FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ Hamulcowy => Wątek zaczęty przez: marcinwolak w Kwiecień 14, 2007, 19:46:21 pm
-
ile milimetrów pominny mniec klocki hamulcowe??moje maja 13mm,
-
jak nie sa zjechane prawie na zero to sa dobre :D
-
ja jezdże dopóki ich nie słychać, że już ich nie ma. jak słychać to zastanawiam sie nad wymianą. ostatnio miałem juz taki przypadek że przy wyjeżdżaniu spod sklepu po zakupieniu klocków, te stare same już wypadły :P. wyliczone były co do metra :D. zakladałem nowe pod sklepem :P
-
moja klocki troche piszcza jak hamuje i dlatego sie zastanawiam
-
bo pewnie masz polskie Fomary ... one tak mają ... Lukasy nie piszczą ale jest różnica w cenie - co do zużycia, na nowym klocku jest takie nacięcie... jeśli u Ciebie już go nie widać to znak że czas na wymianę, oczywiście można jeździć aż same wypadną ale jak dla mnie, hamulce czasem się przydają więc warto zmienić wcześniej niż same wypadną 8)
-
co do zużycia, na nowym klocku jest takie nacięcie... jeśli u Ciebie już go nie widać to znak że czas na wymianę, oczywiście można jeździć aż same wypadną ale jak dla mnie, hamulce czasem się przydają więc warto zmienić wcześniej niż same wypadną
właśnie chcialem to samo napisać. jesli nacięcia nie ma to klocki out, trzeba byc bezpiecznym dla siebie i innych przede wszystkim. dlatego troche nieodpowiedzialne jest ja jezdże dopóki ich nie słychać, że już ich nie ma. jak słychać to zastanawiam sie nad wymianą. ostatnio miałem juz taki przypadek że przy wyjeżdżaniu spod sklepu po zakupieniu klocków, te stare same już wypadły
głupota totalna. no chyba ze ktos swoim polonezem nie przekracza 40 km/h. ale to i tak nie ma znaczenia.
-
karol-1987, może i głupota. ale jak człowiek nie ma kiedy zmienic to co poradzić. nie mam czasu co jakis czas sprawdzać. ale jak już zaczyna ich być słychać to znak że trzeba wymienić. niestety te poldki jeszcze nie miały czujników okładzin. a jak zaczyna być klocki słychać to swobodnie 200 km jeszcze zrobię. więc zdąże wymienić. a straty w sile hamowania nie ma. jeśli juz to nieznaczna. ale nie na tyle żeby mogła zaważyć o kolizji czy czymś podobnym. poza tym jeśli jeżdze tylko na odległości do 10 km z tego połowa to dziurawa droga (niestety taka u mnie "autostrada" jest) to rzeczywiście prędkoci większej jak 40 km/h to ciezko rozwinąć.
Ale przyznaję Ci rację. to jest głupotą tak jeżdzić. i rzeczywiście stan klocków nadających sie do jazdy kończy sie wraz z nacięciem. tylko by trzeba mieć kiedy to sprawdzać. a jedno koło sprawdzić to jest minimum pół godziny. Ja niestety rzadko kiedy mam ten czas. przy czym auto ma juz 27 lat więc co chwila jakas usterka jest która mi ten wolny czas wypełnia. Takie życie :D. Ale juz myśle własnie nad zaadaptowaniem jakiegoś czujnika. I wtedy problem sie rozwiaże. i nikomu nie polecam stosowania mojej dotychczasowej metody.
-
podniose temat, musze z tylu zmienic klocki ale jakie kupic sa jakies rozne rodzaje?? polonez 94r 4x tarcze. moze mi tez ktos opisac co i jak przy wymianie i na co glownie zwrocic uwage??
-
klocki na tyl 20-25pln
ostatnio kupowalem chyba za 20pln
a o wymianie to chyba jakies FAQ krazy ,a jak nie ,to na bank juz bylo pisane w jakims temacie
-
Lukasy możesz kupić ja takie mam ręczny zacznie jako tako działać na suchym jak na suchym ale na mokrym asfalcie koła blokuje :wink: i nie pylą tak choć tył i tak na tych zwykłych mocno nie brudzi ale ja jak mam w starym układzie wszystkie klocki lukasa odczucia mam pozytywne i teraz już tych gorszych nie założę bezpieczeństwo ponad wszystko nie ma co na tym oszczędzać unikniecie od jednego wjechania w kufer starcza nam na parę kompletów :wink:
-
Lukasy możesz kupić ja takie mam ręczny zacznie jako tako działać na suchym jak na suchym ale na mokrym asfalcie koła blokuje :wink: i nie pylą tak choć tył i tak na tych zwykłych mocno nie brudzi ale ja jak mam w starym układzie wszystkie klocki lukasa odczucia mam pozytywne i teraz już tych gorszych nie założę bezpieczeństwo ponad wszystko nie ma co na tym oszczędzać unikniecie od jednego wjechania w kufer starcza nam na parę kompletów :wink:
Zgadzam sie z każdym słowem - od kiedy ich spróbowałem tylko ich używam (a już troche się klocków nawymieniałem)