas z IC z szerokimi sciezkami). Elring jest dobry ale nie w przypadku Rovera.
 A co do AJUSY to oryginał (tzn ten z alegro) jest papierowy. Znam pare silników co na tym jezdza, ale nie polecam.
- 
				Dokładnie -szersza ścieżka i (moja tak miała) co jakieś 10mm Guzek na siliconie. Jak zostanie zgnieciony to są mniejsze szanse że ścieżka sie przesunie. A w końcu to zazwyczaj jest problemem przy padniętej uszczelce.
			
- 
				Radecki Marcin#227, tylko kwestia czasu kiedy płyn dostanie sie do oleju,tez tak miałem przez pewien czas i łudziłem sie ze to nie uszczelka :)
			
- 
				ja miałem  taki sam problem i uszczelke musiałem wymienić na szczeście tylko, ale oczywiście planowanie i wymiana większość uszczelek w silniku po drodze dostawania sie do głowicy wymieniłem i Ty też bedziesz musiał wymienić.Jedynie trudno dostać uszczelkę pod kolektor ssacy bo teraz sprzedają w zestawie do Rovera a tam sie ona różni!.Ja osobiście nie tak dawno na zamówienie musiałem robić.
			
- 
				ja ze dwa lata temu kupowalem FAI, ta z allegro ma cieniutkie pola silikonowe wiec nie polecam
 uszczelki kolektora ssacego sa sprzedawane w zestawie, do poldorovera i gumowa do rovera
 jesli glowica jest bardzo krzywa to nie nadaje sie do planowania, serwisowka podaje max 0,2 mm
- 
				uszczelki pod ssacy tez nie umiałem dostac wiec ja sobie sam zrobiłem :)
			
- 
				Ale czy na prawde niema normalnych grubych uszczelek (np bakelit).
 a to są moje uszczelki
 
 (http://www.ram.ram.box.net.pl/Uszczelki/P1040932.JPG)
 
 (http://www.ram.ram.box.net.pl/Uszczelki/P1040933.JPG)
 
 a to mój silnik
 
 (http://www.ram.ram.box.net.pl/Uszczelki/P1040875.JPG)
 
 (http://www.ram.ram.box.net.pl/Uszczelki/P1040877.JPG)
 
 (http://www.ram.ram.box.net.pl/Uszczelki/P1040881.JPG)
 
 mastah22#1900 zrobie tak jak Ty. Symeringi też nowe a wydech zostaje.
 Pozdrawiam.
 
 [ Dodano: 12 Maj 2007 22:13 ]
 Rover zrobiony długo trwało ale autko stało u brata w warsztacie 130 km od bydgoszczy i musiałem dojeżdzać w wekendy. 200 km przejechane i jest wszystko w normie to może będzie chodził. Problem był z dokręceniem głowicy jeszcze nigdy nie dokręcałem tak słabo głowicy  . Teraz wrażenia z przesiadki OHV Bosch na Roverka i porównania nie ma żadnego to poprostu jedzie.